Witajcie na mojej nowej relacji!

Apacz czeka na podstawkę (wkrótce na tamtej relacji więcej info).
F-14 z MM wstrzymałem.
Teraz próbuję modeli Halińskiego. Kupiłem F-117A i F-15C.

Model z 2000 roku. Całość w folii zabezpieczającej. Nigdy bym nie powiedział że ten papier ma 18 lat.
Dokupiłem pierwszy raz w życiu wręgi wycinane laserowo. Sklejanie tego to bajka. Chyba teraz już zawsze będę dokupywał takie :D

Na razie zrobiłem samego szkieletora. Nie wszystkie części zostały przyklejone, ponieważ z niektórymi wolę poczekać żeby sprawdzić czy będą pasować.

Całość sklejałem zachowując prostopadłość i równoległość wręg dzięki nowej macie z Olfy.

W samej konstrukcji szkieletora było kilka błędów, ale bez problemu sobie z nimi poradziłem.

Łoooo... Ależ ciekawy temat wybrałeś! Jestem wielkim fanem "czarnej serii" amerykańskich samolotów i na pewno będę tu częstym gościem.

Powodzenia w pracy na tym latadłem.

P.S

Potwierdzam, laserówki świetna rzecz.

To jest świetny temat, zasiadam i oglądam. 

Dziękuję za kibicowanie.

Latające dziwadła są ciekawe. Czekam aż ktoś Raptora porządnie opracuje.

Nad modelem powoli pracuję. Do szkieletu są przyklejone komory podwozia, bomb i kabiny.
Kabinę pierwszy raz waloryzuję. Do głównego pulpitu dodałem pokrętła z drutu cynowego 0,5mm.
Drut pomalowałem na gloss white a potem skalpelem kroiłem na kawałki i przyklejałem.

Tak jak główny pulpit nieźle wygląda z opracowania, tak boczne panele to tragedia i nawet oryginału nie przypominają.
Postanowiłem zaprojektować je po swojemu.

Jak już zabrałeś się za modernizację kokpitu, to mam taka sugestię. Podklej ekrany zielonymi kawałkami folii. Lepiej będzie wyglądało. Tak robiłem w kilku modelach. W Tornado, a i w AH-64. Naprawdę wyglądało dużo lepiej. Folię możesz użyć nawet z zielonej butelki plastikowej. Przy tak małych kawałeczkach zawsze coś prostego wykroisz. Panele boczne też zmieniałem wiele razy . Drukowałem je na błyszczącym papierze fotograficznym jako zdjęcie. Wycinałem i doklejałem..

Dzięki szaman za rady.

Jak już napisałem, panele zaprojektuje sam i tak też zrobiłem.
Kupiłem sobie farbki przeźroczyste z Tamiya (w tym zielona) i pokombinuję coś z ekranami.

Prawy panel gotowy.
Podsyłam zdjęcie oryginału dla porównania.

Patrząc na te wszystkie zegary i wyposażenie kabiny, już wiem i jestem całkowicie pewny, ze nigdy nie skleję samolotu.

Aleś Pan namodził na tym panelu. No i pięknie, tylko warto się zastanowić czy to wszystko będzie widać. Już nieraz się przekonałem, że uszczegółowiona kabina fajnie wygląda na zewnątrz, a po zamknięciu i tak większości nie widac. Inaczej, jeżeli jest otwarta owiewka. Wtedy warto się pobawić.

Rumak - co Ci mogę powiedzieć... takie szczegóły tylko w kabinie. Jak to się zrobi to potem już leci :)

szaman - "No i pięknie, tylko warto się zastanowić czy to wszystko będzie widać. " - widzę że wątpisz w to że wcześniej się nie zastanawiałem nad sensem tego ;)
Wszystko jest zaplanowane i pod kontrolą! :D

Śmigłowiec ładniutki, ale proszę nie zaczynaj offtopu u mnie na relacji. Dziękuję za góry.

Lewy panel w budowie.

F-117... Jeden z niewielu samolotów, który wywarł na mnie wrażenie, a nie jestem pasjonatem awiacji. Fajnie będzie zobaczyć finał. A niedawno szukałem i oglądałem sobie je w necie,a tu proszę.

Muszę powiedzieć, że masz sokoli wzrok i zegarmistrzowską rękę. Detale kokpitu tej wielkości rozbrajają

Saures. Sorry, oczywiście usuwam nadwyżkę.

Ładnie ci to idzie, chętnie się dosiądę. Budziki super!

Zygfryd - Dziękuję bardzo za miłe słowa. Lupa z podświetleniem dużo pomaga. Czasami przydałoby się jeszcze jakieś mechaniczne ramię :P
F-117A Jest na swój sposób piękny. Uwielbiam nowoczesne lotnictwo. Detale kokpitu? Proszę! Poniżej masz już więcej :D

szaman - Dziękuję! I proszę nie gniewaj się :)

aragorn001 - Dzięki i witam na przestawieniu :D

Aktualizacja waloryzacji kabiny.
Przedni pulpit miałem gotowy, ale boczne panele dostały tyle detali że ten wyglądał biednie i nudno. Postanowiłem zaprojektować nowe wyświetlacze (wzorując sięna zdjęciach oryginału) i je wymienić.
Na sam ekran została naklejona taśma klejąca aby dawała ciekawszy efekt.
Na sam pulpit doszły jeszcze dwa uchwyty (szary i żółty) i dźwignia. Możliwe że jeszcze coś dodam co powinno być :P

Sporo czasu mnie kosztuje ta kabina dlatego budowa idzie powolutku. Potem już będzie z górki.

Witaj w relacji. Siadam w ostatnim rzędzie nie mam o czym tu pisać, mam tylko jedno spostrzeżenie.

Czasem patrząc na relacje głównie lotników, zastanawiam się jak daleko można posunąć się w detalizacji. Przekraczasz kolejne granice niemożliwego. Jeśli pilotem będzie kobieta to nie zapomnij o wykonaniu makijażu ust, to się rzuca w oczy . Detalizacja kabiny to dla mnie odlot.

No to pojechałeś Kolego. Aż za dokładnie;-) Mam tylko nadzieję, że kabina będzie otwarta, a jeszcze lepiej otwieralna. Bo inaczej szkoda by było tego ogromnego nakładu dobrej pracy. Kibicuję temu projektowi.

Jak dla mnie bomba, bardzo lubię detalizacje kabin samolotów, tu można poszaleć. Poziom tej detalizacji powala. Szykuje się piękny samolot w niesamowitym wykonaniu! 

Pięknie! 

Ooooo! Przez duże O. Ja nawet w okularach chyba bym tego nie zobaczył w realu. Ale, że ambitnie działasz, to działaj dalej ku uciesze kolegów i koleżanek :-)

Zbyszek001 - hahaha dobre! :D Myślę że najważniejsze to przekraczać swoje granice i robić to coraz lepiej. Mnie już kilka bardziej doświadczonych kolegów uświadomiło co można poprawić :)

MARES - Osłona kabiny będzie miała oryginalnie papierowe szyby :D Nie no... sami zobaczycie co będzie :) Ale na pewno bym nie robił takich rzeczy żeby je potem zakryć.

aragorn001 - Dziękuję! Lecę z tematem :D

Jacek-KP - Pewnie! Fajnie jak mogę Wam sprawiać tym przyjemność :P Takie drobne elementy kleje i wycinam pod lupą :) Następnym razem pomyślę żeby zrobić fotki na jakim sprzęcie pracuję.

A tymczasem pokusiło mnie o ramki do zegarów z drutu cynowego 0,25mm. Jeszcze nie gotowe.

Farba czarna to Tamiya XF-1.  Matowa, choć się świeci. Doradzono mi żeby ją rozcieńczyć, wtedy będzie matowa.
Poprawić trzeba również klejenie CA. Zdecydowanie dawać mniej kleju.

Ja to na Twoim miejscu bym pomyślał, czy nie zająć się zawodowo zegarmistrzostwem :) Poziom detali-mikro max:)

Bez porównania oba kokpity :-). Powodzenia dalej.