Konkurs 20UK - Peterbilt 281 "Duel", 1:87
-
Na moje oko jest OK. Okienko tam jest, ale skoro lusterka są na tyle wysunięte że podczepienie na siodle może się odbywać przez nie to zamontowali klimę w skrzynce co by nie pruć szoferki.
A po za tym to film i nie takie kadry się widziało, biegnie na bosaka po ulicy a za chwilę w trampkach wskakuje do metra
-
W dzisiejszym odcinku zaprezentuję Wam kolejne zmagania z naczepą-cysterną.
Dokleiłem część tylną łączącą koła, oraz przedni element, który będzie zaczepiał się o siodło. Przetestowałem - naczepa będzie ładnie skręcać. Następnie przyszedł czas na kolejne wzdłużne elementy - listwy czy nie wiem co to jest. No i konsekwentnie też musiałem je robić po "czesku" - mini-zakładki wklejałem od środka.
Natomiast dzisiaj doszła do mnie dziwna refleksja a propos tego modelu: To co teraz uprawiam, to czysty modelarski masochizm. Oczywiście ze względu na niektóre malutkie części, jednak efekt jest dla mnie zadowalający. Z drugiej strony mam wrażenie, że gdybym robił ten model w oryginalnej skali (1:32) to jego uproszczenie kłułoby w oczy. Także chyba przeskalowanie aż do H0 było dobrą decyzją:)
-
W dzisiejszym odcinku zaprezentuję Wam kolejne zmagania z naczepą-cysterną.
Dokleiłem część tylną łączącą koła, oraz przedni element, który będzie zaczepiał się o siodło. Przetestowałem - naczepa będzie ładnie skręcać. Następnie przyszedł czas na kolejne wzdłużne elementy - listwy czy nie wiem co to jest. No i konsekwentnie też musiałem je robić po "czesku" - mini-zakładki wklejałem od środka.
Natomiast dzisiaj doszła do mnie dziwna refleksja a propos tego modelu: To co teraz uprawiam, to czysty modelarski masochizm. Oczywiście ze względu na niektóre malutkie części, jednak efekt jest dla mnie zadowalający. Z drugiej strony mam wrażenie, że gdybym robił ten model w oryginalnej skali (1:32) to jego uproszczenie kłułoby w oczy. Także chyba przeskalowanie aż do H0 było dobrą decyzją:)
-
Piotrek ciekawe porównanie:)
Karol serio też właśnie przy takich małych elementach tak robisz? Nie zaginasz ich? Nie wiem, czy bym sobie poradził ciąć wszystko i potem to składać do kupy na styk.
Czas zaprezentować dzisiejszą pracę. Nie było tego dużo, ale zawsze coś skleciłem. Zacząłem od ostatniej listwy, czy osłony instalacji (dzięki Piotrek) i potem zacząłem grzebać przy nadkolach nadających naczepie charakterystyczny kształt. Dokleiłem też sam przód. W ogóle te stare naczepy wydają mi się jakoś ładne, to nie jest zwykły cylinder z opisami.
Taka ciekawostka: okazało się, że nadkola są niesymetrycznie długie (widać na ostatnim zdjęciu). Zdziwiło mnie to, ale grzebiąc w internetach, utwierdziłem się że tak faktycznie było.
Nadkola musiałem od wewnątrz pomalować na brązowo, bo by biały papier raził w oczy. Teraz zostało tylko dokleić tył i drabinkę i można się brać za koła.
-
Piotrek ciekawe porównanie:)
Karol serio też właśnie przy takich małych elementach tak robisz? Nie zaginasz ich? Nie wiem, czy bym sobie poradził ciąć wszystko i potem to składać do kupy na styk.
Czas zaprezentować dzisiejszą pracę. Nie było tego dużo, ale zawsze coś skleciłem. Zacząłem od ostatniej listwy, czy osłony instalacji (dzięki Piotrek) i potem zacząłem grzebać przy nadkolach nadających naczepie charakterystyczny kształt. Dokleiłem też sam przód. W ogóle te stare naczepy wydają mi się jakoś ładne, to nie jest zwykły cylinder z opisami.
Taka ciekawostka: okazało się, że nadkola są niesymetrycznie długie (widać na ostatnim zdjęciu). Zdziwiło mnie to, ale grzebiąc w internetach, utwierdziłem się że tak faktycznie było.
Nadkola musiałem od wewnątrz pomalować na brązowo, bo by biały papier raził w oczy. Teraz zostało tylko dokleić tył i drabinkę i można się brać za koła.
-
Mało, ale jednak coś dzisiaj zrobiłem, więc Wam zaprezentuję:
Dokleiłem tył naczepy, dzięki czemu stała się pełna (oprócz drabinki) i zabrałem się za wdrożenie w życie pomysłu na bliźniacze koła.
Zasadniczo wymyśliłem sobie, że takie bliźniacze koło będzie wyglądać podobnie jak w autobusach z dopravni.web w tej skali. Czyli wyciąłem środek, dorobiłem rant od felgi (o grubości 2 mm), wkleiłem go do środka i jeszcze dokleiłem środek. Koło wewnętrzne pełne, ale oddalone od zewnętrznego dystansem z tektury 0.5 mm. No i jakoś to wyszło:). Na pierwszym zdjęciu koła nie widać środka, ale wzór tam jest, tylko jakoś mi się światło odbiło. Dla porównania załączam zdjęcie jak to miało wyglądać według autora.
Patent działa i teraz jeszcze muszę zrobić 7 takich par...
-
Mało, ale jednak coś dzisiaj zrobiłem, więc Wam zaprezentuję:
Dokleiłem tył naczepy, dzięki czemu stała się pełna (oprócz drabinki) i zabrałem się za wdrożenie w życie pomysłu na bliźniacze koła.
Zasadniczo wymyśliłem sobie, że takie bliźniacze koło będzie wyglądać podobnie jak w autobusach z dopravni.web w tej skali. Czyli wyciąłem środek, dorobiłem rant od felgi (o grubości 2 mm), wkleiłem go do środka i jeszcze dokleiłem środek. Koło wewnętrzne pełne, ale oddalone od zewnętrznego dystansem z tektury 0.5 mm. No i jakoś to wyszło:). Na pierwszym zdjęciu koła nie widać środka, ale wzór tam jest, tylko jakoś mi się światło odbiło. Dla porównania załączam zdjęcie jak to miało wyglądać według autora.
Patent działa i teraz jeszcze muszę zrobić 7 takich par...
-
Produkcja kół idzie u mnie pełną parą. Zabrałem się za nie z opracowanym schematem i budowa każdego kolejnego odbywała się sprawniej. Ale i tak na razie zrobiłem tylko 4 bliźniaki - starczy na ciągnik.
Jako, że koła są kombinowane, to tylne osie wynikowo muszą być innej długości. Początkowo zrobiłem je za krótkie, potem musiałem je zrobić na nowo i już były odpowiednie (na zdjęciach są obie wersje).
Finalnie dzisiaj zamontowałem wszystkie koła do ciągnika, a potem lusterka. W ten sposób został on skończony i teraz zabieram się za następne koła, żeby móc skończyć naczepę. A, bo bym zapomniał. Lusterka bardzo fajnie się sprawdziły w tej skali, co pewnie oznacza że w oryginalnej już by takie nie były:).
-
Produkcja kół idzie u mnie pełną parą. Zabrałem się za nie z opracowanym schematem i budowa każdego kolejnego odbywała się sprawniej. Ale i tak na razie zrobiłem tylko 4 bliźniaki - starczy na ciągnik.
Jako, że koła są kombinowane, to tylne osie wynikowo muszą być innej długości. Początkowo zrobiłem je za krótkie, potem musiałem je zrobić na nowo i już były odpowiednie (na zdjęciach są obie wersje).
Finalnie dzisiaj zamontowałem wszystkie koła do ciągnika, a potem lusterka. W ten sposób został on skończony i teraz zabieram się za następne koła, żeby móc skończyć naczepę. A, bo bym zapomniał. Lusterka bardzo fajnie się sprawdziły w tej skali, co pewnie oznacza że w oryginalnej już by takie nie były:).
-
Jak to miło jest w łikend w końcu zobaczyć swój budowany model w świetle dziennym.
Taki widok motywuje do dalszej pracy, czego owocem jest właśnie ukończona ciężarówka z naczepą.
Początek łikendu minął podczas budowy kół. Skończyłem wszystkie i przykleiłem je do naczepy. Oczywiście reszta kół też była wykonana zgodnie z sugestią Piotrka:). Następnie przyszedł czas na drabinkę przy naczepie i w zasadzie to już koniec zestawu. Model naprawdę mi się spodobał (mam tu odwrotne odczucia niż w Pobiedzie), więc już wstępnie można robić jakieś inscenizacje. Teraz na matę wjedzie Plymouth jako dopełnienie. Niby by nie przewiduję problemów, ale strasznie wszystko małe jest :)
Do następnego odcinka! Może niebawem zamieszczę początki Plymoutha.
-
Jak to miło jest w łikend w końcu zobaczyć swój budowany model w świetle dziennym.
Taki widok motywuje do dalszej pracy, czego owocem jest właśnie ukończona ciężarówka z naczepą.
Początek łikendu minął podczas budowy kół. Skończyłem wszystkie i przykleiłem je do naczepy. Oczywiście reszta kół też była wykonana zgodnie z sugestią Piotrka:). Następnie przyszedł czas na drabinkę przy naczepie i w zasadzie to już koniec zestawu. Model naprawdę mi się spodobał (mam tu odwrotne odczucia niż w Pobiedzie), więc już wstępnie można robić jakieś inscenizacje. Teraz na matę wjedzie Plymouth jako dopełnienie. Niby by nie przewiduję problemów, ale strasznie wszystko małe jest :)
Do następnego odcinka! Może niebawem zamieszczę początki Plymoutha.
-
Świetny model!
Mi zaimponowało ile jest w nim detali. Mikołaj to teraz jeszcze sklej ten drugi i krótki filmik z tej scenki
. Piotrek otwieraj nową kategorię: best movie, jak konkurs ma być międzynarodowy
Sie kategoria znajdzie.
Lepiej trzeba się zastanowić z czego ten ogień z ToiToia ? Nie wiem czy do takiego wejdę po takim kadrze z filmu "Dupel"
-
Świetny model!
Mi zaimponowało ile jest w nim detali. Mikołaj to teraz jeszcze sklej ten drugi i krótki filmik z tej scenki
. Piotrek otwieraj nową kategorię: best movie, jak konkurs ma być międzynarodowy
Sie kategoria znajdzie.
Lepiej trzeba się zastanowić z czego ten ogień z ToiToia ? Nie wiem czy do takiego wejdę po takim kadrze z filmu "Dupel"
-
Jak to z czego ?
Był ktoś po fasolce... albo jest i dalej gazuje
To fasolę też będę omijał.Ktoś w tej relacji stwierdził że oglądał film i nigdy nie widział kierowcy z ciężarówki. Myślę że jak po 55 latach zdradzimy tę tajemnicę to nie będzie skandalu.
Był nim Carey Loftin i jego kaskader Dale Van Sickel ( fot 1 i 2) ten drugi na zdjęciu z skafandrze kaskaderskim. Fajnie tak poszperać w historii.A ja dodatkowo w ramach krótkiego odpoczynku oglądam :
https://www.cda.pl/video/94537208f
-
Jak to z czego ?
Był ktoś po fasolce... albo jest i dalej gazuje
To fasolę też będę omijał.Ktoś w tej relacji stwierdził że oglądał film i nigdy nie widział kierowcy z ciężarówki. Myślę że jak po 55 latach zdradzimy tę tajemnicę to nie będzie skandalu.
Był nim Carey Loftin i jego kaskader Dale Van Sickel ( fot 1 i 2) ten drugi na zdjęciu z skafandrze kaskaderskim. Fajnie tak poszperać w historii.A ja dodatkowo w ramach krótkiego odpoczynku oglądam :
https://www.cda.pl/video/94537208f
Na moje oko jest OK. Okienko tam jest, ale skoro lusterka są na tyle wysunięte że podczepienie na siodle może się odbywać przez nie to zamontowali klimę w skrzynce co by nie pruć szoferki.
A po za tym to film i nie takie kadry się widziało, biegnie na bosaka po ulicy a za chwilę w trampkach wskakuje do metra