KONKURS - Papegojan | Shipyard | 1:96
-
Na ile dobrze odczytuję zdjęcie, to możesz spokojnie zrezygnować z pierścienia pośredniego i wiązać do lawety oraz dosunąć ją do burty. Miałem ten sam problem.
Ten pierścień pośredni to jest haczyk z oczkiem tylko tego na zdjęciu nie widać. Ja wątpię, że mógłbym coś dowiązać do lawety, bo byłem na tyle "sprytny", że działa już wkleiłem. Dosunąć też nie dosunę, bo tam jest taka listwa na pokładzie przy burcie i przednie koła lawety już jej dotykają. Dziękuję jednak za radę. Zobaczę jak będzie wyglądać talia z jednym blokiem jak radził AndDi i jeśli będzie ok to z tym zostanę, bo to w sumie najszybciej i najłatwiej będzie zrobić.
-
Na ile dobrze odczytuję zdjęcie, to możesz spokojnie zrezygnować z pierścienia pośredniego i wiązać do lawety oraz dosunąć ją do burty. Miałem ten sam problem.
Ten pierścień pośredni to jest haczyk z oczkiem tylko tego na zdjęciu nie widać. Ja wątpię, że mógłbym coś dowiązać do lawety, bo byłem na tyle "sprytny", że działa już wkleiłem. Dosunąć też nie dosunę, bo tam jest taka listwa na pokładzie przy burcie i przednie koła lawety już jej dotykają. Dziękuję jednak za radę. Zobaczę jak będzie wyglądać talia z jednym blokiem jak radził AndDi i jeśli będzie ok to z tym zostanę, bo to w sumie najszybciej i najłatwiej będzie zrobić.
-
Armaty wreszcie wszystkie zainstalowane. Talie transportowe zrobiłem wszystkie takie same, czyli z jednym bloczkiem. Doszły jeszcze dwie ostatnie armaty, te najmniejsze na górnym pokładzie rufowym. Ponadto pompy i pierwsza kołkownica. Nagle od Seahorse'a. Chyba je pomaluję, bo przy tym rozmiarze (0.5mm) takie trochę jakby przeźroczystę są. Kontynuuję elementy na pokładzie, następnie pokrywy ambrazur, a później zajmę się dekoracjami.
-
Armaty wreszcie wszystkie zainstalowane. Talie transportowe zrobiłem wszystkie takie same, czyli z jednym bloczkiem. Doszły jeszcze dwie ostatnie armaty, te najmniejsze na górnym pokładzie rufowym. Ponadto pompy i pierwsza kołkownica. Nagle od Seahorse'a. Chyba je pomaluję, bo przy tym rozmiarze (0.5mm) takie trochę jakby przeźroczystę są. Kontynuuję elementy na pokładzie, następnie pokrywy ambrazur, a później zajmę się dekoracjami.
-
Patrzenie na to jak ktoś gdzieś zrobił, to nie znaczy, że ten ktoś zrobił to dobrze. Teraz ktoś kiedyś zobacz Twoje słoneczka i też tak zrobi i wszyscy zaczną się tym sugerować. Warto zawsze zweryfikować takie podpatrzenie.
Wcale nie prawda, że trudniej wykonać pełne słoneczka.
Marszałek24, w czasie walki to te wszystkie liny są rozwinięte, a tu nie ma walki, więc porządek powinien być.
-
Patrzenie na to jak ktoś gdzieś zrobił, to nie znaczy, że ten ktoś zrobił to dobrze. Teraz ktoś kiedyś zobacz Twoje słoneczka i też tak zrobi i wszyscy zaczną się tym sugerować. Warto zawsze zweryfikować takie podpatrzenie.
Wcale nie prawda, że trudniej wykonać pełne słoneczka.
Marszałek24, w czasie walki to te wszystkie liny są rozwinięte, a tu nie ma walki, więc porządek powinien być.
-
No i mi się Promotor wkurzył...
Na domiar złego po zamontowaniu klap ambrazur doczytałem jak AndDi radził w innej relacji, żeby ich nie montować i zostawić to na koniec. A ja zamontowałem już
.
Ponadto zainstalowałem wszystko na pokładzie. Kabestan, kołkownice (w liczbie 7), kotbelki, kilka innych elementów, których nawet nazwać nie umiem, ale z kształtu sądzę, że mogą mieć coś wspólnego z linami. Wspomniane klapy ambrazur wymagają jeszcze docięcia nitek i wklejenia ich końcówek w otwory, ale nie zdążyłem tego wczoraj zrobić, a bardzo chciałem pokazać stan obecny. Teraz w kolejności zabiorę się za dekoracje. Nie udało mi się ich wydrukować w 3D (tylko kilka, tych większych). Jeszcze nie zdecydowałem jak je zrobię, a metod jest kilka: modelina/milliput, pisak 3D Sakura.
Tymczasem kilka zdjeć:
-
No i mi się Promotor wkurzył...
Na domiar złego po zamontowaniu klap ambrazur doczytałem jak AndDi radził w innej relacji, żeby ich nie montować i zostawić to na koniec. A ja zamontowałem już
.
Ponadto zainstalowałem wszystko na pokładzie. Kabestan, kołkownice (w liczbie 7), kotbelki, kilka innych elementów, których nawet nazwać nie umiem, ale z kształtu sądzę, że mogą mieć coś wspólnego z linami. Wspomniane klapy ambrazur wymagają jeszcze docięcia nitek i wklejenia ich końcówek w otwory, ale nie zdążyłem tego wczoraj zrobić, a bardzo chciałem pokazać stan obecny. Teraz w kolejności zabiorę się za dekoracje. Nie udało mi się ich wydrukować w 3D (tylko kilka, tych większych). Jeszcze nie zdecydowałem jak je zrobię, a metod jest kilka: modelina/milliput, pisak 3D Sakura.
Tymczasem kilka zdjeć:
-
Cieszę się, że moja robota się podoba :)
Teraz pytanie do znawców. Zaczynam robić dekoracje. Pisak odpadł, rozlewa się zanadto. Milliput odpadł - nie lubimy się nawzajem z tą materią... Pozostała na polu boju modelina i tutaj właśnie pojawia się pytanie. Czy ja to później mam gotować? Czy po prostu zostawić aż sama trochę stwardnieje i malować? Chciałem podejrzeć w relacji AndDiego (Cleopatra, ale czy to w ogóle była modelina?), ale po ostatnim zwalnianiu miejsca na forum już nie mogę niestety...
-
Cieszę się, że moja robota się podoba :)
Teraz pytanie do znawców. Zaczynam robić dekoracje. Pisak odpadł, rozlewa się zanadto. Milliput odpadł - nie lubimy się nawzajem z tą materią... Pozostała na polu boju modelina i tutaj właśnie pojawia się pytanie. Czy ja to później mam gotować? Czy po prostu zostawić aż sama trochę stwardnieje i malować? Chciałem podejrzeć w relacji AndDiego (Cleopatra, ale czy to w ogóle była modelina?), ale po ostatnim zwalnianiu miejsca na forum już nie mogę niestety...
Masz rację - temat jest ważny !. Ale jak ktoś kiedyś tu zajrzy celem zdobycia wiedzy modelarskiej pogubi się