CORAZZATA ITALIANA ROMA CLASSA LITTORIO
-
Trochę jestem przerażony tym że może jednak źle coś robię. Wszystkie Wasze głosy mówią mi że zabrałem się za robotę od d..y strony.
Ale może będę pierwszy który szczyt zdobędzie skacząc ze spadochronu na niego ?
Na ile to możliwe, jak już wyjdę na jakąś prostą to postaram się opisać swoje myślenie i dlaczego poszedłem na wspak ( urodzony w lipcu toć to RAK ) Moje działania nie są nieprzemyślane.
Jutro do dopiero mi się dostanie jak zobaczycie co mam w planie zrobić
-
Trochę jestem przerażony tym że może jednak źle coś robię. Wszystkie Wasze głosy mówią mi że zabrałem się za robotę od d..y strony.
Ale może będę pierwszy który szczyt zdobędzie skacząc ze spadochronu na niego ?
Na ile to możliwe, jak już wyjdę na jakąś prostą to postaram się opisać swoje myślenie i dlaczego poszedłem na wspak ( urodzony w lipcu toć to RAK ) Moje działania nie są nieprzemyślane.
Jutro do dopiero mi się dostanie jak zobaczycie co mam w planie zrobić
-
Wszystko co piszecie czytam z uwagą i biorę do siebie. Tym bardziej pełen stresu odkleiłem wyschnięty kręgosłup i moim zdaniem SUKCES. Rzucał tym nie będę ale sztywne jak kij o łopaty. Trójkąty jak najsztywniejsza figura w konstrukcjach zrobiły swoje !
Na zdjęciu stelaż przypiąłem do krawędzi stołu 10cm przed końcem rufy. Wisi niczym nie podparty, ani drgnie, grawitacja go nie ma siły dokształcić a śruby M-8 i klej na gorąco swoje ważą
jest dobrze !
Odkleiłem też w drugiej sprawie. Aby nie zniszczyć sobie deseczki z szablonem, bo kolejnym etapem pracy jest nadanie kształtu, no i musiałem zrobić miejsce na górną część kadłuba.
Trochę mnie uspakajają rezultaty tej mojej roboty w brew zasadom
A co Wy na to ?
-
Wszystko co piszecie czytam z uwagą i biorę do siebie. Tym bardziej pełen stresu odkleiłem wyschnięty kręgosłup i moim zdaniem SUKCES. Rzucał tym nie będę ale sztywne jak kij o łopaty. Trójkąty jak najsztywniejsza figura w konstrukcjach zrobiły swoje !
Na zdjęciu stelaż przypiąłem do krawędzi stołu 10cm przed końcem rufy. Wisi niczym nie podparty, ani drgnie, grawitacja go nie ma siły dokształcić a śruby M-8 i klej na gorąco swoje ważą
jest dobrze !
Odkleiłem też w drugiej sprawie. Aby nie zniszczyć sobie deseczki z szablonem, bo kolejnym etapem pracy jest nadanie kształtu, no i musiałem zrobić miejsce na górną część kadłuba.
Trochę mnie uspakajają rezultaty tej mojej roboty w brew zasadom
A co Wy na to ?
-
No ładnie, a biorąc pod uwagę, że dociążyłeś go jeszcze stalą (nakrętki) i dużą ilością kleju na gorąco i mimo wszystko zachowuje taką sztywność to pogratulować.
Żeby mnie to nie kosztowało tyle roboty to bym na dziobie powiesił siatkę i dorzucał po jednym ziemniaku, ciekawe kiedy by się poddał ?Chyba dołożę 38g kleju do równej wagi ?
-
No ładnie, a biorąc pod uwagę, że dociążyłeś go jeszcze stalą (nakrętki) i dużą ilością kleju na gorąco i mimo wszystko zachowuje taką sztywność to pogratulować.
Żeby mnie to nie kosztowało tyle roboty to bym na dziobie powiesił siatkę i dorzucał po jednym ziemniaku, ciekawe kiedy by się poddał ?Chyba dołożę 38g kleju do równej wagi ?
-
To sprawdź.
Wojok
Sprawdzam i sprawdzam... lasery, ekierki, suwmiarki kątowniki, przykładnice, już mi pomysłów brakuje... a chciałbym coś znaleźć żeby było że krzywoKurde, jest tak idealnie że się boje żeby czegoś nie spierniczyć dalej, wilgoć w pokoju sprawdzam,,,
Ty mówisz o sprawach milimetrowych, tu dziesiętne się zgadają. A juz go tyle razy obracałem w łapach że, jak by nie był sztywny to by już się poskręcał - a tu NIC !
Jak go chcę na siłę skręcić to poddaje się jakieś 2-3 mm, ale wraca jak polimerowy jaki ?!?
Na pierwszym pionowym zdjęciu lasera brakło, jak by co
-
To sprawdź.
Wojok
Sprawdzam i sprawdzam... lasery, ekierki, suwmiarki kątowniki, przykładnice, już mi pomysłów brakuje... a chciałbym coś znaleźć żeby było że krzywoKurde, jest tak idealnie że się boje żeby czegoś nie spierniczyć dalej, wilgoć w pokoju sprawdzam,,,
Ty mówisz o sprawach milimetrowych, tu dziesiętne się zgadają. A juz go tyle razy obracałem w łapach że, jak by nie był sztywny to by już się poskręcał - a tu NIC !
Jak go chcę na siłę skręcić to poddaje się jakieś 2-3 mm, ale wraca jak polimerowy jaki ?!?
Na pierwszym pionowym zdjęciu lasera brakło, jak by co
-
Piotrek zmiast pisać to drukuj wycinaj sklejaj i potem wstaw zdjęcia z laserami całego szkieletu z pokładem :D
Kikol77
... A co ja robię... (?) 40 godzin temu zacząłem sklejać nowy model, mam już pół kadłuba ( stelaża ) a tu poganiają
Jeden dzień czekałem aż mi CT-17 wyschnie / odparuje.
Schnie to jest czas coś napisać. Będzie kontrola jakości i przed poszyciem. Teraz pośpiech nie wskazany, musi swoje odleżeć, ja też.
-
Piotrek zmiast pisać to drukuj wycinaj sklejaj i potem wstaw zdjęcia z laserami całego szkieletu z pokładem :D
Kikol77
... A co ja robię... (?) 40 godzin temu zacząłem sklejać nowy model, mam już pół kadłuba ( stelaża ) a tu poganiają
Jeden dzień czekałem aż mi CT-17 wyschnie / odparuje.
Schnie to jest czas coś napisać. Będzie kontrola jakości i przed poszyciem. Teraz pośpiech nie wskazany, musi swoje odleżeć, ja też.
-
I tak to sobie wykombinowałem:
Mimo że wiele Forumowiczów odradza pianowanie kadłubów ja to zrobiłem.
NIE PRÓBUJ TEGO W DOMU !
f1 - Model ponownie trafił na deskę, którą zabezpieczyłem taśmą aby się nie upaprała pianą
f2 - AndDi wie po co te krawędzie na czerwono. Przy szlifowaniu będę wiedział czy dotykam już wręg czy nie - taaaki patent.
f3 -Moim zdaniem nie ma lepszego towaru do tego celu jak klej do styropianu TYTAN. Ale tu mógłbym wiele pisać... ( piany montażowe się nie nadają, a tytan tylko ten pod pistolet !!! )
f4 - Pianowałem na wszelki wypadek co drugą celę naprzemiennie.
f5 - Zrobiłem to ze sporym naddatkiem, aby po obcięciu dołu stelaż samodzielnie stał sobie do dalszych prac w stronę pokładów
ad f5 - Moje chłopaki stwierdzili że fajny krokodyl wyszedł z tego
f6 - Obciołem grzbiet krokodylowi i...
f7 - po przeszlifowaniu lżey na stole jak długi... Jak zrobię to samo z górną częścią, dopiero wówczas zacznę nadawać kształtów. Potem szpachlówka itd, itd...
f8 - obcinałem nożem do wełny mineralnej po dwóch identycznych kantówkach, lekka korekta papierem i glancuś !
Oczywiście o 1h za szybko i dlatego są takie dołki - nie ma to wpływu na lot rakiety !
Nic się nie pokrzywiło, nie powyginało. Sztywne się zrobiło jak płyta twardego styroduru. W sumie ma to na razie 30mm
-
I tak to sobie wykombinowałem:
Mimo że wiele Forumowiczów odradza pianowanie kadłubów ja to zrobiłem.
NIE PRÓBUJ TEGO W DOMU !
f1 - Model ponownie trafił na deskę, którą zabezpieczyłem taśmą aby się nie upaprała pianą
f2 - AndDi wie po co te krawędzie na czerwono. Przy szlifowaniu będę wiedział czy dotykam już wręg czy nie - taaaki patent.
f3 -Moim zdaniem nie ma lepszego towaru do tego celu jak klej do styropianu TYTAN. Ale tu mógłbym wiele pisać... ( piany montażowe się nie nadają, a tytan tylko ten pod pistolet !!! )
f4 - Pianowałem na wszelki wypadek co drugą celę naprzemiennie.
f5 - Zrobiłem to ze sporym naddatkiem, aby po obcięciu dołu stelaż samodzielnie stał sobie do dalszych prac w stronę pokładów
ad f5 - Moje chłopaki stwierdzili że fajny krokodyl wyszedł z tego
f6 - Obciołem grzbiet krokodylowi i...
f7 - po przeszlifowaniu lżey na stole jak długi... Jak zrobię to samo z górną częścią, dopiero wówczas zacznę nadawać kształtów. Potem szpachlówka itd, itd...
f8 - obcinałem nożem do wełny mineralnej po dwóch identycznych kantówkach, lekka korekta papierem i glancuś !
Oczywiście o 1h za szybko i dlatego są takie dołki - nie ma to wpływu na lot rakiety !
Nic się nie pokrzywiło, nie powyginało. Sztywne się zrobiło jak płyta twardego styroduru. W sumie ma to na razie 30mm
Tak jak pisałem na wstępie, komputerowych relacji z pracy nie będę opisywał, ale jeszcze jednej nocy potrzebuje aby przerysować górne wręgi.
A co do lasera to postrzelam sobie dziś. Pożyczyłem koledze laser ze statywem i ani strzelania ani fotek Tatry nie mogę zrobić
