ARMED VIRGINIA SLOOP 1776
-
Ja bym postawił na akryl - z lekka rozrzedzony. Malujesz raz i czekasz aż wyschnie (to ważne) i pewnie jeszcze raz i może jeszcze raz. Tak żeby było widać te linie, ale tylko delikatnie.
Ja tak zrobiłem przy szebece i przy Zemście. Przy zemście dodałem jeszcze rysy ołówkiem.
Sprayem możesz zbyt mocno pokryć i nie będzie widać linii planek.
-
Hmm, a czy nie prościej takie białe planki zamienić stronami i przykleić drukiem do wewnątrz ?
Co do szybek, to można je zrobić Clearfixem bez żadnych kombinacji. Podobno klejem BCG też się da, ale osobiście tego nie uskuteczniałem.
Z tymi plankami to niekoniecznie odwrotnie, bo zależy na co się je naklei, a po za tym te linie maja imitować podział (odeskowanie)Clearfixem? - tego nie znam
-
Hmm, a czy nie prościej takie białe planki zamienić stronami i przykleić drukiem do wewnątrz ?
Co do szybek, to można je zrobić Clearfixem bez żadnych kombinacji. Podobno klejem BCG też się da, ale osobiście tego nie uskuteczniałem.
Z tymi plankami to niekoniecznie odwrotnie, bo zależy na co się je naklei, a po za tym te linie maja imitować podział (odeskowanie)Clearfixem? - tego nie znam
-
Cześć,
Spróbowałem pomalować te planki tylko z tyłu tak trochę i doszedłem do wniosku że nie będę kombinował bo boje się że zepsuję kadłub a tak mi ładnie się skleił że szkoda by było.
Wyjdą ślady po pędzelku, albo mi się całość pomarszczy i będzie lipa, lepiej niech zostanie a przy następnym modelu już na to zwrócę uwagę. Człowiek się uczy na błędach :)
A te szybki z tyłu to zrobię chyba z wikolu, widziałem filmiki na Yt jak robią makiety do bitewniaków i właśnie w okienka wykałaczką lub igłą nakładali wikol, zaschnie to będzie przeźroczysty.
Wyciąłem na razie takie próbne okienko w tekturce i jak wyjdzie dobrze to zrobię włąśnie z wikolu a jak nie to to coś pokombinuję z folią, może takie nacięcie.
-
Cześć,
Spróbowałem pomalować te planki tylko z tyłu tak trochę i doszedłem do wniosku że nie będę kombinował bo boje się że zepsuję kadłub a tak mi ładnie się skleił że szkoda by było.
Wyjdą ślady po pędzelku, albo mi się całość pomarszczy i będzie lipa, lepiej niech zostanie a przy następnym modelu już na to zwrócę uwagę. Człowiek się uczy na błędach :)
A te szybki z tyłu to zrobię chyba z wikolu, widziałem filmiki na Yt jak robią makiety do bitewniaków i właśnie w okienka wykałaczką lub igłą nakładali wikol, zaschnie to będzie przeźroczysty.
Wyciąłem na razie takie próbne okienko w tekturce i jak wyjdzie dobrze to zrobię włąśnie z wikolu a jak nie to to coś pokombinuję z folią, może takie nacięcie.
-
No to już kadłub oklejony.
Te okienka zrobiłem z tego kleju UHU, nie zauważyłem i zrobiły się bąbelki po lewej, ale na szczęście jest to tak małe że nie widać (na zdjęciach wychodzi dużo rzeczy których gołym okiem nie widać, albo trzeba się bardzo dobrze przyjrzeć).
No to jeszcze te czarne listwy na krawędziach i wchodzimy na pokład :)
-
No to już kadłub oklejony.
Te okienka zrobiłem z tego kleju UHU, nie zauważyłem i zrobiły się bąbelki po lewej, ale na szczęście jest to tak małe że nie widać (na zdjęciach wychodzi dużo rzeczy których gołym okiem nie widać, albo trzeba się bardzo dobrze przyjrzeć).
No to jeszcze te czarne listwy na krawędziach i wchodzimy na pokład :)
-
Szybki nawet nieźle Ci wyszły, jak na ratowniczy sposób. Nie znałem tej metody.
Jednak szkoda, że nie pomalowałeś tej części podwodnej, bo trochę słabo wyglądają, te grube i mocne kreski. A może jeszcze się zdecydujesz? Możesz sobie na kawałku odpadu z wycinanki narysować kreski i pomalować testowo. Miękki pędzelek, nie za gęsta farba, nałożyć cienką warstwę, odczekać aż wyschnie i ponownie pomalować. Ciut się może pofalować, ale gdy wyschnie to się wyprostuje.
Domyślam się, że to białe na rufie będzie czymś zaklejone? To co widać jak się patrzy od dziobu i jest przy samych burtach.
-
Szybki nawet nieźle Ci wyszły, jak na ratowniczy sposób. Nie znałem tej metody.
Jednak szkoda, że nie pomalowałeś tej części podwodnej, bo trochę słabo wyglądają, te grube i mocne kreski. A może jeszcze się zdecydujesz? Możesz sobie na kawałku odpadu z wycinanki narysować kreski i pomalować testowo. Miękki pędzelek, nie za gęsta farba, nałożyć cienką warstwę, odczekać aż wyschnie i ponownie pomalować. Ciut się może pofalować, ale gdy wyschnie to się wyprostuje.
Domyślam się, że to białe na rufie będzie czymś zaklejone? To co widać jak się patrzy od dziobu i jest przy samych burtach.
-
Cześć wszystkim :)
Kolejny elementy lądują na kadłubie, tym razem te czarne listwy na krawędziach.
AndDi to z tyłu białe co tak wystawało było potrzebne właśnie do tych czarnych listew, niestety z tej części z oknami odciąłem górę i potem musiałem sztukować, ale wyszło na szczęście dobrze. Jak ktoś będzie sklejał ten statek to na rufie te części z oknami i pod spodem (jak dobrze pamiętam nr 32 i 33) muszą wystawać poza obrys kadłuba.
Ciekaw jestem tylko jakby metoda robienia tych okienek z kleju wyszła by na większych rozmiarach bo według mnie lepiej to wygląda niż jakbym wkleił folię.
PS. AndDi podrzuć namiary na te farbki o których pisałeś.
-
Cześć wszystkim :)
Kolejny elementy lądują na kadłubie, tym razem te czarne listwy na krawędziach.
AndDi to z tyłu białe co tak wystawało było potrzebne właśnie do tych czarnych listew, niestety z tej części z oknami odciąłem górę i potem musiałem sztukować, ale wyszło na szczęście dobrze. Jak ktoś będzie sklejał ten statek to na rufie te części z oknami i pod spodem (jak dobrze pamiętam nr 32 i 33) muszą wystawać poza obrys kadłuba.
Ciekaw jestem tylko jakby metoda robienia tych okienek z kleju wyszła by na większych rozmiarach bo według mnie lepiej to wygląda niż jakbym wkleił folię.
PS. AndDi podrzuć namiary na te farbki o których pisałeś.
-
Aragorn właśnie miałem pytanie do Ciebie.
Ten model Trabaccolo rzeczywiście taki ciężki w sklejaniu??
Powiem tak ... te 4 lata wstecz wydawał mi się trudny na moje możliwości, szczególnie, że dopiero się zapoznawałem z takielunkiem. planki na kadłub były bardzo cienkie, z tego co pamiętam to zaczęły się moje problemy ze wzrokiem i pewnie to rzutowało na moją pracę przy nim.Myślę, że teraz już bym tak nie napisał ... ale to parę lat i parę modeli dalej. Jeśli tak sobie radzisz z tym niewielkim żaglowcem, to poradzisz sobie z innymi od Seahorse'a, ja nie zakupiłem HMS Badgera, miałem go w rękach i wydał mi się zbyt mały na taką plątaninę linek i ilość jufersów.
Ale to tylko takie moje wolne przemyślenia ... tyle pięknych żaglowców do sklejenia ...
-
Aragorn właśnie miałem pytanie do Ciebie.
Ten model Trabaccolo rzeczywiście taki ciężki w sklejaniu??
Powiem tak ... te 4 lata wstecz wydawał mi się trudny na moje możliwości, szczególnie, że dopiero się zapoznawałem z takielunkiem. planki na kadłub były bardzo cienkie, z tego co pamiętam to zaczęły się moje problemy ze wzrokiem i pewnie to rzutowało na moją pracę przy nim.Myślę, że teraz już bym tak nie napisał ... ale to parę lat i parę modeli dalej. Jeśli tak sobie radzisz z tym niewielkim żaglowcem, to poradzisz sobie z innymi od Seahorse'a, ja nie zakupiłem HMS Badgera, miałem go w rękach i wydał mi się zbyt mały na taką plątaninę linek i ilość jufersów.
Ale to tylko takie moje wolne przemyślenia ... tyle pięknych żaglowców do sklejenia ...
-
Bardzo ładnie Ci to idzie, jak staremu wyjadaczowi. Teraz widzisz jaka jest różnica pomiędzy dobrym opracowaniem, a takim sobie
Co do farb, to one się nazywają "MADISI". Są bardzo dobrze opakowane w grube plastikowe tubki (nie pękają) z dobrym zamknięciem. Mam je chyba już 3-4 lata i żadna nawet nie zaczęła podsychać. Całkiem ładnie kryją. W tubce jest duża ilość, bo to 75 ml, dla lepszego ogarnięcia ile to jest zrobiłem fotkę na mojej lewej górnej.
Ja kupowałem na Allegro, możesz kupić jakiś zestaw, ale chyba nie warto, lepiej dobrać sobie kolory takie co się najczęściej używa.
Z własnego doświadczenia (przy żaglowcach), to kup od razu czarną, białą brązową jasną i brązową ciemną - podwójnie. Do tego pewnie jakiś pomarańcz, beż, żółć, czerwień, błękit lub granat, szara i ew. inne Twoje preferencje. (beżowych to ja mam chyba z trzy odcienie)
-
Bardzo ładnie Ci to idzie, jak staremu wyjadaczowi. Teraz widzisz jaka jest różnica pomiędzy dobrym opracowaniem, a takim sobie
Co do farb, to one się nazywają "MADISI". Są bardzo dobrze opakowane w grube plastikowe tubki (nie pękają) z dobrym zamknięciem. Mam je chyba już 3-4 lata i żadna nawet nie zaczęła podsychać. Całkiem ładnie kryją. W tubce jest duża ilość, bo to 75 ml, dla lepszego ogarnięcia ile to jest zrobiłem fotkę na mojej lewej górnej.
Ja kupowałem na Allegro, możesz kupić jakiś zestaw, ale chyba nie warto, lepiej dobrać sobie kolory takie co się najczęściej używa.
Z własnego doświadczenia (przy żaglowcach), to kup od razu czarną, białą brązową jasną i brązową ciemną - podwójnie. Do tego pewnie jakiś pomarańcz, beż, żółć, czerwień, błękit lub granat, szara i ew. inne Twoje preferencje. (beżowych to ja mam chyba z trzy odcienie)
-
Cześć wszystkim :)
Kolejna porcja zdjęć ląduje w relacji, pisać nie ma co bo wszystko pasuje tip top, skleja się bezproblemowo. Jedyne co to wzmocniłem podstawkę bo strasznie delikatna.
I jeszcze części nr 40 musiałem zamienić stronami bo mi nie pasowały i nie wiem czy to wynikło z mojego błędu czy na odwrót jest oznaczone.
Dzięki AndDi bo moje plakatówki już dawno pozasychały, ale jeszcze dają radę. A te akryle wykorzystam do pomalowania figurek do gry planszowej :)
I jaki tam wyjadacz ze mnie? jak jest dobre opracowanie to samo się skleja ;)
-
Cześć wszystkim :)
Kolejna porcja zdjęć ląduje w relacji, pisać nie ma co bo wszystko pasuje tip top, skleja się bezproblemowo. Jedyne co to wzmocniłem podstawkę bo strasznie delikatna.
I jeszcze części nr 40 musiałem zamienić stronami bo mi nie pasowały i nie wiem czy to wynikło z mojego błędu czy na odwrót jest oznaczone.
Dzięki AndDi bo moje plakatówki już dawno pozasychały, ale jeszcze dają radę. A te akryle wykorzystam do pomalowania figurek do gry planszowej :)
I jaki tam wyjadacz ze mnie? jak jest dobre opracowanie to samo się skleja ;)
-
..Ciekaw jestem tylko jakby metoda robienia tych okienek z kleju wyszła by na większych rozmiarach bo według mnie lepiej to wygląda niż jakbym wkleił folię....
Hejka, Clearfixem udawało mi się tak do wielkości otworu ok. 1cm. Przy większych już nie chciało łapać. Sle możesz próbować, może się udaPiękna łajba Ci wychodzi. Bardzo mi się podoba
-
..Ciekaw jestem tylko jakby metoda robienia tych okienek z kleju wyszła by na większych rozmiarach bo według mnie lepiej to wygląda niż jakbym wkleił folię....
Hejka, Clearfixem udawało mi się tak do wielkości otworu ok. 1cm. Przy większych już nie chciało łapać. Sle możesz próbować, może się udaPiękna łajba Ci wychodzi. Bardzo mi się podoba
-
Cześć.
Budowa idzie niestety pomału, ale cały czas do przodu.
Zrobiłem sobie lawety do armat, pomalowane (AndDi farbki bardzo fajne :)) i z drucików zrobione uchwyty na liny.
Matko jakie to wszystko małe :) wiem że to ostatni tak mały model który kleje :)
Ale znalazłem fajną stronkę ze zdjęciami różnych okrętów, bardzo przydatne przy budowie.
https://www.artstation.com/artwork/3dOmO2 tutaj akurat zdjęcia tego mojego statku.
Może się komuś przyda.
-
Cześć.
Budowa idzie niestety pomału, ale cały czas do przodu.
Zrobiłem sobie lawety do armat, pomalowane (AndDi farbki bardzo fajne :)) i z drucików zrobione uchwyty na liny.
Matko jakie to wszystko małe :) wiem że to ostatni tak mały model który kleje :)
Ale znalazłem fajną stronkę ze zdjęciami różnych okrętów, bardzo przydatne przy budowie.
https://www.artstation.com/artwork/3dOmO2 tutaj akurat zdjęcia tego mojego statku.
Może się komuś przyda.
Ja bym postawił na akryl - z lekka rozrzedzony. Malujesz raz i czekasz aż wyschnie (to ważne) i pewnie jeszcze raz i może jeszcze raz. Tak żeby było widać te linie, ale tylko delikatnie.
Ja tak zrobiłem przy szebece i przy Zemście. Przy zemście dodałem jeszcze rysy ołówkiem.
Sprayem możesz zbyt mocno pokryć i nie będzie widać linii planek.