Ponieważ zniknęła moja stara relacja, zaczynam od początku.

Model zaczęty gdzieś w pandemii i zarzucony przeze mnie. Nie wyszło mi usztywnienie burt. Pokrzywiły się od nadmiaru kleju i podkładek. Ale miałem sklejonych bardzo dużo drobiazgów z pokładu, więc postanowiłem go skończyć. Może nawet burty da się odrestaurować. W końcu nawet prawdziwe okręty były powgniatane i porysowane.

Jacku Ty i okręt ? Przynajmniej skala jak na Jacka przystało 

Siadam i będę wiernie oglądał i oczywiście pisał I już pierwszy patent z patyczkami i gumką jest zaczerpnięty !

Jacku Ty i okręt ? Przynajmniej skala jak na Jacka przystało 

Siadam i będę wiernie oglądał i oczywiście pisał I już pierwszy patent z patyczkami i gumką jest zaczerpnięty !

Broń Boże Piotrze nie zaczerpuj tego patentu i tobie Jacku również odradzam tak robić bo mogą się uszkodzić burty od dołu lub powyginać.

dużo lepszym sposobem jest zrobić sobie ciężarki naprzyklad z grubej blachy 5, 10 mm i mając kadłub położony na równej powierzchni wszystko ładnie dociskają. JSC mają filmik na YouTube jak one wyglądają. Ja sobie takie zrobiłem i do modeli do linii wodnej są idealne.

A jakiego kleju użyłeś że ci te burty tak wygięło, mnie się to nigdy nie zdażyło.

Bez obaw - burty są wzmocnione. Podobnie wręgi. Projektant nie zakładał wprawdzie pogrubiania poszycia i wręg, ale ja wolałem nie ryzykować przy pierwszym takim modelu. Niestety kleiłem BCG i nie obciążyłem podczas schnięcia. No i wygło się ;-)
Pokazuję archiwalne zdjęcia z montażu wyrzutni torped. Zrobiłem też fotkę żurawika do wyciągania samolotów. Zdjęcie na macie OLFA pokazuje teraz jakie to wszystko małe.

Witam.

Czy kolega nie myślał o zestawie laserowym z JSC jako dodatek, bardzo ułatwiają pracę i żurawiki lepiej wyglądają no ewentualnie samemu wyciąć.

Dzięki za podpowiedź. Brałem pod uwagę dokupienie detali, ale ten model od początku ma charakter poligonu dla skali 1:400. Następnym razem (o ile zdecyduję się jeszcze na taką skalę) dokupię takie detale. AJAXa kupiłem w promocyjnym pakiecie bez dodatków. Z wydawnictwem mam dobry kontakt, więc wyciągnę od nich trochę więcej rzeczy.

Jacku wiem ja się czułeś przy budowie wyrzutni torped 

Dzieła zainstalowane, pontony też. Reszta drobnicy czeka w kolejce. Chyba będę zdzierał poszycie i położę nowe. Ryzykowny manewr, ale nie podoba mi się jak to zrobiłem.
Aha - działa są obrotowe!

Dzieła zainstalowane, pontony też. Reszta drobnicy czeka w kolejce. Chyba będę zdzierał poszycie i położę nowe. Ryzykowny manewr, ale nie podoba mi się jak to zrobiłem.

Bardziej trudniejszy niż ryzykowny, bo obracanie modelem z zamontowanymi elementami pokładu wymaga zrobienia czegoś w rodzaju odwrotnej podstawki pod model, dnem do góry. Czy tak to planujesz ?

Model jest wzmocniony. Złapię od spodu ściskami modelarskimi lub wykorzystam trzecią rękę. Coś wykombinuję.

Model jest wzmocniony. Złapię od spodu ściskami modelarskimi lub wykorzystam trzecią rękę. Coś wykombinuję.

Jacek szaleje, i tu i tam. Lightning kontra Ajax. Chciało by się powiedzieć :

- choruj Jacku, choruj...

Ale jak by to mogło źle odebrane być  Więc zdrówka kolego i niech czasu przybywa proporcjonalnie do zdrowia

Dzięki Piotrze. AJAX i Lighting to nie wszystko. Gdzieś tam po cichutku dokańczam Mustanga Mk Ia. Gdzieś mi się zawieruszyła owiewka więc zamówiłem drugą.
Reaktywowałem modelarnię dla dzieciaków i starszych modelarzy właśnie po to, aby samemu zmobilizować się do składania modeli.
A teraz do pracy, bo po pracy klejenia ciąg dalszy. Zobaczymy co wyjdzie pierwsze, ale obstawiam, że lighting. Jest najprostszy z tych trzech modeli.

Reaktywowałem modelarnię dla dzieciaków i starszych modelarzy właśnie po to, aby samemu zmobilizować się do składania modeli.

Jacek-KP

Widziałem na FB u Roberta K.

A który to Konik Mk Ia ? z WAK ?

Samolot Mustang jest autorstwa Marka Pacyńskiego wydany przez WAK. Tu relacja: http://www.kartonowki.pl/forum/temat/4214,4,mustang-mk-1b-wak

Przypomniało mi się, że w wycinance są dwie wersje krążowników. Zatem mam zapasowe burty, które właśnie wyciąłem. Tylko muszę zmienić nazwę statku, zamalować nożyczki i będzie OK.

Przypomniało mi się, że w wycinance są dwie wersje krążowników. Zatem am zapasowe burty, które właśnie wyciąłem. Tylko muszę zmienić nazwę statku, zamalować nożyczki i będzie OK.

Może nie maluj a zrób wstawki ze starych burt do nowych, chyba że kolory są inne ? Sam nie wiem co wyjdzie lepiej

To dobry pomysł. Wytnę brakujące elementy i wstawię do nowego poszycia. Da się zrobić.