Kuter Ratowniczy R3 GPM 1:50
-
Ty chyba też mnie nie zrozumiałeś. W skali 1:1 polery na tym kutrze są pewnie cztery razy mniejsze niż w jakimś średnim okręcie typu niszczyciel. Zatem można się domyślać, że w skali 1:50 te polery od kutra są mniej więcej tej samej wielkości co polery niszczyciela w 1:200.
I co z tego wynika, jeśli chodzi o uwagę jagdtigera2 ? Nic. Kompletnie. Ktoś inny robi pancernik w 1:200 i wychodzą mu polery większe niż w Twoim kutrze. I co z tego wynika ? Znowu nic. Żeby cokolwiek wynikło, musisz porównać podobne lub takie same jednostki.To, że czegoś nie zrobisz w mniejszym modelu, bo będzie zbyt małe, to nie ma znaczenia. Bo Ty w dużym modelu nie zrobisz mniejszych elementów niż ktoś w mniejszym. W najlepszym razie obaj dojdziecie do momentu w którym zatrzymacie się na tej samej wielkości elementów. Jednak ze względu na rozmiar modelu, on tych drobnych elementów będzie miał znacznie więcej. I to, oczywiście moim zdaniem, jednak robi większe wrażenie. Zwróć uwagę, zawsze ludzie stają z otwartą koparą i: łaaaał, jak on to zrobił ?!!!! No chyba, że pójdziesz do przedszkola. Tam będzie: łaaaał, jaki duuuuuuuży. Pomnożone przez sto.
-
Dobra, mi już wystarczy. Widzę już typowo modelarskie robienie z igieł wideł i „moja racja jest racja najmojsza”. A temat, powód i miejsce na dyskusję całkowicie z dupy, za przeproszeniem.
Nie zamierzam kontynuować bo są ciekawsze rzeczy do robienia w wolnym czasie.
Oj widzę że trochę tu namieszałem za co bardzo przepraszam może źle trochę napisałem co pomyślałem albo napisałem a później pomyślałem.Nie ma co kontynuować dyskusji tak jak pisze Maciejesław .
Proponuję wolny czas poświęcić na to co uwielbiamy czyli sklejanie modeli kartonowych.
-
Dobra, mi już wystarczy. Widzę już typowo modelarskie robienie z igieł wideł i „moja racja jest racja najmojsza”. A temat, powód i miejsce na dyskusję całkowicie z dupy, za przeproszeniem.
Nie zamierzam kontynuować bo są ciekawsze rzeczy do robienia w wolnym czasie.
Oj widzę że trochę tu namieszałem za co bardzo przepraszam może źle trochę napisałem co pomyślałem albo napisałem a później pomyślałem.Nie ma co kontynuować dyskusji tak jak pisze Maciejesław .
Proponuję wolny czas poświęcić na to co uwielbiamy czyli sklejanie modeli kartonowych.
-
Jak się nie patrzy na rysunki montażowe to potem ma się problem. Skleciłem podstawę steru. Podrapałem się po głowie i stwierdziłem, że musi być jakiś błąd w opracowaniu i obciąłem nadmiar. A potem przykleiłem wewnątrz nadbudówki i znowu podrapałem się po głowie. Spojrzałem na rysunek i pogratulowałem sam sobie. Ale na szczęście udało się zamalować a w środku mało będzie widać;)
Po oklejeniu nadbudówki okazało się, że coś jest nie tak. Oklejka była o około 2 mm za długa i musiałem ją skracać tam pod drzwiami. Wszędzie indziej wszystko mi się idealnie zgrywało, więc mam wątpliwości czy tym razem błąd też był po mojej stronie. Ale coś się z tego ulepi.
-
Jak się nie patrzy na rysunki montażowe to potem ma się problem. Skleciłem podstawę steru. Podrapałem się po głowie i stwierdziłem, że musi być jakiś błąd w opracowaniu i obciąłem nadmiar. A potem przykleiłem wewnątrz nadbudówki i znowu podrapałem się po głowie. Spojrzałem na rysunek i pogratulowałem sam sobie. Ale na szczęście udało się zamalować a w środku mało będzie widać;)
Po oklejeniu nadbudówki okazało się, że coś jest nie tak. Oklejka była o około 2 mm za długa i musiałem ją skracać tam pod drzwiami. Wszędzie indziej wszystko mi się idealnie zgrywało, więc mam wątpliwości czy tym razem błąd też był po mojej stronie. Ale coś się z tego ulepi.
I co z tego wynika, jeśli chodzi o uwagę jagdtigera2 ? Nic. Kompletnie. Ktoś inny robi pancernik w 1:200 i wychodzą mu polery większe niż w Twoim kutrze. I co z tego wynika ? Znowu nic. Żeby cokolwiek wynikło, musisz porównać podobne lub takie same jednostki.
To, że czegoś nie zrobisz w mniejszym modelu, bo będzie zbyt małe, to nie ma znaczenia. Bo Ty w dużym modelu nie zrobisz mniejszych elementów niż ktoś w mniejszym. W najlepszym razie obaj dojdziecie do momentu w którym zatrzymacie się na tej samej wielkości elementów. Jednak ze względu na rozmiar modelu, on tych drobnych elementów będzie miał znacznie więcej. I to, oczywiście moim zdaniem, jednak robi większe wrażenie. Zwróć uwagę, zawsze ludzie stają z otwartą koparą i: łaaaał, jak on to zrobił ?!!!! No chyba, że pójdziesz do przedszkola. Tam będzie: łaaaał, jaki duuuuuuuży. Pomnożone przez sto.