Do roboty, do roboty !!!

No to troszkę porobiłem

Doszły przednie błotniki - każdy składa się z dwóch elementów plus reflektory.

Znowu było naciąganie, a po wszystkim wygły się jak płozy sanek eskimosów

Ale, nic to, dojdzie maska, atrapa itp. to będziemy naciągać w dół.

No i skleiłem maskę. Rzuciło mi się w oczy, że chyba ma inny profil niż ta z modelu szamana. Włączył się tryb paniki. No i faktycznie - inny. Po konfrontacji wyszło mi, że szaman zamienił te wąskiekliny stronami. U mnie ok - tryb paniki do lamusa. Ale czerwona lampka jest - trzeba sobie tego solidnie pilnować.

Na dziś wieczór wystarczy, na razie.

A spryciula z tymi wstawkami pod maską

A spryciula z tymi wstawkami pod maską

On cały jest tak robiony. Już gdzieś pisałem, że od środka wygląda jak potwór doktora Frankensteina

W takich modelach, takie podklejki pozwalają na utrzymanie odpowiedniego kształtu danej części. 

Oj będzie bestyja, oj będzie. :) 

Ha, jesteś Karol, bo myślałem o Tobie. To dawaj dziś no coś mocniejszego

Wojok zaprzestań z tym serwowaniem dla Karola, bo chłopaka rozpijesz

Wojok zaprzestań z tym serwowaniem dla Karola, bo chłopaka rozpijesz

Zazdrosna bestia

To herbata - jakżesz bym śmiał na forum

Akurat dzisiaj to ja jednak tą szklaneczkę z "oryginalnym" trunkiem wypiję. Ku pamięci :) 

A od jutra herbatka :) 

Wojok zaprzestań z tym serwowaniem dla Karola, bo chłopaka rozpijesz

Zazdrosna bestia

Wcale nie zazdroszczę, mam swoje

Noo, i widzę, że już dłużej pracujesz nad tematem - w oczach się już troi

Komu się troi, to się troi, ja tam widzę pojedynczo

Wątek alkoholowy, więc mnie nie może zabraknąć. Częstujcie się Panowie, a ja widzę, że ten Mustang to będzie perełka. Kształty naprawdę super!

Dobre, na flaszkę, to wszyscy

Dobrze, że z flaszką

Sorry chłopaki ... Dzisiaj oficjalnie pożegnałem najbliższego członka rodziny... chociaż od strony mojej żony to spędziliśmy bardzo dużo czasu ze sobą... 

Często powtarzał: "jesteś dobry chłopak i bardzo Cię lubię" 

Stąd też AndDi - dzisiaj ( chociaż w tym poście ) akurat pozwolę sobie na te procenty. 

Wojok-u - wybacz że wtrącam się tutaj w sprawy osobiste.... ale byłem cały dzień kierowcą... 

Także... kiedy temu chwila... dziękuję :) Za pamięć 

Widzię też że moja "mydeliniczka" w porównaniu z Twoim kucem też jest niczego sobie ;) 

Oj tak stanąć w "szranki" w jednym "maneżu" ale to ja wtedy musiałbym choćby "bandytę zrobić" co by był współny napęd na tył :D :P 

 

...Wojok-u - wybacz że wtrącam się tutaj w sprawy osobiste.... ale byłem cały dzień kierowcą... 

 

...Widzię też że moja "mydeliniczka" w porównaniu z Twoim kucem też jest niczego sobie ;) 

Oj tak stanąć w "szranki" w jednym "maneżu" ale to ja wtedy musiałbym choćby "bandytę zrobić" co by był współny napęd na tył :D :P 

Spoko, u mnie można pogadać

Spokojnie mydelniczka może stawać. Może się kiedyś uda postawić je koło siebie

 to ja wtedy musiałbym choćby "bandytę zrobić" co by był współny napęd na tył :D :P 

Karol, chwycę Cię za słowo i będę od tej pory tego bandytę oczekiwał:)

Adaś, zarzuciłeś mi zamianę klinów w masce w moim Mustangu. Przyglądnąłem sią i naprawdę nie potrafię powiedzieć czy masz rację czy nie. Ale to już nieważne. Jak się wkurzę, to skleję jeszcze jednego już bardziej na "poważnie" bo wiele rzeczy się wyjaśniło na tym modelu.

Adaś, zarzuciłeś mi zamianę klinów w masce w moim Mustangu. Przyglądnąłem sią i naprawdę nie potrafię powiedzieć czy masz rację czy nie...

Widać to dobrze na przykładzie tego krótkiego boku klina - u Ciebie jego górny róg jest bardziej wysunięty do przodu, a u mnie dolny.
A po co się wkurzać ? Sklejaj bez tego, to ma być frajda

Fakt, u mnie wkleiłem te paski odwrotnie. Tak to czasem bywa. Wyciąłem obydwa, nie zaznaczyłem, uformowałem i dokleiłem. Finał, a że zamieniłem , to już po ptokach...