Lublin R-XIIID - Kartonowa Kolekcja
-
Chyba nie ma relacji z tego modelu wiec postanowiłem cos zamieścić :) przy okazji moja pierwsza relacja
Kolejna sentymentalna podróż w przeszłość Lublin z MM był moim pierwszym ukończonym w pełni modelem i pierwszym powieszonym pod sufitem :) hmmm chyba był tez pierwszym który symulował katastrofe z petardą w srodku :D. Miał być z MM ale skoro wyszedł z Kartonowej kolekcji to pomyslałem że popełnie nowsze opracowanie:)
Po powrocie do modelarstwa powoli sie rozpedzam więc załozenie na ten model jest takie aby wycisnąć co się da z tego opracowania plus moze mała "waloryzacja". postanowiłem tez po raz pierwszy urzyć zestawu laserów :)
Relacja raczej dla cierpliwych bo czasu jak na lekarstwo :)
-
Musze przyznać że model spasowany doskonale wszelkie błędy i niedociągniecia jak dotąd to moja zasługa (wina :) )
Postanowiłem nieco popróbować polecanego na wielu forach BCG i muszę przyznać ze w wielu miejscach pozytywnie zaskakuje :) jednocześnie wymaga sporo uwagi i wyczucia :)
Kolejna nowość dla mnie to lasery na tekturce piwnej, fajnie bo mniej pracy ale mam wrażenie ze lasery sa minimalnie mniejsze niż części do podklejenia w wycinance. Na tą chwile nie przysporzyło to problemu :) Tektura ta znacznie odbiega parametrami od tej która wybierałem do tej pory (wolałem pracować z twargą mocno sprasowaną sztywniejszą przy okazji :)
Można powiedzieć że główna bryła kadłuba jest gotowa, generalnie standard ale troszkę uplastyczniłem przednia kadłuba :)
W najbliższym czasie czas na wykończenie stanowiska strzelca i stateczniki :)
-
Musze przyznać że model spasowany doskonale wszelkie błędy i niedociągniecia jak dotąd to moja zasługa (wina :) )
Postanowiłem nieco popróbować polecanego na wielu forach BCG i muszę przyznać ze w wielu miejscach pozytywnie zaskakuje :) jednocześnie wymaga sporo uwagi i wyczucia :)
Kolejna nowość dla mnie to lasery na tekturce piwnej, fajnie bo mniej pracy ale mam wrażenie ze lasery sa minimalnie mniejsze niż części do podklejenia w wycinance. Na tą chwile nie przysporzyło to problemu :) Tektura ta znacznie odbiega parametrami od tej która wybierałem do tej pory (wolałem pracować z twargą mocno sprasowaną sztywniejszą przy okazji :)
Można powiedzieć że główna bryła kadłuba jest gotowa, generalnie standard ale troszkę uplastyczniłem przednia kadłuba :)
W najbliższym czasie czas na wykończenie stanowiska strzelca i stateczniki :)
-
Co do tektury piwnej, to mam sprawdzony patent na jej impregnację, o którym pisałem w pracowni. Rozcieńczam klej BCG 1:1 z wodą i wlewam do miseczki lub dłuższego półmiska. Zanurzam wręgi i po wyjęciu suszę na kaloryferze lub suszarką do włosów. Suszarką idzie szybciej, ale wymaga mojego zaangażowania. W sezonie grzewczym metoda z kaloryferem nie odrywa mnie od innej pracy. Wręgi po takim zabiegu stają się sztywniejsze, mniej podatne na kruszenie się i łatwo się je okleja częściami za pomocą BCG.
-
Co do tektury piwnej, to mam sprawdzony patent na jej impregnację, o którym pisałem w pracowni. Rozcieńczam klej BCG 1:1 z wodą i wlewam do miseczki lub dłuższego półmiska. Zanurzam wręgi i po wyjęciu suszę na kaloryferze lub suszarką do włosów. Suszarką idzie szybciej, ale wymaga mojego zaangażowania. W sezonie grzewczym metoda z kaloryferem nie odrywa mnie od innej pracy. Wręgi po takim zabiegu stają się sztywniejsze, mniej podatne na kruszenie się i łatwo się je okleja częściami za pomocą BCG.
-
Od wczoraj walcze również z silnikiem i tu taj znów testuje różne pomysły aby lekko uplastycznić model. Oczywiście w teorii wszystko się zgadza a w praktyce jak zwykle klej jak ma trzymać to nie trzyma jak potrzebuje czasu to łapie w mig itp :)
Co by nie mówić na ta chwilę z efektu jestem zadowolony, a to najważniejsze :)
z relacji zdjęciowej możecie zobaczyć jaki patent wymyśliłem na rury wydechowe oraz na uplastycznienie cylindrów i głowic :)
-
Od wczoraj walcze również z silnikiem i tu taj znów testuje różne pomysły aby lekko uplastycznić model. Oczywiście w teorii wszystko się zgadza a w praktyce jak zwykle klej jak ma trzymać to nie trzyma jak potrzebuje czasu to łapie w mig itp :)
Co by nie mówić na ta chwilę z efektu jestem zadowolony, a to najważniejsze :)
z relacji zdjęciowej możecie zobaczyć jaki patent wymyśliłem na rury wydechowe oraz na uplastycznienie cylindrów i głowic :)
-
Patent z silnikiem rewelka , bardzo ładna gwiazda wyszła. Miałeś co robić z tymi cylindrami ale warto było. Będziesz ją jeszcze przybrudzał czy zostawiasz efekt wypucowanego silnika? Kolektory spalin też fajnie pomyślane . Choć nie jestem fanem Lublina , chyba jedynego z polskich płatowców z września 39 , to nabieram chęci na budowę tej szkarady :-) sam projekt widać, że zrobiony bardzo dobrze, w końcu to KK ;-)
Obserwuje dalej :-)
-
Patent z silnikiem rewelka , bardzo ładna gwiazda wyszła. Miałeś co robić z tymi cylindrami ale warto było. Będziesz ją jeszcze przybrudzał czy zostawiasz efekt wypucowanego silnika? Kolektory spalin też fajnie pomyślane . Choć nie jestem fanem Lublina , chyba jedynego z polskich płatowców z września 39 , to nabieram chęci na budowę tej szkarady :-) sam projekt widać, że zrobiony bardzo dobrze, w końcu to KK ;-)
Obserwuje dalej :-)
-
Wczoraj wieczór i dziś w ciągu dnia i silnik uważam za zakończony :)
Ktoś podpowiadał że mega czysty ten silnik więc postanowiłem lekko pobrudzić :) dołożyłem tez kolektory dolotowe i wydechy oraz popychacze zaworów. Niestety tak się wkręciłem w robote ze zapomniałem o zdjęciach więc nie widać poszczególnych etapów przynajmniej nie wszystkich :)
Na ostatnim zdjęciu przymiarka na sucho do kadłuba - aż szkoda zakrywać :)
Dzięki wszystkim za komentarze i sugestie.
Niestety koniec długiego weekendu oznacza lekkie spowolnienie prac ale cóż będę cisnał jak się da.
-
Wczoraj wieczór i dziś w ciągu dnia i silnik uważam za zakończony :)
Ktoś podpowiadał że mega czysty ten silnik więc postanowiłem lekko pobrudzić :) dołożyłem tez kolektory dolotowe i wydechy oraz popychacze zaworów. Niestety tak się wkręciłem w robote ze zapomniałem o zdjęciach więc nie widać poszczególnych etapów przynajmniej nie wszystkich :)
Na ostatnim zdjęciu przymiarka na sucho do kadłuba - aż szkoda zakrywać :)
Dzięki wszystkim za komentarze i sugestie.
Niestety koniec długiego weekendu oznacza lekkie spowolnienie prac ale cóż będę cisnał jak się da.
-
Patent z silnikiem rewelka , bardzo ładna gwiazda wyszła. Miałeś co robić z tymi cylindrami ale warto było. Będziesz ją jeszcze przybrudzał czy zostawiasz efekt wypucowanego silnika? Kolektory spalin też fajnie pomyślane . Choć nie jestem fanem Lublina , chyba jedynego z polskich płatowców z września 39 , to nabieram chęci na budowę tej szkarady :-) sam projekt widać, że zrobiony bardzo dobrze, w końcu to KK ;-)
Obserwuje dalej :-)
Miał zostać niebrudzony bo bałem się że podkreśli to niedoskonałości - tym błysku nie było widać :) Ale pobrudziłem i po lekkim brudzeniu wszystko wyszło jak na dłoni wiec pobrudziłem drugi raz mocniej i trzeci raz jeszcze mocniej i teraz jestem mega zadowolony :) Dzięki warto było.
Potwierdzam projekt jak dotąd opracowany super, wszystko do siebie pasuje, to mój pierwszy model z kartonowej kolekcji i jestem mile zaskoczony. Wydaje mi się ze jakies numerki były pomieszane ale i tak planuje przed klejeniem więc nie było z tym problemu :)
-
Patent z silnikiem rewelka , bardzo ładna gwiazda wyszła. Miałeś co robić z tymi cylindrami ale warto było. Będziesz ją jeszcze przybrudzał czy zostawiasz efekt wypucowanego silnika? Kolektory spalin też fajnie pomyślane . Choć nie jestem fanem Lublina , chyba jedynego z polskich płatowców z września 39 , to nabieram chęci na budowę tej szkarady :-) sam projekt widać, że zrobiony bardzo dobrze, w końcu to KK ;-)
Obserwuje dalej :-)
Miał zostać niebrudzony bo bałem się że podkreśli to niedoskonałości - tym błysku nie było widać :) Ale pobrudziłem i po lekkim brudzeniu wszystko wyszło jak na dłoni wiec pobrudziłem drugi raz mocniej i trzeci raz jeszcze mocniej i teraz jestem mega zadowolony :) Dzięki warto było.
Potwierdzam projekt jak dotąd opracowany super, wszystko do siebie pasuje, to mój pierwszy model z kartonowej kolekcji i jestem mile zaskoczony. Wydaje mi się ze jakies numerki były pomieszane ale i tak planuje przed klejeniem więc nie było z tym problemu :)
-
Kolejne małe postępy zamontowałem "garbik" pod kadłubem niestety jakoś klej nie współpacował ze mną w tym czasie i jest lekko asymetrycznie tak zostawie boje sie ze wyjdzie że lepsze wrogiem dobrego :)
Dodatkowo powstał ster kierunku
Pierwszy raz w tym modelu zmuszony byłem użyć zapasu koloru (przy okazji pochwałka dla wydawcy zapasu jest naprawdę spora ilość ).
Ale do rzeczy okazało się że obudowa silnika jest za mała albo silnik mi urusł :) ponieważ silnik waloryzowany wiec winę zwalam na niego ale tak naprawdę waloryzacja jaka zrobiłem nie ma wpływu na średnice zewnętrzna tej gwiazdki :) poradziłem sobie wklejająć dodatkowy pasek z zapasu koloru tak naprawdę pasek powinien mieć jakieś 3 mm ale na dolnej części było nadrukowane miejsce na częśc która bedzie tam podklejona więc wyciąłem tą część z orginału i wstawiłem szerszy pasek zapasu (przy okazji lepiej się pracowało z wiekszą częścią. idealnie nie jest ale jestem zadowolony i co najważniejsze osłona pasuje do silnika :)
Apropo lepsze wrogiem dobrego :) od przodu silnika jest montowany "dekiel" (nie wiem jak to nazwać fachowo) wyszedł mi prawie perfekcyjnie - no właśnie prawie :) rozochocony efektem wsparty połechtanym ego pewien swoich mozliwości postanowiłem zlikwidować prawie i zrobić to perfekcyjnie :) i tak poprawiałem że zepsułem. Papier pokazał że sa granice jego męczenia :) i się poddał.
Efekt był taki ze kosztowało mnie to sporo czasu i finalnie po łataniach i podklejaniach musiałem wszystko pomalować efekt jak na fotkach. Jak mi bedzie mocno przeszkadzać to dorobie jeszcze raz z zapasu :)
-
Kolejne małe postępy zamontowałem "garbik" pod kadłubem niestety jakoś klej nie współpacował ze mną w tym czasie i jest lekko asymetrycznie tak zostawie boje sie ze wyjdzie że lepsze wrogiem dobrego :)
Dodatkowo powstał ster kierunku
Pierwszy raz w tym modelu zmuszony byłem użyć zapasu koloru (przy okazji pochwałka dla wydawcy zapasu jest naprawdę spora ilość ).
Ale do rzeczy okazało się że obudowa silnika jest za mała albo silnik mi urusł :) ponieważ silnik waloryzowany wiec winę zwalam na niego ale tak naprawdę waloryzacja jaka zrobiłem nie ma wpływu na średnice zewnętrzna tej gwiazdki :) poradziłem sobie wklejająć dodatkowy pasek z zapasu koloru tak naprawdę pasek powinien mieć jakieś 3 mm ale na dolnej części było nadrukowane miejsce na częśc która bedzie tam podklejona więc wyciąłem tą część z orginału i wstawiłem szerszy pasek zapasu (przy okazji lepiej się pracowało z wiekszą częścią. idealnie nie jest ale jestem zadowolony i co najważniejsze osłona pasuje do silnika :)
Apropo lepsze wrogiem dobrego :) od przodu silnika jest montowany "dekiel" (nie wiem jak to nazwać fachowo) wyszedł mi prawie perfekcyjnie - no właśnie prawie :) rozochocony efektem wsparty połechtanym ego pewien swoich mozliwości postanowiłem zlikwidować prawie i zrobić to perfekcyjnie :) i tak poprawiałem że zepsułem. Papier pokazał że sa granice jego męczenia :) i się poddał.
Efekt był taki ze kosztowało mnie to sporo czasu i finalnie po łataniach i podklejaniach musiałem wszystko pomalować efekt jak na fotkach. Jak mi bedzie mocno przeszkadzać to dorobie jeszcze raz z zapasu :)
-
Po tym weekendzie moły bo mały ale postęp jest :)
Powstało smigło chyba nawet nieźle wyszło.
Do tego ptaszyna dostała ogonek, czyli stery kierunku i wysokości :) plus częsciowe olinowanie, do tego doszła finalna przymiarka obudowy silnika i nastepny "Garbik" pod kadłubem.
W następnej kolejności pod skalpel ida skrzydła i lotki mam nadzieje ze do końca tygodnia choć częściowo się zmaterializują :)
załączam kilka fotek pokazujacych progres.
-
Po tym weekendzie moły bo mały ale postęp jest :)
Powstało smigło chyba nawet nieźle wyszło.
Do tego ptaszyna dostała ogonek, czyli stery kierunku i wysokości :) plus częsciowe olinowanie, do tego doszła finalna przymiarka obudowy silnika i nastepny "Garbik" pod kadłubem.
W następnej kolejności pod skalpel ida skrzydła i lotki mam nadzieje ze do końca tygodnia choć częściowo się zmaterializują :)
załączam kilka fotek pokazujacych progres.
-
Wczoraj było wolne więc widać lekkie postępy :)
Wykończyłem śmigło i zabrałem sie za skrzydła, w pierwszej kolejności lotki, klejenie ich to czysta przyjemność :)
z płatem nie było juz tak kolorowo, znów miałem problemy z rozłarzącą się tekturą piwna z laserów :)
Do tego ewidentnie musze poćwiczyć temat pod poszycia, w lublinie jest ono częściowe i niestety w środkowej części zejście pokrycia w miejscu zwężającego się płata daje wiele do życzenia.
Generalnie mam spory problem z dużymi powieżchniami, oczywiście to do wypracowania :) tym razem musiałem dopasowywać elementy poszycia i nie zeszły mi się idealnie do tego od mietoszenia jest kilka krowich żeber ale ogólnie biorąc pod uwagę przejścia i wystawioną na ciążką próbe moja cierpliwość z efektu końcowego jestem w miarę zadowolony :)
Rozpoczałem też prace nad podwoziem, zastrzałami, karabinem i resztą drobnicy, więc myśle ze w przyszłym tygodniu ptaszyna powinna zostać ukończona.
Kilka fotek z postępów :)
-
Wczoraj było wolne więc widać lekkie postępy :)
Wykończyłem śmigło i zabrałem sie za skrzydła, w pierwszej kolejności lotki, klejenie ich to czysta przyjemność :)
z płatem nie było juz tak kolorowo, znów miałem problemy z rozłarzącą się tekturą piwna z laserów :)
Do tego ewidentnie musze poćwiczyć temat pod poszycia, w lublinie jest ono częściowe i niestety w środkowej części zejście pokrycia w miejscu zwężającego się płata daje wiele do życzenia.
Generalnie mam spory problem z dużymi powieżchniami, oczywiście to do wypracowania :) tym razem musiałem dopasowywać elementy poszycia i nie zeszły mi się idealnie do tego od mietoszenia jest kilka krowich żeber ale ogólnie biorąc pod uwagę przejścia i wystawioną na ciążką próbe moja cierpliwość z efektu końcowego jestem w miarę zadowolony :)
Rozpoczałem też prace nad podwoziem, zastrzałami, karabinem i resztą drobnicy, więc myśle ze w przyszłym tygodniu ptaszyna powinna zostać ukończona.
Kilka fotek z postępów :)
Chyba nie ma relacji z tego modelu wiec postanowiłem cos zamieścić :) przy okazji moja pierwsza relacja
Kolejna sentymentalna podróż w przeszłość Lublin z MM był moim pierwszym ukończonym w pełni modelem i pierwszym powieszonym pod sufitem :) hmmm chyba był tez pierwszym który symulował katastrofe z petardą w srodku :D. Miał być z MM ale skoro wyszedł z Kartonowej kolekcji to pomyslałem że popełnie nowsze opracowanie:)
Po powrocie do modelarstwa powoli sie rozpedzam więc załozenie na ten model jest takie aby wycisnąć co się da z tego opracowania plus moze mała "waloryzacja". postanowiłem tez po raz pierwszy urzyć zestawu laserów :)
Relacja raczej dla cierpliwych bo czasu jak na lekarstwo :)