m/s Florian Ceynowa
-
Proszę się tylko nie zniechęcać! Statek rośnie w oczach a co kolejny post, to kolejne smaczki. Będzie z tego kawał frachtowca . Ja już trzeci tydzień na stoczni siedzę ( co prawda remontowej, nie budowlanej) i upał dobija niesamowicie a mimo wszystko robota idzie. Cichaczem śledzę postępy prac w Pańskiej stoczni i jak zwykle, jestem pod wrażeniem. Kolejny super projekt !
-
Burty nachodzą na poszycie denne około 2 -3 mm "na zakładkę." Żeby nie było za bardzo widać tego uskoku,- po niezadrukowanej, białej stronie burty, wzdłuż całego czarnego pasa linii wodnej, delikatnie zeszlifowuję burtę pod kątem (żeby był skos) na wysokość 2 -3 mm. Trzeba to robić bardzo delikatnie i uważnie aby nie przebić się na zadrukowaną powierzchnię pasa burty. Trzeba pamiętać, że grubość kartonu wynosi 0,2 - 0,25 mm Ja to robię kostką ścierną o gradacji 220 - 260 na równym pasie blachy stalowej. W ten sposób uskok burty nie rzuca się w oczy (jest prawie niewidoczny). Oczywiście najpierw trzeba sobie zrobić próbę na kawałku kartonu. Gdy wykonuję model w wersji standard to nie bawię się w takie ceregiele, naklejam burtę na poszycie denne, robiąc tylko retusz krawędzi burty na kolor dna. I też jest dobrze.
-
Burty nachodzą na poszycie denne około 2 -3 mm "na zakładkę." Żeby nie było za bardzo widać tego uskoku,- po niezadrukowanej, białej stronie burty, wzdłuż całego czarnego pasa linii wodnej, delikatnie zeszlifowuję burtę pod kątem (żeby był skos) na wysokość 2 -3 mm. Trzeba to robić bardzo delikatnie i uważnie aby nie przebić się na zadrukowaną powierzchnię pasa burty. Trzeba pamiętać, że grubość kartonu wynosi 0,2 - 0,25 mm Ja to robię kostką ścierną o gradacji 220 - 260 na równym pasie blachy stalowej. W ten sposób uskok burty nie rzuca się w oczy (jest prawie niewidoczny). Oczywiście najpierw trzeba sobie zrobić próbę na kawałku kartonu. Gdy wykonuję model w wersji standard to nie bawię się w takie ceregiele, naklejam burtę na poszycie denne, robiąc tylko retusz krawędzi burty na kolor dna. I też jest dobrze.
-
Elementem któremu trzeba poświęcić sporo uwagi, jest segment pokrycia rufy. Ten element zajął mi sporo czasu. Element powinien mieć na górze kształt pokładu,- czyli półokrąg, przechodząc do ostrego zakończenia przy sterze. Robiłem go pół dnia sklejając, przymierzając i pasując go do rufy modelu. Do kompletu kadłuba pozostało tylko wykonanie nadburcia. Ono też będzie wymagało sporo poświęcenia im uwagi. Póki co, pokazuję fotki stanu aktualnego modelu.
-
Elementem któremu trzeba poświęcić sporo uwagi, jest segment pokrycia rufy. Ten element zajął mi sporo czasu. Element powinien mieć na górze kształt pokładu,- czyli półokrąg, przechodząc do ostrego zakończenia przy sterze. Robiłem go pół dnia sklejając, przymierzając i pasując go do rufy modelu. Do kompletu kadłuba pozostało tylko wykonanie nadburcia. Ono też będzie wymagało sporo poświęcenia im uwagi. Póki co, pokazuję fotki stanu aktualnego modelu.
-
Z wykonania elementu rufy nie jestem zbyt zadowolony. Mogę zrobić drugi element i go wymienić, ale mam obawy, że wypruwając rufę mogę pogorszyć sprawę. Na razie zostawiłem ją i się zastanowię. A tymczasem poszły w ruch nadburcia. Aby je zainstalować, potrzeba wyciąć i przykleić do nich 192 elementy wsporników. Do tego dochodzą jeszcze144 wsporniki obudów luków ładowni. Razem daje to 336 sztuk wsporników. Wręcz oczy bolą. Trochę odpoczynku i do dzieła!
-
Z wykonania elementu rufy nie jestem zbyt zadowolony. Mogę zrobić drugi element i go wymienić, ale mam obawy, że wypruwając rufę mogę pogorszyć sprawę. Na razie zostawiłem ją i się zastanowię. A tymczasem poszły w ruch nadburcia. Aby je zainstalować, potrzeba wyciąć i przykleić do nich 192 elementy wsporników. Do tego dochodzą jeszcze144 wsporniki obudów luków ładowni. Razem daje to 336 sztuk wsporników. Wręcz oczy bolą. Trochę odpoczynku i do dzieła!
-
Podziwiam cię z te nadburcia i wsporniki do nich .
Po prostu te nadburcia ze wspornikami wymagają czasu i cierpliwości,- powstawały przez 2,5 dnia. Dzisiaj powstało użebrowanie nadbudówki głównej. Jak zwykle było kilka przymierzeń do siebie jak i do kadłuba zanim zostało sklejone tak na amen. Druga część użebrowania pójdzie na wierzch.
-
Podziwiam cię z te nadburcia i wsporniki do nich .
Po prostu te nadburcia ze wspornikami wymagają czasu i cierpliwości,- powstawały przez 2,5 dnia. Dzisiaj powstało użebrowanie nadbudówki głównej. Jak zwykle było kilka przymierzeń do siebie jak i do kadłuba zanim zostało sklejone tak na amen. Druga część użebrowania pójdzie na wierzch.
-
Pogoda nie za dobra, więc siedzę w domu i sobie dłubię. Po kilku przymiarkach przykleiłem do kadłuba bryłę nadbudówki. Została też wklejona komora ładowni nr.7. Teraz przychodzi czas na barowanie się z drobiazgami, których jest naprawdę dużo. Ale póki co, zrobię krótka przerwę aby oczy trochę mi wypoczęły.
-
Pogoda nie za dobra, więc siedzę w domu i sobie dłubię. Po kilku przymiarkach przykleiłem do kadłuba bryłę nadbudówki. Została też wklejona komora ładowni nr.7. Teraz przychodzi czas na barowanie się z drobiazgami, których jest naprawdę dużo. Ale póki co, zrobię krótka przerwę aby oczy trochę mi wypoczęły.
-
Po miesiącu przybyło co nieco drobiazgów na pokładach. Z moimi oczami dość długo wykonuje się te małe drobiazgi. Pozostały jeszcze elementy na dziobie, maszty z bomami, olinowanie oraz poprawki i kosmetyka... i będzie koniec. Ale to dopiero pod koniec roku, gdyż właśnie otrzymałem skierowanie do sanatorium. Mogę więc ogłosić miesięczną przerwę w budowie tego dziesięciotysięcznika.
-
Po miesiącu przybyło co nieco drobiazgów na pokładach. Z moimi oczami dość długo wykonuje się te małe drobiazgi. Pozostały jeszcze elementy na dziobie, maszty z bomami, olinowanie oraz poprawki i kosmetyka... i będzie koniec. Ale to dopiero pod koniec roku, gdyż właśnie otrzymałem skierowanie do sanatorium. Mogę więc ogłosić miesięczną przerwę w budowie tego dziesięciotysięcznika.
-
No pęknie to wygląda. Ten drobnicowiec jest dosyć podobny do Cap San Diego z domu Bumagi
Tego akurat nie wiem. Florian Ceynowa był dziesięciotysięcznikiem budowanym w stoczniach Gdańska i Gdyni. Model powstaje powoli. Teraz do nowego roku będzie przerwa w klejeniu z powodu wyjazdu. Jest pewne, że ukończenie modelu nastąpi już w nowym roku bo dłubaniny przy nim jest sporo.
-
No pęknie to wygląda. Ten drobnicowiec jest dosyć podobny do Cap San Diego z domu Bumagi
Tego akurat nie wiem. Florian Ceynowa był dziesięciotysięcznikiem budowanym w stoczniach Gdańska i Gdyni. Model powstaje powoli. Teraz do nowego roku będzie przerwa w klejeniu z powodu wyjazdu. Jest pewne, że ukończenie modelu nastąpi już w nowym roku bo dłubaniny przy nim jest sporo.
Proszę się tylko nie zniechęcać! Statek rośnie w oczach a co kolejny post, to kolejne smaczki. Będzie z tego kawał frachtowca . Ja już trzeci tydzień na stoczni siedzę ( co prawda remontowej, nie budowlanej) i upał dobija niesamowicie a mimo wszystko robota idzie. Cichaczem śledzę postępy prac w Pańskiej stoczni i jak zwykle, jestem pod wrażeniem. Kolejny super projekt !