Santa Leocadia -Shipyard
-
Witam wszystkich.
Jak juz pisalem w przywitalni po mojej przygodzie z Victory od MM poczulem pociag do zaglowcow, wiec jako kolejny model wybralem cos... heh no wlasnie i tu nie wiem czy dobrze wybralem xD."mam" Sante Leocadie i Enterprizea. Pisze "mam" bo leza w Polsce i nie moga byc do mnie wyslane. W zwiazku z wojna na Ukrainie poczta polska zawiesila paczki ekonomiczne. nie wiem jak teraz, ostatnia proba byla pojeta w grudniu. Tak wiec wsparlem sie lokalnym rynkiem... Nie mam wreg, drzewcow, zagli... Wszysko bede musial samemu zrobic a moje zdolnosci modelarskie i doswiadczenie sa znikome... Wiec bedzie ciekawie.
Pierwsze zdjecie jakie zrobilem jest datowane na 20 wrzesnia. Udalo mi sie troche juz zrobic do dnia dzisiejszego. Powrzucam w najblizszych dniach po kolei co i jak robilem.
Relacja pelna bledow, niedociagniec i partactwa. Tylko dla osob o mocnych nerwach
.
Nie mam dostepu do Googlow ani Youtubow wiec bede mial pelno pytan.
-
Szkielet wyszedł malinowo.
Kadłub bardzo ładnie wyprofilowałeś. Zaleć CA całe podposzycie to będzie sztywniej. Dobrze też zaimpregnuje do szlifu. Jako wypełnienie na przyszłość stosuj styrodur. Jest dużo lepszy od pianki. Pamiętam jak jej nadmiar mało precyzyjnie usuwano przy montażu futryn, więc jakoś jej w modelarstwie nie widzę.
-
Szkielet wyszedł malinowo.
Kadłub bardzo ładnie wyprofilowałeś. Zaleć CA całe podposzycie to będzie sztywniej. Dobrze też zaimpregnuje do szlifu. Jako wypełnienie na przyszłość stosuj styrodur. Jest dużo lepszy od pianki. Pamiętam jak jej nadmiar mało precyzyjnie usuwano przy montażu futryn, więc jakoś jej w modelarstwie nie widzę.
-
Ja też nie wiem po kiego grzyba żeś zalewał łączenia podposzycia z wręgami CA, no chyba, że chciałeś sprawdzić na sobie jak dużo możesz się nawąchać CA i sobie nie zaszkodzić
Jest jeszcze jedna możliwość, że zastosowałeś słaby klej i dlatego chciałeś wzmocnić miejsce łączeń. Nie ma potrzeby zalewania CA całego kadłuba, gdyż to nie wzmocni na tyle podposzyca, żeby Ci to się super usztywniło. Jedynie co możesz zalać tym klejem to cienkie końcówki wręg, aby je uchronić przed złamaniem (przykładowo zaznaczyłem na fotce o co mi chodzi).Obecnie projektowane modele mają całkiem nieźle zaprojektowane podposzycia i jak się delikatnie robi, to nie ma potrzeby wypełniania szkieletu. Ale ja stosuję wypełnianie styrodurem (styropian ekstrudowany), gdyż dzięki temu nie muszę uważać gdzie chwytam model w trakcie dalszego klejenia. W przypadku zastosowania samego podposzycia z wycinanki musisz pamiętać, aby delikatnie chwytać model i najlepiej tam, gdzie są wręgi (trochę to upierdliwe).
Ja swoje pierwsze modele żaglowców (po powrocie do modelarstwa), wypełniałem pianką niskoprężną. Jest ona trudna w obróbce i trzeba sporo szpachli, aby ładnie ją wykończyć. Jak jeden z kolegów z tego forum podarował mi skrawki styroduru i spróbowałem, to nie chcę nic innego. Styrodur bardzo łatwo się tnie i szlifuje mimo, że jest dość twardy, gdyż trzeba się wysilić, aby go wgnieść palcami. Bardzo łatwo obrabia się go papierem ściernym i świetnie przyjmuje szpachlę akrylową (ja stosowałem budowlaną gładź akryklową - nie podaję nazwy, bo u Ciebie i tak pewnie jej nie ma
). Jeszcze jedna zaleta, to świetnie się go wkleja na wikol i usztywnia kadłub.
Przy tak wykonanym kadłubie jak Twój, to pamiętaj, aby planki (deseczki oklejające kadłub) nie przyklejać całością tylko punktowo w miejscach wręg. Dzięki temu nie powstaną "krowie żebra". Pewnie to wszystko jest w instrukcji, ale wolałem napisać
.
-
Ja też nie wiem po kiego grzyba żeś zalewał łączenia podposzycia z wręgami CA, no chyba, że chciałeś sprawdzić na sobie jak dużo możesz się nawąchać CA i sobie nie zaszkodzić
Jest jeszcze jedna możliwość, że zastosowałeś słaby klej i dlatego chciałeś wzmocnić miejsce łączeń. Nie ma potrzeby zalewania CA całego kadłuba, gdyż to nie wzmocni na tyle podposzyca, żeby Ci to się super usztywniło. Jedynie co możesz zalać tym klejem to cienkie końcówki wręg, aby je uchronić przed złamaniem (przykładowo zaznaczyłem na fotce o co mi chodzi).Obecnie projektowane modele mają całkiem nieźle zaprojektowane podposzycia i jak się delikatnie robi, to nie ma potrzeby wypełniania szkieletu. Ale ja stosuję wypełnianie styrodurem (styropian ekstrudowany), gdyż dzięki temu nie muszę uważać gdzie chwytam model w trakcie dalszego klejenia. W przypadku zastosowania samego podposzycia z wycinanki musisz pamiętać, aby delikatnie chwytać model i najlepiej tam, gdzie są wręgi (trochę to upierdliwe).
Ja swoje pierwsze modele żaglowców (po powrocie do modelarstwa), wypełniałem pianką niskoprężną. Jest ona trudna w obróbce i trzeba sporo szpachli, aby ładnie ją wykończyć. Jak jeden z kolegów z tego forum podarował mi skrawki styroduru i spróbowałem, to nie chcę nic innego. Styrodur bardzo łatwo się tnie i szlifuje mimo, że jest dość twardy, gdyż trzeba się wysilić, aby go wgnieść palcami. Bardzo łatwo obrabia się go papierem ściernym i świetnie przyjmuje szpachlę akrylową (ja stosowałem budowlaną gładź akryklową - nie podaję nazwy, bo u Ciebie i tak pewnie jej nie ma
). Jeszcze jedna zaleta, to świetnie się go wkleja na wikol i usztywnia kadłub.
Przy tak wykonanym kadłubie jak Twój, to pamiętaj, aby planki (deseczki oklejające kadłub) nie przyklejać całością tylko punktowo w miejscach wręg. Dzięki temu nie powstaną "krowie żebra". Pewnie to wszystko jest w instrukcji, ale wolałem napisać
.
-
Tu nie chodzi o "super usztywnienie" ponieważ gdyby o to chodziło to można taki kadłub od razu z klocka drewnianego strugać.
. Tu chodzi o dobre usztywnienie a samo poszycie jeszcze dodatkowo usztywni kadłub. Druga sprawa to wregi są gęsto umieszczone, więc i to daje lepszą sztywność poszycia. CA dobrze wsiąka w papier robiąc z niego skorupę i lepiej można wyszlifować zanim położy się właściwe poszycie. A że są opary to zawsze można to zrobić na dworze. To czym teraz lepiej to się usztywni jak nie CA bo pewnie nie wikolem, albo polimerem.
-
Tu nie chodzi o "super usztywnienie" ponieważ gdyby o to chodziło to można taki kadłub od razu z klocka drewnianego strugać.
. Tu chodzi o dobre usztywnienie a samo poszycie jeszcze dodatkowo usztywni kadłub. Druga sprawa to wregi są gęsto umieszczone, więc i to daje lepszą sztywność poszycia. CA dobrze wsiąka w papier robiąc z niego skorupę i lepiej można wyszlifować zanim położy się właściwe poszycie. A że są opary to zawsze można to zrobić na dworze. To czym teraz lepiej to się usztywni jak nie CA bo pewnie nie wikolem, albo polimerem.
-
Dziekuje za cenne podpowiedzi. O styrodurze wiem, czytalem tu na forum wczesniej. Moj problem to nie tyle co to kupic a znalezc.
A czym kleilem podposzycie i wregi? tylko sie nie smiejcie... to zwykly klej biurowy xD W ostatnim czasie znalazlem cos jak wikol, chyba jak wikol, chyba (nigdy nie mialem okazji go uzywac wczesniej w Polsce), ale teraz to juz i tak musztarda po obiedzie. Planki mam przyklejone (oczywiscie mam krowie zebra a nawet gorzej). Model zaczety dosc dawno i do tego czasu duzo zrobilem z lepszym lub gorszym, raczej gorszym, rezultatem. Zdjecia caly czas robilem tylko czsu nie bylo zeby relacje zaczac.
-
Dziekuje za cenne podpowiedzi. O styrodurze wiem, czytalem tu na forum wczesniej. Moj problem to nie tyle co to kupic a znalezc.
A czym kleilem podposzycie i wregi? tylko sie nie smiejcie... to zwykly klej biurowy xD W ostatnim czasie znalazlem cos jak wikol, chyba jak wikol, chyba (nigdy nie mialem okazji go uzywac wczesniej w Polsce), ale teraz to juz i tak musztarda po obiedzie. Planki mam przyklejone (oczywiscie mam krowie zebra a nawet gorzej). Model zaczety dosc dawno i do tego czasu duzo zrobilem z lepszym lub gorszym, raczej gorszym, rezultatem. Zdjecia caly czas robilem tylko czsu nie bylo zeby relacje zaczac.
-
Jak CA ma uratować sytuację jak już planki są położone?
Szkoda, że są krowie żebra i nie wiem co to znaczy "a nawet gorzej", bo nie wiem co może być gorszego
Tak myślałem, że jak się napisze "styrodur" to możesz w Chinach nie znaleźć, dlatego w nawiasie dałem ci inną nazwę która funkcjonuje częściej, bardziej fachowa. Można powiedzieć, że styrodur to taki gęściejszy i twardszy styropian z mnóstwem mikrootworków i właśnie czegoś takiego musisz szukać w sklepie budowlanym. Jeszcze jedna wskazówka, styrodur służy bardzo często jako izolacja przy podłogach.
Ja kleję większość swoich modeli na kleje wikolowe i wikolopodobne. Jedynie do dużych powierzchni używam innych, bo wikolowe mogą rozciągnąć papier. Do dużych powierzchni używałem butaprenu, ale że śmierdzi, to przerzuciłem się na klej w sztyfcie. I tu znowu Ci nie podam nazwy, bo pewnie u Ciebie nie ma, ale możesz poeksperymentować, taki klej w sztyfcie nie może za szybko wysychać i nie może być na bazie wody.
Faktycznie tyle się napisałem, a uwagi jak widać są już po "rozlanym mleku", więc w sumie nie wiem po co to pisać, no chyba, że na ten przyszły model
P.S. A Ty umiesz po chińsku czytać te etykiety?
-
Jak CA ma uratować sytuację jak już planki są położone?
Szkoda, że są krowie żebra i nie wiem co to znaczy "a nawet gorzej", bo nie wiem co może być gorszego
Tak myślałem, że jak się napisze "styrodur" to możesz w Chinach nie znaleźć, dlatego w nawiasie dałem ci inną nazwę która funkcjonuje częściej, bardziej fachowa. Można powiedzieć, że styrodur to taki gęściejszy i twardszy styropian z mnóstwem mikrootworków i właśnie czegoś takiego musisz szukać w sklepie budowlanym. Jeszcze jedna wskazówka, styrodur służy bardzo często jako izolacja przy podłogach.
Ja kleję większość swoich modeli na kleje wikolowe i wikolopodobne. Jedynie do dużych powierzchni używam innych, bo wikolowe mogą rozciągnąć papier. Do dużych powierzchni używałem butaprenu, ale że śmierdzi, to przerzuciłem się na klej w sztyfcie. I tu znowu Ci nie podam nazwy, bo pewnie u Ciebie nie ma, ale możesz poeksperymentować, taki klej w sztyfcie nie może za szybko wysychać i nie może być na bazie wody.
Faktycznie tyle się napisałem, a uwagi jak widać są już po "rozlanym mleku", więc w sumie nie wiem po co to pisać, no chyba, że na ten przyszły model
P.S. A Ty umiesz po chińsku czytać te etykiety?
Witam wszystkich.
Jak juz pisalem w przywitalni po mojej przygodzie z Victory od MM poczulem pociag do zaglowcow, wiec jako kolejny model wybralem cos... heh no wlasnie i tu nie wiem czy dobrze wybralem xD."mam" Sante Leocadie i Enterprizea. Pisze "mam" bo leza w Polsce i nie moga byc do mnie wyslane. W zwiazku z wojna na Ukrainie poczta polska zawiesila paczki ekonomiczne. nie wiem jak teraz, ostatnia proba byla pojeta w grudniu. Tak wiec wsparlem sie lokalnym rynkiem... Nie mam wreg, drzewcow, zagli... Wszysko bede musial samemu zrobic a moje zdolnosci modelarskie i doswiadczenie sa znikome... Wiec bedzie ciekawie.
Pierwsze zdjecie jakie zrobilem jest datowane na 20 wrzesnia. Udalo mi sie troche juz zrobic do dnia dzisiejszego. Powrzucam w najblizszych dniach po kolei co i jak robilem.
Relacja pelna bledow, niedociagniec i partactwa. Tylko dla osob o mocnych nerwach
.
Nie mam dostepu do Googlow ani Youtubow wiec bede mial pelno pytan.