I.N.B. ROMA odnowiony MM z 1983r.
-
Można powiedzieć że przez trzy tygodnie ( od połowy grudnia ) nie robiłem nic innego jak studiowałem IC ROMA. Myślę że się doktoryzowałem (?)
Potem nastąpiła przerwa ponad 2 tygodnie, można powiedzieć do dziś.
Aby się nie rozpisywać:
1. Naprawdę setki filmów na YT - obejrzane , 12 skrótów skrzętnie zapisane.
2. Odwiedzanie stron z całego świata, najwięcej z Włoch, Niemiec, Stanów i Japonii
3. Pomoc przyszła niespodziewanie z Japonii. Nie wiem czy oni tak mają w swojej kulturze, ale wraz ze sporą ilością SUPER materiałów pomocniczych przyszła prośba o nie publikowanie ich (?) - Podpisano Pan Lee. Ale nie wiem czy to imię czy nazwisko ? Tajemnica jaka ?
4. Zakup dodatkowych materiałów w ojczystym języku
5. Analiza zebranych materiałów, iiii :
Wnioski:
Krótka notatka z poszukiwań : Nie wiem z czego to wynika ale opracować, malowań, nazw tego okrętu jest ogromna ilość. Osobiście nie doszedłem do wniosku które są prawdziwe. Swoich wyborów dokonałem na podstawie ilości zgodnych i powtarzających się informacji. Przede wszystkim mylone i wręcz dowolnie zamieniane są fakty powstania tylko trzech PODOBNYCH okrętów. Podobnych bo wszystkie trzy są w t.z. klasie Littorio, ale detale i konstrukcja ich jest można aby rzec zupełnie inna. Na pewno mój IC ROMA był ostatnim pancernikiem Włoskim. A malowanie jest z roku 1943r. Ze stoczni wypłyną w innych barwach… Można by książkę napisać…
1. Mój model będzie nosił nazwę : IC ROMA. Jest to oryginalna nazwa we Włoskim tłumaczeniu - Italiana Corazzata ROMA - Włoski Pancerniki ROMA. A uwierzcie nie było to proste bo nazw tego okrętu jest ze 100... To kolejna długa historia.
2. Aby ogarnąć temat budowy modelu muszę się oprzeć na trzech źródłach. Z tysięcy opisów i kilkunastu błędnych mniej lub bardziej opracowań wybrałem trzy które najbardziej pokrywają się jedno z drugim.
a. Profile Morskie - z jedną zmianą - dno kadłuba będzie w odcieniach zieleni.
b. Instrukcja do budowy modelu plastikowego 1:350. 26 stron porządnie opracowane i ukazujące sporo detali. Oraz dwa filmiki na YT z takiej budowy ( znaczy playlista składająca się z 25 filmików i drugi pojedynczy )
c. oraz materiałów od Pana Lee - tu prawie wszystko po Japońsku - ale rysunki zwłaszcza jedno opracowanie NIEZASTĄPIONE !!! ( jedno zdjęcie znalazłem w necie więc je umieszczam )
Mi zależało aby Doś mocno zwaloryzować model. Opracowanie wycinanki MM z 1983 to jedynie schemat i sentymentalna podróż w czasie.
Wbrew informacji na moim filmie z zapowiedzią z budowy, nie będę korzystał z książki Pana Andrzeja Perepeczko. Jedynie kilka informacji tam zawartych wykorzystam.
Przygotowane sprawy do dziś:
Powolutku, metr2 za metrem2 poznaję usytuowanie elementów wyposażenia okrętu. Pewnie będę pytał, bo kilka rzeczy nie mam pojęcia do czego służą, ale powoli.
Do dziś opracowałem na 99% pokład. Od dziobu do rufy.
A żeby nie było tak prosto, zdecydowałem o innowacyjnym sposobie budowy kadłuba modelu. Zainspirowały mnie Wasze relacje z Konkursu SławkaH. Tam się buduje żaglowce które jak by nie było maja wiele wspólnego z pancernikiem.
Będzie się działo. Zaczynam wyczuwać skalę, która mnie troszkę przeraża, ale mam nadzieję nie spieprzyć roboty
Zrobiłem próby budowy kabestanów, których na pokładzie jest 164szt. W trzech wielkościach…
CDN…
-
Można powiedzieć że przez trzy tygodnie ( od połowy grudnia ) nie robiłem nic innego jak studiowałem IC ROMA. Myślę że się doktoryzowałem (?)
Potem nastąpiła przerwa ponad 2 tygodnie, można powiedzieć do dziś.
Aby się nie rozpisywać:
1. Naprawdę setki filmów na YT - obejrzane , 12 skrótów skrzętnie zapisane.
2. Odwiedzanie stron z całego świata, najwięcej z Włoch, Niemiec, Stanów i Japonii
3. Pomoc przyszła niespodziewanie z Japonii. Nie wiem czy oni tak mają w swojej kulturze, ale wraz ze sporą ilością SUPER materiałów pomocniczych przyszła prośba o nie publikowanie ich (?) - Podpisano Pan Lee. Ale nie wiem czy to imię czy nazwisko ? Tajemnica jaka ?
4. Zakup dodatkowych materiałów w ojczystym języku
5. Analiza zebranych materiałów, iiii :
Wnioski:
Krótka notatka z poszukiwań : Nie wiem z czego to wynika ale opracować, malowań, nazw tego okrętu jest ogromna ilość. Osobiście nie doszedłem do wniosku które są prawdziwe. Swoich wyborów dokonałem na podstawie ilości zgodnych i powtarzających się informacji. Przede wszystkim mylone i wręcz dowolnie zamieniane są fakty powstania tylko trzech PODOBNYCH okrętów. Podobnych bo wszystkie trzy są w t.z. klasie Littorio, ale detale i konstrukcja ich jest można aby rzec zupełnie inna. Na pewno mój IC ROMA był ostatnim pancernikiem Włoskim. A malowanie jest z roku 1943r. Ze stoczni wypłyną w innych barwach… Można by książkę napisać…
1. Mój model będzie nosił nazwę : IC ROMA. Jest to oryginalna nazwa we Włoskim tłumaczeniu - Italiana Corazzata ROMA - Włoski Pancerniki ROMA. A uwierzcie nie było to proste bo nazw tego okrętu jest ze 100... To kolejna długa historia.
2. Aby ogarnąć temat budowy modelu muszę się oprzeć na trzech źródłach. Z tysięcy opisów i kilkunastu błędnych mniej lub bardziej opracowań wybrałem trzy które najbardziej pokrywają się jedno z drugim.
a. Profile Morskie - z jedną zmianą - dno kadłuba będzie w odcieniach zieleni.
b. Instrukcja do budowy modelu plastikowego 1:350. 26 stron porządnie opracowane i ukazujące sporo detali. Oraz dwa filmiki na YT z takiej budowy ( znaczy playlista składająca się z 25 filmików i drugi pojedynczy )
c. oraz materiałów od Pana Lee - tu prawie wszystko po Japońsku - ale rysunki zwłaszcza jedno opracowanie NIEZASTĄPIONE !!! ( jedno zdjęcie znalazłem w necie więc je umieszczam )
Mi zależało aby Doś mocno zwaloryzować model. Opracowanie wycinanki MM z 1983 to jedynie schemat i sentymentalna podróż w czasie.
Wbrew informacji na moim filmie z zapowiedzią z budowy, nie będę korzystał z książki Pana Andrzeja Perepeczko. Jedynie kilka informacji tam zawartych wykorzystam.
Przygotowane sprawy do dziś:
Powolutku, metr2 za metrem2 poznaję usytuowanie elementów wyposażenia okrętu. Pewnie będę pytał, bo kilka rzeczy nie mam pojęcia do czego służą, ale powoli.
Do dziś opracowałem na 99% pokład. Od dziobu do rufy.
A żeby nie było tak prosto, zdecydowałem o innowacyjnym sposobie budowy kadłuba modelu. Zainspirowały mnie Wasze relacje z Konkursu SławkaH. Tam się buduje żaglowce które jak by nie było maja wiele wspólnego z pancernikiem.
Będzie się działo. Zaczynam wyczuwać skalę, która mnie troszkę przeraża, ale mam nadzieję nie spieprzyć roboty
Zrobiłem próby budowy kabestanów, których na pokładzie jest 164szt. W trzech wielkościach…
CDN…
-
Dzień dobry Piotrze.
No i skończył się spokój i cisza
.
To co pokazałeś na zdjęciach w swoim wykonaniu, to nie są kabestany tylko pachoły cumownicze. Inne nazwy to: polery, knechty lub słupki cumownicze.
Czytałem o tym i nie wyjaśnił mi internet "co to są" Widziałem u Ciebie w relacji kabestan taki "kołowrót"
sorki, i tak mi utknęło w pamięci. Słupki cumownicze (?) też mi się wydawało najprościej nazwane...
ps:
To dobrze czy źle, że cisza się skończyła ?
edit:
Nie zdążyłem dokończyć wpisu jak wywaliło stronę...
Wracając do kabestanów. Załączone zdjęcia znalazłem po wpisaniu w necie "kabestan" jaki i "słupek cumowniczy" Wydaję się jednak że kabestan jest elementem obrotowym a słup jak słup
Zostaje przy nazewnictwie ogólnie przyjętym.
-
Dzień dobry Piotrze.
No i skończył się spokój i cisza
.
To co pokazałeś na zdjęciach w swoim wykonaniu, to nie są kabestany tylko pachoły cumownicze. Inne nazwy to: polery, knechty lub słupki cumownicze.
Czytałem o tym i nie wyjaśnił mi internet "co to są" Widziałem u Ciebie w relacji kabestan taki "kołowrót"
sorki, i tak mi utknęło w pamięci. Słupki cumownicze (?) też mi się wydawało najprościej nazwane...
ps:
To dobrze czy źle, że cisza się skończyła ?
edit:
Nie zdążyłem dokończyć wpisu jak wywaliło stronę...
Wracając do kabestanów. Załączone zdjęcia znalazłem po wpisaniu w necie "kabestan" jaki i "słupek cumowniczy" Wydaję się jednak że kabestan jest elementem obrotowym a słup jak słup
Zostaje przy nazewnictwie ogólnie przyjętym.
-
forum ożyło znów będzie co czytać :)
hmmmm, jakoś nie mogę ogarnąć co to za deska :)
dopiero za miesiąc ? A tu jeszcze w tym roku jak na złość luty o dzień dłuższy ;)
pozdrawiam
Deska to taki stabilizator i pomoże mi utrzymać osiowość przy sklejaniu wręg. Nie omieszkam pokazać to w zasadniczej relacji która zacznie się na przełomie 02/03 24. Ten przestępny dzień nie namiesza zbytnio
.
Zrobiłem kolejne próby wykonawcze. Tym razem zawory i elementy do nastawów działek przeciwlotniczych i stanowisk obserwacyjnych. Jest tego w modelu prawie setka !
Już się cieszę z tej ilości drobnicy która mnie czeka...
Najpierw chciałem pójść na łatwiznę i wypełnić kółeczka jedynie grafiką. Uparłem się i znalazłem sposób na zrobienie kręciołków fi od 1,2mm do 3,0mm ażurowych. Mam nadzieję że przy produkcji masowej pójdzie to sprawniej i nabiorę wprawy. Póki co wychodzą mi jakieś dłłłłłuuuuuuuuuuuuuuuuuuugie godziny/dni pracy...
-
forum ożyło znów będzie co czytać :)
hmmmm, jakoś nie mogę ogarnąć co to za deska :)
dopiero za miesiąc ? A tu jeszcze w tym roku jak na złość luty o dzień dłuższy ;)
pozdrawiam
Deska to taki stabilizator i pomoże mi utrzymać osiowość przy sklejaniu wręg. Nie omieszkam pokazać to w zasadniczej relacji która zacznie się na przełomie 02/03 24. Ten przestępny dzień nie namiesza zbytnio
.
Zrobiłem kolejne próby wykonawcze. Tym razem zawory i elementy do nastawów działek przeciwlotniczych i stanowisk obserwacyjnych. Jest tego w modelu prawie setka !
Już się cieszę z tej ilości drobnicy która mnie czeka...
Najpierw chciałem pójść na łatwiznę i wypełnić kółeczka jedynie grafiką. Uparłem się i znalazłem sposób na zrobienie kręciołków fi od 1,2mm do 3,0mm ażurowych. Mam nadzieję że przy produkcji masowej pójdzie to sprawniej i nabiorę wprawy. Póki co wychodzą mi jakieś dłłłłłuuuuuuuuuuuuuuuuuuugie godziny/dni pracy...
Wolne jest to nam odbija ! Taaaka Panie atmosfera w Warszawie...

