Konkurs 20UK - ORP Kaszub, 1:300 (WIR)
-
Tak jak się odgrażałem tak teraz dołączam wreszcie do konkursu
Na matę trafia ORP Kaszub, a właściwie Kaszuby dwa, bo taką ilość oferuje wycinanka wydawnictwa WIR (seria Kartonowa Flota). Torpedowiec ORP Kaszub został wcielony do Marynarki Wojennej w 1921 roku i był jednym z pierwszych jej okrętów. Jak do nas trafił? Był to jeden z czterech torpedowców zamówionych przez Holandię w stoczni w Szczecinie jeszcze przed wybuchem WWI. Po jej wybuchi został zarekwirowany i wcielony do Cesarskiej Marynarki Niemieckiej, gdzie służył do zakończenia wojny. Po zakończeniu WWI zwycięskie mocarstwa podzieliły niemieckie okręty między siebie, przyznając też sześć torpedowców, w tym V 108 (nasz Kaszub) Polsce. Szału nie było, bo okręt był w słabym stanie i bez uzbrojenia, ale maszynownia, kotłownia i przedział załogi były w bardzo dobrym stanie. Okręt po remoncie i zamontowaniu uzbrojenia służył do 1925 roku zatonął wskutek wybuchu kotła w dziobowej części okrętu. Śmierć poniosło wówczas trzech marynarzy.
Wycinanka zawiera dwa pełne modele w dwóch wariantach: po przejęciu przez Polskę oraz po modernizacji i przebudowie.
Z racji, że model zacząłem pod koniec zeszłego tygodnia, kiedy padło forum to udało mi się już zacząć pracę nad Kaszubami i na początek wrzucę trochę zdjęć.
Wręgi i elementy podkładów nakleiłem na tekturę 0,5 mm i wyciąłem. W międzyczasie spróbowałem też wyciąć bulaje w burtach. Założenie ambitne jak na moje umiejętności, ale warto spróbować to zrobić
Dzisiaj zacząłem przymierzać pierwszy szkielet... ale o tym pewnie w kolejnej wrzutce
-
Z chęcią zasiadam do podglądania. Nabrawszy wprawy w Gocie podjąłeś dobrą decyzję o wystawieniu w konkursie okrętu. Nie znam się na tym, więc tym chętniej podpatrzę jak się to robi. Może kiedyś w dalekiej przyszłości też się skuszę po odpowiednim doszkoleniu.
Powodzenia!
Aha, czy dobrze widzę, że naraz robisz dwie wersje?
-
Z chęcią zasiadam do podglądania. Nabrawszy wprawy w Gocie podjąłeś dobrą decyzję o wystawieniu w konkursie okrętu. Nie znam się na tym, więc tym chętniej podpatrzę jak się to robi. Może kiedyś w dalekiej przyszłości też się skuszę po odpowiednim doszkoleniu.
Powodzenia!
Aha, czy dobrze widzę, że naraz robisz dwie wersje?
-
Zanurzam się nosem do linii wody i oglądam co to będą za bliźniaki.
Mirek ogłoś głosowanie który wyjdzie lepiej ? Ja stawiam na remisBulaje, Panie lepiej się nie dało. Teraz wykałaczka i retuszujemy i podklej czarną folią. Pamiętając że każdy rodzaj podklejki na bulajach zmieni pasowanie do wręg i może zabraknąć burt po długości.
W tej skali to praktycznie łupieżu nasypiesz pod pokład i będzie górka
-
Zanurzam się nosem do linii wody i oglądam co to będą za bliźniaki.
Mirek ogłoś głosowanie który wyjdzie lepiej ? Ja stawiam na remisBulaje, Panie lepiej się nie dało. Teraz wykałaczka i retuszujemy i podklej czarną folią. Pamiętając że każdy rodzaj podklejki na bulajach zmieni pasowanie do wręg i może zabraknąć burt po długości.
W tej skali to praktycznie łupieżu nasypiesz pod pokład i będzie górka
-
Mikołaj miałbyć inny model - pojazd cywilny (zresztą sprzedałem już pomysł Piotrkowi), ale po tarpanie trochę wymiękłem, że nie dam jeszcze rady. Dodatkowo, lipcowy termin wpłynął na ten wybór. Zresztą Kaszub to tak wpadł nawet w ostatnim czasie, bo WIR ma parę ciekawych tematów a i skala 1:300 może będzie ciut prostsza niż 1:400
I tak, będę próbował zrobić dwa jednocześnie, bo akurat Kaszub nie ma mocnej detalizacji (kupiłem też Akizuki i tam już jest sporo więcej do zabawy
). Co do pływadeł to zachęcam, bo ja mam takie rozdwojenie na samoloty i właśnie okręty. To i to mi się bardzo podoba, jeszcze tylko nauczyć się dobrze kleić i będzię super
Piotrek właśnie z burtami się zatrzymałem, do momentu jak skleję szkielet, już mam tam mały problem, ta wręga wzdłużna po przymiarkach na sucho wydaje się o 1-2 mm za długa w porównaniu do dna modelu. Muszę ją i tak zeszlifować, żeby ten dziub ładnie wyszedł więc okaże się czy trzeba będzie docinać i jak właśnie burty będą spasowane po podklejce. Co do konkursu dobry pomysł, tylko czy ja nie będę manipulował wynikami?
Tutaj przyznam się, że zawsze zaczynam od tej wersji z ciemnym pokładem, więc może być gorsza
-
Mikołaj miałbyć inny model - pojazd cywilny (zresztą sprzedałem już pomysł Piotrkowi), ale po tarpanie trochę wymiękłem, że nie dam jeszcze rady. Dodatkowo, lipcowy termin wpłynął na ten wybór. Zresztą Kaszub to tak wpadł nawet w ostatnim czasie, bo WIR ma parę ciekawych tematów a i skala 1:300 może będzie ciut prostsza niż 1:400
I tak, będę próbował zrobić dwa jednocześnie, bo akurat Kaszub nie ma mocnej detalizacji (kupiłem też Akizuki i tam już jest sporo więcej do zabawy
). Co do pływadeł to zachęcam, bo ja mam takie rozdwojenie na samoloty i właśnie okręty. To i to mi się bardzo podoba, jeszcze tylko nauczyć się dobrze kleić i będzię super
Piotrek właśnie z burtami się zatrzymałem, do momentu jak skleję szkielet, już mam tam mały problem, ta wręga wzdłużna po przymiarkach na sucho wydaje się o 1-2 mm za długa w porównaniu do dna modelu. Muszę ją i tak zeszlifować, żeby ten dziub ładnie wyszedł więc okaże się czy trzeba będzie docinać i jak właśnie burty będą spasowane po podklejce. Co do konkursu dobry pomysł, tylko czy ja nie będę manipulował wynikami?
Tutaj przyznam się, że zawsze zaczynam od tej wersji z ciemnym pokładem, więc może być gorsza
-
Zamiast podklejania bulajów można każdy "przeszklić" rozmazana kroplą BCG. Po wyschnięciu stworzy błyszczący efekt szkła. Trzeba tylko uważać przy pasowaniu burt, aby nie trafić wręgą na przeszklony bulaj. Po zamknięciu kadłuba w środku jest na tyle ciemno, że lekka przezroczystość oszklenia i tak nie pokaże wnętrza.
Z uwagą śledzę relację w systemie komando FOKI (Fotel, Okulary, Kawa, Internet) :)
-
Zamiast podklejania bulajów można każdy "przeszklić" rozmazana kroplą BCG. Po wyschnięciu stworzy błyszczący efekt szkła. Trzeba tylko uważać przy pasowaniu burt, aby nie trafić wręgą na przeszklony bulaj. Po zamknięciu kadłuba w środku jest na tyle ciemno, że lekka przezroczystość oszklenia i tak nie pokaże wnętrza.
Z uwagą śledzę relację w systemie komando FOKI (Fotel, Okulary, Kawa, Internet) :)
-
Zamiast podklejania bulajów można każdy "przeszklić" rozmazana kroplą BCG. Po wyschnięciu stworzy błyszczący efekt szkła. Trzeba tylko uważać przy pasowaniu burt, aby nie trafić wręgą na przeszklony bulaj. Po zamknięciu kadłuba w środku jest na tyle ciemno, że lekka przezroczystość oszklenia i tak nie pokaże wnętrza.
Z uwagą śledzę relację w systemie komando FOKI (Fotel, Okulary, Kawa, Internet) :)
DziadekTadek dzięki za podpowiedź. A jak się robi takie bulaje? Poprostu kropelka BCG w otwór? Czy od spodu wtedy coś podłożyć albo trzymać burtę pionowo, żeby ta kropla nie przykleiła się, np do maty? Słyszałem o takiej opcji, ale nie natknąłem się jeszcze nigdzie, żeby to ktoś szerzej pokazał. Ja myślałem, żeby te bulaje zrobić z okładek do bindowania. Ta folia jest o takim lekkim niebieskawym zabarwieniu.Komando FOKI - to ja chyba też tak nieświadomie podglądam wszystkie relacje
Tyle, że ja z kaw to tylko kawa zbożowa z mlekiem
-
Zamiast podklejania bulajów można każdy "przeszklić" rozmazana kroplą BCG. Po wyschnięciu stworzy błyszczący efekt szkła. Trzeba tylko uważać przy pasowaniu burt, aby nie trafić wręgą na przeszklony bulaj. Po zamknięciu kadłuba w środku jest na tyle ciemno, że lekka przezroczystość oszklenia i tak nie pokaże wnętrza.
Z uwagą śledzę relację w systemie komando FOKI (Fotel, Okulary, Kawa, Internet) :)
DziadekTadek dzięki za podpowiedź. A jak się robi takie bulaje? Poprostu kropelka BCG w otwór? Czy od spodu wtedy coś podłożyć albo trzymać burtę pionowo, żeby ta kropla nie przykleiła się, np do maty? Słyszałem o takiej opcji, ale nie natknąłem się jeszcze nigdzie, żeby to ktoś szerzej pokazał. Ja myślałem, żeby te bulaje zrobić z okładek do bindowania. Ta folia jest o takim lekkim niebieskawym zabarwieniu.Komando FOKI - to ja chyba też tak nieświadomie podglądam wszystkie relacje
Tyle, że ja z kaw to tylko kawa zbożowa z mlekiem
-
PAN-KARTON napisał - "Pamiętając że każdy rodzaj podklejki na bulajach zmieni pasowanie do wręg i może zabraknąć burt po długości."
Pamiętaj, aby podciąć wręgi tam, gdzie będzie folia w bulajach, tak, aby licowała z krawędzią wręgi - wtedy nie zabraknie Ci burt po długości.
Pashal dzięki! O tym nie pomyślałem, a super podpowiedź. Folię planuję rozcinać na fragmenty, np obejmujące po 2-3 bulaje, jeśli są blisko siebie, żeby też łatwiej było formować burtę na dziobie i rufie.
-
PAN-KARTON napisał - "Pamiętając że każdy rodzaj podklejki na bulajach zmieni pasowanie do wręg i może zabraknąć burt po długości."
Pamiętaj, aby podciąć wręgi tam, gdzie będzie folia w bulajach, tak, aby licowała z krawędzią wręgi - wtedy nie zabraknie Ci burt po długości.
Pashal dzięki! O tym nie pomyślałem, a super podpowiedź. Folię planuję rozcinać na fragmenty, np obejmujące po 2-3 bulaje, jeśli są blisko siebie, żeby też łatwiej było formować burtę na dziobie i rufie.
-
Daję trochę BCG na jakąś podkładkę. Następnie zamaczam w kleju coś płaskiego np. końcówkę śrubokręta. Potem ww śrubokrętem rozmazuję nabrany klej tak, aby pokrył cały otwór bulaja (oczywiście rozmazuję od wewnętrznej strony burty). Jak "przeszklę" otwory (nie muszą być wszystkie na raz) to układam burtę poziomo, stroną wewnętrzną do góry, tak aby zalane otwory były w powietrzu. W ten sposób klej ładnie wypełnia bulaj wpływając do niego. Wiszenie w powietrzu z kolei zapobiegnie przyklejeniu się do czegoś. Dla pewności można przed "akcją" potrzymać BCG na powietrzu aby lekko zgęstniał. I tak po kolei kolejne bulaje. Metoda sprawdza się bez problemów przy otworach do 1.5 mm.
-
Daję trochę BCG na jakąś podkładkę. Następnie zamaczam w kleju coś płaskiego np. końcówkę śrubokręta. Potem ww śrubokrętem rozmazuję nabrany klej tak, aby pokrył cały otwór bulaja (oczywiście rozmazuję od wewnętrznej strony burty). Jak "przeszklę" otwory (nie muszą być wszystkie na raz) to układam burtę poziomo, stroną wewnętrzną do góry, tak aby zalane otwory były w powietrzu. W ten sposób klej ładnie wypełnia bulaj wpływając do niego. Wiszenie w powietrzu z kolei zapobiegnie przyklejeniu się do czegoś. Dla pewności można przed "akcją" potrzymać BCG na powietrzu aby lekko zgęstniał. I tak po kolei kolejne bulaje. Metoda sprawdza się bez problemów przy otworach do 1.5 mm.
-
To jeszcze ja dodam swoje mądrości. BCG mój ulubieny i to dobry pomysł co mówi Dzidek T.
Ja bym jeszcze rozważył zaklejenie burt od lewej taśmą pakową przezierną i po mini kropelce w bulaj.
I tu bym przetestował albo BCG albo Pattex bezbarwny. Pamiętam jak zajefajnie wyszły mi przeszklenia w CWC na siatce na komary
pattexem.
Co bym jeszcze zrobił (?) Jeśli zdecydujesz się na BCG to dodaj mu czarnej farbki i rozmieszaj ale to musi być mała kropelka na kapsel BCG. Wyjdą zajebiście naturalnie
Dozowanie strzykawką i uważać aby nie wymazać burt.
Tak sobie pomyślałem teraz. Że podklejanie od spodu czymkolwiek w tej skali odsunie szkło bulaja od powierzchni burty o 0,3m w realu, to nie miało by miejsca. Wypełniaj raczej wycięte otwory aby to wyglądało
-
To jeszcze ja dodam swoje mądrości. BCG mój ulubieny i to dobry pomysł co mówi Dzidek T.
Ja bym jeszcze rozważył zaklejenie burt od lewej taśmą pakową przezierną i po mini kropelce w bulaj.
I tu bym przetestował albo BCG albo Pattex bezbarwny. Pamiętam jak zajefajnie wyszły mi przeszklenia w CWC na siatce na komary
pattexem.
Co bym jeszcze zrobił (?) Jeśli zdecydujesz się na BCG to dodaj mu czarnej farbki i rozmieszaj ale to musi być mała kropelka na kapsel BCG. Wyjdą zajebiście naturalnie
Dozowanie strzykawką i uważać aby nie wymazać burt.
Tak sobie pomyślałem teraz. Że podklejanie od spodu czymkolwiek w tej skali odsunie szkło bulaja od powierzchni burty o 0,3m w realu, to nie miało by miejsca. Wypełniaj raczej wycięte otwory aby to wyglądało
-
Mirkuch, jeżeli mogę dwa słowa, to sugeruję zrobić bulaje według rady Dziadka Tadka. Co prawda, ja je robię Clearfixem i troszeczkę inaczej, ale efekt będzie pewnie taki sam, więc polecam. Oprócz tego, że metoda jest prostrza, to daje Ci szybę w burcie, a nie za nią.
BCG bym nie mieszał z żadnym kolorem, ale za to, tam gdzie przypadają bulaje, pomalowałbym szkielet na czarno.
Powodzenia
-
Mirkuch, jeżeli mogę dwa słowa, to sugeruję zrobić bulaje według rady Dziadka Tadka. Co prawda, ja je robię Clearfixem i troszeczkę inaczej, ale efekt będzie pewnie taki sam, więc polecam. Oprócz tego, że metoda jest prostrza, to daje Ci szybę w burcie, a nie za nią.
BCG bym nie mieszał z żadnym kolorem, ale za to, tam gdzie przypadają bulaje, pomalowałbym szkielet na czarno.
Powodzenia
-
Panowie dziękuję za tyle podpowiedzi! To będzie pierwszy raz, kiedy będę robił bulaje więc te wszystkie rady bardzo mi pomogą. Tym razem wreszcie zrobiłem skany, to jak tylko w święta czas pozwoli będę próbował i się uczył. Spróbuję przećwiczyć obie wersje z folią i BCG i pokazać jak mi to wychodzi. Powiem szczerze, że sam jestem ciekawy jakie są różnice na żywo i która z metod dla mnie będzie bardziej przystępna manualnie
P.S. Wojok oczywiście, że można słówko. Bardzo się cieszę z Waszych opinii czy rad, bo szczerze się przyznaję, że do poziomu, który oglądam u Was to jeszcze mi trochę brakuje i warsztatowo i cierpliwości w sklejaniu. A tak mogę się dużo uczyć.
-
Panowie dziękuję za tyle podpowiedzi! To będzie pierwszy raz, kiedy będę robił bulaje więc te wszystkie rady bardzo mi pomogą. Tym razem wreszcie zrobiłem skany, to jak tylko w święta czas pozwoli będę próbował i się uczył. Spróbuję przećwiczyć obie wersje z folią i BCG i pokazać jak mi to wychodzi. Powiem szczerze, że sam jestem ciekawy jakie są różnice na żywo i która z metod dla mnie będzie bardziej przystępna manualnie
P.S. Wojok oczywiście, że można słówko. Bardzo się cieszę z Waszych opinii czy rad, bo szczerze się przyznaję, że do poziomu, który oglądam u Was to jeszcze mi trochę brakuje i warsztatowo i cierpliwości w sklejaniu. A tak mogę się dużo uczyć.
-
PAN-KARTON napisał - "Tak sobie pomyślałem teraz. Że podklejanie od spodu czymkolwiek w tej skali odsunie szkło bulaja od powierzchni burty o 0,3m w realu, to nie miało by miejsca. Wypełniaj raczej wycięte otwory aby to wyglądało
"
No to "ciekawa" konstatacja - model jest w skali 1:300 , grubość kartonu przyjmuję, że 0,2 mm, to przeliczając skalę razy grubość kartonu 300x0,2 mm to w sumie daje 60 mm, czyli 6 cm grubości "blachy" do tafli oszklonego bulaja.
Oszklenie Bulaja zazwyczaj jest cofnięte względem poszycia :
https://www.kuna.gorzow.pl/kuna/bulaj
https://modelarstwo-okretowe.blogspot.com/2013/02/orp-kaszub-wz25.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/ORP_Mazur_%281914%29#/media/Plik:O._R._P._Mazur_1935_(81562674).jpg
Skąd PAN-KARTONOWI wyszło 0,3 metra ?
Folia jest łatwiejsza w użyciu- jeżeli masz taką folię to możesz ja ciąć w dowolnym wymiarze z pewnym zapasem na posmarowanie klejem, nic Ci się nie ubrudzi , nie rozmięknie jak może się zdarzyć przy stosowaniu kleju BCG i nigdy nie uzyskasz tak gładkiej powierzchni jak przy zastosowaniu folii.
-
PAN-KARTON napisał - "Tak sobie pomyślałem teraz. Że podklejanie od spodu czymkolwiek w tej skali odsunie szkło bulaja od powierzchni burty o 0,3m w realu, to nie miało by miejsca. Wypełniaj raczej wycięte otwory aby to wyglądało
"
No to "ciekawa" konstatacja - model jest w skali 1:300 , grubość kartonu przyjmuję, że 0,2 mm, to przeliczając skalę razy grubość kartonu 300x0,2 mm to w sumie daje 60 mm, czyli 6 cm grubości "blachy" do tafli oszklonego bulaja.
Oszklenie Bulaja zazwyczaj jest cofnięte względem poszycia :
https://www.kuna.gorzow.pl/kuna/bulaj
https://modelarstwo-okretowe.blogspot.com/2013/02/orp-kaszub-wz25.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/ORP_Mazur_%281914%29#/media/Plik:O._R._P._Mazur_1935_(81562674).jpg
Skąd PAN-KARTONOWI wyszło 0,3 metra ?
Folia jest łatwiejsza w użyciu- jeżeli masz taką folię to możesz ja ciąć w dowolnym wymiarze z pewnym zapasem na posmarowanie klejem, nic Ci się nie ubrudzi , nie rozmięknie jak może się zdarzyć przy stosowaniu kleju BCG i nigdy nie uzyskasz tak gładkiej powierzchni jak przy zastosowaniu folii.
-
To mała aktualizacje, właściwie przez okres Świąt nie było czasu żeby coś posklejać, zresztą słusznie
Skleiłem szkielety Kaszubów i nakleiłem podkłady. Przy okazji wyszły dwie małe niedogodności:
1) dolna wręga w obu przypadkach była za krótka o ok. 1 mm w porównaniu do wręgi wzdłużnej. Pierwsza myśl, że trzeba będzie ją skrócić, tylko pytanie, z której strony. Na moje oko i przymiarki wyszło, że z żadnej
Przymierzyłem pokład główny z częscią rufową i on pasował idealnie. Podobnie było z przymiarką części dziobowej. Zdecydowałem, że tak zostaje, tylko w części dziobowej ta wręga jest do lekkiego zeszlifowania, żeby burty z przodu ładnie się złączyły ze sobą.
2) pokład główny od strony dziobowej był za szeroki o ok. 1 mm. Przymiarka burt pokazywała sporą szczelinę po obu stronach. I znowu było to zauważalne na obydwu modelach. Czyli znowu lekki szlif.
Dzisiaj jeszcze w ramach wolnego wieczorku trochę poretuszowałem burty i pokłady, ale te zdjęcia będą już z kolejnym etapem, czyli oszkleniem bulajów.
-
To mała aktualizacje, właściwie przez okres Świąt nie było czasu żeby coś posklejać, zresztą słusznie
Skleiłem szkielety Kaszubów i nakleiłem podkłady. Przy okazji wyszły dwie małe niedogodności:
1) dolna wręga w obu przypadkach była za krótka o ok. 1 mm w porównaniu do wręgi wzdłużnej. Pierwsza myśl, że trzeba będzie ją skrócić, tylko pytanie, z której strony. Na moje oko i przymiarki wyszło, że z żadnej
Przymierzyłem pokład główny z częscią rufową i on pasował idealnie. Podobnie było z przymiarką części dziobowej. Zdecydowałem, że tak zostaje, tylko w części dziobowej ta wręga jest do lekkiego zeszlifowania, żeby burty z przodu ładnie się złączyły ze sobą.
2) pokład główny od strony dziobowej był za szeroki o ok. 1 mm. Przymiarka burt pokazywała sporą szczelinę po obu stronach. I znowu było to zauważalne na obydwu modelach. Czyli znowu lekki szlif.
Dzisiaj jeszcze w ramach wolnego wieczorku trochę poretuszowałem burty i pokłady, ale te zdjęcia będą już z kolejnym etapem, czyli oszkleniem bulajów.
Tak jak się odgrażałem tak teraz dołączam wreszcie do konkursu
Na matę trafia ORP Kaszub, a właściwie Kaszuby dwa, bo taką ilość oferuje wycinanka wydawnictwa WIR (seria Kartonowa Flota). Torpedowiec ORP Kaszub został wcielony do Marynarki Wojennej w 1921 roku i był jednym z pierwszych jej okrętów. Jak do nas trafił? Był to jeden z czterech torpedowców zamówionych przez Holandię w stoczni w Szczecinie jeszcze przed wybuchem WWI. Po jej wybuchi został zarekwirowany i wcielony do Cesarskiej Marynarki Niemieckiej, gdzie służył do zakończenia wojny. Po zakończeniu WWI zwycięskie mocarstwa podzieliły niemieckie okręty między siebie, przyznając też sześć torpedowców, w tym V 108 (nasz Kaszub) Polsce. Szału nie było, bo okręt był w słabym stanie i bez uzbrojenia, ale maszynownia, kotłownia i przedział załogi były w bardzo dobrym stanie. Okręt po remoncie i zamontowaniu uzbrojenia służył do 1925 roku zatonął wskutek wybuchu kotła w dziobowej części okrętu. Śmierć poniosło wówczas trzech marynarzy.
Wycinanka zawiera dwa pełne modele w dwóch wariantach: po przejęciu przez Polskę oraz po modernizacji i przebudowie.
Z racji, że model zacząłem pod koniec zeszłego tygodnia, kiedy padło forum to udało mi się już zacząć pracę nad Kaszubami i na początek wrzucę trochę zdjęć.
Wręgi i elementy podkładów nakleiłem na tekturę 0,5 mm i wyciąłem. W międzyczasie spróbowałem też wyciąć bulaje w burtach. Założenie ambitne jak na moje umiejętności, ale warto spróbować to zrobić
Dzisiaj zacząłem przymierzać pierwszy szkielet... ale o tym pewnie w kolejnej wrzutce