Rok 2003 No10-12 Su-22 FITTER

Skala: 1:33

Zdjęcia

Modele klubowiczów

Recenzje

  • Użytkownik: baki
  • Czas dodania: 2013-03-08 23:33:15
  • Srednia ocen:
  • Arcy ciekawy model naszego samolotu SU 22 niezwykle efektownie wyglądający po sklejeniu i powieszeniu pod sufitem ze względu na wymiary oraz geometrię skrzydeł ( o ile ktoś nie powiesi sobie go w pozycji z wyprostowanymi skrzydłami ). Nie mniej jednak "ciężki" w budowie ... nie polecam początkującym modelarzom.

niezły wygląd po sklejeniu

źle spasowane części - zwłaszcza przy budowie kadłuba, za duże wręgi. Graficznie bardzo nie dopracowany ( lub schrzaniony ) model, kolory całkiem inne - brązowy taki jak by go nie było !!! w moim wydaniu było już tak że jakiś żółty pasek sobie biegł ni z tego ni z owego do okoła segmentu i to kabiny. Na przemian wykonane kolory na statecznikach ( chyba przeciw waga się to nazywa ). za grafikę pała - a naprawdę by wyglądał niesamowicie jeśli by się wydawca przyłożył. bardzo słabe opracowanie rysunków technicznych - przy podwoziu to praktycznie nie możliwe jest prawidłowe wykonanie bez podglądu z internetu !!! włosy można powyrywać z głowy !!!. A już zupełnym nieporozumieniem jest nie wydrukowanie bomb - trzeba sobie je samemu zorganizować ( jak i niektóre części kół ). Papier gruby - ciężko go formować - łatwo połamać, i naprawdę ciężko jest robić niewidoczne łączenia ( może to wina ze papier ma już swoje lata ...eeee nie, nie wydaj mi się . Nie ma przyjemności w klejeniu tego modelu - dużo czasu trzeba spędzić przymierzając części...

  • Dokładność:
  • Dokumentacja:
  • Jakość:
  • Złożoność:
  • Użytkownik: Bartko28
  • Czas dodania: 2013-12-23 14:45:09
  • Srednia ocen:
  • Model nie należy do kategorii "prosty". Wymaga dużej ilości pracy, dokładności i cierpliwości. W efekcie jednak odwdzięcza się niecodziennym wyglądem i solidnymi gabarytami (długość całkowita ok.70cm). Pozycję odradzam zupełnie początkującym. Opracowanie wymaga minimum doświadczenia i umiejętności - w innym przypadku efekt wątpliwy. Mimo, że rubryka "ZALETY" jest stanowczo mniejsza niż "WADY" to oceniam ten model pozytywnie - daje dużo frajdy z klejenia a dzięki gabarytom widać aż nadto, jak przybywa go ;-) w miarę postępów w pracach.

W przeciwieństwie do spotykanych już opinii nie miałem problemu z wręgami - pasowały jak należy (swój model przerobiłem "na jedną wręgę"). Dobrze opracowane i spasowane części (z nielicznymi wyjątkami) to zdecydowana zaleta tego opracowania. Pasowanie drobnicy jak klapy, wnęki hamulców aerodynamicznych, detale podwozia - bardzo dobre. Spasowanie kadłuba i większych elementów nie daje podstaw do czepiania się.

Zasadnicza wada to instrukcja i rysunki montażowe - stąd stanowczo odradzam początkującym. Instrukcja: uboga, opisująca budowę wyrywkowo, nie zawsze w kolejności wynikającej z logiki budowy (przykład: wykonanie goleni podwozia przedniego opisane na samym końcu instrukcji a wklejenie go jest możliwe TYLKO na początku prac nad modelem). Dodatkowo numeracja części nie ma nic wspólnego z kolejnością ich montażu (tu też przyda się minimum doświadczenia). Rysunki montażowe: mgliście lub wcale nie wyjaśniają budowy najbardziej skomplikowanych fragmentów modelu (szczególnie podwozie, montaż klap zamykających luki podwozia - gdyby nie zdjęcia w sieci nie poradziłbym sobie z tym); paskudnie rozrysowany szablon drutu dla goleni głównych - zrobiłem ich 6 szt. ;-) nim zrobiłem właściwie. Dodatkową wadą są babole drukarskie - pozamienianie kolory i przesunięcia kolorów szczególnie widoczne są na kadłubie. Nieproporcjonalność w kształcie "garbu" jest już powszechnie znana. Brak dwóch bomb (są belki, są wyrzutniki tylko bomby gdzieś "wcięło") i jakieś "dziwne" wyrzutnie npr powietrze-ziemia są do przeskoczenia - SU-22 to potężna platforma uzbrojenia więc konfigurację podwieszeń można dowolnie zmodyfikować. Z zastrzeżeń do samego projektu mogę jedynie "czepić się" konstrukcji centropłatów - brak w nich praktycznie szkieletu co bardzo utrudnia nadanie mu właściwego profilu, który ma zasadniczy wpływ na jakość montażu pylonów, grzebieni i innych "wihajstrów" jaki czeka sklejającego w dalszej części budowy. Choć jest to tylko moje zdanie, nie jest powiedziane, że po prostu "nie umiem" tak zaprojektowanego podzespołu skleić.

  • Dokładność:
  • Dokumentacja:
  • Jakość:
  • Złożoność:
  • Użytkownik: jareczek
  • Czas dodania: 2019-03-31 22:08:21
  • Srednia ocen:
  • Dobry

Dobry

Brak

  • Dokładność:
  • Dokumentacja:
  • Jakość:
  • Złożoność: