Konkurs 20UK. T62
-
Niby drobiazg lecz zmieniłem odlew wieży. Tę co zrobiłem to był model 62. Nie można na nim zamontować wkm. Zatem zmiana koncepcji wieży. Oddałem hihi se zrobiłem włazy dowódcy i ładowniczego. Poprawiłem jażmo armaty, wykonałem bazy pod celownik i karabin. I tak powstała baza do wieży wzór 75. Podłubałem z włazem ładowniczego skończony. Zrobiłem właz obrotowy, żeby wkm się mógł obracać. I tak samo zmajstruje obrotowy właz dowódcy. Masa to dłubaniny.
Rada gdy robicie coś obrotowego gdzie trze się karton o karton, a chcecie żeby to był mały opór polecam użyć grafit. Po prostu pomalować powierzchnię ołówkiem. Dokładnie miejsce przy miejscu i opór jest minimalny. Nie ma właściwie tarcia kartonu o karton.
Kilka fotek z postępu prac.
-
Witam
Modelarzy to jest forum modeli kartonowych a nie malarzy ,widzę plaga modeli malowanych wychodzi szpachla ,szpachla i farba sorry ale nie widzę tu modeli kartonowych modele malowane to nie ten dział :)
Jasne, że ten dział. Skoro model jest wykonywany z kartonu jako głównego materiału to jest kartonowy. Inna sprawa czy jest malowany, waloryzowany, czy wykonywany w standardzie. Należy też rozróżnić kto jaki sposób budowy preferuje i jakie ma cele do osiągnięcia budując model. Jedni cieszą się, że skleili w standardzie i chwała im za to bo dobry standard też na swój urok. Są też tacy, którym zależy na jak najwierniejszym wyglądzie modelu względem oryginał i wycinankę traktują tylko jako bazę do waloryzacji wiedząc, że standard nigdy nie będzie tak wyglądał jak pierwowzór (druk o złym kolorze, różnica odcieni, obłości z listków itp).
Jak już robić podział to raczej na hybrydowe i kartonowe. Co ciekawe takie hybrydy na konkursach też są oceniane jako modele kartonowe a przecież chociażby na przykładzie czołgu to co najtrudniejsze i najbardziej pracochłonne, czyli cała trakcja jest z jakiejś żywicy i istnieją w modelu na zasadzie "zapłacę i mam".
Edit.
Zapomniałem o jeszcze jednej przypadłości standardu. Oczywiście są dobre opracowania ale często zdarzają się z mniejszymi lub większymi błędami. Klejąc standard często nie można już takiego błędu poprawić. Model malowany daje taką możliwość o ile taki błąd się wcześniej wychwyci.
-
Witam
Modelarzy to jest forum modeli kartonowych a nie malarzy ,widzę plaga modeli malowanych wychodzi szpachla ,szpachla i farba sorry ale nie widzę tu modeli kartonowych modele malowane to nie ten dział :)
Jasne, że ten dział. Skoro model jest wykonywany z kartonu jako głównego materiału to jest kartonowy. Inna sprawa czy jest malowany, waloryzowany, czy wykonywany w standardzie. Należy też rozróżnić kto jaki sposób budowy preferuje i jakie ma cele do osiągnięcia budując model. Jedni cieszą się, że skleili w standardzie i chwała im za to bo dobry standard też na swój urok. Są też tacy, którym zależy na jak najwierniejszym wyglądzie modelu względem oryginał i wycinankę traktują tylko jako bazę do waloryzacji wiedząc, że standard nigdy nie będzie tak wyglądał jak pierwowzór (druk o złym kolorze, różnica odcieni, obłości z listków itp).
Jak już robić podział to raczej na hybrydowe i kartonowe. Co ciekawe takie hybrydy na konkursach też są oceniane jako modele kartonowe a przecież chociażby na przykładzie czołgu to co najtrudniejsze i najbardziej pracochłonne, czyli cała trakcja jest z jakiejś żywicy i istnieją w modelu na zasadzie "zapłacę i mam".
Edit.
Zapomniałem o jeszcze jednej przypadłości standardu. Oczywiście są dobre opracowania ale często zdarzają się z mniejszymi lub większymi błędami. Klejąc standard często nie można już takiego błędu poprawić. Model malowany daje taką możliwość o ile taki błąd się wcześniej wychwyci.
-
A ja tam nie pod jmuje dyskusji z mędrcami co zawsze wiedzą lepiej.
Zobrazuje tylko kwestie budowanego tu modelu t62. Wieża w standardzie zaledwie zarysem przypomina kształt wieży z t62 żeby był to model, czyli jak najbardziej realne odwzorowanie oryginału należy ją poprawić. Nie będę koledze Zeusowi tlumaczył, że w standardzie się tego zrobić nie dadrugi przykład
Armata w standardzie kształtem tylko jest do oryginału zbliżona no bo jest długa i w przekroju okrągłym. Zresztą zapewne kolega wie lepiej. Zatem tylko przeproszę, że poprawiam kiepskie projekty. Po swojemu. I na koniec a pewnie zrobię że szpachli imitacje odlewu wieży. I że szpachli lub innego specyfiku imitacje spawów. A co i jeszcze poprawie źle opracowane beczki. I inne źle opracowane detale. I źle zaprojektowany uchwyt anteny, uchwyt wkm i masę drobiazgów
Bo mi kolego Zeus nikt nie zabroni. Nawet Ty i mam dla ciebie złą wiadomość nie zostawię Cię tutaj samego , będę Cię wkurwisł moimi poprawkami i tym malowaniem. Aż Ci serce z rozpaczy stanie.
-
A ja tam nie pod jmuje dyskusji z mędrcami co zawsze wiedzą lepiej.
Zobrazuje tylko kwestie budowanego tu modelu t62. Wieża w standardzie zaledwie zarysem przypomina kształt wieży z t62 żeby był to model, czyli jak najbardziej realne odwzorowanie oryginału należy ją poprawić. Nie będę koledze Zeusowi tlumaczył, że w standardzie się tego zrobić nie dadrugi przykład
Armata w standardzie kształtem tylko jest do oryginału zbliżona no bo jest długa i w przekroju okrągłym. Zresztą zapewne kolega wie lepiej. Zatem tylko przeproszę, że poprawiam kiepskie projekty. Po swojemu. I na koniec a pewnie zrobię że szpachli imitacje odlewu wieży. I że szpachli lub innego specyfiku imitacje spawów. A co i jeszcze poprawie źle opracowane beczki. I inne źle opracowane detale. I źle zaprojektowany uchwyt anteny, uchwyt wkm i masę drobiazgów
Bo mi kolego Zeus nikt nie zabroni. Nawet Ty i mam dla ciebie złą wiadomość nie zostawię Cię tutaj samego , będę Cię wkurwisł moimi poprawkami i tym malowaniem. Aż Ci serce z rozpaczy stanie.
-
Prędziej ci lufa zwiędnie niż mi serce stanie z rozpaczy smieja się z tego, już wysłałem pioruna w ten czołg niech ci pędzel sie złamie lub uszkodzi areograf
i takie hybrydy powinny brac udział w konkursach modeli plastikowych gdzie jest konkurencja a nie przy kartonowych gdzie konkurencji brak.
tyle w temacie modelarzy-malarzy
-
Prędziej ci lufa zwiędnie niż mi serce stanie z rozpaczy smieja się z tego, już wysłałem pioruna w ten czołg niech ci pędzel sie złamie lub uszkodzi areograf
i takie hybrydy powinny brac udział w konkursach modeli plastikowych gdzie jest konkurencja a nie przy kartonowych gdzie konkurencji brak.
tyle w temacie modelarzy-malarzy
-
Kilka informacji historyczny dla zainteresowanych wyglądem i zmianami wieży t62.
Począwszy od prototypu gdzie wieża nie miała jeszcze pełnego odlewu, lecz podobnie jak t55 górne elementy wieży były dospawane.
Po opanowaniu specyficznej techniki odlewu, wieża zmieniła sie , widac brak "podstawy" włazów, są one bezpośrednio wycięte w eliptycznym obrysie wieży.
Aż po zmiany w modelu 75 gdzie poprawiono technikę odlewu, właz ładowniczego jest poziomy co pozwala na montaż WKM DSZKa
Kilka zdjęć obrazujących zmiany.
A w temacie szpachli :
Oczywiście masz rację HYBRYDY tak, też tak uważam podobnie jak Grzesiek. Żadnym kartonem nie osiągnę precyzji wykonania gąsienic czy kół żywicznych lub druku 3D, podobnie z lufami, włazami i innymi dodatkami , karabiny reflektory narzędzia itp. Jest tego naprawdę masa. Gdyby wykonać model w tak zwanej pełnej plastikowej waloryzacji, to z kartonu trzeba by zbudować kadłub z błotnikami, gołą wieżę, bo nawet widziałem zbiorniki paliwa w technice 3D wykonane.
Natomiast w moim modelu nie ma grama plastiku. I to niestety jest różnica, dla Ciebie, karton i chemia. Jeśli nie wolno używać mi chemii, to i Tobie, pytam zatem jak skleisz swoje wycięte elementy?
Wszak klej to chemia, czemu lakierujesz? A może przed sklejeniem używasz CAPON, wszak to chemia. Czemu nasączasz karton klejem bcg lub CA ? To agresywna i wulgarna chemia. A jakim prawem retuszujesz karton, Farba to strasznie zjadliwa chemia.
Czym zatem różni sie mój model od Twojego?
Rozumiem Ty ustalasz zasady ile można i jakiej. Jak ktos ma inne zadnie niż Twoje to jest w błędzie. I tu mam dla Cibie dużą zagwozdkę, 99% świata modelarzy kartonowych, dzieli modele na standard i waloryzowane.
Nie będę zmyślał swoich zasad posłużę się zasadami odbytego konkursu w Warszawie SYRENKA.
Zapraszamy na III edycję konkursu modeli kartonowych w Warszawie, tym razem wracamy do jednodniowej formuły. Poniżej regulamin konkursu:
https://kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=19780
Dla leniwych wypis z regulaminu:
II Klasyfikacja modeli
Modele w grupach wiekowych Młodzik i Junior oceniane będą bez podziału na klasy Standard i Open.
Klasa STANDARD – modele sklejone z wycinanki, które zachowują oryginalne malowanie zaprezentowane w wycinance z możliwością użycia retuszu dobranymi kolorami farb. Dopuszcza się możliwość użycia elementów dodatkowych wydanych jako zestaw dedykowany do modelu.
Klasa OPEN – modele sklejone z wycinanki, modele wycięte w całości ploterem laserowym oraz modele budowane od podstaw (głównym materiałem jest papier), w których dopuszcza się wszelkie modyfikacje pokrycia: szpachlowanie, malowanie poszycia zewnętrznego modelu, dodawanie elementów elektronicznych, mechanicznych, fototrawionych, tłoczonych, trawionych, wyciętych za pomocą plotera laserowego.…
Do dioram zaliczamy podstawkę, gdzie są umieszczone: model, figurki, drzewa, budynki, elementy infrastruktury, w której obiekt w rzeczywistości występuje i przebywa, itp. Elementy oryginalnej wycinanki podłożone pod model (tory kolejowe, fragment płyty lotniska) nie będą zaliczane do dioram.
Sądzę, ze już nie będziesz podejmował dyskusji czy mój model zalicza się do modeli kartonowych.
Bez urazy uważam dyskusje za zakończoną, ok. masz prawo mieć swoje zdanie, będę bronił Twego zdania do posiadania własnego zdania, lecz w obliczu faktów pozwól, że stwierdzę, iż jesteś w błędzie.
-
Kilka informacji historyczny dla zainteresowanych wyglądem i zmianami wieży t62.
Począwszy od prototypu gdzie wieża nie miała jeszcze pełnego odlewu, lecz podobnie jak t55 górne elementy wieży były dospawane.
Po opanowaniu specyficznej techniki odlewu, wieża zmieniła sie , widac brak "podstawy" włazów, są one bezpośrednio wycięte w eliptycznym obrysie wieży.
Aż po zmiany w modelu 75 gdzie poprawiono technikę odlewu, właz ładowniczego jest poziomy co pozwala na montaż WKM DSZKa
Kilka zdjęć obrazujących zmiany.
A w temacie szpachli :
Oczywiście masz rację HYBRYDY tak, też tak uważam podobnie jak Grzesiek. Żadnym kartonem nie osiągnę precyzji wykonania gąsienic czy kół żywicznych lub druku 3D, podobnie z lufami, włazami i innymi dodatkami , karabiny reflektory narzędzia itp. Jest tego naprawdę masa. Gdyby wykonać model w tak zwanej pełnej plastikowej waloryzacji, to z kartonu trzeba by zbudować kadłub z błotnikami, gołą wieżę, bo nawet widziałem zbiorniki paliwa w technice 3D wykonane.
Natomiast w moim modelu nie ma grama plastiku. I to niestety jest różnica, dla Ciebie, karton i chemia. Jeśli nie wolno używać mi chemii, to i Tobie, pytam zatem jak skleisz swoje wycięte elementy?
Wszak klej to chemia, czemu lakierujesz? A może przed sklejeniem używasz CAPON, wszak to chemia. Czemu nasączasz karton klejem bcg lub CA ? To agresywna i wulgarna chemia. A jakim prawem retuszujesz karton, Farba to strasznie zjadliwa chemia.
Czym zatem różni sie mój model od Twojego?
Rozumiem Ty ustalasz zasady ile można i jakiej. Jak ktos ma inne zadnie niż Twoje to jest w błędzie. I tu mam dla Cibie dużą zagwozdkę, 99% świata modelarzy kartonowych, dzieli modele na standard i waloryzowane.
Nie będę zmyślał swoich zasad posłużę się zasadami odbytego konkursu w Warszawie SYRENKA.
Zapraszamy na III edycję konkursu modeli kartonowych w Warszawie, tym razem wracamy do jednodniowej formuły. Poniżej regulamin konkursu:
https://kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=19780
Dla leniwych wypis z regulaminu:
II Klasyfikacja modeli
Modele w grupach wiekowych Młodzik i Junior oceniane będą bez podziału na klasy Standard i Open.
Klasa STANDARD – modele sklejone z wycinanki, które zachowują oryginalne malowanie zaprezentowane w wycinance z możliwością użycia retuszu dobranymi kolorami farb. Dopuszcza się możliwość użycia elementów dodatkowych wydanych jako zestaw dedykowany do modelu.
Klasa OPEN – modele sklejone z wycinanki, modele wycięte w całości ploterem laserowym oraz modele budowane od podstaw (głównym materiałem jest papier), w których dopuszcza się wszelkie modyfikacje pokrycia: szpachlowanie, malowanie poszycia zewnętrznego modelu, dodawanie elementów elektronicznych, mechanicznych, fototrawionych, tłoczonych, trawionych, wyciętych za pomocą plotera laserowego.…
Do dioram zaliczamy podstawkę, gdzie są umieszczone: model, figurki, drzewa, budynki, elementy infrastruktury, w której obiekt w rzeczywistości występuje i przebywa, itp. Elementy oryginalnej wycinanki podłożone pod model (tory kolejowe, fragment płyty lotniska) nie będą zaliczane do dioram.
Sądzę, ze już nie będziesz podejmował dyskusji czy mój model zalicza się do modeli kartonowych.
Bez urazy uważam dyskusje za zakończoną, ok. masz prawo mieć swoje zdanie, będę bronił Twego zdania do posiadania własnego zdania, lecz w obliczu faktów pozwól, że stwierdzę, iż jesteś w błędzie.
-
Myślę, że nie musisz się przed nikim tłumaczyć w jaki sposób wykonujesz swoje modele. Masz takie a nie inne metody pracy, a jak słusznie zauważyłeś baza jest kartonowa, zatem model kartonowy. Tak się składa, że nie wszystko można odwzorować w standardzie i Ty to świetnie pokazujesz. Mi osobiście bardzo imponuje jakimi metodami się posługujesz, aby swój model maksymalnie zbliżyć do oryginału i to kwintesencja Twojego stylu pracy. Zatem kontynuuj idąc wcześniej obraną ścieżką
Nie wszystkim musi się podobać.
-
Myślę, że nie musisz się przed nikim tłumaczyć w jaki sposób wykonujesz swoje modele. Masz takie a nie inne metody pracy, a jak słusznie zauważyłeś baza jest kartonowa, zatem model kartonowy. Tak się składa, że nie wszystko można odwzorować w standardzie i Ty to świetnie pokazujesz. Mi osobiście bardzo imponuje jakimi metodami się posługujesz, aby swój model maksymalnie zbliżyć do oryginału i to kwintesencja Twojego stylu pracy. Zatem kontynuuj idąc wcześniej obraną ścieżką
Nie wszystkim musi się podobać.
-
Powolutku. Niespieszno. Żeby tak sączyc radośc pobawić się tym i podorabiać i przerabiać co trzeba.
Na 100% zdążę na finał konkursu.
Nie wystrzelaj wszystkich
Nie wszystkim musi się podobać.
To moim zdaniem nie do końca sprawa podobania się... Każdy zawiśnie nad modelem i powie WOW !!! A cała reszta (?) - róbmy swoje.
-
Powolutku. Niespieszno. Żeby tak sączyc radośc pobawić się tym i podorabiać i przerabiać co trzeba.
Na 100% zdążę na finał konkursu.
Nie wystrzelaj wszystkich
Nie wszystkim musi się podobać.
To moim zdaniem nie do końca sprawa podobania się... Każdy zawiśnie nad modelem i powie WOW !!! A cała reszta (?) - róbmy swoje.
-
Oby jeszcze sziwiniści umieli zrozumieć i zaakceptować inność.
Trwa wyposażanie wieży i nie tylko. Studiuje zdjęcia oryginału Irackiego. Doszły osłony jażma wieży z tyłu na pancerzu. Iracki reflektora raczej jego pancerna osłona. Poprawiłem fartuch jażma armaty. Psikne podkładem i zobaczę czy jest ok bo było fajnie jak nie wysechł wokół. I parę innych drobnych elementów.
-
Oby jeszcze sziwiniści umieli zrozumieć i zaakceptować inność.
Trwa wyposażanie wieży i nie tylko. Studiuje zdjęcia oryginału Irackiego. Doszły osłony jażma wieży z tyłu na pancerzu. Iracki reflektora raczej jego pancerna osłona. Poprawiłem fartuch jażma armaty. Psikne podkładem i zobaczę czy jest ok bo było fajnie jak nie wysechł wokół. I parę innych drobnych elementów.
-
Na te elementy oddzielny wpis. To co jest w tym czołgu doklejone za włazem ładowniczego. To elementy mocujące wkm do wieży w pozycji marszowej. Np. w czasie transportu koleją. Na drugim zdjęciu taka przybliżona wizja gdyż normalnie wkm powinien być zamontowany do podstawy.
W t62 mocowanie jest całkiem inne niż w t55 gdyż w tym czołgu za włazami jest umieszczony wyrzutnik łusek. Stąd nie możliwe jest mocowanie wkm jak w czołgu t55
-
Na te elementy oddzielny wpis. To co jest w tym czołgu doklejone za włazem ładowniczego. To elementy mocujące wkm do wieży w pozycji marszowej. Np. w czasie transportu koleją. Na drugim zdjęciu taka przybliżona wizja gdyż normalnie wkm powinien być zamontowany do podstawy.
W t62 mocowanie jest całkiem inne niż w t55 gdyż w tym czołgu za włazami jest umieszczony wyrzutnik łusek. Stąd nie możliwe jest mocowanie wkm jak w czołgu t55
-
I to byłby koniec klejenia, znaczy się budowy.
Ten model pomimo komplikacji. Szczerze bardzo słabego opracowania co w przypadku wydawnictwa wcale nie jest zaskakujące, sprawił mi ogromną przyjemność. Znowu kilogramy wiedzy szczególnie dotyczącej konfliktu Irak Iran. Oraz implikacji zagranicznych. Samego przebiegu działań wojennych, co niestety było trudne. Bo nie ma w przestrzeni medialnej zainteresowania tą wojną. A to dziwne bo tak na serio to matka wszystkich przyszłych wojen na Bliskim Wschodzie. A jej implikacje czujemy jeszcze dziś.
Wracam do modelu. Fatalnie opracowany. Szczerze to krócej byłoby napisać co było ok zaprojektowane niż skopane. I mam tu głównie na myśli nie sklejalność lecz podobieństwo do oryginalnego czołgu.
Sytuację ratuje fakt kilku wersji i kadłuba i wieży. Zawsze można udowadniać że to ta jest ok.
Dostępność fotograficzna czołgów Irackich dość skromna.
Moim zamiarem jest pokazać czołg z okresu walk zatem pogięte błotniki. Trochę rdzy i obić. Osłony w średnio dobrym stanie. Do tego trochę go upaćkam i się zobaczy.
Budowałem go z wielką przyjemnością i liczę że tak samo będzie z malowaniem. Mnóstwo dodałem od siebie. Nie ma w tym modelu grama plastiku. No poza izolacją i termo kurczliwą izolacja na przewody troszkę drutu i patyczaków.
Trochę szpachli. Wbrew opinii niektórych tylko żeby poprawić kształt wieży bo jej projekt był totalnie skopany.
A cienka rurka plastikowa jest bazą do budowy armaty na której odpowiednimi średnicami okleiłem tę rurkę żeby uzyskać pożądany wygląd lufy. Bo ta z projektu , kurde wiecie.
Czasem przed końcem wrzucę kilka fotek z procesu malowania.
-
I to byłby koniec klejenia, znaczy się budowy.
Ten model pomimo komplikacji. Szczerze bardzo słabego opracowania co w przypadku wydawnictwa wcale nie jest zaskakujące, sprawił mi ogromną przyjemność. Znowu kilogramy wiedzy szczególnie dotyczącej konfliktu Irak Iran. Oraz implikacji zagranicznych. Samego przebiegu działań wojennych, co niestety było trudne. Bo nie ma w przestrzeni medialnej zainteresowania tą wojną. A to dziwne bo tak na serio to matka wszystkich przyszłych wojen na Bliskim Wschodzie. A jej implikacje czujemy jeszcze dziś.
Wracam do modelu. Fatalnie opracowany. Szczerze to krócej byłoby napisać co było ok zaprojektowane niż skopane. I mam tu głównie na myśli nie sklejalność lecz podobieństwo do oryginalnego czołgu.
Sytuację ratuje fakt kilku wersji i kadłuba i wieży. Zawsze można udowadniać że to ta jest ok.
Dostępność fotograficzna czołgów Irackich dość skromna.
Moim zamiarem jest pokazać czołg z okresu walk zatem pogięte błotniki. Trochę rdzy i obić. Osłony w średnio dobrym stanie. Do tego trochę go upaćkam i się zobaczy.
Budowałem go z wielką przyjemnością i liczę że tak samo będzie z malowaniem. Mnóstwo dodałem od siebie. Nie ma w tym modelu grama plastiku. No poza izolacją i termo kurczliwą izolacja na przewody troszkę drutu i patyczaków.
Trochę szpachli. Wbrew opinii niektórych tylko żeby poprawić kształt wieży bo jej projekt był totalnie skopany.
A cienka rurka plastikowa jest bazą do budowy armaty na której odpowiednimi średnicami okleiłem tę rurkę żeby uzyskać pożądany wygląd lufy. Bo ta z projektu , kurde wiecie.
Czasem przed końcem wrzucę kilka fotek z procesu malowania.
-
A cienka rurka plastikowa jest bazą do budowy armaty na której odpowiednimi średnicami okleiłem tę rurkę żeby uzyskać pożądany wygląd lufy. Bo ta z projektu , kurde wiecie.
Bardzo dobry sposób na budowę lufy we własnym zakresie. Ja zamiast rurki jako "kręgosłup" zastosowałem sprawdzaną szprychę rowerową. Daje gwarancję sztywności a że lufa nie jest przelotowa aż do zamka w wieży to cóż. Kto to sprawdza. Ważne, że jest ładnie dopracowana średnica kalibru w hamulcu wylotowym, który w tym przypadku łatwy nie był. Moja lufa składa się ze zwijek papieru milimetrowego (modułów) poddanych odpowiednim zabiegom.
-
A cienka rurka plastikowa jest bazą do budowy armaty na której odpowiednimi średnicami okleiłem tę rurkę żeby uzyskać pożądany wygląd lufy. Bo ta z projektu , kurde wiecie.
Bardzo dobry sposób na budowę lufy we własnym zakresie. Ja zamiast rurki jako "kręgosłup" zastosowałem sprawdzaną szprychę rowerową. Daje gwarancję sztywności a że lufa nie jest przelotowa aż do zamka w wieży to cóż. Kto to sprawdza. Ważne, że jest ładnie dopracowana średnica kalibru w hamulcu wylotowym, który w tym przypadku łatwy nie był. Moja lufa składa się ze zwijek papieru milimetrowego (modułów) poddanych odpowiednim zabiegom.
-
Dzięki Grzegorz buduję podobnie ale nie na drucie tylko sztywnej rirce. Mniej nawijania papieru i cut ta lufa lrzejsza. Co jakby nie stanowi problemu.
Aktualizacja. Model psikniety. Położyłem podkład zasadniczy piaskowy jasny wersja Irak. Kolory dostępne w tabelach modelu plastikowych. Zrobiłem delikatne rozjaśnienia tonacja jaśniej. A w tak zwanym.miedzyczadue urwałem przypadkiem element ruchomy mocujący ramię trału. I 3 godziny zabawy żeby doszukiwać ramię i dalej było ruchome.
Muszę pokombinować z przewodami sterującymi trał.
Etap mocowania kół i gąsienic. Coś jeszcze pokaże przed galerią.
-
Dzięki Grzegorz buduję podobnie ale nie na drucie tylko sztywnej rirce. Mniej nawijania papieru i cut ta lufa lrzejsza. Co jakby nie stanowi problemu.
Aktualizacja. Model psikniety. Położyłem podkład zasadniczy piaskowy jasny wersja Irak. Kolory dostępne w tabelach modelu plastikowych. Zrobiłem delikatne rozjaśnienia tonacja jaśniej. A w tak zwanym.miedzyczadue urwałem przypadkiem element ruchomy mocujący ramię trału. I 3 godziny zabawy żeby doszukiwać ramię i dalej było ruchome.
Muszę pokombinować z przewodami sterującymi trał.
Etap mocowania kół i gąsienic. Coś jeszcze pokaże przed galerią.
-
Ostatni wpis w temacie
Czołg zbudowany, a raczej odbudowany. W trakcie ostatnich elementów montażu , przez nieuwagę model mi spadł tak z półtora metra, może by nie było wielkich szkód ale odruchowo zacząłem go lapać. I skończyło się wytrawnym kompletnie zawieszeniem poirueanymi elementami kadłuba gąski pospadały i najgorsze trał poszedł w drzazgi. Wczoraj cały dzień zdecydowałem to co się dało odbudować. Trał niestety podrywałem.lozyskowania i teraz już jest zamontowany w położeniu marszowym na stałe. Musiałbym praktycznie od nowa go budować. Pourywane koła i wahacze zapałem CA i teraz to już chyba nawet upadek mu nie zaszkodzi.
Czuję się z tym czołgiem jakbym.kupil nowe auto od dilera wyjechał na plac i rozbił.o drzewa. Uczeń blacharski polatał popsikal i teraz niby nie widać że to złom. No ale ja wiem.
Posiedzę nad nim.jeszczectroche pomaluje napisy trochę poobijał.pidrapie pobrudze i zakurze i n. Jak trafię pogodę pójdzie do galerii.
Zostało jeszcze sporo detali. Lina, łopaty takie drobiazgi, peryskopy. Wbrew pozorom to czasu zejdzie od pioruna.
Post powodu ciut i poleci do działu zakończone. Dziękuję kolegom których ten model zainteresował za wpis uwagi i zainteresowanie.
-
Ostatni wpis w temacie
Czołg zbudowany, a raczej odbudowany. W trakcie ostatnich elementów montażu , przez nieuwagę model mi spadł tak z półtora metra, może by nie było wielkich szkód ale odruchowo zacząłem go lapać. I skończyło się wytrawnym kompletnie zawieszeniem poirueanymi elementami kadłuba gąski pospadały i najgorsze trał poszedł w drzazgi. Wczoraj cały dzień zdecydowałem to co się dało odbudować. Trał niestety podrywałem.lozyskowania i teraz już jest zamontowany w położeniu marszowym na stałe. Musiałbym praktycznie od nowa go budować. Pourywane koła i wahacze zapałem CA i teraz to już chyba nawet upadek mu nie zaszkodzi.
Czuję się z tym czołgiem jakbym.kupil nowe auto od dilera wyjechał na plac i rozbił.o drzewa. Uczeń blacharski polatał popsikal i teraz niby nie widać że to złom. No ale ja wiem.
Posiedzę nad nim.jeszczectroche pomaluje napisy trochę poobijał.pidrapie pobrudze i zakurze i n. Jak trafię pogodę pójdzie do galerii.
Zostało jeszcze sporo detali. Lina, łopaty takie drobiazgi, peryskopy. Wbrew pozorom to czasu zejdzie od pioruna.
Post powodu ciut i poleci do działu zakończone. Dziękuję kolegom których ten model zainteresował za wpis uwagi i zainteresowanie.
Niby drobiazg lecz zmieniłem odlew wieży. Tę co zrobiłem to był model 62. Nie można na nim zamontować wkm. Zatem zmiana koncepcji wieży. Oddałem hihi se zrobiłem włazy dowódcy i ładowniczego. Poprawiłem jażmo armaty, wykonałem bazy pod celownik i karabin. I tak powstała baza do wieży wzór 75. Podłubałem z włazem ładowniczego skończony. Zrobiłem właz obrotowy, żeby wkm się mógł obracać. I tak samo zmajstruje obrotowy właz dowódcy. Masa to dłubaniny.
Rada gdy robicie coś obrotowego gdzie trze się karton o karton, a chcecie żeby to był mały opór polecam użyć grafit. Po prostu pomalować powierzchnię ołówkiem. Dokładnie miejsce przy miejscu i opór jest minimalny. Nie ma właściwie tarcia kartonu o karton.
Kilka fotek z postępu prac.