DNA - człowieka
-
Pozwolę sobie otworzyć rok 2024 !
Pierwsza relacja z budowy w Nowym Roku niech będzie miała kilka znaczeń.
DNA człowieka !?
1. to My sami
2. To, to jak postrzegamy innych...
3. To Nasz charakter i sposób komunikacji.
4. To Nasze działanie w stronę przekazania/zachęcenia innych do działania - korzystania z Naszych doświadczeń, każdych, jakie one by nie były !!!
SUPRA - marzenie Młodego człowieka... Miała być wykonana w drewnie... Kola powstały >>>
Nie obyło się z dużymi sukcesami - w sporcie MTB >>>
To mocno skomplikowany temat jeśli chodzi o Nas samych. Każdy jest tak inny jak jego skomplikowany łańcuch przekazanych na drodze ewolucji cech charakteru po przodkach. I dobrze ! Jak by każdy był taki sam to by było nudno.
Będzie to relacja nie do końca moja.
Szkoła do której chodzą moje dzieci nie pierwszy raz zleca wykonanie modeli 3D, co się chwali bardzo w czasach kiedy to młodzi zapominają korzystać z posiadanych prze każdego umiejętnościach tworzenia czegoś po za środowiskiem wszechobecnej elektroniki.
” Mobilność” to pojęcie które kończy się tak naprawdę w komputerach i telefonach w których obraz jest tak naprawdę dwuwymiarowy.
Poprzednie wykonane modele nie przetrwały, a szkoda ! były to:
- Pierwsza maszyna latająca Braci Wright – wykonana z pudełka po butach, wykałaczek i nitek w skali 1:100. Było by co pokazać !!! – model roku jak nic
- Model w skali 1:50 rakiety SpaceX – 8 – 1,1m wysokości z detalami.
- Złożone/sklejone i pomalowane „pędzelem” modele Spitfire i Messerschmitta z plastiku ( cicho ! – nie na tym forum )
- A starszy od 5 roku życia składał samodzielnie zestawy klocków LEGO, a potem budował z tych klocków własne konstrukcje.
- O zbieractwie Hot Wheels nie wspomnę – zdobycie nagrody za zestaw – zdjęcie w czasopiśmie z Własną kolekcją.
( w miarę możliwości będziemy uzupełniać wstęp do relacji o znalezione materiały z domowego archiwum )
Zajawki, przygoda, fan i pasje przegrały z wszechobecną elektroniką… SZKODA – nic na siłę…
Modeli do sklejenia ( plastik ) całe pudło !!!
…
DNA człowiek – temat rzeka, i wbrew panującym schematom na kartonowkach.pl nie pokusimy się o rys historyczny
Tak, tak... relacja zaczyna się w liczbie mnogiej. Z pomocą i przy wsparciu taty, moje dzieciaki przedstawią jak odrobili pracę domową. ( przypucowali się o zadanym temacie do wykonania – jak to zazwyczaj bywa - w ostatniej chwili ) do 11 stycznia 24'.
Zobligowani przez szkołę i zachęceni moimi poczynaniami w zakresie modelarstwa, chcą pokazać na co ich stać. Jest to niewątpliwie zasługa Naszego forum które podglądają z uwagą, zachęcani tym co wyrabia ojciec.
Nie można odmówić dobrego słowa samej szkole, z braku laku i kit dobry…
Wasze komentarze, jak zwykle muszą być konkretne i podpowiadające w kwestii techniki i ogromnej wiedzy którą za sobą niosą.
Zachęćmy młodych do działania ! W nich nadzieja że sztuka jakiegokolwiek rękodzieła przetrwa.
Z „przymrużeniem oka” - Ruszmy ten GEN i zachęćmy do popularyzacji pasji tworzenia czegoś z niczego !!!
Dość przynudzania, startujemy ! ( niech się pobudzą po imprezach – prawie co dopiero wrócili, a i ja lepszy nie jestem
)
- Pierwsza maszyna latająca Braci Wright – wykonana z pudełka po butach, wykałaczek i nitek w skali 1:100. Było by co pokazać !!! – model roku jak nic
-
To co Wy w końcu chcecie tu skleić? Bo w chaosie Twojego opisu trudno zrozumieć
.
Czy to ma być kawałek DNA, czy też jakiś Genom? Chyba raczej DNA, bo genom to ho ho i jeszcze trochę.
Rozumiem, że w większości budowa z papieru? Aż jestem ciekaw, bo to całkiem nowy i nietypowy temat.
Pamiętam, że ktoś zrobił model skóry.
-
To co Wy w końcu chcecie tu skleić? Bo w chaosie Twojego opisu trudno zrozumieć
.
Czy to ma być kawałek DNA, czy też jakiś Genom? Chyba raczej DNA, bo genom to ho ho i jeszcze trochę.
Rozumiem, że w większości budowa z papieru? Aż jestem ciekaw, bo to całkiem nowy i nietypowy temat.
Pamiętam, że ktoś zrobił model skóry.
-
Po przez chaos przekazanych informacji wyłania się informacja o planowanym sklejaniu.
Więc informuję że będzie to : schemat/wycinek DNA, bo całego to by nie dali rady do Budy zatargać...
Ale spokojnie, znając naszą Młodzież do roboty się wezmą nie za szybko. Niech się najpierw pobudzą w tym roku
to mają w knidze i to co zdobyli na wzór swojego etosu...
Uprasza się osoby komentujące o nieprzeklinanie > papier a karton to różnica
Pan papier wisi w kiblu a Pan-Karton, nie chwaląc się to ja.
-
Po przez chaos przekazanych informacji wyłania się informacja o planowanym sklejaniu.
Więc informuję że będzie to : schemat/wycinek DNA, bo całego to by nie dali rady do Budy zatargać...
Ale spokojnie, znając naszą Młodzież do roboty się wezmą nie za szybko. Niech się najpierw pobudzą w tym roku
to mają w knidze i to co zdobyli na wzór swojego etosu...
Uprasza się osoby komentujące o nieprzeklinanie > papier a karton to różnica
Pan papier wisi w kiblu a Pan-Karton, nie chwaląc się to ja.
-
Dzisiejsze dzieciaki czy młodzież trudno zainteresować tym tematem. Mój syn naprzykład spojrzy na to co sklejam i idzie dalej nudne to dla niego pracochłonne i bez sensu. Lepiej popatrzeć na coś na tablecie lub telefonie.
Pamiętam że ja gdy widziałem jak starszy kuzyn skleja model do szkoły na technikę to byłem tym modelem zafascynowany...
-
Dzisiejsze dzieciaki czy młodzież trudno zainteresować tym tematem. Mój syn naprzykład spojrzy na to co sklejam i idzie dalej nudne to dla niego pracochłonne i bez sensu. Lepiej popatrzeć na coś na tablecie lub telefonie.
Pamiętam że ja gdy widziałem jak starszy kuzyn skleja model do szkoły na technikę to byłem tym modelem zafascynowany...
-
Z tymi telefonami to już przesada - jakaś tragedia... Kiedyś ciężko było się gapić w telefon stacjonarny, aczkolwiek kilka razy siedziałem przy takim czekając na telefon o kogoś ważnego
Puzzle 3D, przerabiane były 3 lata temu, złożone 3 modele ( Tower WTC, Wieża Eiffla i jakiś most ??? ) postało 3-mce i wylądowało w... >>> szkoda
Za dwa pokolenia, żarówkę w lampie pewnie wymieni im sztuczna inteligencja
zagłada ludzkości jak nic !!!
-
Z tymi telefonami to już przesada - jakaś tragedia... Kiedyś ciężko było się gapić w telefon stacjonarny, aczkolwiek kilka razy siedziałem przy takim czekając na telefon o kogoś ważnego
Puzzle 3D, przerabiane były 3 lata temu, złożone 3 modele ( Tower WTC, Wieża Eiffla i jakiś most ??? ) postało 3-mce i wylądowało w... >>> szkoda
Za dwa pokolenia, żarówkę w lampie pewnie wymieni im sztuczna inteligencja
zagłada ludzkości jak nic !!!
-
Potwierdzam, z telefonami masakra choc ja nie mogę nazekać bo moje córki maja sporo aktywności poza smartfonowych :)
Aktywności zarówno "artystyczne" jak i sportowe :) Na przykład obie grają na instrumentach, ale też robią duzo prac plastycznych w róznych technikach, no i często zaglądają do mojego warsztaciku może nie sa jakos super zachwycowe tematem modeli i detali ale juz co jak robie to im sie podoba :) jak coś łącze, przecinam, wypełniam, kształtuje :)
A potem nagle się okazuje że wyoariwały wykałaczki, klej magic i wszystkie druciki po sztucznych ogniach kture tak skrzetnie zbierałem :) Ale z drugiej strony pamiętały zeby po sylwestrze zostawić kilka różnych rozmiarów dla taty :)
-
Potwierdzam, z telefonami masakra choc ja nie mogę nazekać bo moje córki maja sporo aktywności poza smartfonowych :)
Aktywności zarówno "artystyczne" jak i sportowe :) Na przykład obie grają na instrumentach, ale też robią duzo prac plastycznych w róznych technikach, no i często zaglądają do mojego warsztaciku może nie sa jakos super zachwycowe tematem modeli i detali ale juz co jak robie to im sie podoba :) jak coś łącze, przecinam, wypełniam, kształtuje :)
A potem nagle się okazuje że wyoariwały wykałaczki, klej magic i wszystkie druciki po sztucznych ogniach kture tak skrzetnie zbierałem :) Ale z drugiej strony pamiętały zeby po sylwestrze zostawić kilka różnych rozmiarów dla taty :)
-
Hmm, no tak, ale powiedzmy sobie szczerze: modelarstwo to jednak tak naprawdę wyjątkowo nudne zajęcie. Gorsze jest już chyba tylko wędkarstwo.
Wycina się część, kształtuje, retuszuje, klei. I następna, i następna itd. I niezależnie jaki model się klei, praktycznie cykl jest niezmienny. A nie, przepraszam, są urozmaicenia - drutologia, sznurki itp.
Osobiście nigdy nikogo nie namawiałem do modelarstwa. Owszem, rozmawiałem o tym, mówiłem, że mnie to kręci, ale sprawę stawiałem jasno - ogólnie, nuda.
Zdecydowanie bardziej polecałbym piłkę, rower, narty, żeglarstwo, książkę itd.
-
Hmm, no tak, ale powiedzmy sobie szczerze: modelarstwo to jednak tak naprawdę wyjątkowo nudne zajęcie. Gorsze jest już chyba tylko wędkarstwo.
Wycina się część, kształtuje, retuszuje, klei. I następna, i następna itd. I niezależnie jaki model się klei, praktycznie cykl jest niezmienny. A nie, przepraszam, są urozmaicenia - drutologia, sznurki itp.
Osobiście nigdy nikogo nie namawiałem do modelarstwa. Owszem, rozmawiałem o tym, mówiłem, że mnie to kręci, ale sprawę stawiałem jasno - ogólnie, nuda.
Zdecydowanie bardziej polecałbym piłkę, rower, narty, żeglarstwo, książkę itd.
-
W czwartek im odpuściłem bo szykowali się na jakiś sprawdzian... Dziś poszli na imprezę... Może jutro ?
Wojok... - dla pasjonata choć by gra w warcaby nie jest NUDNA, to jest PASJA, każdy krok to kolejna opowieść o własnych ułomnościach i radzeniu sobie w sytuacji jak nie idzie...
Panie nie ma nudy !!!
Wystarczy poczytać forum, przyjąć na klatę sugestie, naoglądać się jak inni są bardzo lepsi od Ciebie i nuda znika, do roboty !
-
W czwartek im odpuściłem bo szykowali się na jakiś sprawdzian... Dziś poszli na imprezę... Może jutro ?
Wojok... - dla pasjonata choć by gra w warcaby nie jest NUDNA, to jest PASJA, każdy krok to kolejna opowieść o własnych ułomnościach i radzeniu sobie w sytuacji jak nie idzie...
Panie nie ma nudy !!!
Wystarczy poczytać forum, przyjąć na klatę sugestie, naoglądać się jak inni są bardzo lepsi od Ciebie i nuda znika, do roboty !
-
W czwartek im odpuściłem bo szykowali się na jakiś sprawdzian... Dziś poszli na imprezę... Może jutro ?
Wojok... - dla pasjonata choć by gra w warcaby nie jest NUDNA, to jest PASJA, każdy krok to kolejna opowieść o własnych ułomnościach i radzeniu sobie w sytuacji jak nie idzie...
Panie nie ma nudy !!!
Wystarczy poczytać forum, przyjąć na klatę sugestie, naoglądać się jak inni są bardzo lepsi od Ciebie i nuda znika, do roboty !
Masz rację Piotrze, może dla kogoś z boku to jest nudne, ale czas tak płynie przy modelarstwie, że nawet nie wiem kiedy się obejrzę a kilka godzin zleci. Gdy siedzę przy modelu to jestem tak jakby w jakimś transie i tylko o tym myślę i jestem na tym skupiony i zapominam o codziennych stresach, problemach itp. Ale tak jak piszesz to musi być pasja.
-
W czwartek im odpuściłem bo szykowali się na jakiś sprawdzian... Dziś poszli na imprezę... Może jutro ?
Wojok... - dla pasjonata choć by gra w warcaby nie jest NUDNA, to jest PASJA, każdy krok to kolejna opowieść o własnych ułomnościach i radzeniu sobie w sytuacji jak nie idzie...
Panie nie ma nudy !!!
Wystarczy poczytać forum, przyjąć na klatę sugestie, naoglądać się jak inni są bardzo lepsi od Ciebie i nuda znika, do roboty !
Masz rację Piotrze, może dla kogoś z boku to jest nudne, ale czas tak płynie przy modelarstwie, że nawet nie wiem kiedy się obejrzę a kilka godzin zleci. Gdy siedzę przy modelu to jestem tak jakby w jakimś transie i tylko o tym myślę i jestem na tym skupiony i zapominam o codziennych stresach, problemach itp. Ale tak jak piszesz to musi być pasja.
-
Hmm, a nie wydaje wam się chopoki, że za długo w tym siedzę, żeby mi opowiadać o pasji ?
Chodzi mi o to, że ogólnie rzecz biorąc, modelarstwo jest nudnym zajęciem, i nic dziwnego, że ludzie nie chcą się tym zajmować. Praktycznie każdy, na jakimś etapie życia zetknął się z tym hobby, więc jakieś tam zdanie na ten temat ma. I moim zdaniem, jakieś namowy, agitacje, warsztaty itp. nie mają żadnego sensu, bo jeżeli ktoś tego bakcyla nie poczuł, nie poczuł tej chęci, a z czasem pasji, to nic tego nie zmieni. Owszem, część sklei parę modeli, ba, może rzeczywiście ktoś wtedy odkryje tę pasję, ale jest to tak niski ułamek procenta, że dla mnie, to strata czasu. Ale oczywiście, jeżeli ktoś chce się w takie akcje angażować, to ja złego słowa na to nie powiem. Co więcej, bardzo szanuję takie osoby za takie działania.
-
Hmm, a nie wydaje wam się chopoki, że za długo w tym siedzę, żeby mi opowiadać o pasji ?
Chodzi mi o to, że ogólnie rzecz biorąc, modelarstwo jest nudnym zajęciem, i nic dziwnego, że ludzie nie chcą się tym zajmować. Praktycznie każdy, na jakimś etapie życia zetknął się z tym hobby, więc jakieś tam zdanie na ten temat ma. I moim zdaniem, jakieś namowy, agitacje, warsztaty itp. nie mają żadnego sensu, bo jeżeli ktoś tego bakcyla nie poczuł, nie poczuł tej chęci, a z czasem pasji, to nic tego nie zmieni. Owszem, część sklei parę modeli, ba, może rzeczywiście ktoś wtedy odkryje tę pasję, ale jest to tak niski ułamek procenta, że dla mnie, to strata czasu. Ale oczywiście, jeżeli ktoś chce się w takie akcje angażować, to ja złego słowa na to nie powiem. Co więcej, bardzo szanuję takie osoby za takie działania.
Pozwolę sobie otworzyć rok 2024 !
Pierwsza relacja z budowy w Nowym Roku niech będzie miała kilka znaczeń.
DNA człowieka !?
1. to My sami
2. To, to jak postrzegamy innych...
3. To Nasz charakter i sposób komunikacji.
4. To Nasze działanie w stronę przekazania/zachęcenia innych do działania - korzystania z Naszych doświadczeń, każdych, jakie one by nie były !!!
SUPRA - marzenie Młodego człowieka... Miała być wykonana w drewnie... Kola powstały >>>
Nie obyło się z dużymi sukcesami - w sporcie MTB >>>
To mocno skomplikowany temat jeśli chodzi o Nas samych. Każdy jest tak inny jak jego skomplikowany łańcuch przekazanych na drodze ewolucji cech charakteru po przodkach. I dobrze ! Jak by każdy był taki sam to by było nudno.
Będzie to relacja nie do końca moja.
Szkoła do której chodzą moje dzieci nie pierwszy raz zleca wykonanie modeli 3D, co się chwali bardzo w czasach kiedy to młodzi zapominają korzystać z posiadanych prze każdego umiejętnościach tworzenia czegoś po za środowiskiem wszechobecnej elektroniki.
” Mobilność” to pojęcie które kończy się tak naprawdę w komputerach i telefonach w których obraz jest tak naprawdę dwuwymiarowy.


Poprzednie wykonane modele nie przetrwały, a szkoda ! były to:
( w miarę możliwości będziemy uzupełniać wstęp do relacji o znalezione materiały z domowego archiwum )
Zajawki, przygoda, fan i pasje przegrały z wszechobecną elektroniką… SZKODA – nic na siłę…
Modeli do sklejenia ( plastik ) całe pudło !!!
…
DNA człowiek – temat rzeka, i wbrew panującym schematom na kartonowkach.pl nie pokusimy się o rys historyczny

Tak, tak... relacja zaczyna się w liczbie mnogiej. Z pomocą i przy wsparciu taty, moje dzieciaki przedstawią jak odrobili pracę domową. ( przypucowali się o zadanym temacie do wykonania – jak to zazwyczaj bywa - w ostatniej chwili ) do 11 stycznia 24'.
Zobligowani przez szkołę i zachęceni moimi poczynaniami w zakresie modelarstwa, chcą pokazać na co ich stać. Jest to niewątpliwie zasługa Naszego forum które podglądają z uwagą, zachęcani tym co wyrabia ojciec.
Nie można odmówić dobrego słowa samej szkole, z braku laku i kit dobry…
Wasze komentarze, jak zwykle muszą być konkretne i podpowiadające w kwestii techniki i ogromnej wiedzy którą za sobą niosą.
Zachęćmy młodych do działania ! W nich nadzieja że sztuka jakiegokolwiek rękodzieła przetrwa.
Z „przymrużeniem oka” - Ruszmy ten GEN i zachęćmy do popularyzacji pasji tworzenia czegoś z niczego !!!
Dość przynudzania, startujemy ! ( niech się pobudzą po imprezach – prawie co dopiero wrócili, a i ja lepszy nie jestem
)