Gratuluję Marcin, pięknej kolekcji!

... poza tym pierścień dyszla nie wchodzi cały w zaczep , więc sworzeń i tak by tego nie zamknął.

Kurna, nie mój cyrk, nie moje małpy, ale strasznie mnie te "niedoróbki" drażnią

Paweł - dzięki , choć czy ona piękna , to juz kwestia gustu :))

Wojok - nie nazwałbym tego niedoróbką , gdyż brak sworznia jest elementem celowym. W przypadku tego pierścienia , to jednak myliłem się , wchodzi w zaczep cały , choc myslałem , że jest inaczej. Jak mówiłem , jego brak ( sworznia ) jest celowy , gdyż przy manewrowaniu tym zestawem , przenoszenie , przestawianie itd , tylko by on przeszkadzał. Dostep do zaczepu jest dosyć ciężki , a za każdym razem trzeba by go wyciagać , niemniej dla świętego spokoju , mojego i Twojego , postaram sie jutro go zrobić :))

Nie miałem na myśli samego sworznia, bo tu rozumiem, że obawiasz się uszkodzenia przy rozczepianiu ( choć ja bym go bezwzględnie dał ), ale o to, że pierścień nie wchodził do zaczepu, i tak to olałeś.

Spokojnie, doczytałem, że się myliłeś Specjalnie dla mnie się z tym sworzniem nie kłopocz

Wojok - dobrze wiesz jakie jest moje podejście do tego , dla mnie ważna jest sztuka , jest dyszel , jest zaczep i wystarczy , a że cały nie wchodzi , cóż mówi się trudno , aczkolwiek , jak wspomniałem , pomyliłem się i tu akurat chowa się cały. Podejrzewam , że gdybym o tym nie wspomniał , to nikt by nie zauważył :)) Niemniej dorobiłem sworzeń i dla świętego spokoju zrobiłem też przewody , mało tego , można je podpiąć do samochodu :))

Teraz zaczep wygląda normalnie. Jak by się w nim nie mieścił element dyszla, to tak jak nieskonsumowane małżeństwo.

Zapomniałem tam wyżej dopisać , odnośnie zaczepu i chowanego w nim dyszla - BEZ SKOJARZEŃ

Wojok - dobrze wiesz jakie jest moje podejście do tego , dla mnie ważna jest sztuka ...

No wiem dobrze jakie masz podejście, no i to właśnie mnie osłabia No, ale tak jak pisałem, nie mój cyrk, nie moje małpy.

Nawiasem mówiąc, do tego co zrobiłeś dzisiaj, też bym miał uwagi, ale już się nie wychylam Za to plus za sworzeń

Podejrzewam , że chodzi o przewody , więc może kilka słów wyjaśnienia. Sa dwa dlatego żeby nie było tam nakićkane , w przyczepie zamontowane sa tak jak są , ponieważ musiały bardzo sztywno się trzymać , żeby sie nie urwały przy naciaganiu , dlatego są wciśnięte w podłoge. Oba są czarne , bo ciężko się takie spręzynki maluje , a poza tym farba nie chce się na nich trzymać. Są trochę za grube , bo to gotowce z długopisów , a nic cieńszego nie znalazłem. Przyłącze w samochodzie jest pod lampą bo tam najlepiej było mi to przykelić , żeby dobrze się trzymało i by się nie urwało z tych samych powodów co wyżej. Lepiej by to wyglądało gdyby te przewody były lekko rozciągnięte i leżały na ziemi , no ale tak sie nie da.  Cos pominałem ? :)

Cześć ! 

Troche mnie gryzły te przewody wciśnięte w podłogę , więc troche to przerobiłem. Dałem takie pseudo mocowanie i wprawdzie nadal d..y nie urywa , ale wygląda troche lepiej. Miałem juz iść galerię robić , ale niestety snieg u mnie pada