KONKURS - ARMED VIRGINIA SLOOP | Seahorse | 1:100

  1. marszalek24 2023-11-08 14:22:54

    Pięknie wyszły deseczki na pokładzie!!!

  1. Kikol77 2023-11-09 10:53:50

    Ten retusz bordowy dodaje jakiegoś (?) uroku i zaczyna wyglądać kozacko. Tylko nie przyklej do kadłuba skrzydeł od Fokkera . Nie wiem czy potrafił bym sklejać dwa modele na raz ? Będzie trzeba spróbować...

    PAN-KARTON
    Ja raczej też nie lubie mieć kilku rzeczy rozgrzebanych, ale jakos nie miałem weny do fokera ostatnio więc wolałem odłorzyć - ale żeby przypominał o sobie to nie odkładałem za daleko :)
    Foker miał być w załorzeniu szybki i przyjemny max dwa tygodnie jako przerywnik i chyba moje nastawienie sprawiło że jak zaczał sie przeciagać to zapał spadał :) 



  1. Petrov 2023-11-09 21:44:52

    Tylko dwa modele rozpoczęte? U mnie pięć :P

     

    Fajny ten maluch, poszycie zweryfikuje w dużej mierze ostateczny efekt... Zawsze najbardziej obawiam się tego etapu...

  1. PAN-KARTON 2023-11-10 02:07:00

    Tylko dwa modele rozpoczęte? U mnie pięć :P

     

    Fajny ten maluch, poszycie zweryfikuje w dużej mierze ostateczny efekt... Zawsze najbardziej obawiam się tego etapu...

    Petrov


    No to gdzie relacje ?  "Prawdziwego modelarza poznaje się po tym, nie jak zaczyna tylko jak kończy" - jakoś podobnie to szło w oryginale 5 na raz... Boziu ja bym zwariował...

  1. Kikol77 2023-11-10 08:59:51

    Witam,

    No to mamy kolejne postępy :) burty wewnetrzne wstawione i kompletne, burty zewnętrzne również na swoim miejscu cos mi tam delikatnie nie gra na rufie ale tym się nie martwie na ta chwile naddatki przytę jak będę mocował w późniejszym etapie a braki powinny zakryć czarne listwy więc można powiedzieć że narazie mam z Virginia kusr bezkolizyjny :)

    Teraz czeka mnie etap którego sie obawiam czyli poszycie właściwe, na ta chwile stan jak na foto wszystko pasuje jakoś mi się wydaje patrząc na linie wyznaczające na poszyciu że finalne poszycie jest za wąskie i moze braknąć przy burcie ale pierwsze trzy pasy nakleje tak jak sa a potem bedę wymierzał czy starczy i gdzie najlepiej nadrobić i tu znów nasuwa się pytanie czy czasem czarne listwy i tak nie pokryja ewentualnych braków :)

    zdjecia pokazują aktualny stan modelu :) 

  1. Kikol77 2023-11-10 14:29:08

    własnie przeglądałem planki i tu ciekawostka na poszyciu drugim rozrysowane sa numery od A do J i po przyklejeniu A i B nadal widać miejsce na plank B to mnie lekko zastanowiło czy da rade to wyprowadzić na szczęście okazało się że planki nie kończa sie na J tylko na K więc już teraz ze spokojną głowa moge pracować dalej :)

  1. Kikol77 2023-11-11 13:34:33

    No to finalna warstwa poszycia prawie skończona :)

    Zostały mi dwa planko skrajne przy burcie ale te muszę dopasować "na wymiar" 

    Poszycie bardzo mi się podoba jeszcze je delikatnie wygłaskam bo w niektórych miejscach krawędź sie nie zgrywa na zero.

    Natomiast mam problem z rufą (tak znów ta nieszczęsna rufa) tym razem planki wyszły lekko za krótkie na szczęście zostawiałem sobie naddatek i w wiekszości przypadków dało sie dociać na wymiar, ale jest różnoca kolorów.

    Pytanie do bardziej doświadczonych w plankowej materii - CO ROBIC???? 

    Tak na szybko wymysliłem dwa sposoby:

    1) uzupełniam braki (szpachlówka) i pryskam cały dół na kremowo - powinno byc łatwe proste i przyjemne ale obawiam się efektu końcowego czy nie uwypukli to bardziej jakis niedoskonałości poszycia

    ewentyalnie moge zrobić tylko mgiełke areografem po całości a malowanie zrobić tylko w miejscach poprawianych.

    2) wycinam planki i wstawiam z zapasu ale może być widać łaczenia, no i nie wiem czy nie na szkodzę bardziej niz jest 

    3) Naszkicuje delikatne linie podziału i pomaluje cięńko tylko części białe bez cięcia, wymian ani malowania całości

    w załaczniku fotki ze stanu aktualnego oraz zblizenia na rufe :)

  1. PAN-KARTON 2023-11-11 13:46:25

    A może kolorem transparentnym ? Jak już była decyzja o kremie. Transparentny zniweluje różnicę bieli a jednocześnie nie zakryje podziałów plank. Jedynie ołówkiem zaznaczyć podział na rufie i zamalować oryginalne końce plank. Moje przemyślenia

  1. Kikol77 2023-11-11 15:09:02

    transparentnym to nie ale myślałem zeby farbe mocno rozcieńczyć i cieńko prysnac powinno tylko lekko wyłagodzic linie podziałowe ale nie zamalować , ale najpierw pobarwie tył zeby był jak najblizej z kolorem planki są takie lekko kremowe :)

  1. PAN-KARTON 2023-11-11 15:14:29

    transparentnym to nie ale myślałem zeby farbe mocno rozcieńczyć i cieńko prysnac powinno tylko lekko wyłagodzic linie podziałowe ale nie zamalować , ale najpierw pobarwie tył zeby był jak najblizej z kolorem planki są takie lekko kremowe :)

    Kikol77

    To do dzieła ciekawy jestem !

  1. SlawekH 2023-11-11 15:39:34

    U mnie to tak za kazdym razem wychodzi, ale u mnie to nie problem, bo maluje caly model  na dzien dzisiejszy zaglowiec w standardzie jest dla mnie niewykonalny  jeszcze nie ten poziom.
    Bardzo ladnie Ci to wychodzi. Tez jestem ciekawy co z tego transparentnego wyjdzie 

  1. AndDi 2023-11-11 15:53:52

    Te pionowe linie, gdzie powinno być odcięcie planek, spróbuj delikatnie wydrapać, ale delikatnie tyle ile się da, nie musi być dokładnie. Następnie wygładź, kulką lub paznokciem, możesz sobie pomóc rozcieńczonym BCG. Jak wygładzisz, to te miejsca zamaluj farbą, planki są białe, więc białą farbą, ale zrób to pędzelkiem. Powtórz kilka razy czekając aż każda warstwa dobrze wyschnie. Jeżeli efekt Cię nie zadowoli, bo np. będzie widać malowanie, to wtedy pryśnij cały dół białą farbą, ale tylko mgiełkę, żeby nie przykryć podziału desek.

  1. PAN-KARTON 2023-11-11 20:30:10

     Jeżeli efekt Cię nie zadowoli, bo np. będzie widać malowanie, to wtedy pryśnij cały dół białą farbą, ale tylko mgiełkę, żeby nie przykryć podziału desek.

    AndDi


    Dlatego zaproponowałem transparentny.  A jeżeli nie musi być to do końca kremowy, to zrób to co pisze AndDi i  spróbuj pomalować mocną herbatą lub słabą kawą a potem lakierem. Wspomniane płyny fantastycznie maskują przebarwienia. Już o wywarze z łupin cebuli nie będę wspominał bo mnie do piekarnika na 5 zdrowasiek wsadzicie To są sposoby kiedy w sklepach nic nie było - czyli prawie 40 lat temu. A problemy przy modelach były takie same

  1. Kikol77 2023-11-11 22:21:54

    dzięki z podpowiedzi :) 

    Finalnie lekko wydrapałem linie i natrasowałem ołówkiem nowe linie planków, potem farba nie jest to biały biały tylko lekko zżółkniety biały więc ciężko było dobrać aby nie było widać róznicy rozcieńczyłem lekko i pociągnałem cały dół :) nie jest idealnie ele ja jestem mega zadowolony 

    Do tego doszły czarne listwy dookoła burt i na rufie 

    Więc na rufie jeszcze tylko ster i jedna cześć poszycia i wchodze na pokład :)

    załaczam fotki aktualnego stanu

    Jeszcze raz dzięki za aktywność i pomocne rady.

  1. Seahorse 2023-11-11 22:46:31

    I bardzo ładnie z tego wybrnąłeś. Farba trochę wyrównała i wygładziła wygląd kadłuba (tak mi się to widzi na zdjęciach).

    Zaintrygowałeś mnie ty "brakiem" numeracji planek (że jest do J, a w sumie do K) Jutro popatrzę, co z tymi oznaczeniami, ale do teraz nikt na to nie zwrócił mi uwagi.

    W kwestii przyklejania PAPIEROWYCH (specjalnie wielkimi literami) planek. W drewnianych modelach klei się planki od dziobu i naddatki obcina na rufie ostrym narzędziem, szlifuje i gładzi. W modelu kartonowym obcinanie gładzenie i szlifowanie (w standardzie) to dość karkołomny pomysł (papier i farba tego nie znoszą). Dlatego od dawna przyklejam planki od rufy (i tak chyba sugeruję w instrukcjach) - po pierwsze dlatego, że na rufie są one zwykle szersze i dużo łatwiej jest przykleić dopasowane te większe powierzchnie a długość regulować na dziobie. Po drugie w kierunku dziobu planki są coraz węższe i jeśli są za krótkie, to można je przy pomocy kleju na wodzie brutalnie rozciągnąć. Przyklejam tylko kawałek na rufie, nasączam fragment planki wikolem (pewnie BCG też się sprawdzi) i nasączony fragment (rozciągnięty, ale z wyczuciem, żeby nie urwać) przyklejam. Po wyschnięciu sprawdzam, czy jeszcze jest za krótko i ewentualnie powtarzam operację. Sądzę, że na kadłubie Armed V.Sloop można w ten sposób zarobić bez problemu 5 mm.

    Buduj dalej, bo najtrudniejsze za tobą - olinowanie to pestka:;-)

     

    Pozdrawiam

    Tomek

  1. PAN-KARTON 2023-11-11 22:47:20

    No i piknie ! - czyli - Zapraszamy na pokład

    Zawsze możesz powiedzieć że do rufy rekin rufojad się dorwał

  1. AndDi 2023-11-12 08:47:45

    Poradziłeś sobie jak mogłeś, jest lepiej choć trochę nadal widać.

    A swoją drogą czemu nie zaprojektować trochę dłuższych planek? Apel do Tomka, dawaj w przyszłych modelach 5 mm naddatku.

    A ja też kładę od dziobu, gdyż wydaje mi się, że łatwiej jest przyciąć na rufie.

  1. marszalek24 2023-11-12 09:05:05

                 Tak właśnie robi Shipyard, zaleca kładzenie planek od dziobu i drukuje je dłuższe, do ew. docięcia. Buduję ich drugi model i mnie to wypaliło.

  1. Kikol77 2023-11-12 12:24:23

    hej

    Tak Tomku masz racje w instrukcji było ze od rufy ale jakos mnie tez się wydawało ze łatwiej bedzie z różnicami zmierzyć się na rufie :) chociaz teraz jak sobie popatrze na ukształtowanie to faktycznie częśc rufowa jest bardziej skomplikowana :) ale jakoś tak wydawało mi sie ze dziób jakiś taki bardziej na świeczniku

    Co do naciągania planek to szczerze mówiac nie pomyślałem ze to w ogóle mozliwe :) dobrze wiedzieć na przyszłość :) Człowiek się uczy cały czas jak dotąd w samolotach to raczej miało być z lekkim luzem a nie naciągane  :) 

    AndDi - "Poradziłeś sobie jak mogłeś, jest lepiej choć trochę nadal widać" - Wrzeczywistośni nie widać aż tak bardzo, jak robiłem fotki to było swierzo malowane, ale jak bedę robił ster może jeszcze delikatnie pogłaskam i podmaluje  :)

  1. Seahorse 2023-11-12 18:32:41

                 Tak właśnie robi Shipyard, zaleca kładzenie planek od dziobu i drukuje je dłuższe, do ew. docięcia. Buduję ich drugi model i mnie to wypaliło.

    marszalek24


    Wiem jak zaleca SHP, bo skleiłem bodajże 6 ich modeli. Następnie skleiłem 20 swoich projektów i uważam, że wygodniej jest dopasowywać długą krawędź i kąt przy tylnicy, by ewentualne korekty robić przy wąskim i ledwie widocznym zakończeniu przy dziobnicy.

    W bodajże wszystkich (lub prawie wszystkich) projektach SHP można było przycinać planki i na dziobie i na rufie, ponieważ stępka i stewy były przyklejane oddzielnie. Ponieważ doklejanie ich sprawia sporo trudności (nie twierdzę, że ładne zrobienie tego jest niemożliwe) w większości modeli, jakie widziałem kończyło się to lekką szpachlą i delikatnym malowaniem. Dlatego szukałem sposobu, by uniknąć szlifowania i pasowania stew i stępki do kadłuba i z tego powstał pomysł klejenia od razu całości i jedynie imitowania, że stewy i stępka to coś oddzielnego. Przy tym rozwiązaniu przed ostatecznym przyklejeniem planki tak czy inaczej musisz dopasować jej długość, bo musi ona wpasować się pomiędzy tylnicę i dziobnicę i licować z tylnicą (do dziobnicy dochodzi pod kątem więc jest łatwiej). A skoro tak, to "wymodelowanie" planki przy tylnicy i jej przyklejenie, a następnie jedynie przycięcie z długości na dziobie jest zdecydowanie łatwiejsze niż robienie tego w odwrotnej kolejności.

    Każdy klei, jak mu wygodniej.

    Pozdrawiam

    Tomek

Rezultaty 40 - 60 z 187 pozycji
Udostępnij temat: