IJN Zuikaku
-
Wczoraj zapianowałem (pianka montażowa niskoprężna Sudal). Spokojnie, powoli wypełniając każdą przestrzeń...
Po wyschnięciu "skorupka" gładka, niestety w trakcie cięcia pianki, okazało się, że pod powierzchnią jamy jak ta lala...
Pytanie: czy te dziury dopełnić pianą, czy nie będą miały większego wpływu?
Z góry dziękuję za rady.
-
Wczoraj zapianowałem (pianka montażowa niskoprężna Sudal). Spokojnie, powoli wypełniając każdą przestrzeń...
Po wyschnięciu "skorupka" gładka, niestety w trakcie cięcia pianki, okazało się, że pod powierzchnią jamy jak ta lala...
Pytanie: czy te dziury dopełnić pianą, czy nie będą miały większego wpływu?
Z góry dziękuję za rady.
Tak, czasem też tak miałem, jeśli wystarczająco duże, to możesz wypełnić dodatkowo, ja staram się też wykożystać odpady po piankowaniu i powklejać gdzie się da, potem znowu poodcinać.Druga wersja to wypełniać szpachlą, ale to nie każdy lubi.
-
Wczoraj zapianowałem (pianka montażowa niskoprężna Sudal). Spokojnie, powoli wypełniając każdą przestrzeń...
Po wyschnięciu "skorupka" gładka, niestety w trakcie cięcia pianki, okazało się, że pod powierzchnią jamy jak ta lala...
Pytanie: czy te dziury dopełnić pianą, czy nie będą miały większego wpływu?
Z góry dziękuję za rady.
Tak, czasem też tak miałem, jeśli wystarczająco duże, to możesz wypełnić dodatkowo, ja staram się też wykożystać odpady po piankowaniu i powklejać gdzie się da, potem znowu poodcinać.Druga wersja to wypełniać szpachlą, ale to nie każdy lubi.
-
Witam wszystkich,
Piszę informacyjnie, że żyję i prace powoli się toczą, bardzo powoli...
Dlatego też nie umieszczę dodatkowych zdjęć (na razie).
Niestety praca zawodowa i nieco komplikacji innej natury.
W każdym razie nauka na przyszłość (wybacz aragorn001) ale rzeźba w pianie to ciężka rzeźba w g..... .
Przy następnym modelu wypróbuję metodę z użyciem styroduru.
Myślałem nawet o fuzji z metodą poleconą przez jagdtiger2: wykonać dodatkowe podłużnice ze styroduru i okleić papierem. Co wy na to?
-
Witam wszystkich,
Piszę informacyjnie, że żyję i prace powoli się toczą, bardzo powoli...
Dlatego też nie umieszczę dodatkowych zdjęć (na razie).
Niestety praca zawodowa i nieco komplikacji innej natury.
W każdym razie nauka na przyszłość (wybacz aragorn001) ale rzeźba w pianie to ciężka rzeźba w g..... .
Przy następnym modelu wypróbuję metodę z użyciem styroduru.
Myślałem nawet o fuzji z metodą poleconą przez jagdtiger2: wykonać dodatkowe podłużnice ze styroduru i okleić papierem. Co wy na to?
-
W każdym razie nauka na przyszłość (wybacz aragorn001) ale rzeźba w pianie to ciężka rzeźba w g..... .
Przy następnym modelu wypróbuję metodę z użyciem styroduru.
W pełni cię rozumiem, może sam rozpocznę zabawę ze styrodurem ... w styrodurze też trzeba rzeźbić ...Czekam na dalsze prace i powodzenia.
-
W każdym razie nauka na przyszłość (wybacz aragorn001) ale rzeźba w pianie to ciężka rzeźba w g..... .
Przy następnym modelu wypróbuję metodę z użyciem styroduru.
W pełni cię rozumiem, może sam rozpocznę zabawę ze styrodurem ... w styrodurze też trzeba rzeźbić ...Czekam na dalsze prace i powodzenia.
-
Pianka jest stosunkowo trudna w obróbce :-/ ja wielkim stoczniowcem nie jestem, ale gdy budowałem Holka z MMa to uzyłem pianki florystycznej. Kupiłem za parę groszy w necie kilkanaście kostek i docinalem sobie odpowiednie sześciany nożem do tapet. Idealnie się obrabia , jest lekka i nie ma ryzyka, że zniekształci szkielet jak pianka montażowa. Tak na przyszłość mógłbyś spróbować jej w kolejnym projekcie ;-)
-
Pianka jest stosunkowo trudna w obróbce :-/ ja wielkim stoczniowcem nie jestem, ale gdy budowałem Holka z MMa to uzyłem pianki florystycznej. Kupiłem za parę groszy w necie kilkanaście kostek i docinalem sobie odpowiednie sześciany nożem do tapet. Idealnie się obrabia , jest lekka i nie ma ryzyka, że zniekształci szkielet jak pianka montażowa. Tak na przyszłość mógłbyś spróbować jej w kolejnym projekcie ;-)
-
W każdym razie nauka na przyszłość (wybacz aragorn001) ale rzeźba w pianie to ciężka rzeźba w g..... .
Przy następnym modelu wypróbuję metodę z użyciem styroduru.
Myślałem nawet o fuzji z metodą poleconą przez jagdtiger2: wykonać dodatkowe podłużnice ze styroduru i okleić papierem. Co wy na to?
Ja też to zauważyłem, ze piankę niskoprężną dość trudno się obrabia, ale myślałem, że to zależy od gatunku jaki się kupiło i dlatego o tym nie pisałem. Ale prawda jest taka, że trzeba samemu spróbować i wybrać to co się lubi. Styrodur bardzo łatwo się obrabia, parę ruchów grubszym papierem, a później wygładzenie i gotowe.Co do pianki florystycznej, to słyszałem, że łatwo się kruszy i jest dość podatna na wgniecenia, a styrodur wytrzymuje dość duży nacisk paluchów.
Ze styroduru nie warto robić podłużnic, gdyż dużo łatwiej Ci wkleić pełną kostkę, wstępnie dociąć nożykiem, a później tak jak pisałem parę ruchów papierem ściernym i gotowe. Jak będzie ubytek lub wgłębienie Ci się zrobi, to styrodur świetnie przyjmuje zwykłą szpachlę akrylową np. "Gładź Śnieżka".
-
W każdym razie nauka na przyszłość (wybacz aragorn001) ale rzeźba w pianie to ciężka rzeźba w g..... .
Przy następnym modelu wypróbuję metodę z użyciem styroduru.
Myślałem nawet o fuzji z metodą poleconą przez jagdtiger2: wykonać dodatkowe podłużnice ze styroduru i okleić papierem. Co wy na to?
Ja też to zauważyłem, ze piankę niskoprężną dość trudno się obrabia, ale myślałem, że to zależy od gatunku jaki się kupiło i dlatego o tym nie pisałem. Ale prawda jest taka, że trzeba samemu spróbować i wybrać to co się lubi. Styrodur bardzo łatwo się obrabia, parę ruchów grubszym papierem, a później wygładzenie i gotowe.Co do pianki florystycznej, to słyszałem, że łatwo się kruszy i jest dość podatna na wgniecenia, a styrodur wytrzymuje dość duży nacisk paluchów.
Ze styroduru nie warto robić podłużnic, gdyż dużo łatwiej Ci wkleić pełną kostkę, wstępnie dociąć nożykiem, a później tak jak pisałem parę ruchów papierem ściernym i gotowe. Jak będzie ubytek lub wgłębienie Ci się zrobi, to styrodur świetnie przyjmuje zwykłą szpachlę akrylową np. "Gładź Śnieżka".
Wczoraj zapianowałem (pianka montażowa niskoprężna Sudal). Spokojnie, powoli wypełniając każdą przestrzeń...
Po wyschnięciu "skorupka" gładka, niestety w trakcie cięcia pianki, okazało się, że pod powierzchnią jamy jak ta lala...
Pytanie: czy te dziury dopełnić pianą, czy nie będą miały większego wpływu?
Z góry dziękuję za rady.