Volvo FH4 + Schwarzmuller SPA 3/E
-
A tak poza konkursem zapytam, zamierzasz gdzieś ten zestaw wydać albo udostępnić ?, bo nie bedę ukrywał takiego volviszcza z chęcią bym polepił :))
Sebastian polepić to i ja bym chętnie polepiłPóki co dla mnie za wysokie progi. Wydać jak wydać, ale sprzedać plany do jakiegoś wydawnictwa tu się bardziej by kalkulowało. Skorpion dobrze mówi !!!
Dokumentuj wszystko dokładnie.
-
A tak poza konkursem zapytam, zamierzasz gdzieś ten zestaw wydać albo udostępnić ?, bo nie bedę ukrywał takiego volviszcza z chęcią bym polepił :))
Sebastian polepić to i ja bym chętnie polepiłPóki co dla mnie za wysokie progi. Wydać jak wydać, ale sprzedać plany do jakiegoś wydawnictwa tu się bardziej by kalkulowało. Skorpion dobrze mówi !!!
Dokumentuj wszystko dokładnie.
-
Piotrze,
Masz zbyt wysokie mniemanie o moich umiejętnościach. Gdzie mi tam do wydawnictwa. Ale dziękuję, miłe to :)
Marcin,
Udostępnię oczywiście, jak skończę. Póki kleję to jeszcze jakieś poprawki drobne się zdarzają. Choćby dziś, mocowanie błotników, których w ogóle nie zrobiłem w projekcie. Mówię oczywiście o naczepie, bo do Volvo to droga bardzo daleka. Chodzi mi o kabinę, bo koła i tak po swojemu zrobisz, a ramę, zawieszenie i napęd to już szybciej rozrysuję. Jak skończę kabinę i ją posklejam, to wtedy zamieszczę pdf-y tejże kabiny i zabiorę się za kolejny etap. Ważna rzecz, która poniekąd również odpowiada na pytanie o wydawnictwo. Zarówno naczepa jak i ciągnik nie są optymalizowane pod sklejanie w standardzie. Robię je pod malowanie, czyli nigdzie nie ma maskowania krawędzi, np. dla grubych elementów podklejanych tekturą. Ty sobie poradzisz, ale ktoś kto nie maluje modeli to nawet nie rozważy jego wykonania. Druga sprawa to brak rysunków z prawdziwego zdarzenia, ot, kilka schematów czy pokazanych szczegółów. Instrukcja to moja relacja :)
-
Piotrze,
Masz zbyt wysokie mniemanie o moich umiejętnościach. Gdzie mi tam do wydawnictwa. Ale dziękuję, miłe to :)
Marcin,
Udostępnię oczywiście, jak skończę. Póki kleję to jeszcze jakieś poprawki drobne się zdarzają. Choćby dziś, mocowanie błotników, których w ogóle nie zrobiłem w projekcie. Mówię oczywiście o naczepie, bo do Volvo to droga bardzo daleka. Chodzi mi o kabinę, bo koła i tak po swojemu zrobisz, a ramę, zawieszenie i napęd to już szybciej rozrysuję. Jak skończę kabinę i ją posklejam, to wtedy zamieszczę pdf-y tejże kabiny i zabiorę się za kolejny etap. Ważna rzecz, która poniekąd również odpowiada na pytanie o wydawnictwo. Zarówno naczepa jak i ciągnik nie są optymalizowane pod sklejanie w standardzie. Robię je pod malowanie, czyli nigdzie nie ma maskowania krawędzi, np. dla grubych elementów podklejanych tekturą. Ty sobie poradzisz, ale ktoś kto nie maluje modeli to nawet nie rozważy jego wykonania. Druga sprawa to brak rysunków z prawdziwego zdarzenia, ot, kilka schematów czy pokazanych szczegółów. Instrukcja to moja relacja :)
-
Ty się nie bój....
popytaj kolegów a na pewno pomogą CI opracować dobrą instrukcje.
Naczepa jest bardzo szczegółowa i dawno takiej nie widziałem. A porównując do tego co już jest wydane, to Panie przodujesz w temacie. Nie wspomnę już o fakcie, że co narysujesz w kompie to drukujesz i składasz/sprawdzasz.... dodatkowo słuchasz kolegów, którzy bacznie obserwują Twój temat u nanosisz wszelkie poprawki... Nie jedno wydawnictwo mogło by się bić o Ciebie
Działaj, działaj bo jest "nas" masa chętnych na taki model...
I jeszcze jedno....
Jak ja się cieszę że modele "cywilne" mają coraz większą grupę zainteresowanych w tym kraju.... :D
-
Ty się nie bój....
popytaj kolegów a na pewno pomogą CI opracować dobrą instrukcje.
Naczepa jest bardzo szczegółowa i dawno takiej nie widziałem. A porównując do tego co już jest wydane, to Panie przodujesz w temacie. Nie wspomnę już o fakcie, że co narysujesz w kompie to drukujesz i składasz/sprawdzasz.... dodatkowo słuchasz kolegów, którzy bacznie obserwują Twój temat u nanosisz wszelkie poprawki... Nie jedno wydawnictwo mogło by się bić o Ciebie
Działaj, działaj bo jest "nas" masa chętnych na taki model...
I jeszcze jedno....
Jak ja się cieszę że modele "cywilne" mają coraz większą grupę zainteresowanych w tym kraju.... :D
-
Ja nie skleję w tym wcieleniu ale kupił by takie opracowanie. Nie sklejone na półce też by wyglądało !Dobra, to ja robię samolota a Ty samochód... xd :)
Karol Twój pomysł to Ty zaproponuj jakiś zestaw do Naszej przemiany. Co mam zakupić z kółkami a co TY dla siebie wybierasz ze skrzydłami ? Ciekawe to może być wyzwaniektóre przyjmuje !
Będzie okazja posklejać dwa modele na raz (?)
-
Ja nie skleję w tym wcieleniu ale kupił by takie opracowanie. Nie sklejone na półce też by wyglądało !Dobra, to ja robię samolota a Ty samochód... xd :)
Karol Twój pomysł to Ty zaproponuj jakiś zestaw do Naszej przemiany. Co mam zakupić z kółkami a co TY dla siebie wybierasz ze skrzydłami ? Ciekawe to może być wyzwaniektóre przyjmuje !
Będzie okazja posklejać dwa modele na raz (?)
-
Dziękuję.
Tymczasem kolejny update. Doszły kłonice i burty. Zostało do zrobienia: zawiasy, tablica na przedniej ściance, skrzyneczki (o których zapomniałem wcześniej), listwy pod burtami i tego typu drobnica. Z kłonicami się namęczyłem, bo ciężko było wyciąć te rowki (nie wiem kto to tak zaprojektował...) ale udało się. Robiłem je dwa razy, bo jak już je zrobiłem na gotowo za pierwszym razem to się okazało, ze ta wredna drukarka ustawiła sobie jakąś skalę (ona tak ma, trzeba ja za każdym razem sprawdzać przed wydrukiem) i kłonice były za małe...
-
Dziękuję.
Tymczasem kolejny update. Doszły kłonice i burty. Zostało do zrobienia: zawiasy, tablica na przedniej ściance, skrzyneczki (o których zapomniałem wcześniej), listwy pod burtami i tego typu drobnica. Z kłonicami się namęczyłem, bo ciężko było wyciąć te rowki (nie wiem kto to tak zaprojektował...) ale udało się. Robiłem je dwa razy, bo jak już je zrobiłem na gotowo za pierwszym razem to się okazało, ze ta wredna drukarka ustawiła sobie jakąś skalę (ona tak ma, trzeba ja za każdym razem sprawdzać przed wydrukiem) i kłonice były za małe...
-
Witam! Wracam do kartonu bo mi pająki wyniosą zaczęte modele
Interesuje mnie Twój temat, bo od jakiegoś czasu spoglądam w stronę programów do projektowania części. Na razie to wygląda tak, że rysuję na papierze milimetrowym, przykładam i poprawki. I minus taki, że części są wykonane tylko raz i nie ma powrotu, a czasem chciałoby się wrócić do modelu, więc takie pliki załatwiałyby sprawę z archiwizacją
-
Witam! Wracam do kartonu bo mi pająki wyniosą zaczęte modele
Interesuje mnie Twój temat, bo od jakiegoś czasu spoglądam w stronę programów do projektowania części. Na razie to wygląda tak, że rysuję na papierze milimetrowym, przykładam i poprawki. I minus taki, że części są wykonane tylko raz i nie ma powrotu, a czasem chciałoby się wrócić do modelu, więc takie pliki załatwiałyby sprawę z archiwizacją
Naprawione :)