Caudron CR.714C1
-
Masz racje przypominają skrzydła :) jest niezle jak na pierwszy raz :)
co do wycinania zgadzam się ze nożyczkami można ale z lekkim naddatkiem dodatkowo tektura która masz niestety nie pomaga strzępić się i szarpie nawet przy ostrych nożyczkami. Ale ja osobiście tez wycinam nożyczkami tak jak pisał Piotr z niewielkim naddatkiem i szlifuje delikatnie.
co do samego sklejania skrzydeł fajnie by było jak byś napisał jak to robiłeś to może byśmy coś doradzili na przyszłość. Na ta chwile mogę ci tylko podpowiedzieć ze ja żeby wyrównać docisk i nie zniekształcić w czasie sklejania używam gąbki z podkładki pod myszkę :)
ciesze się ze się nie poddajesz to dobry prognostyk :) Możesz prześledzić historie Piotra Pan karton jakie on postępy zrobił tu na forum zreszta na moje modele tez możesz popatrzeć teraz jak patrze na moja p11 to już mnie korci żeby zrobić jeszcze raz porządnie :)
pozdrawiam
Krystian
-
[...]
Powodzenia w dalszej pracy.
Piotr D. napisał co trzeba było napisać i należy się z tym zgodzić ! Odradzałem Ci nożyczki do tektury, możesz sprawdzić porady przy statecznikach
Wstyd się przyznać, ale wycinałem skalpelem... :( właśnie wiem, że szkielet mi słabo też wyszedł. Pamiętałem o Twoich uwagach i ciąłem skalpelem na zmianę z nożykiem do tapet i wyszło jak wyszło. Tu jest sporo do poprawy u mnie na bank, żeby dopracować wycinanie z tektury, bo coś ewidentnie zawalam;)
-
[...]
Powodzenia w dalszej pracy.
Piotr D. napisał co trzeba było napisać i należy się z tym zgodzić ! Odradzałem Ci nożyczki do tektury, możesz sprawdzić porady przy statecznikach
Wstyd się przyznać, ale wycinałem skalpelem... :( właśnie wiem, że szkielet mi słabo też wyszedł. Pamiętałem o Twoich uwagach i ciąłem skalpelem na zmianę z nożykiem do tapet i wyszło jak wyszło. Tu jest sporo do poprawy u mnie na bank, żeby dopracować wycinanie z tektury, bo coś ewidentnie zawalam;)
-
Biorąc pod uwagę, że jest to Twój pierwszy model kartonowy, to jest całkiem znośnie. Kolejne będą lepsze, w końcu jak to mawiają "Nie od razu Rzym spalono" ;-)
Nożyczki to słaby pomysł do wycinania elementów szkieletu (bo jak widzę na zdjęciach nimi właśnie wycinałeś szkielet). Tzn nadają się, ale wtedy trzeba trochę inaczej do tego podejść, tzn wycinać z rezerwą 0,5-1 mm i potem wręgę zeszlifować papierem ściernym (najlepiej naklejonym na coś płaskiego) do odpowiedniego kształtu. No i wycinanie w ten sposób małych elementów odpada, powyginają się.
Powodzenia w dalszej pracy.Dziękuję;) jak pisałem wcześniej wstyd się przyznać, wycinałem skalpelem i nożykiem do tapet;)
Próbowałem delikatnie papieru ściernego ale miałem 500-600 i chyba pasuje coś drobniejszego kupić. Podejrzałem gdzieś na yt czy relacji papier ścierny 1600-2000 czy taki byłby ok?
-
Biorąc pod uwagę, że jest to Twój pierwszy model kartonowy, to jest całkiem znośnie. Kolejne będą lepsze, w końcu jak to mawiają "Nie od razu Rzym spalono" ;-)
Nożyczki to słaby pomysł do wycinania elementów szkieletu (bo jak widzę na zdjęciach nimi właśnie wycinałeś szkielet). Tzn nadają się, ale wtedy trzeba trochę inaczej do tego podejść, tzn wycinać z rezerwą 0,5-1 mm i potem wręgę zeszlifować papierem ściernym (najlepiej naklejonym na coś płaskiego) do odpowiedniego kształtu. No i wycinanie w ten sposób małych elementów odpada, powyginają się.
Powodzenia w dalszej pracy.Dziękuję;) jak pisałem wcześniej wstyd się przyznać, wycinałem skalpelem i nożykiem do tapet;)
Próbowałem delikatnie papieru ściernego ale miałem 500-600 i chyba pasuje coś drobniejszego kupić. Podejrzałem gdzieś na yt czy relacji papier ścierny 1600-2000 czy taki byłby ok?
-
Próbowałem delikatnie papieru ściernego ale miałem 500-600 i chyba pasuje coś drobniejszego kupić. Podejrzałem gdzieś na yt czy relacji papier ścierny 1600-2000 czy taki byłby ok?
Bez przesady jak pisałem 240 i 400 wystarczy. Do zgrubnego tarcia ja i 80 używam ale bardzo delikatnie bo świeży papier 80 może narobić spustoszeniai koniecznie papier musi byc podklejony na cos twardego. To w kształcie wręgi skrzydła to gruby poliwęglan - odpad produkcji liter do reklam. To wyżej to tektura 2x1,5mm
-
Próbowałem delikatnie papieru ściernego ale miałem 500-600 i chyba pasuje coś drobniejszego kupić. Podejrzałem gdzieś na yt czy relacji papier ścierny 1600-2000 czy taki byłby ok?
Bez przesady jak pisałem 240 i 400 wystarczy. Do zgrubnego tarcia ja i 80 używam ale bardzo delikatnie bo świeży papier 80 może narobić spustoszeniai koniecznie papier musi byc podklejony na cos twardego. To w kształcie wręgi skrzydła to gruby poliwęglan - odpad produkcji liter do reklam. To wyżej to tektura 2x1,5mm
-
Masz racje przypominają skrzydła :) jest niezle jak na pierwszy raz :)
co do wycinania zgadzam się ze nożyczkami można ale z lekkim naddatkiem dodatkowo tektura która masz niestety nie pomaga strzępić się i szarpie nawet przy ostrych nożyczkami. Ale ja osobiście tez wycinam nożyczkami tak jak pisał Piotr z niewielkim naddatkiem i szlifuje delikatnie.
co do samego sklejania skrzydeł fajnie by było jak byś napisał jak to robiłeś to może byśmy coś doradzili na przyszłość. Na ta chwile mogę ci tylko podpowiedzieć ze ja żeby wyrównać docisk i nie zniekształcić w czasie sklejania używam gąbki z podkładki pod myszkę :)
ciesze się ze się nie poddajesz to dobry prognostyk :) Możesz prześledzić historie Piotra Pan karton jakie on postępy zrobił tu na forum zreszta na moje modele tez możesz popatrzeć teraz jak patrze na moja p11 to już mnie korci żeby zrobić jeszcze raz porządnie :)
pozdrawiam
Krystian
Krystian dziękuję za uwagi;)
Zacznę od końca - nie wiem czy gdzieś wspominałem o tym, ale podgadałem już Wasze galerie czy relacje i staram się coś z nich wyciągać. Dużo dają też Wasze komentarze, za co jestem Wam wdzięczny, szczególnie Piotr Pan Karton zawsze coś podpowie ;)
Co do wycinania może rozwinę temat - może przesadzam, ale chyba nie radzę sobie z tą tekturą, którą używam. Zostawiłem naklejone wręgi do wyschnięcia na dwa dni, dodatkowo przełożyłem je ręcznikiem papierowym i książką żeby tekturą nie przesiąkła. Używałem też naostrzonego skalpela i noża do tapet, bo zauważyłem że mimo ostrego ostrza tektura mi się mocno strzepiła. Spory problem dlatego był przy bardzo wąskich zakończeniach.
Z tą podkładką pod mysz fajny patent, ja trochę kleilem na partyzanta - tzn na macie do cięcia a część w powietrzu jak chciałem spasować końce krawędzi. Ogólnie te skrzydła składają się z trzech części - pierwszy fragment ok 2 cm, który będzie przy samym kadłubie, potem największy fragment od tego miejsca podniesienia szkieletu. Tutaj próbowałem skupić się na jak najlepszym skasowaniu tych dwóch fragmentów żeby nie było szczelin czy dziur. Też nie bardzo umiałem podejść żeby ten największy fragment poszycia skleić etapami, to przykleiłem go całego, oczywiście po kilku przymiarkach i sprawdzeniu jak się ułoży.
-
Masz racje przypominają skrzydła :) jest niezle jak na pierwszy raz :)
co do wycinania zgadzam się ze nożyczkami można ale z lekkim naddatkiem dodatkowo tektura która masz niestety nie pomaga strzępić się i szarpie nawet przy ostrych nożyczkami. Ale ja osobiście tez wycinam nożyczkami tak jak pisał Piotr z niewielkim naddatkiem i szlifuje delikatnie.
co do samego sklejania skrzydeł fajnie by było jak byś napisał jak to robiłeś to może byśmy coś doradzili na przyszłość. Na ta chwile mogę ci tylko podpowiedzieć ze ja żeby wyrównać docisk i nie zniekształcić w czasie sklejania używam gąbki z podkładki pod myszkę :)
ciesze się ze się nie poddajesz to dobry prognostyk :) Możesz prześledzić historie Piotra Pan karton jakie on postępy zrobił tu na forum zreszta na moje modele tez możesz popatrzeć teraz jak patrze na moja p11 to już mnie korci żeby zrobić jeszcze raz porządnie :)
pozdrawiam
Krystian
Krystian dziękuję za uwagi;)
Zacznę od końca - nie wiem czy gdzieś wspominałem o tym, ale podgadałem już Wasze galerie czy relacje i staram się coś z nich wyciągać. Dużo dają też Wasze komentarze, za co jestem Wam wdzięczny, szczególnie Piotr Pan Karton zawsze coś podpowie ;)
Co do wycinania może rozwinę temat - może przesadzam, ale chyba nie radzę sobie z tą tekturą, którą używam. Zostawiłem naklejone wręgi do wyschnięcia na dwa dni, dodatkowo przełożyłem je ręcznikiem papierowym i książką żeby tekturą nie przesiąkła. Używałem też naostrzonego skalpela i noża do tapet, bo zauważyłem że mimo ostrego ostrza tektura mi się mocno strzepiła. Spory problem dlatego był przy bardzo wąskich zakończeniach.
Z tą podkładką pod mysz fajny patent, ja trochę kleilem na partyzanta - tzn na macie do cięcia a część w powietrzu jak chciałem spasować końce krawędzi. Ogólnie te skrzydła składają się z trzech części - pierwszy fragment ok 2 cm, który będzie przy samym kadłubie, potem największy fragment od tego miejsca podniesienia szkieletu. Tutaj próbowałem skupić się na jak najlepszym skasowaniu tych dwóch fragmentów żeby nie było szczelin czy dziur. Też nie bardzo umiałem podejść żeby ten największy fragment poszycia skleić etapami, to przykleiłem go całego, oczywiście po kilku przymiarkach i sprawdzeniu jak się ułoży.
-
Próbowałem delikatnie papieru ściernego ale miałem 500-600 i chyba pasuje coś drobniejszego kupić. Podejrzałem gdzieś na yt czy relacji papier ścierny 1600-2000 czy taki byłby ok?
Co Ty chcesz takim papierem robić, stal polerować? ;-) Takich papierów nie używam nawet przy modelach plastikowych. 400 zupełnie wystarczy do wręg, z resztą nie tylko do wręg. Naklej taki papier za pomocą taśmy dwustronnej na klocek drewniany i tym szlifuj.
-
Próbowałem delikatnie papieru ściernego ale miałem 500-600 i chyba pasuje coś drobniejszego kupić. Podejrzałem gdzieś na yt czy relacji papier ścierny 1600-2000 czy taki byłby ok?
Co Ty chcesz takim papierem robić, stal polerować? ;-) Takich papierów nie używam nawet przy modelach plastikowych. 400 zupełnie wystarczy do wręg, z resztą nie tylko do wręg. Naklej taki papier za pomocą taśmy dwustronnej na klocek drewniany i tym szlifuj.
-
Próbowałem delikatnie papieru ściernego ale miałem 500-600 i chyba pasuje coś drobniejszego kupić. Podejrzałem gdzieś na yt czy relacji papier ścierny 1600-2000 czy taki byłby ok?
Bez przesady jak pisałem 240 i 400 wystarczy. Do zgrubnego tarcia ja i 80 używam ale bardzo delikatnie bo świeży papier 80 może narobić spustoszeniai koniecznie papier musi byc podklejony na cos twardego. To w kształcie wręgi skrzydła to gruby poliwęglan - odpad produkcji liter do reklam. To wyżej to tektura 2x1,5mm
Oo to chyba źle wtedy przeczytałem;)) Piotr przyszło mi do głowy coś takiego jak pilnik do paznokci, bo ma podobny kształt jak ten odpad z poliwęglanu i widziałem, że jest 180-200. Może czymś takim spróbować? Spotkałem też takie w sklepach z modelami plastikowymi.
-
Próbowałem delikatnie papieru ściernego ale miałem 500-600 i chyba pasuje coś drobniejszego kupić. Podejrzałem gdzieś na yt czy relacji papier ścierny 1600-2000 czy taki byłby ok?
Bez przesady jak pisałem 240 i 400 wystarczy. Do zgrubnego tarcia ja i 80 używam ale bardzo delikatnie bo świeży papier 80 może narobić spustoszeniai koniecznie papier musi byc podklejony na cos twardego. To w kształcie wręgi skrzydła to gruby poliwęglan - odpad produkcji liter do reklam. To wyżej to tektura 2x1,5mm
Oo to chyba źle wtedy przeczytałem;)) Piotr przyszło mi do głowy coś takiego jak pilnik do paznokci, bo ma podobny kształt jak ten odpad z poliwęglanu i widziałem, że jest 180-200. Może czymś takim spróbować? Spotkałem też takie w sklepach z modelami plastikowymi.
-
Próbowałem delikatnie papieru ściernego ale miałem 500-600 i chyba pasuje coś drobniejszego kupić. Podejrzałem gdzieś na yt czy relacji papier ścierny 1600-2000 czy taki byłby ok?
Co Ty chcesz takim papierem robić, stal polerować? ;-) Takich papierów nie używam nawet przy modelach plastikowych. 400 zupełnie wystarczy do wręg, z resztą nie tylko do wręg. Naklej taki papier za pomocą taśmy dwustronnej na klocek drewniany i tym szlifuj.Piotr dzięki za podpowiedź;) na pewno się dostosuje do wszystkich Waszych porad.
Też dziękuję jeszcze raz Wam Wszystkim za cierpliwość w tłumaczeniu ;) bo mimo szczerych chęci czasami wychodzi że jestem ciężkim uczniem;)
-
Próbowałem delikatnie papieru ściernego ale miałem 500-600 i chyba pasuje coś drobniejszego kupić. Podejrzałem gdzieś na yt czy relacji papier ścierny 1600-2000 czy taki byłby ok?
Co Ty chcesz takim papierem robić, stal polerować? ;-) Takich papierów nie używam nawet przy modelach plastikowych. 400 zupełnie wystarczy do wręg, z resztą nie tylko do wręg. Naklej taki papier za pomocą taśmy dwustronnej na klocek drewniany i tym szlifuj.Piotr dzięki za podpowiedź;) na pewno się dostosuje do wszystkich Waszych porad.
Też dziękuję jeszcze raz Wam Wszystkim za cierpliwość w tłumaczeniu ;) bo mimo szczerych chęci czasami wychodzi że jestem ciężkim uczniem;)
-
A wiesz jak najlepiej się czyści takie sprzęty... pocierając o zużyty klapek plażowy !!! i to działa
Hmm, zawsze się zastanawiałem, jak ludzie dochodzą do takich odkryć ? Co Cię skłoniło do tego, żeby spróbować pocierania o ten klapek ?I wolę nie pytać, o co ten sprzęt wcześniej próbowałeś pocierać
-
A wiesz jak najlepiej się czyści takie sprzęty... pocierając o zużyty klapek plażowy !!! i to działa
Hmm, zawsze się zastanawiałem, jak ludzie dochodzą do takich odkryć ? Co Cię skłoniło do tego, żeby spróbować pocierania o ten klapek ?I wolę nie pytać, o co ten sprzęt wcześniej próbowałeś pocierać
-
O tych klapków zadeptał się temat modelu samolotu. Mirku jakieś wieści nowe są ?
Cześć, Piotrek niestety pomimo chęci przynajmniej do przyszłego weekendu będzie słabo z aktualizacją;( Kolejny etap to sklejenie kilku części osłon karabinów i przyklejenie ich do skrzydeł a potem połączenie skrzydel do kadłuba. Chciałem się za to zabrać w poprzedni weekend, ale trochę mnie rozłożyło przeziębienie i nie skleiłem za dużo. A teraz wybieram się na planowany zabieg i trzeba było w pracy dłużej siedzieć, żeby odrobić się ze wszystkimi doświadczeniami. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok i już może w przyszły weekend zaktualizuje swoje zmagania z Caudronem. Jest motywacja bo zostało bardzo niewiele żeby go skończyć:) Jest jak jest czasami w pracy mam spoko w miarę luźnie a teraz taki okres mocniej intensywny i jeszcze właśnie zabieg więc się to wszystko wlecze;)
-
O tych klapków zadeptał się temat modelu samolotu. Mirku jakieś wieści nowe są ?
Cześć, Piotrek niestety pomimo chęci przynajmniej do przyszłego weekendu będzie słabo z aktualizacją;( Kolejny etap to sklejenie kilku części osłon karabinów i przyklejenie ich do skrzydeł a potem połączenie skrzydel do kadłuba. Chciałem się za to zabrać w poprzedni weekend, ale trochę mnie rozłożyło przeziębienie i nie skleiłem za dużo. A teraz wybieram się na planowany zabieg i trzeba było w pracy dłużej siedzieć, żeby odrobić się ze wszystkimi doświadczeniami. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok i już może w przyszły weekend zaktualizuje swoje zmagania z Caudronem. Jest motywacja bo zostało bardzo niewiele żeby go skończyć:) Jest jak jest czasami w pracy mam spoko w miarę luźnie a teraz taki okres mocniej intensywny i jeszcze właśnie zabieg więc się to wszystko wlecze;)
Masz racje przypominają skrzydła :) jest niezle jak na pierwszy raz :)
co do wycinania zgadzam się ze nożyczkami można ale z lekkim naddatkiem dodatkowo tektura która masz niestety nie pomaga strzępić się i szarpie nawet przy ostrych nożyczkami. Ale ja osobiście tez wycinam nożyczkami tak jak pisał Piotr z niewielkim naddatkiem i szlifuje delikatnie.
co do samego sklejania skrzydeł fajnie by było jak byś napisał jak to robiłeś to może byśmy coś doradzili na przyszłość. Na ta chwile mogę ci tylko podpowiedzieć ze ja żeby wyrównać docisk i nie zniekształcić w czasie sklejania używam gąbki z podkładki pod myszkę :)
ciesze się ze się nie poddajesz to dobry prognostyk :) Możesz prześledzić historie Piotra Pan karton jakie on postępy zrobił tu na forum zreszta na moje modele tez możesz popatrzeć teraz jak patrze na moja p11 to już mnie korci żeby zrobić jeszcze raz porządnie :)
pozdrawiam
Krystian