Konkurs 20UK, Sikorsky HH-60j Jayhawk
-
Miałem zabrać się dzisiaj za nosek, ALE...Korciło mnie żeby sprawdzić jak będą pasowały następne segmenty kadłuba. Nie mogłem wytrzymać i zaraz rano zrobiłem 2 segmenty w kierunku ogona. Okazało się, że o ile segmenty po obwodzie są dobrze spasowane , to jednak jedna wręga D okazała się za mała, mimo tego, że wklejam paski co zmniejsza wewnętrzna średnicę segmentu.
Szaman, to szaman. Ja staram się zawsze przewidzieć co się może wykluć, więc nie znając tego projektu na wszelki wypadek wydrukowałem sobie wręgi podwójnie. Było gotowe. Z drugiego kompletu użyłem tej wręgi leciutko zwiększając po obwodzie i siadło!.
Tym sposobem mam już 3 segmenty kadłuba i jednak dorobiłem prowadzenia do głównego segmentu, bo w sumie to nie będzie przeszkadzać.
Teraz wiedząc , że puki co, nie jest źle, zabiorę się za nosek, ale tutaj spodziewam się mocno pod górkę. Na obecną chwilę stan jest taki!. A wszystko przez Wojoka, bo bidny myślał, że szaman nie ma zamiaru brać w tym konkursie udziału, a szaman na przekór jemu się "zadeklarował". Dzięki mu za to , bo to dla mnie mobilizacja w mojej nie ciekawej sytuacji zdrowotnej.
Dziękuje też Wszystkim Kolegom za wsparcie i pomoc w walce. Ja jak wiecie mam taką zasadę, że kleje dla siebie i po swojemu, tak jak np. Scorpion, czy Zbyszek. Model ma być dla mnie i mnie się podobać. Nie ważne czy odpowiada ściśle oryginałowi. Przy okazji zobaczcie sobie jaki zawsze mam bałagan na macie jak kleje. Ja tak muszę mieć!. Wszystko pod ręką...
-
Miałem zabrać się dzisiaj za nosek, ALE...Korciło mnie żeby sprawdzić jak będą pasowały następne segmenty kadłuba. Nie mogłem wytrzymać i zaraz rano zrobiłem 2 segmenty w kierunku ogona. Okazało się, że o ile segmenty po obwodzie są dobrze spasowane , to jednak jedna wręga D okazała się za mała, mimo tego, że wklejam paski co zmniejsza wewnętrzna średnicę segmentu.
Szaman, to szaman. Ja staram się zawsze przewidzieć co się może wykluć, więc nie znając tego projektu na wszelki wypadek wydrukowałem sobie wręgi podwójnie. Było gotowe. Z drugiego kompletu użyłem tej wręgi leciutko zwiększając po obwodzie i siadło!.
Tym sposobem mam już 3 segmenty kadłuba i jednak dorobiłem prowadzenia do głównego segmentu, bo w sumie to nie będzie przeszkadzać.
Teraz wiedząc , że puki co, nie jest źle, zabiorę się za nosek, ale tutaj spodziewam się mocno pod górkę. Na obecną chwilę stan jest taki!. A wszystko przez Wojoka, bo bidny myślał, że szaman nie ma zamiaru brać w tym konkursie udziału, a szaman na przekór jemu się "zadeklarował". Dzięki mu za to , bo to dla mnie mobilizacja w mojej nie ciekawej sytuacji zdrowotnej.
Dziękuje też Wszystkim Kolegom za wsparcie i pomoc w walce. Ja jak wiecie mam taką zasadę, że kleje dla siebie i po swojemu, tak jak np. Scorpion, czy Zbyszek. Model ma być dla mnie i mnie się podobać. Nie ważne czy odpowiada ściśle oryginałowi. Przy okazji zobaczcie sobie jaki zawsze mam bałagan na macie jak kleje. Ja tak muszę mieć!. Wszystko pod ręką...
-
Połączyłem te wszystkie kawałki w jeden i niech sobie czeka. Ogon jak będzie w całości to się doklei i nosek też. Wszystko ładnie się spasowało, nie ma przesunięć linii, więc niech tak będzie dalej. Przy okazji jedna fotka pod tytułem :"wierzę, że zbuduję wieżę"... Ten nasz język to jest jednak bardzo trudny dla innych... Wyobraźcie sobie anglika czy jankesa jak by sobie przetłumaczył tytuł tego obrazka?. ..."w wolnym tłumaczeniu to by mu wyszło tower, że zbuduję tower.../ czyli masło maślane...
-
Połączyłem te wszystkie kawałki w jeden i niech sobie czeka. Ogon jak będzie w całości to się doklei i nosek też. Wszystko ładnie się spasowało, nie ma przesunięć linii, więc niech tak będzie dalej. Przy okazji jedna fotka pod tytułem :"wierzę, że zbuduję wieżę"... Ten nasz język to jest jednak bardzo trudny dla innych... Wyobraźcie sobie anglika czy jankesa jak by sobie przetłumaczył tytuł tego obrazka?. ..."w wolnym tłumaczeniu to by mu wyszło tower, że zbuduję tower.../ czyli masło maślane...
-
Niech Ci będzie!.
Zabrałem się za mordę tej cytrynki i rura mi zmiękła.... Miałem plany dorobić okna dachowe, a tym czasem nie wiem jak sobie poradzę z tym co jest?. Ząbki i tak musiałem zostawić bo zachciało mi sie wybitych okien i teraz się będą mordował. Coś tam ruszyło, ale zobaczymy jutro jak pójdzie dalej. To za drobne na szamańskie stare paluszki i oczka...
-
Niech Ci będzie!.
Zabrałem się za mordę tej cytrynki i rura mi zmiękła.... Miałem plany dorobić okna dachowe, a tym czasem nie wiem jak sobie poradzę z tym co jest?. Ząbki i tak musiałem zostawić bo zachciało mi sie wybitych okien i teraz się będą mordował. Coś tam ruszyło, ale zobaczymy jutro jak pójdzie dalej. To za drobne na szamańskie stare paluszki i oczka...
-
A jednak. Ząbki musiały w tym przypadku zostać, bo inaczej bym tego nie skleił. Okazało się jednak, że jakoś się dało poskładać te kawałeczki w całość i o dziwo wszystko w miarę pasuje. Jak powstały gdzieś jakieś bobolki, to już moja wina.
Skoro w miarę to spasowałem i przyłożyłem do reszty, to okazało się, że trzeba pomalować wnętrze bo jednak jest coś widoczne przez te szybki. Okienka dachowe tez udało się trochę "na sztukę", ale wyciąłem. No i dalej nawet po zaciemnieniu wnętrza było pusto w tej kabinie.
Skoro wiedziałem już, że powinno się to poskładać to postanowiłem okleić kabinę od wewnątrz kawałkami , które pozostały z innych modeli. Mam tego pełno, bo zawsze drukuję więcej dla rezerwy. Okleiłem środek i dalej pusto. Znalazłem niewykorzystane fotele od Ospreya, więc ponieważ pasowały wielkością to skleiłem i już widać, że jest lepiej.
No i zaczęło się uzupełnianie,..... Skoro są fotele i może by jeszcze jakąś tablicę z budzikami?. Też pogrzebałem w zasobach i jest jakaś przypadkowa tablica, którą wkleję. Są też i 2 apteczki...
Teraz jak uda mi się dokleić sam nosek to powkładam to wszystko do kabiny i coś tam będzie widać. Na pewno będzie lepiej niż pusto!
To chyba najtrudniejszy element tego modelu. Mam nadzieje patrząc po częściach, że już nie będzie gorzej.
Zapomniałem wcześniej napisać, że sam nosek /ten czarny/ wydrukowałem jeszcze raz na zwykłym bloku Cansona, bo Kreda nie chce za cholerę przyjmować czarnego tuszu z atramentówki i druk czarny wychodzi paskudnie a do tego schnie tygodniami. Inne kolory Ok, a czarny lipa!.. Za to na bloku czarny jest piękny, a że matowy to i dobrze. Pewnie tak zostawię.
-
A jednak. Ząbki musiały w tym przypadku zostać, bo inaczej bym tego nie skleił. Okazało się jednak, że jakoś się dało poskładać te kawałeczki w całość i o dziwo wszystko w miarę pasuje. Jak powstały gdzieś jakieś bobolki, to już moja wina.
Skoro w miarę to spasowałem i przyłożyłem do reszty, to okazało się, że trzeba pomalować wnętrze bo jednak jest coś widoczne przez te szybki. Okienka dachowe tez udało się trochę "na sztukę", ale wyciąłem. No i dalej nawet po zaciemnieniu wnętrza było pusto w tej kabinie.
Skoro wiedziałem już, że powinno się to poskładać to postanowiłem okleić kabinę od wewnątrz kawałkami , które pozostały z innych modeli. Mam tego pełno, bo zawsze drukuję więcej dla rezerwy. Okleiłem środek i dalej pusto. Znalazłem niewykorzystane fotele od Ospreya, więc ponieważ pasowały wielkością to skleiłem i już widać, że jest lepiej.
No i zaczęło się uzupełnianie,..... Skoro są fotele i może by jeszcze jakąś tablicę z budzikami?. Też pogrzebałem w zasobach i jest jakaś przypadkowa tablica, którą wkleję. Są też i 2 apteczki...
Teraz jak uda mi się dokleić sam nosek to powkładam to wszystko do kabiny i coś tam będzie widać. Na pewno będzie lepiej niż pusto!
To chyba najtrudniejszy element tego modelu. Mam nadzieje patrząc po częściach, że już nie będzie gorzej.
Zapomniałem wcześniej napisać, że sam nosek /ten czarny/ wydrukowałem jeszcze raz na zwykłym bloku Cansona, bo Kreda nie chce za cholerę przyjmować czarnego tuszu z atramentówki i druk czarny wychodzi paskudnie a do tego schnie tygodniami. Inne kolory Ok, a czarny lipa!.. Za to na bloku czarny jest piękny, a że matowy to i dobrze. Pewnie tak zostawię.
-
Prawie cały dzień bawiłem sie tym noskiem , ale już mam ten przód zrobiony. Jeszcze tylko finalne poprawki i odstawiam . Dokleję na końcu, aby nie uszkodzić. Zostało mi pomalować 2 reflektorki na nosku niebieską fluorescencyjną plakatówką.Ale to już jutro. Na dzisiaj dość klejenia.
W planie chyba czapeczka na dachu pod wirnikiem. Tam też będzie troche zabawy...
-
Prawie cały dzień bawiłem sie tym noskiem , ale już mam ten przód zrobiony. Jeszcze tylko finalne poprawki i odstawiam . Dokleję na końcu, aby nie uszkodzić. Zostało mi pomalować 2 reflektorki na nosku niebieską fluorescencyjną plakatówką.Ale to już jutro. Na dzisiaj dość klejenia.
W planie chyba czapeczka na dachu pod wirnikiem. Tam też będzie troche zabawy...
-
Wycieraczki trzeba będzie zrobić wirtualne. AI pomoże....Puki co, po 2 dniach przerwy na malowanie Vigena, wróciłem do wiatraka. Cos tam posunęło się naprzód, z tym, że doszedłem do wniosku, że jednak będę korzystał z tych ząbków, bo czy są, czy ich niema na tej kredzie nie robi to różnicy. I tak muszę retuszować. Niech mi to do jutra dobrze wyschnie. Obsadzę prowadzenie rotora i jutro dokleję czapkę na pudełko.
Musiałem dokleić przód do reszty kadłuba i niestety, ale miałem z tym problem. Wydawało mi się, że siądzie ładnie, a tymczasem okazało się, że jak by przód miał na obwodzie 1,5 do 2mm więcej, to byłoby w sam raz. Musiałem kombinować z maskowaniem bo upchałem to trochę na siłę i nie podobało mi się łączenie tych segmentów.
Tak to jest na nie sprawdzonym opracowaniu. Nigdzie nie spotkałem tego opracowania sklejonego i pewnie będę pierwszy...,
-
Wycieraczki trzeba będzie zrobić wirtualne. AI pomoże....Puki co, po 2 dniach przerwy na malowanie Vigena, wróciłem do wiatraka. Cos tam posunęło się naprzód, z tym, że doszedłem do wniosku, że jednak będę korzystał z tych ząbków, bo czy są, czy ich niema na tej kredzie nie robi to różnicy. I tak muszę retuszować. Niech mi to do jutra dobrze wyschnie. Obsadzę prowadzenie rotora i jutro dokleję czapkę na pudełko.
Musiałem dokleić przód do reszty kadłuba i niestety, ale miałem z tym problem. Wydawało mi się, że siądzie ładnie, a tymczasem okazało się, że jak by przód miał na obwodzie 1,5 do 2mm więcej, to byłoby w sam raz. Musiałem kombinować z maskowaniem bo upchałem to trochę na siłę i nie podobało mi się łączenie tych segmentów.
Tak to jest na nie sprawdzonym opracowaniu. Nigdzie nie spotkałem tego opracowania sklejonego i pewnie będę pierwszy...,
-
Taaaa! A ja to Szaman! Panie Piotrze.
Adaś , to akurat jest odwrotnie. Ząbki w oryginale miał segment centralny kadłuba, a dziób miał być nasunięty na te sklejki. Ja w centralnym obciąłem ząbki, wkleiłem pasek łączący czyli średnica mi się zmniejszyła, a i tak segment dzióbka nie chciał wejść. Gdybym zrobił jak w oryginale, to byłoby jeszcze gorzej!. Ot Co!
Piotrek matematyka matematyką, a ja wcale nie mam zamiaru zbytnio się obciążać ... I tak jest przy tym dużo roboty i trzeba przewidywać co dalej. Po prostu kleje to co dali, i poprawki robię w trakcie.
-
Taaaa! A ja to Szaman! Panie Piotrze.
Adaś , to akurat jest odwrotnie. Ząbki w oryginale miał segment centralny kadłuba, a dziób miał być nasunięty na te sklejki. Ja w centralnym obciąłem ząbki, wkleiłem pasek łączący czyli średnica mi się zmniejszyła, a i tak segment dzióbka nie chciał wejść. Gdybym zrobił jak w oryginale, to byłoby jeszcze gorzej!. Ot Co!
Piotrek matematyka matematyką, a ja wcale nie mam zamiaru zbytnio się obciążać ... I tak jest przy tym dużo roboty i trzeba przewidywać co dalej. Po prostu kleje to co dali, i poprawki robię w trakcie.
Fajny koncept na to malowanie. Będę podpatrywał. Z resztą jak praktycznie każdą Twoją pracę.
Pozdrawiam i powodzenia!