KONKURS 20UK- Solferino- Oriel
-
Aj tam marudzicie
"bedzie pan zadowolony"
Przykleiłem poszycie, zaszpachlowałem, przeszlifowałem.
Ciężko to poszycie sie kładło, szczegolnie przy dziobie. Podejrzewam, że dlatego ze podkleiłem to tektura 0,5mm i ciężko to się profilowamo. Nic się nie zapadło, styrodur zdal egzamin.
W planach mam teraz wklejenie lawet, przyklejenie pokładu i zaraz po tym pozostałe poszycie.
Model bedzie ogromny. Zeby zobrazować wielkosc położyłem nóż. Musze powoli jakiś patent na miedziowanie wymyślić, bo jak mam to kleić płytka po płytce to z pół roku mi zejdzie, a tyle czasu to nie mam
-
Podczas klejenia poszycia miałem niezłe kwiatki. Chyba dlatego, ze model jest przeskalowany i może jakieś rozbieżności po drukowaniu.
Dużym problemem dla mnie byl kształt na dziobie i rufie. Tam trzeba było wyginąć karton w dwóch plaszczyznach. W dodatku były to wielkie elementy. Cały bok składa sie tylko z trzech elementów.
Poszycie wyszło za długie i ciut za szerokie. Jakoś udało mi się z tego wybrnąć, lepiej lub gorzej. Element z płytami nachodzi na pozostałe i zrobil sie dość duży uskok, ale to nie będzie jakoś mocno widoczne. Tam gdzie nie będzie to widoczne ponacinalem zeby móc uzyskać właściwy kształt.
Ambrazury. Tu daje sobie nędzną tróje
. Mam nadzieje, ze jak później wkleję armatki to będą w miarę po środku.
Narazie zaszpachlowałem te uskoki. Później przeszlifuje i będę się brał za poszycie miedziane. Bedzie dobrze
Okienka na zdjęciach wyglądają tak jak wyglądają dlatego, że wewnątrz otwór jest większy niż ten na zewnątrz.
-
Podczas klejenia poszycia miałem niezłe kwiatki. Chyba dlatego, ze model jest przeskalowany i może jakieś rozbieżności po drukowaniu.
Dużym problemem dla mnie byl kształt na dziobie i rufie. Tam trzeba było wyginąć karton w dwóch plaszczyznach. W dodatku były to wielkie elementy. Cały bok składa sie tylko z trzech elementów.
Poszycie wyszło za długie i ciut za szerokie. Jakoś udało mi się z tego wybrnąć, lepiej lub gorzej. Element z płytami nachodzi na pozostałe i zrobil sie dość duży uskok, ale to nie będzie jakoś mocno widoczne. Tam gdzie nie będzie to widoczne ponacinalem zeby móc uzyskać właściwy kształt.
Ambrazury. Tu daje sobie nędzną tróje
. Mam nadzieje, ze jak później wkleję armatki to będą w miarę po środku.
Narazie zaszpachlowałem te uskoki. Później przeszlifuje i będę się brał za poszycie miedziane. Bedzie dobrze
Okienka na zdjęciach wyglądają tak jak wyglądają dlatego, że wewnątrz otwór jest większy niż ten na zewnątrz.
-
Ja też jestem ciekaw
. Bedzie dobrze, da się więcej szpachlówki jak bedzie trzeba
Miałem jeszcze chwile i skonstruowałem taka piekielna machinę to robienia poszycia miedzianego. Narazie prowizorka, ale działa
. Wkładam taśmę i przeciągam. I tak ciągnąć moge aż się taśma skonczy (tak wygląda to bynajmniej w teorii).
Plan jest taki, że będę kładł dlugie paski taśmy po całej długości kadłuba i odciskał łączenia plyt. Test pokazal, ze jest szansa to zrobić. Test byl bez linijki
-
Ja też jestem ciekaw
. Bedzie dobrze, da się więcej szpachlówki jak bedzie trzeba
Miałem jeszcze chwile i skonstruowałem taka piekielna machinę to robienia poszycia miedzianego. Narazie prowizorka, ale działa
. Wkładam taśmę i przeciągam. I tak ciągnąć moge aż się taśma skonczy (tak wygląda to bynajmniej w teorii).
Plan jest taki, że będę kładł dlugie paski taśmy po całej długości kadłuba i odciskał łączenia plyt. Test pokazal, ze jest szansa to zrobić. Test byl bez linijki
-
Coś tam zrobiłem. Idzie średnio, a brak czasu w niczym nie pomaga.
Powalczyłem z tymi uskokami i nawet cos tam wyszło. Jedynie w jednym miejscu nie dałem rady, ale tak już zostanie. Przykleilem kolejne elementy- trzy pasy plyt pancernych, które idą nad i pod linią wody. Został mi tylko jeden pas to przyklejenia, ale to na koniec jak juz poszycie miedziane będzie.
Ogólnie te płyty wszystkie mierzone były i od linijki cięte, a na koniec i tak wszystkie inne są
.
No cóż, tak już zostanie.
Nakreśliłem tez kilka linii, żeby mieć jakiekolwiek odniesienie jak będę kładł poszycie.
Narazie to tyle. Bede się przymierzał do tego poszycia miedzianego i zobaczymy co wyjdzie.
-
Coś tam zrobiłem. Idzie średnio, a brak czasu w niczym nie pomaga.
Powalczyłem z tymi uskokami i nawet cos tam wyszło. Jedynie w jednym miejscu nie dałem rady, ale tak już zostanie. Przykleilem kolejne elementy- trzy pasy plyt pancernych, które idą nad i pod linią wody. Został mi tylko jeden pas to przyklejenia, ale to na koniec jak juz poszycie miedziane będzie.
Ogólnie te płyty wszystkie mierzone były i od linijki cięte, a na koniec i tak wszystkie inne są
.
No cóż, tak już zostanie.
Nakreśliłem tez kilka linii, żeby mieć jakiekolwiek odniesienie jak będę kładł poszycie.
Narazie to tyle. Bede się przymierzał do tego poszycia miedzianego i zobaczymy co wyjdzie.
-
Może coś wykorzystasz - kilka zdjęć z muzeum :
https://www.flickr.com/photos/12167448@N05/5602820605/in/photostream/
-
Może coś wykorzystasz - kilka zdjęć z muzeum :
https://www.flickr.com/photos/12167448@N05/5602820605/in/photostream/
-
Nie, to jest zwykla taśma samoprzylepna. Paski są na zakładkę, bardzo delikatnie na siebie nachodzą. Przyklejałem jeden dlugi pas na całą dlugosc łajby, a później rozcinalem na pojedyncze płytki, wiec tylko ta dluzsza krawędź jest na zakładkę, a krótsza powiedzmy, że na styk.
Błyszczy się, ale to tylko tymczasowo. Z czasem zciemnieje i zrobi się bardziej matowa. I jak Andrzej pisze, może krowie żebra znikna
.
Zdjecia sie przydadzą, dzięki. Gdzieś wcześniej widziałem jest stronka muzeum francuskiego i tam jest dużo zdjęć każdego ich modelu ironclada, po kilkanaście zdjęć każdego, ale nie pamiętam adresu. Jak znajdę to dam linka, może się komuś przyda.
-
Nie, to jest zwykla taśma samoprzylepna. Paski są na zakładkę, bardzo delikatnie na siebie nachodzą. Przyklejałem jeden dlugi pas na całą dlugosc łajby, a później rozcinalem na pojedyncze płytki, wiec tylko ta dluzsza krawędź jest na zakładkę, a krótsza powiedzmy, że na styk.
Błyszczy się, ale to tylko tymczasowo. Z czasem zciemnieje i zrobi się bardziej matowa. I jak Andrzej pisze, może krowie żebra znikna
.
Zdjecia sie przydadzą, dzięki. Gdzieś wcześniej widziałem jest stronka muzeum francuskiego i tam jest dużo zdjęć każdego ich modelu ironclada, po kilkanaście zdjęć każdego, ale nie pamiętam adresu. Jak znajdę to dam linka, może się komuś przyda.
-
Widziałem, widzialem. Ta jedną akurat bardzo łatwo znaleźć. Z tym, że tam model jest w skali 1:200 tak jak wycinanka przewiduje. Nie wyobrażam sobie robić tych wszystkich malych duperelków w tej skali
Zrobiłem burty. Trochę inaczej niż w wycinance. Według wycinanki one powinny być puste w środku, a u mnie będą pancerne
Jest też płetwa steru.
Dużo nie dużo, ale zawsze coś.
-
Widziałem, widzialem. Ta jedną akurat bardzo łatwo znaleźć. Z tym, że tam model jest w skali 1:200 tak jak wycinanka przewiduje. Nie wyobrażam sobie robić tych wszystkich malych duperelków w tej skali
Zrobiłem burty. Trochę inaczej niż w wycinance. Według wycinanki one powinny być puste w środku, a u mnie będą pancerne
Jest też płetwa steru.
Dużo nie dużo, ale zawsze coś.
Aj tam marudzicie
"bedzie pan zadowolony" 
Przykleiłem poszycie, zaszpachlowałem, przeszlifowałem.
Ciężko to poszycie sie kładło, szczegolnie przy dziobie. Podejrzewam, że dlatego ze podkleiłem to tektura 0,5mm i ciężko to się profilowamo. Nic się nie zapadło, styrodur zdal egzamin.
W planach mam teraz wklejenie lawet, przyklejenie pokładu i zaraz po tym pozostałe poszycie.
Model bedzie ogromny. Zeby zobrazować wielkosc położyłem nóż. Musze powoli jakiś patent na miedziowanie wymyślić, bo jak mam to kleić płytka po płytce to z pół roku mi zejdzie, a tyle czasu to nie mam