KONKURS - Papegojan | Shipyard | 1:96
-
No i bardzo dobrze, problem z głowy :)
Inna sprawa to nie wiem jak to Sławek wymyślił, ale co z galerią? Jak skończę to mogę wstawić model, a później konkurs czy to jakoś wszystko razem ma być?
Boli taka reakcja, ja z karawany nie wysiadam !
Co do sposobu rozstrzygnięcia, była dyskusja. Sugerowałem że, po przez galerię i MT nie da się tego zrobić, ale to Sławka zadanie, pewnie coś wymyśli do połowy września
Sebastian liczyłem na jakąś fotkę z tymi 12 wklejonymi... (?)
Jedna dziureczka w kadłubie nie oznacza zatonięcia
-
No i bardzo dobrze, problem z głowy :)
Inna sprawa to nie wiem jak to Sławek wymyślił, ale co z galerią? Jak skończę to mogę wstawić model, a później konkurs czy to jakoś wszystko razem ma być?
Boli taka reakcja, ja z karawany nie wysiadam !
Co do sposobu rozstrzygnięcia, była dyskusja. Sugerowałem że, po przez galerię i MT nie da się tego zrobić, ale to Sławka zadanie, pewnie coś wymyśli do połowy września
Sebastian liczyłem na jakąś fotkę z tymi 12 wklejonymi... (?)
Jedna dziureczka w kadłubie nie oznacza zatonięcia
-
A cóż Cię tak boli ? Ikonek bezpieczeństwa nie odnotowałeś ?
Wojok
Hmmm, Nawet postać z żelu balistycznego ma swoją wytrzymałość. Forum to takie ciało które można nakłuwać do woli każdemu. To chyba jednak była zbyt duża szpilaMoja wypowiedź zabezpieczona ikonkami ochronnymi, jest tylko moją wypowiedzią. A wnosząc coś na forum, chcę pobudzić do działania a nie wbijać "gwoździe do... "
Mimo wszystko, cieszy ogromny koloryt i zróżnicowanie osobowości
-
A cóż Cię tak boli ? Ikonek bezpieczeństwa nie odnotowałeś ?
Wojok
Hmmm, Nawet postać z żelu balistycznego ma swoją wytrzymałość. Forum to takie ciało które można nakłuwać do woli każdemu. To chyba jednak była zbyt duża szpilaMoja wypowiedź zabezpieczona ikonkami ochronnymi, jest tylko moją wypowiedzią. A wnosząc coś na forum, chcę pobudzić do działania a nie wbijać "gwoździe do... "
Mimo wszystko, cieszy ogromny koloryt i zróżnicowanie osobowości
-
zakładam, że używano najporęczniejszych sposobów
WojokZapewniam Koleżeństwo, że sposób zwijania bucht zaprezentowany przez Sebastiana jest jednym z najbardziej praktycznych. Pracowałem bloczkami przy napinaniu linii energetycznych i najczęściej zwijałem linkę właśnie w taki zwój.Przy minimalnej wprawie robi się to bardzo szybko i co nie mniej ważne, nie rozpada się to przy byle dotknięciu. Jak ktoś ma wątpliwości, to najlepiej kupić z dziesięć metrów linki i popróbować wiązać na różne sposoby. Ahoj!!
-
zakładam, że używano najporęczniejszych sposobów
WojokZapewniam Koleżeństwo, że sposób zwijania bucht zaprezentowany przez Sebastiana jest jednym z najbardziej praktycznych. Pracowałem bloczkami przy napinaniu linii energetycznych i najczęściej zwijałem linkę właśnie w taki zwój.Przy minimalnej wprawie robi się to bardzo szybko i co nie mniej ważne, nie rozpada się to przy byle dotknięciu. Jak ktoś ma wątpliwości, to najlepiej kupić z dziesięć metrów linki i popróbować wiązać na różne sposoby. Ahoj!!
-
zakładam, że używano najporęczniejszych sposobów
WojokZapewniam Koleżeństwo, że sposób zwijania bucht zaprezentowany przez Sebastiana jest jednym z najbardziej praktycznych. Pracowałem bloczkami przy napinaniu linii energetycznych i najczęściej zwijałem linkę właśnie w taki zwój.Przy minimalnej wprawie robi się to bardzo szybko i co nie mniej ważne, nie rozpada się to przy byle dotknięciu. Jak ktoś ma wątpliwości, to najlepiej kupić z dziesięć metrów linki i popróbować wiązać na różne sposoby. Ahoj!!
No właśnie, nie rozpada się. Przy liniach energetycznych, to pewnie była zaleta. Jednak nie na łajbie, gdzie trzeba to zrzucić z kołka i mieć od razu gotowe do luzowania.Gdy się kupuje jakiś sznurek, to jest on zwykle zwinięty w taki właśnie sposób. Tylko jeden Bóg wie, ile k...w poleciało przy rozplątywaniu tego.
Dziesięciumetrów sznurka nie zamierzam kupować - na kursie żeglarskim kilka węzłów zdarzyło mi się związać. Ahoj !
-
zakładam, że używano najporęczniejszych sposobów
WojokZapewniam Koleżeństwo, że sposób zwijania bucht zaprezentowany przez Sebastiana jest jednym z najbardziej praktycznych. Pracowałem bloczkami przy napinaniu linii energetycznych i najczęściej zwijałem linkę właśnie w taki zwój.Przy minimalnej wprawie robi się to bardzo szybko i co nie mniej ważne, nie rozpada się to przy byle dotknięciu. Jak ktoś ma wątpliwości, to najlepiej kupić z dziesięć metrów linki i popróbować wiązać na różne sposoby. Ahoj!!
No właśnie, nie rozpada się. Przy liniach energetycznych, to pewnie była zaleta. Jednak nie na łajbie, gdzie trzeba to zrzucić z kołka i mieć od razu gotowe do luzowania.Gdy się kupuje jakiś sznurek, to jest on zwykle zwinięty w taki właśnie sposób. Tylko jeden Bóg wie, ile k...w poleciało przy rozplątywaniu tego.
Dziesięciumetrów sznurka nie zamierzam kupować - na kursie żeglarskim kilka węzłów zdarzyło mi się związać. Ahoj !
-
Dyskusja z typu:
- a jak wiążesz sznurówki w butach albo jak szczotkujesz zęby ?
Buchty Sebastiana są zwinięte prawidłowo co do zasady ! [.]
Chciałem coś mądrego napisać i przestudiowałem co najmniej 20 źródeł + sporo u Wujka Googla, w celu poobserwowania różnych zdań na ten temat. Można by tu wkleić kupę zdjęć - tylko po co !?!
Nie jest moim zamiarem rozstrzyganie...
Co okręt to liny są zwijane i składowane w opcjach przeróżnych. Zależy to chyba głównie od załogi i jej przyzwyczajeń lub upodobań ( jak w większości spraw codziennych i oczywistych ) - ode mnie tyle
.
-
Dyskusja z typu:
- a jak wiążesz sznurówki w butach albo jak szczotkujesz zęby ?
Buchty Sebastiana są zwinięte prawidłowo co do zasady ! [.]
Chciałem coś mądrego napisać i przestudiowałem co najmniej 20 źródeł + sporo u Wujka Googla, w celu poobserwowania różnych zdań na ten temat. Można by tu wkleić kupę zdjęć - tylko po co !?!
Nie jest moim zamiarem rozstrzyganie...
Co okręt to liny są zwijane i składowane w opcjach przeróżnych. Zależy to chyba głównie od załogi i jej przyzwyczajeń lub upodobań ( jak w większości spraw codziennych i oczywistych ) - ode mnie tyle
.
-
Też się naczytałem i naoglądałem filmów na YT i to mnie utwierdziło w tym, że mogę je takie zrobić. To czy one są prawidłowo wykonane to bym nie powiedział. Rzeczywiście wyglądają jak sznurek do prania, jak pisał Wojok :) Jeśli się wezmę za następny okręt to też będą przewiązane, ale nie na całości tylko po jednej stronie. Coś jak na zdjęciu z instrukcji, które zamieściłem.
-
Też się naczytałem i naoglądałem filmów na YT i to mnie utwierdziło w tym, że mogę je takie zrobić. To czy one są prawidłowo wykonane to bym nie powiedział. Rzeczywiście wyglądają jak sznurek do prania, jak pisał Wojok :) Jeśli się wezmę za następny okręt to też będą przewiązane, ale nie na całości tylko po jednej stronie. Coś jak na zdjęciu z instrukcji, które zamieściłem.
-
No i bardzo dobrze, problem z głowy :)
Inna sprawa to nie wiem jak to Sławek wymyślił, ale co z galerią? Jak skończę to mogę wstawić model, a później konkurs czy to jakoś wszystko razem ma być?
Normalnie wrzucaj go do galeriipozniej, na potrzeby konkursu zrobi sie kolejna z "konkurs" w nazwie. Jak rozkminie co i jak to napisze na forum i priv. Poki co mnie "nie ma" do prawie konca czerca, ale codziennie paczam co sie dzieje
.
-
No i bardzo dobrze, problem z głowy :)
Inna sprawa to nie wiem jak to Sławek wymyślił, ale co z galerią? Jak skończę to mogę wstawić model, a później konkurs czy to jakoś wszystko razem ma być?
Normalnie wrzucaj go do galeriipozniej, na potrzeby konkursu zrobi sie kolejna z "konkurs" w nazwie. Jak rozkminie co i jak to napisze na forum i priv. Poki co mnie "nie ma" do prawie konca czerca, ale codziennie paczam co sie dzieje
.
No, ale to był cały dzień roboty, panowie okrutnicy...