Amerykańska amfibia DUKW, DrafModel 1:33
-
Aktualizacje są niezbyt często za to jak już to z energią atomu. Model wygląda jakby był budowany w sterylnym laboratorium.
Piotrek, te wystające części na przedniej osi to prawdopodobnie są obudowy sprzęgieł. Podobną budowę mają niektóre terenówki. Przednia oś jest dołączana manualnie do napędu głównego za pomocą sprzęgieł w przedniej piaście o podobnym wyglądzie.
-
Aktualizacje są niezbyt często za to jak już to z energią atomu. Model wygląda jakby był budowany w sterylnym laboratorium.
Piotrek, te wystające części na przedniej osi to prawdopodobnie są obudowy sprzęgieł. Podobną budowę mają niektóre terenówki. Przednia oś jest dołączana manualnie do napędu głównego za pomocą sprzęgieł w przedniej piaście o podobnym wyglądzie.
-
Co do piast to zrobiłem jak w opracowaniu a element odchodzący od piasty to część systemu centralnego pompowania kół ze stanowiska kierowcy.
Prawa są po to aby je łamać, opracowania są po to aby je poprawiać.
Twoje wyjaśnienie tłumaczy system... a może kierowca zapomniał wyłączyć pompkę i dlatego tak się napompowały ?
-
Co do piast to zrobiłem jak w opracowaniu a element odchodzący od piasty to część systemu centralnego pompowania kół ze stanowiska kierowcy.
Prawa są po to aby je łamać, opracowania są po to aby je poprawiać.
Twoje wyjaśnienie tłumaczy system... a może kierowca zapomniał wyłączyć pompkę i dlatego tak się napompowały ?
-
Co do piast to zrobiłem jak w opracowaniu a element odchodzący od piasty to część systemu centralnego pompowania kół ze stanowiska kierowcy.
Wystająca część piasty bardziej przypomina obudowę dołączanego sprzęgła niż cześć centralnego systemu pompowania kół. System pompowania kół nie wymaga aż tak dużego wybiegania poza czoło felgi jak właśnie to sprzęgło. Poza tym ma budowę promieniową a nie walcową. Poniżej fotki dwóch stemów.
-
Co do piast to zrobiłem jak w opracowaniu a element odchodzący od piasty to część systemu centralnego pompowania kół ze stanowiska kierowcy.
Wystająca część piasty bardziej przypomina obudowę dołączanego sprzęgła niż cześć centralnego systemu pompowania kół. System pompowania kół nie wymaga aż tak dużego wybiegania poza czoło felgi jak właśnie to sprzęgło. Poza tym ma budowę promieniową a nie walcową. Poniżej fotki dwóch stemów.
-
Ale z kolei patrząc na Twoje fotki dokładnie tego pojazdu to sprzęgła nie są tylko jak pisałeś części centralnego systemu pompowania kół. W wycinance wyglądają na trochę za długie. Sprzegła o których wspomnialem występują jako opcja dołączenia jednej osi i mają takie pokrętło a tutaj wszystkie koła mają takie obudowy i nie ma pokręteł. A patrząc na te zmyślne przewody, które do nich prowadzą to nawet uzasadnione jest wypuszczenie na zewnątrz obudowy piasty. Swoją drogą ciekawe jak taki system był awaryjny. Trzeba było uważać, żeby nie uszkodzić tych przewodów np w lesie.
-
Ale z kolei patrząc na Twoje fotki dokładnie tego pojazdu to sprzęgła nie są tylko jak pisałeś części centralnego systemu pompowania kół. W wycinance wyglądają na trochę za długie. Sprzegła o których wspomnialem występują jako opcja dołączenia jednej osi i mają takie pokrętło a tutaj wszystkie koła mają takie obudowy i nie ma pokręteł. A patrząc na te zmyślne przewody, które do nich prowadzą to nawet uzasadnione jest wypuszczenie na zewnątrz obudowy piasty. Swoją drogą ciekawe jak taki system był awaryjny. Trzeba było uważać, żeby nie uszkodzić tych przewodów np w lesie.
-
Hmm, jak na mój gust, to projektant modelu poszedł na łatwiznę. Wydaje mi się, że zakończenie osi powinno trochę wystawać, jednak nie tak bardzo. Nie wiem, co ono kryje - łożysko, jeszcze jakąś przekładnię, czy sprzęgło - nieważne. A na to dopiero nachodzi urządzenie służące do regulacji ciśnienia w oponach. To ten szerszy od zakończenia osi dysk, od którego odchodzi dźwignia.
Autor połączył oba te elementy, tworząc jeden walec, który tak groteskowo się tu prezentuje
-
Hmm, jak na mój gust, to projektant modelu poszedł na łatwiznę. Wydaje mi się, że zakończenie osi powinno trochę wystawać, jednak nie tak bardzo. Nie wiem, co ono kryje - łożysko, jeszcze jakąś przekładnię, czy sprzęgło - nieważne. A na to dopiero nachodzi urządzenie służące do regulacji ciśnienia w oponach. To ten szerszy od zakończenia osi dysk, od którego odchodzi dźwignia.
Autor połączył oba te elementy, tworząc jeden walec, który tak groteskowo się tu prezentuje
Cześć,tym razem na gotowo przednia oś