Żaglowiec "Dar Pomorza" Mały Modelarz 4-5/2002

  1. Wojok 2015-10-13 00:39:53

    Hejka.MARES,dzisiaj się jeszcze przyjrzałem moim wypocinom i nie wydaje mi się żebym w to jeszcze wnikał.Może gdybym miał jeszcze jeden element,ten,na którym jest godło,to może zerwałbym tą rufę i zrobił nową.Ale na szczęście nie mam :-)  Te szpary nie drażnią mnie aż tak bardzo,jak te listwy ozdobne,które pod godłem jakoś tak do "szpica" mi się zeszły.To jednak jest skala 1:200,tutaj wszystko jest niewielkie,i one ( te szpary ) też nie są aż tak wielkie.Boję się do tego podejść,żeby nie upaprać.Żeby nie przerumakować z ilością.W tym modelu,z racji jego koloru,to i tak nawet najlepsze połączenia będą widoczne.A jak wpadnę w temat ze szpachlami,mazidłami,farbami,itd.itp.to jestem pewny,że model pójdzie do kosza.Po takich zabiegach,na nie malowanym modelu,a nie zamierzam go malować,na pewno zostaną widoczne ślady.I to będzie finał.A chcę bardzo go skończyć.Wyjdzie jak wyjdzie,i po prostu uznajmy,że model jest zbyt trudny dla mnie,ale walczę do bólu.Przy okazji dzięki za kibicowanie :-)  Przy przyglądaniu się modelowi,skleciłem śrubę napędową i przykleiłem pierwszy element poszycia dennego - szaleństwo co ? :-)  Narka.

  1. Wojok 2015-10-25 20:09:54

    Hejka.Dzisiaj skromnie,aczkolwiek zajęło mi to dość dużo czasu :-(  Dwa wsporniki pod wystający pokład,słupki pod podesty i parę elementów poszycia dennego.Przy słupkach pod podesty widać prosty wzornik ułatwiający ustalenie równej wysokości słupków.Hmm,jak tak patrzę na dno od rufy ( jest taka jedna fotlka ),to nachodzą mnie solidne obawy o dopasowanie kila.No nic,to problem na później :-)  To na razie tyle,narka.

  1. Rumak 2015-10-25 21:19:56

    Żaglowce nie są łatwymi modelami. Wymagają włożenie serca w wykonanie. Dlatego jeszcze nie odważyłem się na budowę żaglowca. Z ciekawością przyglądam się budowie kadłuba, gdzie sposób wykonania jest odwrotny niż u mnie. Ogólnie mówiąc: praca przebiega dobrze.

  1. Ohotka 2015-10-26 23:11:41

    Rumak
    Żaglowce nie są łatwymi modelami.



    Dobrze prawi...Mam tylko jeden na koncie i to nie jest super udany model ale nie ma co udawać że wybrałeś sobie nie łatwy model :)
    A tutaj widać że poprzeczka jest podniesiona bardzo wysoko..

  1. Wojok 2015-10-28 00:00:20

    Rumak
    Z ciekawością przyglądam się budowie kadłuba, gdzie sposób wykonania jest odwrotny niż u mnie.
    No cóż,każda metoda wymaga innego sposobu wykonania.Wybrałem tą metodę z kilku względów.Przede wszystkim nie ma progu na styku burty z dnem.Poza tym nie lubię się ciaprać ze szpachlami i malowaniem.Nie uskuteczniałem jeszcze tego,ale i tak wiem,że tego nie lubię :-)  No a poza tym,lubię gdy model kartonowy wygląda jak wykonany z...kartonu :-)  Co oczywiście nie znaczy,że potępiam inne metody,czy że nie lubię śledzić innych wykonań :-)  A co do poziomu poprzeczki,to może poczekajmy do końca budowy ? :-) 

  1. dzeja 2015-10-29 23:47:31

    Wojok
    A co do poziomu poprzeczki,to może poczekajmy do końca budowy ? :-)


    Ja czasem widzę jeszcze jedną poprzeczkę –  własnej wytrwałości.

  1. primo 2015-11-01 19:49:01

    Witaj, mnie cieszy jedna rzecz, że kleisz! :-)))).

    Tak trzymać ;-).

  1. Wojok 2015-11-08 04:13:32

    Wojtek93
    Witaj, mnie cieszy jedna rzecz, że kleisz! :-)))).
    Hejka.A nie martwi Cię,że Ty nie kleisz ?  :-P U mnie na froncie parę kroków dalej.Dużo dopasowywania,przycinania i uważnego klejenia.Zajmuje to trochę czasu.Każdy element poszycia,to jedna strona płyty - winyle rządzą :-)  Nie wiem dlaczego ale jedna strona jest przesunięta o ponad milimetr w stosunku do drugiej.Generalnie problemu ma,jednak trzeba to będzie podrównać.W trakcie postępów z poszyciem części podwodnej doklejam drutologię,którą solidnie zalewam wikolem od spodu pokładu.Słupki które widać na fotce będą podtrzymywać kołkownicę.Jest ona w jednym kawałku,więc,żeby dobrze "siadła",zrobiłem z kalki technicznej szablon.Słupki pomalowałem na szaro,ale później zobaczyłem,że oryginalnie są drewniane,więc jeszcze coś z nimi zrobię.To do następnego razu.Narka.

  1. Jacek-KP 2015-11-08 10:01:50

    A te czerwone sklejki poszycia to były w wycinance, czy dobrałeś sam z kolorowego papieru?

  1. Wojok 2015-11-08 12:40:57

    Jacek-KP
    A te czerwone sklejki poszycia to były w wycinance, czy dobrałeś sam z kolorowego papieru?
    Nie,to papier barwiony.Zrobiłbym z niego całe poszycie ale burty na spodzie mają wąskie czerwone paski i widać by było różnicę.A szkoda,bo nie trzeba by było retuszować :-) 

  1. MARES 2015-11-08 14:52:48

      Powolutku, ale w słusznym kierunku - ku pochylni. Pozdrawiam

  1. dzeja 2015-11-08 19:26:58

    Wojok
    .W trakcie postępów z poszyciem części podwodnej doklejam drutologię,którą solidnie zalewam wikolem od spodu pokładu..
    Podglądam Twe zmagania. Zwróciłem uwagę na przygotowania do  mocowania want, sztagów itp. Nie kleiłem tak dużego żaglowca, a w mym były inne metody mocowania olinowania. Jak się ogląda czyjąś pracę można wiele podpatrzyć. Zapamiętałem tą 'drutologię'.. Dzisiaj przeczytałem ostatni twój komentarz i zastanowiło mnie użycie wikolu do mocowania 'drutologi'. Mam wątpliwości czy to dobre rozwiązanie. Wikol jest po wyschnięci     elastyczny i nie skleja metalu. Bałbym się , że podczas naciągania olinowania będą się powoli wysuwać. Chyba że druty zagiąłeś, ale tego nie widzę. 

  1. Wojok 2015-11-08 23:54:04

    dzejaBałbym się , że podczas naciągania olinowania będą się powoli wysuwać. Chyba że druty zagiąłeś, ale tego nie widzę. 
    Spoko,spoko,nic nie wyjedzie,już to przerabiałem.Gdyby to były gładkie druty,to może,ale ja je wcześniej matowię i to trzyma mocno.Na dodatek uchwyty sztagów i want to skręcony drut,a taka spiralka się nie wyślizgnie.Mam tylko obawy o te uchwyty want,które przechodzą przez kołkownice.Boję się,że je poodrywam przy naciąganiu nitek.Te akurat uchwyty będę się starał pozaginać i solidnie je zalać,żeby je maksymalnie usztywnić.Co z tego wyjdzie zobaczymy wkrótce,bo to właśnie następny krok :-) 

  1. Wojok 2015-11-09 22:35:37

    Wojok
    Jacek-KP
    A te czerwone sklejki poszycia to były w wycinance, czy dobrałeś sam z kolorowego papieru?
    Nie,to papier barwiony.Zrobiłbym z niego całe poszycie ale burty na spodzie mają wąskie czerwone paski i widać by było różnicę.A szkoda,bo nie trzeba by było retuszować :-) 
    Hmm,właśnie taki przypadek wywęszyłem na Konradusie  :-\    http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=299007&t=299007&filtr=0&page=1

  1. Wojok 2015-11-26 06:20:00

    Hejka.Kurde,jestem wolny jak sanki w maju :-\  To co widać na fotce,to efekt dwóch wieczorów - 18 sztuk.Tyle potrzebowałem na tą chwilę.Docelowo,podobno ma być 108 plus 18 mniejszych...zginę marnie :-( 

  1. franczeski 2015-11-26 15:13:05

    Generalnie kołkownice wystarczy mocno przykleić, bo linek które tam się mocuje nie naciąga się zbyt mocno. Ja jednak kołkownice na burtach wzmacniam nitkami które wtapiam w podpórki i mocuję do pokładu. A ster i cała rufa to śliczności. Mój " Dar Pomorza " niestety uległ pod ciężarem szafy i trochę się zniechęciłem. Może kiedyś wrócę do niego.

  1. MARES 2015-11-26 15:23:40

    Wojok
    ...zginę marnie :-( 

    Spoko  spoko, nie zginiesz, a dzięki tej może nieco żmudnej robótce, model nabierze kolejnego ,,błysku i połysku". Wszyscy wiemy, że to właśnie te drobiazgi, a nie kawał kartonu, dają ten smaczek i sens modelarstwa. Dłubaj dłubaj, życzę cierpliwości i pozdrawiam.

  1. Jacek-KP 2015-11-26 17:29:44

    Piszesz o nitkach, które będą w olinowaniu. Czy zastosujesz nić elastyczna modelarską czy zwykłą bawełnianą?

  1. OLO1114 2015-11-26 20:24:56

    Przejrzałem Twoją relację z budowy tego efektownego żaglowca. Jak na razie podoba mi się to co zrobiłeś.Wiadomo że każdy z nas dąży do krystalicznego ideału w wykonaniu i lekkie wpadki mogą zniechęcić to nawet jak efekt finalny nie będzie dla Ciebie zadawalający dokończ ten model. Trzymam kciuki.

  1. Wojok 2015-11-28 02:20:25

    Hejka chłopaki,to jeszcze nie kryzys,ale dzięki za wsparcie :-)

    franczeski
    Generalnie kołkownice wystarczy mocno przykleić, bo linek które tam się mocuje nie naciąga się zbyt mocno.

    No,nie tak do końca.Akurat w tym modelu,od samego początku,ten problem spędza mi sen z powiek.Tutaj do kołkownic umocowane są wanty.A właściwie przechodzą przez nie i idą do pokładu.Chcę to zrobić w ten sam sposób,obawiam się tylko,że jak cały ten interes ponaciągam,to mi to wszystko pociągnie kołkownice do środka i zdeformuje burty :-( Dlatego,chyba pozakładam całe olinowanie i żagle na maszty,a na sam koniec ponaciągam te najniższe wanty.Zobaczymy co z tego wyjdzie.

    franczeski
      A ster i cała rufa to śliczności.

    Z rufy nie do końca jestem zadowolony,ale tak już zostanie :-/
    franczeski
     Mój " Dar Pomorza " niestety uległ pod ciężarem szafy i trochę się zniechęciłem. Może kiedyś wrócę do niego.

    No cóż,szkoda go :-(

    Jacek-KP
    Piszesz o nitkach, które będą w olinowaniu. Czy zastosujesz nić elastyczna modelarską czy zwykłą bawełnianą?

    Generalnie nie wiem co to za wynalazek.Kupiłem je u szewca-pisze na tym Poliamid 100%.Dołączam fotkę.Na olinowanie stałe pójdzie czarna,a na ruchome brązowa.
    Narka :-)

Rezultaty 80 - 100 z 275 pozycji
Udostępnij temat: