Eeee... no panie... tabletka podpasowała idealnie :) Lampka jak ta lala :)

Pomysł z tym kloszem z opakowania po lekach super. Szkoda, że nie jest przezroczysty. Co do światła może lepiej zastosować  jedną diodę ciepłą bo do tego klimatu lepiej pasuje a biały klosz rozjaśnia.

Co do światła może lepiej zastosować diodę ciepłą bo do tego klimatu lepiej pasuje.

Całkowicie się zgadzam. Żarówki w tych lampach zawsze były jakiejś takiej słabej mocy i ledwo świeciły.

Całkowicie się zgadzam. Żarówki w tych lampach zawsze były jakiejś takiej słabej mocy i ledwo świeciły.

Te diody świeca ciepłą barwa.... To jest bardziej na choinkę  teraz pytanie, czy da się to lutować? Odciołem jedno a po połączeniu z powrotem do tego łańcucha, już nie chciała świecić.

PS,. Kilka fotek z dedykacją dla Skorpiona   pojawiła się warszawa. Wydaje mi się ze model nie ginie na tej podstawce. Prawie wszystko jest w ciemnych tonach. Na ich tle warszawa rzuca się w oczy w tych "barwach wojennych" 

Jak dla mnie całokształt wygląda super. Warszawa nie ginie na tle innych detali. Co do świecenia może pomyliłeś polaryzację bo chyba dioda ja ma.

Tak ma sprawdziłem w necie. Dawno temu robiłem podświetlanie diodowe kabiny MRLS i zapomniałem, że ma.

 a po połączeniu z powrotem do tego łańcucha, już nie chciała świecić.

Szwagier

A jak ją zasilałeś? Dałeś rezystor? Teraz widać, że one świecą słabo, a ta w lampce dawała ostre światło.

Natomiast jeśli miałoby to być podłączone do słupa na ulicy to proponuję taki jak niżej. Zakład energetyczny w życiu się nie kapnie 

No dzięki :) No chyba nie ginie , dobrze , że dałeś taki jasniejszy kolor na nią , bo , że tak powiem , dobrze ja widać :))

Może maskę trochę jeszcze pordzew, bo odstaje od reszty samochodu.

A jak ją zasilałeś? Dałeś rezystor? Teraz widać, że one świecą słabo, a ta w lampce dawała ostre światło.

Nie dawałem rezystora. To co na zdjęciach to po prostu ostanie 2 diody z łańcucha wsadziłem do lampy, potem obciąłem i dupa. Co do zasilania, to po prostu odcięty kabel z jedną dioda próbowałem połączyć w to samo miejsce co odciołem i nie chciało działać . Te diody są takie dziwne, lecą 2 kabelki a same diody są zalane jakimś klejem. Poza tym po przecięciu kabli niema nic w środku, żadnego miedzianego drutu. Chyba po prostu kupię normalne diody. Co do ostrego światła w lampie, to tam wcisnołem 2 diody do klosza i takie mocne światło wyszło. 

Szwagier te diody to największa lipa diodowa w Chinach trzepana na tony. One są zalane jakąś masą, nawet to nie porządne tworzywo, a przewód to cienki drucik w mikronowej izolacji. U Ciebie też musi być jakiś przewodnik, tyle że pod mikroskopem trzeba go szukać . Kup normalną diodę ciepłą, są na 1,5 i 3 V. Może jeszcze poszukaj jakiegoś blistra po lekach na przezroczysty klosz. Taki by wyglądał bardziej realnie. Albo wykonaj go jak się robi owiewki samolotów domowymi sposobami. 

Nie dawałem rezystora. 

Dioda musi być zasilana przez rezystor. Jeśli go nie dasz to będzie miała bardzo krótkie życie. Diody steruje się prądowo, nie da się tego załatwić napięciem. Minimalna zmiana napięcia powoduje gigantyczne zmiany prądu. Na takie zwykłe małe diody LED, czyli takie które bardziej za kontrolki służą niż za źródła światła w latarkach, to można bezpiecznie puścić 20mA, chociaż ja zazwyczaj nie przekraczam 12-15mA. Jak dobrać rezystor? Bardzo prosto. Napięcie zasilania minus napięcie przewodzenia diody (dla białej jest to 3.2V) i wynik podzielić na 15mA. Czyli jeśli zasilasz z np. 5V to: R = (5V - 3.2V)/0.015A=120 Ohm.

Ja z racji że się totalnie na tym nie znam i nie ukrywam tego, podłączyłem w MLRS dwie diody już nie pamiętam ich napiecia ale chyba 3 V pod dwie baterie pastylkowe (te mniejsze) 3V połączone szeregowo nie używając żadnych rezystorów. Jak bym się znał to może bym rezystor dał . Efekt taki, że jak na zawodach włączyłem to ponad dobę świeciły. A jak czas było do domu, to było widać że już baterie trochę siadły, ale nie było tragedii. Do tej pory to działa jak potrzeba, więc czasem chyba nie ma co komplikować. 

Już wiem kogo będzie następny MT :)   

Tulipan tak jak mówisz to jest jakaś chińska tandeta.

Sebastian diode odciołem od tego łańcucha na choinke i chciałem podłączyć w to samo miejsce, tak jak tulipan pisał tam chyba jest jakiś mikroskopijny przewodnik prądu. A co do rezystora to on jest w tym pudełku co trzyma baterie, przylutowany do włącznika. Chciałem te diody oskrobac z tego kleju/tworzywa, alę średnio to wychodzi. Pozostaje mi kupić zwykle diody, chyba nawet gdzies mialem.

Tu się fajne rzeczy wyrabia

Tu się fajne rzeczy wyrabia

Dziękuję za uznanie Mistrzyni ,   

Podstawka zasypana liści, nie wiem czy mi się nie sypło za dużo. Myślałem że jak klej wysokie to połowa odpadnie, a tu wszystko zostało  Co tam, na drzewie jest skąpo bo wsztyskie opadły na ziemię... Z jakiegoś suchego chwasta zrobiłem angrest czy jakiś inny krzak  

Grunt pod Warszawę wygląda bardzo realnie. Liści wcale nie jest za dużo. Przecież jesienią są ich całe sterty.