W HOŁDZIE DLA 2 PUŁKU LOTNICTWA MYŚLIWSKIEGO "KRAKÓW" MIG-21UM
-
Witajcie.
Relację z budowy MIG-a 21UM 9344 dedykuję wszystkim, którzy służyli w 2 Pułku Lotnictwa myśliwskiego „KRAKÓW” w Goleniowie.
Nuta historii :
Historia lotnicza regionu w którym mieszkam zaczyna się w roku 1957, kiedy to 4 Pułk Lotnictwa Szturmowego przebazowany z Bydgoszczy lokuje się w miejscowości Glewice k. Goleniowa. 4. PLSz przyjął na uzbrojenie samoloty Polskiej produkcji typu Lim-1 / 2. Wprowadzenie do uzbrojenia tych maszyn wywołało w pułku duże zmiany. Rozpoczęto szkolenie na samolotach z napędem turboodrzutowym. Nowy sprzęt pozwolił na wykonywanie także zadań myśliwskich, dlatego pułk stał się pułkiem myśliwsko-szturmowym, czyli 4. PLM-Sz „Kraków”. Wiosną 1960 roku, pułk otrzymał na wyposażenie pierwsze myśliwce Lim-5.
W 1963 roku, w pułku nastąpiły kolejne zmiany. Ponieważ jednostka została wytypowana jako pułk, który został przezbrojony w naddźwiękowe myśliwce MiG-21, i stał się Pułkiem Lotnictwa Myśliwskiego. Potem nastąpiły dalsze zmiany organizacyjne. Pułk został wyłączony ze struktur 8 DLM-Sz, i został podporządkowany pod 5 BDLM ( Brandenburska Dywizja Lotnictwa Myśliwskiego ) w Świdwinie. Dywizja ta posiadała w swoim składzie dwa pułki myśliwskie 4. PLM i 40. PLM.
Od 1964 roku, Pułk rozpoczął intensywne przeszkalanie pilotów i personelu technicznego na samoloty MiG-21. Oficjalnie szkolenie rozpoczęto w dniu 1.04.1965 roku. Pułk stał się prekursorem w wykorzystywania DOL ( drogowe odcinki lotniskowe ) dla samolotów MiG-21. Około 1967 roku, podstawowym typem samolotu w pułku był oczywiście samolot MiG-21: w wersjach PF ( około 5 egzemplarzy ) i PFM ( około 12 egzemplarzy ). Ale w tym czasie pułk dysponował jeszcze Polskimi samolotami Lim-2 / 5 ( około 15 egzemplarzy ).
W 1967 roku, nastąpiła korekta w organizacji Lotnictwa Operacyjnego. 4. PLM otrzymał nowy numer i nazwę własną 2. PLM „Kraków”. Stało się to na podstawie Rozkazu Nr 07/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 4.05.1967 roku, w sprawie przekazania jednostkom wojskowym historycznych nazw i numerów oddziałów frontowych oraz ustanowienia dorocznych świąt jednostek. 2. PLM przejął tradycje rozformowanego 2. PLM w Krakowie-Czyżynach. W roku 1990 Pułk posiadał 24 samoloty MiG-21 M / MF i 5 samolotów MiG-21 UM.
Zarządzeniem dowódcy Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej 2. PLM „Kraków” z dniem 31.12.1993 roku, został rozformowany. W dniu 10.01.1994 roku, odbyła się ostatnia zbiórka pułku. Posiadane samoloty przekazano do innych pułków lotniczych, między innymi do 1. PLM „Warszawa”. Ostatnie maszyny odleciały z lotniska w Goleniowie we wrześniu 1993 roku i już nigdy na to lotnisko nie powróciły.
Linki do filmów oraz opisów 2PLM:
https://www.polot.net/pl/4-nastepnie-2-pulk-lotnictwa-mysliwskiego-w-goleniowie-1944r-1993r-51
https://www.youtube.com/watch?v=wAq0gu6tamQ
https://www.youtube.com/watch?v=AVnSnr8RzRs
https://www.youtube.com/watch?v=DTgF9hTkqj8
Co zapamiętałem:
Kiedy miałem niecałe 4 lata (czyli jak sięgam pamięcią) pamiętam kiedy nad głowami latały owe samoloty MiG 21. Najczęściej latały parami, ale największe wrażenie zrobił na mnie lądujący Mig, który przeleciał nisko nede mną kiedy jechałem z mamą na bagażniku roweru. Zmierzaliśmy wtedy do Glewic, a droga przebiegała dokładnie przy początku pasa startowego. To chyba wtedy zakochałem się w lotnictwie. Okazuje się, że pamiętam końcówkę służby tych pięknych maszyn oraz ich ostatnie loty w regionie. Jakoś te samoloty wyryły mi się w pamięci już od najmłodszych lat życia.
Pamiątkami po 2PLM w Goleniowie były 2 samoloty, pierwszy z nich to MiG 15 /Lim2 stojący przy sklepie Netto na skrzyżowaniu ulic Szkolnej i Jagiełły. Samolot był postawiony na stalowej podstawie i można było na niego wejść (tzn. nie można było ;) ale się tam wchodziło) MiG ten nosił numer boczny (wymyślony) 1967. Była to pamiątkowa data powstania 2 PLM. Niestety Samolot ten ulegał ciągłej dewastacji, a miasto nie kwapiło się do odrestaurowania pomnika. Stąd też w 2006 roku usunięto samolot i przekazano go do bazy w Malborku gdzie przeszedł kompletną renowacje i w pełnej krasie służy do dziś jako pomnik lotniczy.
W 2008 roku sprowadzono do Goleniowa MiG-a 21( samolot pozyskany na pomnik - nie latał w 2PLM) nr boczny 9353 i ustawiono go przed Urzędem Miasta i Gminy Goleniów gdzie od tamtego czasu pełni symbol związku Goleniowa z Lotnictwem Wojskowym. Pamiętam to wydarzenie. Samolot stoi na podstawie betonowej. Wygląda dosyć okazale i przykuwa uwagę mieszkańców. Za każdym razem gdy przejeżdżam obok urzędu oko leci w stronę UM-a. Z pasją nie wygrasz;)
Model, który chcę wykonać to MiG-21 UM przez pilotów i techników zwany „Sparką”. Numer boczny samolotu, to 9344, a nr seryjny to 516999344. Był to jeden z 2 migów służących w 2PLM sygnowanych godłem pułku w okresie 89-91r (w 91 roku nastąpiło przekazanie do remontu). Samolot ten dostarczono z Dywizji w Malborku na lotnisko w Goleniowie (jako nówkę sztukę) w maju 1981 roku. Od początku służby eksploatowano go również w 9 PLM oraz w 41 PLM. Po rozformowaniu 2PLM Sparka służyła dalej m.in. w 9PLM Zegrze Pomorskie do 2002r. Samolot prawdopodobnie zakończył swoją służbę (niepotwierdzone informacje) w Malborku w 2003 roku. Po 2003 roku mig stał przez około 3 lata na lotnisku w Krośnie wykupiony przez zagraniczną firmę skąd docelowo trafił do Ameryki. Tam Firma Draken International miała go zmodyfikować tak aby udawał agresora w walce dla amerykańskich myśliwców. Nigdy jednak do tego nie doszło. Plan zarzucono, a pozyskane samoloty sprzedano i rozmieszczono jako pomniki. O Sparce 9344 słuch niestety zaginął… Tyle mówi o tym historia.
Budowany przeze mnie model to opracowanie Marcina Straszewskiego (MSmodel) nr 029.
Skanowanie, usunięcie napisów eksploatacyjnych, naniesienie nowego numeru bocznego oraz godła pułku, a następnie druk wykonał Piotr A.Nowicki znany pod pseudonimem PAN KARTON. Piotrku przyjmij moje serdeczne podziękowania za tą wspaniałą pracę. Bez Ciebie ten model prawdopodobnie by nie powstał.
Informacje oraz zdjęcia prawdziwego miga 9344 pochodzą od Korneliusza Zioło. Model powstaje przy współpracy pasjonatów jak i byłych żołnierzy 2PLM. Docelowo po złożeniu wystawiony zostanie w sali tradycji 3 batalionu logistycznego w Glewicach (do 1994r. 2PLM”Kraków”) gdzie aktualnie służę jako żołnierz zawodowy.
A teraz zabieram się do lepienia ;)
-
Ale zanim jeszcze klej nie nalany do pojemniczka dodam kilka fotek 9344 w trakcie służby.
Zwróćcie uwagę na dwa pierwsze zdjęcia. Są unikatowe. przedstawiają Sparkę na lotnisku w Goleniowie kiedy to dumnie nosiła na swym boku godło 2 pułku lotnictwa myśliwskiego KRAKÓW.
Reszta zdjęć jest znaleziona w internecie i dotyczy okresu po służbie w 2PLM.
-
Ale zanim jeszcze klej nie nalany do pojemniczka dodam kilka fotek 9344 w trakcie służby.
Zwróćcie uwagę na dwa pierwsze zdjęcia. Są unikatowe. przedstawiają Sparkę na lotnisku w Goleniowie kiedy to dumnie nosiła na swym boku godło 2 pułku lotnictwa myśliwskiego KRAKÓW.
Reszta zdjęć jest znaleziona w internecie i dotyczy okresu po służbie w 2PLM.
-
BUDOWA MODELU
Budowę rozpocząłem standardowo od złożenia szkieletu. Wszystko do siebie pasuje bez najmniejszych zastrzeżeń. Od początku przyjąłem założenie sklejania kadłuba metodą „na skarpetę”, a nawet dwie.
Większość poszycia skleję w powietrzu, a później nasunę wszystko na szkielet. Metoda trudniejsza ale dająca wspaniałe efekty. Zrobię tak od początku mniej więcej do połowy i podobnie od tyłu do połowy. Jedyne łączenie dwóch skarpet będzie w okolicy środka skrzydeł. Zanim jednak do tego dojdzie trzeba wykonać wannę kabiny pilotów. Samo wyposażenie kabiny wykonam później.
Jako że model będę wykonywał w wersji „w locie” muszę zastanowić się jak zakryję wnęki podwozia. Teoretycznie łatwa rzecz ale czy na pewno?... mam już w głowie jakiś pomysł.
P.S.
Poszycie sklejam na styk klejem BCG. Bez retuszu. Podklejanie paragonem zastosowałem tylko w dwóch miejscach. model spasowany jest z najwyższą precyzją i klei się go wyśmienicie.
-
BUDOWA MODELU
Budowę rozpocząłem standardowo od złożenia szkieletu. Wszystko do siebie pasuje bez najmniejszych zastrzeżeń. Od początku przyjąłem założenie sklejania kadłuba metodą „na skarpetę”, a nawet dwie.
Większość poszycia skleję w powietrzu, a później nasunę wszystko na szkielet. Metoda trudniejsza ale dająca wspaniałe efekty. Zrobię tak od początku mniej więcej do połowy i podobnie od tyłu do połowy. Jedyne łączenie dwóch skarpet będzie w okolicy środka skrzydeł. Zanim jednak do tego dojdzie trzeba wykonać wannę kabiny pilotów. Samo wyposażenie kabiny wykonam później.
Jako że model będę wykonywał w wersji „w locie” muszę zastanowić się jak zakryję wnęki podwozia. Teoretycznie łatwa rzecz ale czy na pewno?... mam już w głowie jakiś pomysł.
P.S.
Poszycie sklejam na styk klejem BCG. Bez retuszu. Podklejanie paragonem zastosowałem tylko w dwóch miejscach. model spasowany jest z najwyższą precyzją i klei się go wyśmienicie.
-
Udało się utrzymać to w tajemnicy od (?) już nie pamiętam kiedy to się zaczęło. Jak każda tajemnica w końcu musi się wyjaśnić. Cieszę się że biorę w tym udział, niestety przy sklejaniu już nie pomogę.
Będzie jedyna taka sztuka na świecie, i to jest fajne w tym projekcie
pomijając to co jeszcze ważniejsze
-
Udało się utrzymać to w tajemnicy od (?) już nie pamiętam kiedy to się zaczęło. Jak każda tajemnica w końcu musi się wyjaśnić. Cieszę się że biorę w tym udział, niestety przy sklejaniu już nie pomogę.
Będzie jedyna taka sztuka na świecie, i to jest fajne w tym projekcie
pomijając to co jeszcze ważniejsze
-
No troszkę czasu od podjęcia idei upłynęło. Życie zawsze ma wpływ na te sprawy. Grunt, że udało się wystartować z migiem. Tak jak mówisz Piotrek mnie też to cieszy, że możemy w tym uczestniczyć. Ty od zaplecza, a ja na pierwszym froncie. :) grunt że do przodu.
Kamil, moje ślady w kompie wskazują na koniec lutego 24, to możliwe ?
-
No troszkę czasu od podjęcia idei upłynęło. Życie zawsze ma wpływ na te sprawy. Grunt, że udało się wystartować z migiem. Tak jak mówisz Piotrek mnie też to cieszy, że możemy w tym uczestniczyć. Ty od zaplecza, a ja na pierwszym froncie. :) grunt że do przodu.
Kamil, moje ślady w kompie wskazują na koniec lutego 24, to możliwe ?
-
Hmm, czy to co dalej następuje, to nie są przypadkiem dane tajne ?
Nie, nie są..spokojnie.. konsultowałem to z oficerem prasowym. Wiem co mogę powiedziec/napisać. Z resztą temat dotyczy samolotu z okresy PRL więc tego się trzymamy. To że służę i gdzie, to można wyczytać w pewnych jawnych miejscach w internecie.
Spokojnie Wojok... w razie czego to mnie zamkną a nie Ciebie
-
Hmm, czy to co dalej następuje, to nie są przypadkiem dane tajne ?
Nie, nie są..spokojnie.. konsultowałem to z oficerem prasowym. Wiem co mogę powiedziec/napisać. Z resztą temat dotyczy samolotu z okresy PRL więc tego się trzymamy. To że służę i gdzie, to można wyczytać w pewnych jawnych miejscach w internecie.
Spokojnie Wojok... w razie czego to mnie zamkną a nie Ciebie
-
Ja też zacieram ręce i obserwuje wszak ja też Goleniowianin co prawda napływowy ale zawsze
Super rys historyczny, i model rośnie w oczach patrząc na A10 to jednak chyba twoja doba ostatnio sie wydłużyła bo śMIGasz w ponaddźwiekowej z tematem
Co do modelu to nie ma co komentować miód-malina jak zawsze
PS jak cie zamkna w ZK w Goleniowie to jakos BCG przemycimy gożej bedzie ze skalpelem
-
Ja też zacieram ręce i obserwuje wszak ja też Goleniowianin co prawda napływowy ale zawsze
Super rys historyczny, i model rośnie w oczach patrząc na A10 to jednak chyba twoja doba ostatnio sie wydłużyła bo śMIGasz w ponaddźwiekowej z tematem
Co do modelu to nie ma co komentować miód-malina jak zawsze
PS jak cie zamkna w ZK w Goleniowie to jakos BCG przemycimy gożej bedzie ze skalpelem
-
Hej Limaks. Podglądam budowę i będzie cudny model . Ja tez go kleiłem w zasadzie już kończę ale w wersji kredowej. Mam pytanie i oczywiście jeżeli to nie tajemnica ale nauczyłbyś mnie kleić offset na styk bcg tak krok po kroku. Na papierek paragonowy już umiem ale to co robisz kleąc na styk jest super. Steasznienbym się chcial tego nauczyć. Będe Ci bardzo wdzięczny. aaa. Budowe Twojego modelu podglada też pilot MiGa :)
-
Hej Limaks. Podglądam budowę i będzie cudny model . Ja tez go kleiłem w zasadzie już kończę ale w wersji kredowej. Mam pytanie i oczywiście jeżeli to nie tajemnica ale nauczyłbyś mnie kleić offset na styk bcg tak krok po kroku. Na papierek paragonowy już umiem ale to co robisz kleąc na styk jest super. Steasznienbym się chcial tego nauczyć. Będe Ci bardzo wdzięczny. aaa. Budowe Twojego modelu podglada też pilot MiGa :)
-
Hej Limaks. Podglądam budowę i będzie cudny model . Ja tez go kleiłem w zasadzie już kończę ale w wersji kredowej. Mam pytanie i oczywiście jeżeli to nie tajemnica ale nauczyłbyś mnie kleić offset na styk bcg tak krok po kroku. Na papierek paragonowy już umiem ale to co robisz kleąc na styk jest super. Steasznienbym się chcial tego nauczyć. Będe Ci bardzo wdzięczny. aaa. Budowe Twojego modelu podglada też pilot MiGa :)
Witaj Marcinie. Klejenie na styk z użyciem BCG jest prostsze niż myślisz:) Ja nalewam sobie odrobine BCG do pojemniczka po Tofifi, dodaję krople lub dwie wody żeby zrobił się bardziej rzadki. Takim klejem smaruje krawędź styku każdego poszycia. Tzn 2 krawędzie sąsiadujące. Czekam aż całkowicie wyschną. W tym czasie można sobie porobić jakieś inne rzeczy. Następnie znów smaruje ale tym razem tylko jedną z krawędzi I przytykam poszycie z poszyciem na styk. Łapie od razu jak na CA. Jak już dokladnie skleję całość dookoła to kulkuje na macie olfy. To ma za zadanie zrownac łączenie. Niekiedy trzeba do tego użyć sporo siły. Jeśli się rozklei to wystarczy znów posmarować klejem i powtórzyć czynność z kulkowaniem. Poćwicz. Na pewno się uda. A! I byłbym zapomniał... żeby móc swobodnie maltretować w ten sposób papier trzeba wcześniej zagruntować arkusze z częściami Caponem. Ja rozprowadzam go wałkiem obficie jeden raz od strony zadrukowanej.P.S.
Pozdrawiam serdecznie Pilota Miga! Wielki szacunek mam do wszystkich ale do pilotów podwójnie. Dla mnie, to bohaterowie w każdym calu.
Twojego miga widziałem nieraz na FB. Zanim zaczalem sklejac swojego oglądałem Twoje zdjecia wyłapując punkty, na które trzeba zwrócić uwage przy budowie. Swoją drogą, to świetny wykon Twoich rąk.
-
Hej Limaks. Podglądam budowę i będzie cudny model . Ja tez go kleiłem w zasadzie już kończę ale w wersji kredowej. Mam pytanie i oczywiście jeżeli to nie tajemnica ale nauczyłbyś mnie kleić offset na styk bcg tak krok po kroku. Na papierek paragonowy już umiem ale to co robisz kleąc na styk jest super. Steasznienbym się chcial tego nauczyć. Będe Ci bardzo wdzięczny. aaa. Budowe Twojego modelu podglada też pilot MiGa :)
Witaj Marcinie. Klejenie na styk z użyciem BCG jest prostsze niż myślisz:) Ja nalewam sobie odrobine BCG do pojemniczka po Tofifi, dodaję krople lub dwie wody żeby zrobił się bardziej rzadki. Takim klejem smaruje krawędź styku każdego poszycia. Tzn 2 krawędzie sąsiadujące. Czekam aż całkowicie wyschną. W tym czasie można sobie porobić jakieś inne rzeczy. Następnie znów smaruje ale tym razem tylko jedną z krawędzi I przytykam poszycie z poszyciem na styk. Łapie od razu jak na CA. Jak już dokladnie skleję całość dookoła to kulkuje na macie olfy. To ma za zadanie zrownac łączenie. Niekiedy trzeba do tego użyć sporo siły. Jeśli się rozklei to wystarczy znów posmarować klejem i powtórzyć czynność z kulkowaniem. Poćwicz. Na pewno się uda. A! I byłbym zapomniał... żeby móc swobodnie maltretować w ten sposób papier trzeba wcześniej zagruntować arkusze z częściami Caponem. Ja rozprowadzam go wałkiem obficie jeden raz od strony zadrukowanej.P.S.
Pozdrawiam serdecznie Pilota Miga! Wielki szacunek mam do wszystkich ale do pilotów podwójnie. Dla mnie, to bohaterowie w każdym calu.
Twojego miga widziałem nieraz na FB. Zanim zaczalem sklejac swojego oglądałem Twoje zdjecia wyłapując punkty, na które trzeba zwrócić uwage przy budowie. Swoją drogą, to świetny wykon Twoich rąk.
Witajcie.
Relację z budowy MIG-a 21UM 9344 dedykuję wszystkim, którzy służyli w 2 Pułku Lotnictwa myśliwskiego „KRAKÓW” w Goleniowie.
Nuta historii :
Historia lotnicza regionu w którym mieszkam zaczyna się w roku 1957, kiedy to 4 Pułk Lotnictwa Szturmowego przebazowany z Bydgoszczy lokuje się w miejscowości Glewice k. Goleniowa. 4. PLSz przyjął na uzbrojenie samoloty Polskiej produkcji typu Lim-1 / 2. Wprowadzenie do uzbrojenia tych maszyn wywołało w pułku duże zmiany. Rozpoczęto szkolenie na samolotach z napędem turboodrzutowym. Nowy sprzęt pozwolił na wykonywanie także zadań myśliwskich, dlatego pułk stał się pułkiem myśliwsko-szturmowym, czyli 4. PLM-Sz „Kraków”. Wiosną 1960 roku, pułk otrzymał na wyposażenie pierwsze myśliwce Lim-5.
W 1963 roku, w pułku nastąpiły kolejne zmiany. Ponieważ jednostka została wytypowana jako pułk, który został przezbrojony w naddźwiękowe myśliwce MiG-21, i stał się Pułkiem Lotnictwa Myśliwskiego. Potem nastąpiły dalsze zmiany organizacyjne. Pułk został wyłączony ze struktur 8 DLM-Sz, i został podporządkowany pod 5 BDLM ( Brandenburska Dywizja Lotnictwa Myśliwskiego ) w Świdwinie. Dywizja ta posiadała w swoim składzie dwa pułki myśliwskie 4. PLM i 40. PLM.
Od 1964 roku, Pułk rozpoczął intensywne przeszkalanie pilotów i personelu technicznego na samoloty MiG-21. Oficjalnie szkolenie rozpoczęto w dniu 1.04.1965 roku. Pułk stał się prekursorem w wykorzystywania DOL ( drogowe odcinki lotniskowe ) dla samolotów MiG-21. Około 1967 roku, podstawowym typem samolotu w pułku był oczywiście samolot MiG-21: w wersjach PF ( około 5 egzemplarzy ) i PFM ( około 12 egzemplarzy ). Ale w tym czasie pułk dysponował jeszcze Polskimi samolotami Lim-2 / 5 ( około 15 egzemplarzy ).
W 1967 roku, nastąpiła korekta w organizacji Lotnictwa Operacyjnego. 4. PLM otrzymał nowy numer i nazwę własną 2. PLM „Kraków”. Stało się to na podstawie Rozkazu Nr 07/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 4.05.1967 roku, w sprawie przekazania jednostkom wojskowym historycznych nazw i numerów oddziałów frontowych oraz ustanowienia dorocznych świąt jednostek. 2. PLM przejął tradycje rozformowanego 2. PLM w Krakowie-Czyżynach. W roku 1990 Pułk posiadał 24 samoloty MiG-21 M / MF i 5 samolotów MiG-21 UM.
Zarządzeniem dowódcy Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej 2. PLM „Kraków” z dniem 31.12.1993 roku, został rozformowany. W dniu 10.01.1994 roku, odbyła się ostatnia zbiórka pułku. Posiadane samoloty przekazano do innych pułków lotniczych, między innymi do 1. PLM „Warszawa”. Ostatnie maszyny odleciały z lotniska w Goleniowie we wrześniu 1993 roku i już nigdy na to lotnisko nie powróciły.
Linki do filmów oraz opisów 2PLM:
https://www.polot.net/pl/4-nastepnie-2-pulk-lotnictwa-mysliwskiego-w-goleniowie-1944r-1993r-51
https://www.youtube.com/watch?v=wAq0gu6tamQ
https://www.youtube.com/watch?v=AVnSnr8RzRs
https://www.youtube.com/watch?v=DTgF9hTkqj8
Co zapamiętałem:
Kiedy miałem niecałe 4 lata (czyli jak sięgam pamięcią) pamiętam kiedy nad głowami latały owe samoloty MiG 21. Najczęściej latały parami, ale największe wrażenie zrobił na mnie lądujący Mig, który przeleciał nisko nede mną kiedy jechałem z mamą na bagażniku roweru. Zmierzaliśmy wtedy do Glewic, a droga przebiegała dokładnie przy początku pasa startowego. To chyba wtedy zakochałem się w lotnictwie. Okazuje się, że pamiętam końcówkę służby tych pięknych maszyn oraz ich ostatnie loty w regionie. Jakoś te samoloty wyryły mi się w pamięci już od najmłodszych lat życia.
Pamiątkami po 2PLM w Goleniowie były 2 samoloty, pierwszy z nich to MiG 15 /Lim2 stojący przy sklepie Netto na skrzyżowaniu ulic Szkolnej i Jagiełły. Samolot był postawiony na stalowej podstawie i można było na niego wejść (tzn. nie można było ;) ale się tam wchodziło) MiG ten nosił numer boczny (wymyślony) 1967. Była to pamiątkowa data powstania 2 PLM. Niestety Samolot ten ulegał ciągłej dewastacji, a miasto nie kwapiło się do odrestaurowania pomnika. Stąd też w 2006 roku usunięto samolot i przekazano go do bazy w Malborku gdzie przeszedł kompletną renowacje i w pełnej krasie służy do dziś jako pomnik lotniczy.
W 2008 roku sprowadzono do Goleniowa MiG-a 21( samolot pozyskany na pomnik - nie latał w 2PLM) nr boczny 9353 i ustawiono go przed Urzędem Miasta i Gminy Goleniów gdzie od tamtego czasu pełni symbol związku Goleniowa z Lotnictwem Wojskowym. Pamiętam to wydarzenie. Samolot stoi na podstawie betonowej. Wygląda dosyć okazale i przykuwa uwagę mieszkańców. Za każdym razem gdy przejeżdżam obok urzędu oko leci w stronę UM-a. Z pasją nie wygrasz;)
Model, który chcę wykonać to MiG-21 UM przez pilotów i techników zwany „Sparką”. Numer boczny samolotu, to 9344, a nr seryjny to 516999344. Był to jeden z 2 migów służących w 2PLM sygnowanych godłem pułku w okresie 89-91r (w 91 roku nastąpiło przekazanie do remontu). Samolot ten dostarczono z Dywizji w Malborku na lotnisko w Goleniowie (jako nówkę sztukę) w maju 1981 roku. Od początku służby eksploatowano go również w 9 PLM oraz w 41 PLM. Po rozformowaniu 2PLM Sparka służyła dalej m.in. w 9PLM Zegrze Pomorskie do 2002r. Samolot prawdopodobnie zakończył swoją służbę (niepotwierdzone informacje) w Malborku w 2003 roku. Po 2003 roku mig stał przez około 3 lata na lotnisku w Krośnie wykupiony przez zagraniczną firmę skąd docelowo trafił do Ameryki. Tam Firma Draken International miała go zmodyfikować tak aby udawał agresora w walce dla amerykańskich myśliwców. Nigdy jednak do tego nie doszło. Plan zarzucono, a pozyskane samoloty sprzedano i rozmieszczono jako pomniki. O Sparce 9344 słuch niestety zaginął… Tyle mówi o tym historia.
Budowany przeze mnie model to opracowanie Marcina Straszewskiego (MSmodel) nr 029.
Skanowanie, usunięcie napisów eksploatacyjnych, naniesienie nowego numeru bocznego oraz godła pułku, a następnie druk wykonał Piotr A.Nowicki znany pod pseudonimem PAN KARTON. Piotrku przyjmij moje serdeczne podziękowania za tą wspaniałą pracę. Bez Ciebie ten model prawdopodobnie by nie powstał.
Informacje oraz zdjęcia prawdziwego miga 9344 pochodzą od Korneliusza Zioło. Model powstaje przy współpracy pasjonatów jak i byłych żołnierzy 2PLM. Docelowo po złożeniu wystawiony zostanie w sali tradycji 3 batalionu logistycznego w Glewicach (do 1994r. 2PLM”Kraków”) gdzie aktualnie służę jako żołnierz zawodowy.
A teraz zabieram się do lepienia ;)