Żaglowiec "Dar Pomorza" Mały Modelarz 4-5/2002
-
Wojtek93
Adamie oszczędź nam takich porównań :-P.No doooobra :-( Ale nie na pewno :-P
Wojtek93
A pro po jeszcze pokładu. Oryginalnie było podkleić na 2 mm tekturę?
To nie jest 2mm,tylko 1.7mm.Taka mi się trafiła.Zwykle się nie przejmuję grubością tektury przy szkielecie.Wiem,że przy podklejaniu pokładu to już ma znaczenie,ale w tym wypadku to nie problem,bo cały szkielet nad linią wodną jest obniżony o jeden milimetr.Te niuanse nie zagrają roli,bo najpierw będę przyklejał burty,a dopiero potem dopasowywał poszycie denne.
franczeski
Powoli kończę "Złotą Łanię" i coraz bardziej ciągnie mnie do "Daru Pomorza". Będę więc podglądał. Ponieważ żaglowiec był cały nitowany, spróbuję to pokazać.Hmm,przy moim tempie,myślę,że dość szybko przyjdzie czas,że to ja będę podglądał :-) Nity w skali 1:200 ? Nawet nie myślę o próbie szarpania się z czymś takim :-) Ale jeżeli Tobie to wyjdzie,to pancerniacy znowu będą szczęk szukali...ale tym razem to już na księżycu :-)
-
Wojtek93
Adamie oszczędź nam takich porównań :-P.No doooobra :-( Ale nie na pewno :-P
Wojtek93
A pro po jeszcze pokładu. Oryginalnie było podkleić na 2 mm tekturę?
To nie jest 2mm,tylko 1.7mm.Taka mi się trafiła.Zwykle się nie przejmuję grubością tektury przy szkielecie.Wiem,że przy podklejaniu pokładu to już ma znaczenie,ale w tym wypadku to nie problem,bo cały szkielet nad linią wodną jest obniżony o jeden milimetr.Te niuanse nie zagrają roli,bo najpierw będę przyklejał burty,a dopiero potem dopasowywał poszycie denne.
franczeski
Powoli kończę "Złotą Łanię" i coraz bardziej ciągnie mnie do "Daru Pomorza". Będę więc podglądał. Ponieważ żaglowiec był cały nitowany, spróbuję to pokazać.Hmm,przy moim tempie,myślę,że dość szybko przyjdzie czas,że to ja będę podglądał :-) Nity w skali 1:200 ? Nawet nie myślę o próbie szarpania się z czymś takim :-) Ale jeżeli Tobie to wyjdzie,to pancerniacy znowu będą szczęk szukali...ale tym razem to już na księżycu :-)
-
Hejka.Hmm,jak widać na pierwszym zdjęciu,okazało się,że grubość tektury do podklejenia pokładu miała jednak znaczenie :-/ Aczkolwiek,pamiętam,że przy budowie pierwszego kadłuba,ta część również była zbyt wysoka mimo,że podklejka kadłuba była ok.Nic to,trudności zostały pokonane i jest ok :-) Przy okazji,dziś dotarło do mnie,dlaczego miałem trudności z równym przyłożeniem linijki do krawędzi części którą chcę nożykiem obciąć.Po prostu światło z lampy odbijało mi się od linijki i raziło po oczach.Rozwiązaniem ( ostatnia fotka ) jest zwykła maskująca taśma.Problem niby banalny,a jednak bardzo mnie męczył.Spotkał się już ktoś z tym,czy tylko ja taki ułomny jestem ? :-/
-
Hejka.Hmm,jak widać na pierwszym zdjęciu,okazało się,że grubość tektury do podklejenia pokładu miała jednak znaczenie :-/ Aczkolwiek,pamiętam,że przy budowie pierwszego kadłuba,ta część również była zbyt wysoka mimo,że podklejka kadłuba była ok.Nic to,trudności zostały pokonane i jest ok :-) Przy okazji,dziś dotarło do mnie,dlaczego miałem trudności z równym przyłożeniem linijki do krawędzi części którą chcę nożykiem obciąć.Po prostu światło z lampy odbijało mi się od linijki i raziło po oczach.Rozwiązaniem ( ostatnia fotka ) jest zwykła maskująca taśma.Problem niby banalny,a jednak bardzo mnie męczył.Spotkał się już ktoś z tym,czy tylko ja taki ułomny jestem ? :-/
-
Hejka,szaman będzie mnie chłostał,ale trudno,na razie wracam do "Daru Pomorza" :-\ Bez problemów oczywiście się nie obeszło :-( Przy przyklejaniu poszycia burty wyszło mi,że niewłaściwe jest nachylenie przedniego pokładu - nie pasuje do burt,no i trzeba było szkielet amputować.Przedni pokład zostawiłem przyklejony do jednej wręgi i przez to mogłem sobie jego nachylenie dowolnie ustawiać przy przyklejaniu burty.Teraz do tego dopasuję szkielet i będzie ok :-) Dodam tylko,że ta szopka wyszła z pewnością z mojej winy,bo przy pierwszym kadłubie wszystko pasowało elegancko :-\
-
Hejka,szaman będzie mnie chłostał,ale trudno,na razie wracam do "Daru Pomorza" :-\ Bez problemów oczywiście się nie obeszło :-( Przy przyklejaniu poszycia burty wyszło mi,że niewłaściwe jest nachylenie przedniego pokładu - nie pasuje do burt,no i trzeba było szkielet amputować.Przedni pokład zostawiłem przyklejony do jednej wręgi i przez to mogłem sobie jego nachylenie dowolnie ustawiać przy przyklejaniu burty.Teraz do tego dopasuję szkielet i będzie ok :-) Dodam tylko,że ta szopka wyszła z pewnością z mojej winy,bo przy pierwszym kadłubie wszystko pasowało elegancko :-\
-
Hmm,on nie jest taki stary.Co prawda parę latek ma ale opracowany elegancko i na fajnym papierze wydany.Chyba jakiegoś gów.....go kartonu do szkieletu użyłem,że takie kłopoty tym razem mam.A co do kolejności,to najpierw jadę z burtami,a potem poszycie części podwodnej.Ale fajnie,że na Tobie szaman bata zużył - zawsze lepiej jak komu innemu się dostaje,nie ? :-) :-) :-)
-
Hmm,on nie jest taki stary.Co prawda parę latek ma ale opracowany elegancko i na fajnym papierze wydany.Chyba jakiegoś gów.....go kartonu do szkieletu użyłem,że takie kłopoty tym razem mam.A co do kolejności,to najpierw jadę z burtami,a potem poszycie części podwodnej.Ale fajnie,że na Tobie szaman bata zużył - zawsze lepiej jak komu innemu się dostaje,nie ? :-) :-) :-)
-
Łał,amnestia,super :-) Ale spoko,"Hornet" też będzie.Nie jestem pewien czy ten,bo bardzo mnie ten z Modelka kusi,ale jakiś na pewno będzie :-) Jan,masz rację,łatwiej jest okleić dno,a potem burtyAle gdy nakleisz burty na poszycie denne zosteje nieładny występ na linii wodnej :-\ A gdy to zrobisz w odwrotnej kolejności i dobrze to spasujesz,to efekt jest o wiele lepszy.Spójrz na wcześniejsze fotki pierwszego kadłuba.
-
Łał,amnestia,super :-) Ale spoko,"Hornet" też będzie.Nie jestem pewien czy ten,bo bardzo mnie ten z Modelka kusi,ale jakiś na pewno będzie :-) Jan,masz rację,łatwiej jest okleić dno,a potem burtyAle gdy nakleisz burty na poszycie denne zosteje nieładny występ na linii wodnej :-\ A gdy to zrobisz w odwrotnej kolejności i dobrze to spasujesz,to efekt jest o wiele lepszy.Spójrz na wcześniejsze fotki pierwszego kadłuba.
-
Każdy ma swój sposób wykonywania kadłuba, który mu najlepiej wychodzi. Można wykonać najpierw dno, następnie przymierzając burtę "na zakładkę" z dnem, odrysować cienkim ołówkiem linię wodną burty. Wzdłuż tej linii odcinamy naddatki dna. Teraz styk poszycia dna i burt będzie pasował do siebie idealnie. Przyklejamy burty i uzyskujemy w ten sposób równe przejście powierzchni burty z dnem, bez niepotrzebnego uskoku. No ale jak wspomniałem, każdy ma swój sposób wykonania. No i dobrze!
-
Każdy ma swój sposób wykonywania kadłuba, który mu najlepiej wychodzi. Można wykonać najpierw dno, następnie przymierzając burtę "na zakładkę" z dnem, odrysować cienkim ołówkiem linię wodną burty. Wzdłuż tej linii odcinamy naddatki dna. Teraz styk poszycia dna i burt będzie pasował do siebie idealnie. Przyklejamy burty i uzyskujemy w ten sposób równe przejście powierzchni burty z dnem, bez niepotrzebnego uskoku. No ale jak wspomniałem, każdy ma swój sposób wykonania. No i dobrze!
-
Szaman ma .Raczej wysyłkowo. Musisz pokopać w necie, bo są takie sklepy. Wiem, bo zięć kupował maszty do żaglowca. Były tam tez inne elementy jak latarnie, kotwice , działa itp. daję Ci link do takiego sklepu: Przed chwilą znalazłem coś takiego:
http://www.modelarstwoszkutnicze.com/elementy.html
przeglądnij ofertę, jest tam chyba wszystko dla szkutnictwa, a jak nie, to wpisz "wujkowi" co Ci potrzeba a wujek poszuka....
-
Szaman ma .Raczej wysyłkowo. Musisz pokopać w necie, bo są takie sklepy. Wiem, bo zięć kupował maszty do żaglowca. Były tam tez inne elementy jak latarnie, kotwice , działa itp. daję Ci link do takiego sklepu: Przed chwilą znalazłem coś takiego:
http://www.modelarstwoszkutnicze.com/elementy.html
przeglądnij ofertę, jest tam chyba wszystko dla szkutnictwa, a jak nie, to wpisz "wujkowi" co Ci potrzeba a wujek poszuka....
Dosyć długo Cię gryzło.