ZSU-57-2 "Wilk z Driny", Bośnia 1996 / Answer
-
Oryginalna zabudowa wieży wg zdjęcia była "obita" gumą, prawdopodobnie z jakichś pasów tansmisyjnych w fabrykach. Pytanie z czego to zrobić, żeby wyglądało dobrze? Proste i rewelacyjne rozwiązanie podpowiedział modelarz plastikowy. Cienkie 0,4 arkusze magnesu, samoprzylepne nawet, dostępne na popularnym serwisie aukcyjnym. Bardzo łatwe w cięciu, klejenie to bajka. Miejscami tylko przyłapałem cyjanoakryem.
Mocowania gumy zrobiłem z papieru i śrubek z plastikowego pręcika.
Bardzo dobrze to wygląda, możliwe że nawet nie będę malować tej "gumy".
-
Oryginalna zabudowa wieży wg zdjęcia była "obita" gumą, prawdopodobnie z jakichś pasów tansmisyjnych w fabrykach. Pytanie z czego to zrobić, żeby wyglądało dobrze? Proste i rewelacyjne rozwiązanie podpowiedział modelarz plastikowy. Cienkie 0,4 arkusze magnesu, samoprzylepne nawet, dostępne na popularnym serwisie aukcyjnym. Bardzo łatwe w cięciu, klejenie to bajka. Miejscami tylko przyłapałem cyjanoakryem.
Mocowania gumy zrobiłem z papieru i śrubek z plastikowego pręcika.
Bardzo dobrze to wygląda, możliwe że nawet nie będę malować tej "gumy".
-
Witajcie :)
Najdejszła wiekopomna chwila itd... Stawiam brzydala na kołach.
Zatwardziały kartonowy konserwatysta skusiłem się na drukowane koła z model-kom, od Karola Ciesielskiego http://www.model-kom.pl/
Pewnego pięknego dnie przyjechała paczuszka z takimi oto kołami.Zawieszenie wzmocnione drutem w środku, model będzie swoje ważył, więc jak najbardziej wskazane :)
-
Witajcie :)
Najdejszła wiekopomna chwila itd... Stawiam brzydala na kołach.
Zatwardziały kartonowy konserwatysta skusiłem się na drukowane koła z model-kom, od Karola Ciesielskiego http://www.model-kom.pl/
Pewnego pięknego dnie przyjechała paczuszka z takimi oto kołami.Zawieszenie wzmocnione drutem w środku, model będzie swoje ważył, więc jak najbardziej wskazane :)
-
Jak już są kółka to przydałyby się i gąsienice. Tym razem postawiłem na nowość na naszym kartonowym rynku. Gąsienice od PrzemkaW - Panzerwerk
Powiem jedno - rewelacja!!! Żadne gąski wycinane laserowo, choć bardzo powtarzalne nie są tak idealne. Tym bardziej robione ręcznie z pojedyńczych ogniw, przynajmniej ja nie umiem.Polecam z całego serca !!!
Koła napinające i napędowe również produkcji Model-kom :)
Niestety średnio pasują do gąsienic od Przemka, musiałem rozciąć koło napędowe i zwęzić ok 1,5 mm.
Popatrzcie na jakość druku 3D, wszystko mówią zdjęcia...
-
Jak już są kółka to przydałyby się i gąsienice. Tym razem postawiłem na nowość na naszym kartonowym rynku. Gąsienice od PrzemkaW - Panzerwerk
Powiem jedno - rewelacja!!! Żadne gąski wycinane laserowo, choć bardzo powtarzalne nie są tak idealne. Tym bardziej robione ręcznie z pojedyńczych ogniw, przynajmniej ja nie umiem.Polecam z całego serca !!!
Koła napinające i napędowe również produkcji Model-kom :)
Niestety średnio pasują do gąsienic od Przemka, musiałem rozciąć koło napędowe i zwęzić ok 1,5 mm.
Popatrzcie na jakość druku 3D, wszystko mówią zdjęcia...
-
Koła z MODEL KOM są OK tyle, ze projektowane dla nowego wzoru gąsek. A starszy wzór gąsek jest na węższe koła. Znaczy sie nie koła, bo koła są takie same, tylko inne są wieńce zębate. Ale to nie problem przerobić.
Ja niestety nie jestem zwolennikiem tak głębokiej ingerencji plastiku.
U Piterpanzera są i wieże z plastiku, armaty , chyba poza kadłubem jest wszystko. Mówię o różnych czołgach. Pomimo ogromnej ilości pracy jaką trzeba wykonać przy kołach i gąsienicach, szkoda, że poszedłeś na łatwiznę.
Tak właściwie elementów plastikowych i żywicznych, można - to taką metoda „zbudować” piękny plastikowy model w skali 1:25, tylko wychodzi znacznie drożej niż w zestawie. I wcale nie trzeba czasu pracy, umiejętności, starczy ciut kasy.
Chyba Twoje doświadczenie z plastikami, ich szybkością budowy wzięło tutaj górą.
-
Koła z MODEL KOM są OK tyle, ze projektowane dla nowego wzoru gąsek. A starszy wzór gąsek jest na węższe koła. Znaczy sie nie koła, bo koła są takie same, tylko inne są wieńce zębate. Ale to nie problem przerobić.
Ja niestety nie jestem zwolennikiem tak głębokiej ingerencji plastiku.
U Piterpanzera są i wieże z plastiku, armaty , chyba poza kadłubem jest wszystko. Mówię o różnych czołgach. Pomimo ogromnej ilości pracy jaką trzeba wykonać przy kołach i gąsienicach, szkoda, że poszedłeś na łatwiznę.
Tak właściwie elementów plastikowych i żywicznych, można - to taką metoda „zbudować” piękny plastikowy model w skali 1:25, tylko wychodzi znacznie drożej niż w zestawie. I wcale nie trzeba czasu pracy, umiejętności, starczy ciut kasy.
Chyba Twoje doświadczenie z plastikami, ich szybkością budowy wzięło tutaj górą.
-
Witajcie
Dobrze wiem że nie wszystkim może się podobać taki sposób budowy modelu, z wykorzystaniem dużej ilości dostępnych gotowych dodatków. Z mojej strony mogę powiedzieć że to eksperyment, chciałem się skupić na malowaniu a nie nad siedzeniem miesiącami nad kołami i gasiennicami.
Koła są słabe, za to gasiennice genialne
-
Witajcie
Dobrze wiem że nie wszystkim może się podobać taki sposób budowy modelu, z wykorzystaniem dużej ilości dostępnych gotowych dodatków. Z mojej strony mogę powiedzieć że to eksperyment, chciałem się skupić na malowaniu a nie nad siedzeniem miesiącami nad kołami i gasiennicami.
Koła są słabe, za to gasiennice genialne
-
Takie kolorki to baza pod "zdrapki", metodą na lakier do włosów. Pierwszy krok to lakier błyszczący, sidolux :) Tanio, dużo i u mnie się sprawdza. Byle nie przesadzić z grubością warstwy, jednak to lakier akrylowy, na bazie wody! Wiadomo - karton + woda...
Po lakierze błyszczącym lakier do włosów, prosto z puchy :) Nie żałowałem, dosyć gruba warstwa, można to samo zrobić przy pomocy aerografu, ale to będzie dużo cieńsza warstwa. Do tego umyć potem aerograf... Lenistwo rękojmią zdrowia :)
Pierwszy kolor - ciemny zielony, z palety Tamiya, bez dokładnego malowania, chciałem tylko przykryć lekko brązy, nie wiedziałem jak będzie krył docelowy jasny zielony kolor, Tamiya Interior Green. Bardzo fajny kolor :)
-
Takie kolorki to baza pod "zdrapki", metodą na lakier do włosów. Pierwszy krok to lakier błyszczący, sidolux :) Tanio, dużo i u mnie się sprawdza. Byle nie przesadzić z grubością warstwy, jednak to lakier akrylowy, na bazie wody! Wiadomo - karton + woda...
Po lakierze błyszczącym lakier do włosów, prosto z puchy :) Nie żałowałem, dosyć gruba warstwa, można to samo zrobić przy pomocy aerografu, ale to będzie dużo cieńsza warstwa. Do tego umyć potem aerograf... Lenistwo rękojmią zdrowia :)
Pierwszy kolor - ciemny zielony, z palety Tamiya, bez dokładnego malowania, chciałem tylko przykryć lekko brązy, nie wiedziałem jak będzie krył docelowy jasny zielony kolor, Tamiya Interior Green. Bardzo fajny kolor :)
Uchwyty na wieży, jeden całkiem urwany, drugi uszkodzony. Tak ma być :)