Tarpan 233 S PICK-UP, 1:43 (Orlik)
-
Karol, AndDi dziękuję za komentarze
Karol z tą dioramką, to nie głupi pomysł
pewnie dałoby się to tak zrobić, że zakryłoby ten przesunięty przód.
AndDi zgadzam się w 100% procentach, że no łagodnie mówiąc to nie jest udany model, zresztą dlatego też w pewnym momencie miałem go tak dość i chciałem go wyrzucić. Tutaj tylko podpowiedzi od chłopaków jak spróbować go uratować przekonały mnie, że warto go dokończyć. Nie ukrywam, że jestem trochę zawiedziony, że tak wyszedł, ale to tylko moje błedy w podjeściu czy sklejeniu i nic tylko dalej ćwiczyć żeby to poprawić, samo się nie poprawi
Miałem taki okres, że chciałem go zacząć od nowa, ale teraz chyba wezmę się za inne modele, bo kupka też już urosła. Chociaż mam tak, że tego tarpana podobnie jak caudrona będę chciał kiedyś zrobić zwyczaje lepiej i pewnie niedługo go sobie zamówię.
Zastanawiam się też czy robić z niego w ogóle galerię, bo jednak nie jest to poziom do chwalenia, a sam model nie należy do trudnych.
-
Karol, AndDi dziękuję za komentarze
Karol z tą dioramką, to nie głupi pomysł
pewnie dałoby się to tak zrobić, że zakryłoby ten przesunięty przód.
AndDi zgadzam się w 100% procentach, że no łagodnie mówiąc to nie jest udany model, zresztą dlatego też w pewnym momencie miałem go tak dość i chciałem go wyrzucić. Tutaj tylko podpowiedzi od chłopaków jak spróbować go uratować przekonały mnie, że warto go dokończyć. Nie ukrywam, że jestem trochę zawiedziony, że tak wyszedł, ale to tylko moje błedy w podjeściu czy sklejeniu i nic tylko dalej ćwiczyć żeby to poprawić, samo się nie poprawi
Miałem taki okres, że chciałem go zacząć od nowa, ale teraz chyba wezmę się za inne modele, bo kupka też już urosła. Chociaż mam tak, że tego tarpana podobnie jak caudrona będę chciał kiedyś zrobić zwyczaje lepiej i pewnie niedługo go sobie zamówię.
Zastanawiam się też czy robić z niego w ogóle galerię, bo jednak nie jest to poziom do chwalenia, a sam model nie należy do trudnych.
-
Eeeeee, bez przesady. Jak na taką przeprawę jest naprawdę dobrze. Na przykład ja ze zdjęć w ogóle nie widzę, że Mirek walczył z tyłem i że coś tam się działo. Jedyne co widać źle to krzywość nadwozia, które można zakamuflować tak jak Karol pisze. Pamiętaj, że Tarpan był nazywany "polskim Rolls-Royce'em", bo każdy egzemplarz był robiony ręcznie i każdy różnił się wykonaniem i wykończeniem, a w zasadzie jego brakiem. Dlatego Twój model tym bardziej przypomina pierwowzór z fabryki FSR.
Osobną sprawą są koła. Tutaj widać, że Piotrek wykazał się naprawdę dobrym zmysłem, że je zaproponował, a Mirek dobrym wykonaniem. Porównajcie sobie te koła z moimi i od razu widać że takie tam powinny być od początku.
Co do galerii: spróbuj dorobić coś na pakę (cokolwiek co wymyślisz w tej skali) - to sprawi dodatkową atrakcję, ustaw odpowiednio, porób foty i zdecyduj czy się nadaje.
Też czekam na model konkursowy!
-
Eeeeee, bez przesady. Jak na taką przeprawę jest naprawdę dobrze. Na przykład ja ze zdjęć w ogóle nie widzę, że Mirek walczył z tyłem i że coś tam się działo. Jedyne co widać źle to krzywość nadwozia, które można zakamuflować tak jak Karol pisze. Pamiętaj, że Tarpan był nazywany "polskim Rolls-Royce'em", bo każdy egzemplarz był robiony ręcznie i każdy różnił się wykonaniem i wykończeniem, a w zasadzie jego brakiem. Dlatego Twój model tym bardziej przypomina pierwowzór z fabryki FSR.
Osobną sprawą są koła. Tutaj widać, że Piotrek wykazał się naprawdę dobrym zmysłem, że je zaproponował, a Mirek dobrym wykonaniem. Porównajcie sobie te koła z moimi i od razu widać że takie tam powinny być od początku.
Co do galerii: spróbuj dorobić coś na pakę (cokolwiek co wymyślisz w tej skali) - to sprawi dodatkową atrakcję, ustaw odpowiednio, porób foty i zdecyduj czy się nadaje.
Też czekam na model konkursowy!
Trzeba uczciwie powiedzieć, że to raczej przesada, że model wyszedł dobrze. Model wyszedł jako tako, ale plusy są takie, że można wyciągnąć wiele nauki na przyszłość z takiego sklejania, więc dobrze, że go ukończyłeś.
Weźmiesz się za niego jeszcze raz, czy też masz go już dość?