W HOŁDZIE DLA 2 PUŁKU LOTNICTWA MYŚLIWSKIEGO "KRAKÓW" MIG-21UM
-
Cześć. Bardzo Ci dziękuję,że podzieliłeś się wiedzą. Poćwiczę tę technikę.Jeszcze mam pytanie czy "dzwonki" poszycia są już domknięte i sklejone czy domykasz je na końcu i czy warto takie łączenie "zalać" delikatnie jeszcze CA żeby lepiej trzymało ? :) Pozdrawiam
Tylko BCG. Poszycie sklejam najpierw w "dzwonki" tak jak wspomniałeś. Pomaga to w lepszym spasowanie do siebie linii podziału i lini łączenia poszycia. Ale jest warunek. Model musi być bardzo dobrze opracowany. Ta metoda nienawidzi błędów w postaci różnic na obwodzie sąsiadujących poszyć.A dlaczego miałbym się nie dzielić wiedzą? Do grobu mam to zabrać? Dzielenie się wiedzą to też rozwój. Jakby można było to bym Ci indywidualne warsztaty (mały pokaz z objaśniniem) zrobił. Jednemu już zrobilem;) i teraz puchary zdobywa :D żarcik.. bo to akurat całkowicie jego zasługa. Miło patrzeć jak się rozwija.
-
Cześć. Bardzo Ci dziękuję,że podzieliłeś się wiedzą. Poćwiczę tę technikę.Jeszcze mam pytanie czy "dzwonki" poszycia są już domknięte i sklejone czy domykasz je na końcu i czy warto takie łączenie "zalać" delikatnie jeszcze CA żeby lepiej trzymało ? :) Pozdrawiam
Tylko BCG. Poszycie sklejam najpierw w "dzwonki" tak jak wspomniałeś. Pomaga to w lepszym spasowanie do siebie linii podziału i lini łączenia poszycia. Ale jest warunek. Model musi być bardzo dobrze opracowany. Ta metoda nienawidzi błędów w postaci różnic na obwodzie sąsiadujących poszyć.A dlaczego miałbym się nie dzielić wiedzą? Do grobu mam to zabrać? Dzielenie się wiedzą to też rozwój. Jakby można było to bym Ci indywidualne warsztaty (mały pokaz z objaśniniem) zrobił. Jednemu już zrobilem;) i teraz puchary zdobywa :D żarcik.. bo to akurat całkowicie jego zasługa. Miło patrzeć jak się rozwija.
-
Tak dokładnie. Jak napisał Wojok wcale nie musiałeś tego robić i sią nią dzielić . Wiedzą. Właśnie dodałeś mi skrzydeł bo zrobiłem odjechaną rzecz. Wziąłem papier kredowy i skleilem go klejem wodnym BCG na styk wg Twojej instrukcji . I działa. Zawsze kleiłem kredę klejem poliuretanowym który nie robi tzw krowich żeber ale szczelina była dość szeroka. Próbowałem parqgonem bcg i nie było i szczelina była wąska ale były krowie zebra bo klej ,a bardzo wychodził za krawędź . Teraz szczelina jest wąska i nie ma żeber . Wiadomo to kreda ,srebrna, ciężko tu o całkowity brak widocznego łączenia bo taki papier odbijając światło jest we wszystki skałach szarości od prawie czarnego bo biały ale wygląda to obiecująco . Muszę tylko mieć czystą , twardą i gładką powierzchnię do kulkowania i powinno być git
-
Tak dokładnie. Jak napisał Wojok wcale nie musiałeś tego robić i sią nią dzielić . Wiedzą. Właśnie dodałeś mi skrzydeł bo zrobiłem odjechaną rzecz. Wziąłem papier kredowy i skleilem go klejem wodnym BCG na styk wg Twojej instrukcji . I działa. Zawsze kleiłem kredę klejem poliuretanowym który nie robi tzw krowich żeber ale szczelina była dość szeroka. Próbowałem parqgonem bcg i nie było i szczelina była wąska ale były krowie zebra bo klej ,a bardzo wychodził za krawędź . Teraz szczelina jest wąska i nie ma żeber . Wiadomo to kreda ,srebrna, ciężko tu o całkowity brak widocznego łączenia bo taki papier odbijając światło jest we wszystki skałach szarości od prawie czarnego bo biały ale wygląda to obiecująco . Muszę tylko mieć czystą , twardą i gładką powierzchnię do kulkowania i powinno być git
-
Wojok zupełna racja, dlatego cieszę się, że należę do osób które mogą tą wiedzę dać. I tym bardziej będę się cieszył kiedy ktoś to co przekazałem będzie potrafił wykorzystać.
Marcin super, że Ci się udało. Ja niestety z kredą nie mam doświadczeń w klejeniu na styk. Dlatego Twoje poczynania również i mnie motywują żeby to sprawdzić.
Ciekaw jestem jak kulkowanie wpłynie na druk. Czy np warstwa farby nie będzie się zdrapywać itp.
Testuj i podziel się spostrzeżeniami.
-
Wojok zupełna racja, dlatego cieszę się, że należę do osób które mogą tą wiedzę dać. I tym bardziej będę się cieszył kiedy ktoś to co przekazałem będzie potrafił wykorzystać.
Marcin super, że Ci się udało. Ja niestety z kredą nie mam doświadczeń w klejeniu na styk. Dlatego Twoje poczynania również i mnie motywują żeby to sprawdzić.
Ciekaw jestem jak kulkowanie wpłynie na druk. Czy np warstwa farby nie będzie się zdrapywać itp.
Testuj i podziel się spostrzeżeniami.
-
Cała wiedza człowieka, choćby nie wiadomo jak wielka, jest g...o warta, jeżeli nie chce lub nie potrafi jej przekazać innym
Wojok zupełna racja, dlatego cieszę się, że należę do osób które mogą tą wiedzę dać. I tym bardziej będę się cieszył kiedy ktoś to co przekazałem będzie potrafił wykorzystać.
Ja się staram, prawda
-
Cała wiedza człowieka, choćby nie wiadomo jak wielka, jest g...o warta, jeżeli nie chce lub nie potrafi jej przekazać innym
Wojok zupełna racja, dlatego cieszę się, że należę do osób które mogą tą wiedzę dać. I tym bardziej będę się cieszył kiedy ktoś to co przekazałem będzie potrafił wykorzystać.
Ja się staram, prawda
-
Wojok zupełna racja, dlatego cieszę się, że należę do osób które mogą tą wiedzę dać. I tym bardziej będę się cieszył kiedy ktoś to co przekazałem będzie potrafił wykorzystać.
Marcin super, że Ci się udało. Ja niestety z kredą nie mam doświadczeń w klejeniu na styk. Dlatego Twoje poczynania również i mnie motywują żeby to sprawdzić.
Ciekaw jestem jak kulkowanie wpłynie na druk. Czy np warstwa farby nie będzie się zdrapywać itp.
Testuj i podziel się spostrzeżeniami.
niestety, kreda błysk metalik, ma tendencję do "blachowania", "ubijania" farby i trzeba baaardzo uważać i delikatnie kulkować
próbowałem BCG na kredzie i mi to kiepsko wychodzi, nie mogę jakoś się przemóc do niego
-
Wojok zupełna racja, dlatego cieszę się, że należę do osób które mogą tą wiedzę dać. I tym bardziej będę się cieszył kiedy ktoś to co przekazałem będzie potrafił wykorzystać.
Marcin super, że Ci się udało. Ja niestety z kredą nie mam doświadczeń w klejeniu na styk. Dlatego Twoje poczynania również i mnie motywują żeby to sprawdzić.
Ciekaw jestem jak kulkowanie wpłynie na druk. Czy np warstwa farby nie będzie się zdrapywać itp.
Testuj i podziel się spostrzeżeniami.
niestety, kreda błysk metalik, ma tendencję do "blachowania", "ubijania" farby i trzeba baaardzo uważać i delikatnie kulkować
próbowałem BCG na kredzie i mi to kiepsko wychodzi, nie mogę jakoś się przemóc do niego
-
Hej. Ja impregnuje arkusze kredy przed wycinaniem lakierem Tamiya TS 13 w sprayu. Po takim zabiegu farba nie zejdzie u można swobodnie operować papierem bez obaw ,że zejdzue nadruk. Niestety nie jest odporna na wgniotki dlatego powierzchnia do kulkowania musi być idealnie gładka , czysta i twarda. Na razie wygląda to obiecująco . Zobaczymy jak w praktyce. Jednak jest to możliwe.
-
Hej. Ja impregnuje arkusze kredy przed wycinaniem lakierem Tamiya TS 13 w sprayu. Po takim zabiegu farba nie zejdzie u można swobodnie operować papierem bez obaw ,że zejdzue nadruk. Niestety nie jest odporna na wgniotki dlatego powierzchnia do kulkowania musi być idealnie gładka , czysta i twarda. Na razie wygląda to obiecująco . Zobaczymy jak w praktyce. Jednak jest to możliwe.
-
Piotrek oczywiscie, że się starasz. Nawet nie wiesz jak dobrze Ci to wychodzi. Pojętna bestia z Ciebie
Jacku dziękuję jest mi bardzo miło usłyszeć słowa uznania.
Tymczasem za wiele to nie drgnęło... wyciąłem i uformowałem skrzydła. Musiałem dostosować klapy podwozia głównego do wnęk. Wyciąć je tak aby pasowały do obrysu. Udało się.
Skrzydła co prawda jeszcze nie przyklejone ale już pieknie rysują kształt tej kultowej maszyny.
-
Piotrek oczywiscie, że się starasz. Nawet nie wiesz jak dobrze Ci to wychodzi. Pojętna bestia z Ciebie
Jacku dziękuję jest mi bardzo miło usłyszeć słowa uznania.
Tymczasem za wiele to nie drgnęło... wyciąłem i uformowałem skrzydła. Musiałem dostosować klapy podwozia głównego do wnęk. Wyciąć je tak aby pasowały do obrysu. Udało się.
Skrzydła co prawda jeszcze nie przyklejone ale już pieknie rysują kształt tej kultowej maszyny.
-
A uszy Cie nie szczypały ? Gadaliśmy o Tobie z Marcinem D. w Krośnie i na FB. W rozmowie MIGały jakieś wieści o modelu ołówka
Świat modelarski jak się okazuje jest coraz mniejszy, przynajmniej dla mnie. I to w tym dobrym tego słowa znaczeniu. Gdzie się nie pojawię i chcąc się pochwalić znajomościami z Wami to się okazuje że wszyscy się znają - dobre !
-
A uszy Cie nie szczypały ? Gadaliśmy o Tobie z Marcinem D. w Krośnie i na FB. W rozmowie MIGały jakieś wieści o modelu ołówka
Świat modelarski jak się okazuje jest coraz mniejszy, przynajmniej dla mnie. I to w tym dobrym tego słowa znaczeniu. Gdzie się nie pojawię i chcąc się pochwalić znajomościami z Wami to się okazuje że wszyscy się znają - dobre !
-
A uszy Cie nie szczypały ? Gadaliśmy o Tobie z Marcinem D.
No właśnie coś mi tu....Boże coście o mnie tam gadali? Oczywiscie pozdrawiam Marcina
Ołówek jaki jest każdy widzi. Ja robię pamiątkę/pomnik także muszę w niego włożyć duszę i historię ludzi którzy pracowali przy tych pięknych maszynach. Mam nadzieję, że mi się uda.
-
A uszy Cie nie szczypały ? Gadaliśmy o Tobie z Marcinem D.
No właśnie coś mi tu....Boże coście o mnie tam gadali? Oczywiscie pozdrawiam Marcina
Ołówek jaki jest każdy widzi. Ja robię pamiątkę/pomnik także muszę w niego włożyć duszę i historię ludzi którzy pracowali przy tych pięknych maszynach. Mam nadzieję, że mi się uda.
-
No właśnie coś mi tu....Boże coście o mnie tam gadali? Oczywiscie pozdrawiam Marcina
W samych superlatywach.Głównie zachwycanie się techniką klejenia , słynne klejenie na styk i dbałość o szczegóły.
Po opublikowaniu galerii swojego jeszcze zebrałem bęcki od pilota i techniika. Mianowicie źle zrobiłem zagłówki , muszą być poziomo a moje trochę odstawały pionowo do góry. Za zagłówkami jest dodatkowy spadochron , na całej szerokości zagłówka i wzmocniony białą taśmą . Był pomocniczy do czaszy głównej. I muszę go dorobić
Pozdrawiam serdecznie
-
No właśnie coś mi tu....Boże coście o mnie tam gadali? Oczywiscie pozdrawiam Marcina
W samych superlatywach.Głównie zachwycanie się techniką klejenia , słynne klejenie na styk i dbałość o szczegóły.
Po opublikowaniu galerii swojego jeszcze zebrałem bęcki od pilota i techniika. Mianowicie źle zrobiłem zagłówki , muszą być poziomo a moje trochę odstawały pionowo do góry. Za zagłówkami jest dodatkowy spadochron , na całej szerokości zagłówka i wzmocniony białą taśmą . Był pomocniczy do czaszy głównej. I muszę go dorobić
Pozdrawiam serdecznie
-
Witam po dość długiej pauzie.
Przy MiG-u udało się trochę pogrzebać i dokleić skrzydła ale zanim do tego doszło trzeba było dokleić poszycie wnęk podwozia głównego.
Musiałem tu trochę pokombinować bo samolot będzie "w locie".
Niestety tutaj nie jest tak, że wycinamy sobie klapy podwozia przyklejamy i nara...
Było sztukowanie i docinanie na wymiar. Projektant chyba nie przewidział takiej opcji do sklejenia, a to co trzeba przykleić do goleni w opcji na kołach jest za krótkie i nieco inne niż sam kształt wnęki.
Skrzydła poszły raczej bezproblemowo. Trzeba tu zwrócić szczególną uwagę na zachowanie symetrii płatów.
Na skrzydłach pojawiły się kalpy i lotki co nadało ostateczny zarys skrzydeł.Dodatkowo przeszczepiłem z oryginału zieloną cześć dolnej płetwy ogonowej co widać na fotkach.
Budowa trwa... choć ze słabym tempem ale trwa.
Mam już koncepcję jak osadzę model na podstwace aby było to najbardziej efektowne.Pozdrawiam!
-
Witam po dość długiej pauzie.
Przy MiG-u udało się trochę pogrzebać i dokleić skrzydła ale zanim do tego doszło trzeba było dokleić poszycie wnęk podwozia głównego.
Musiałem tu trochę pokombinować bo samolot będzie "w locie".
Niestety tutaj nie jest tak, że wycinamy sobie klapy podwozia przyklejamy i nara...
Było sztukowanie i docinanie na wymiar. Projektant chyba nie przewidział takiej opcji do sklejenia, a to co trzeba przykleić do goleni w opcji na kołach jest za krótkie i nieco inne niż sam kształt wnęki.
Skrzydła poszły raczej bezproblemowo. Trzeba tu zwrócić szczególną uwagę na zachowanie symetrii płatów.
Na skrzydłach pojawiły się kalpy i lotki co nadało ostateczny zarys skrzydeł.Dodatkowo przeszczepiłem z oryginału zieloną cześć dolnej płetwy ogonowej co widać na fotkach.
Budowa trwa... choć ze słabym tempem ale trwa.
Mam już koncepcję jak osadzę model na podstwace aby było to najbardziej efektowne.Pozdrawiam!
-
Kamil mi wybaczy
Możesz chłopie brać zlecenia na tapetowanie na stykrewelacja !
A co tu wybaczać? takie są faktyJakiś czas temu tapetowałem i nie widzę innego słusznego sposobu jak tylko na styk. W sensie robienie ewentualnych wstawek.
Trzeba przy tym trochę ostrożności ale każdy sobie poradzi. A! jeszcze linijka i ostry skalpel!
-
Kamil mi wybaczy
Możesz chłopie brać zlecenia na tapetowanie na stykrewelacja !
A co tu wybaczać? takie są faktyJakiś czas temu tapetowałem i nie widzę innego słusznego sposobu jak tylko na styk. W sensie robienie ewentualnych wstawek.
Trzeba przy tym trochę ostrożności ale każdy sobie poradzi. A! jeszcze linijka i ostry skalpel!
Cześć. Bardzo Ci dziękuję,że podzieliłeś się wiedzą. Poćwiczę tę technikę.Jeszcze mam pytanie czy "dzwonki" poszycia są już domknięte i sklejone czy domykasz je na końcu i czy warto takie łączenie "zalać" delikatnie jeszcze CA żeby lepiej trzymało ? :) Pozdrawiam