Moja wiertarka wyglada tak jak na zdjęciu. 0.8mm po zewnątrz. 

Nietypowa kolorystyka jak na Makitę Mam gdzieś w notatkach jak zrobić dziurkownicę z długopisu, a tu proszę długo-by-pisać.

Wszystkie żagle uzbrojone we wszystko co się dało zrobić poza modelem. Teraz zabieram się za bloki na masztach i linach. Na koniec montaż żagli.

Bardzo ładne żagielki . Pamiętaj je jeszcze "nadmuchać".

Chciałbym, ale takie cuda to chyba w kolejnym żaglowcu. Boję się, że likliny odpadną jak za dużo będę kombinował przy tych żaglach.

Nie! Bez nadmuchania, tylko takie płaskie będą bardzo słabo wyglądać.

Nie! Bez nadmuchania, tylko takie płaskie będą bardzo słabo wyglądać.

AndDi pewnie jesteście w kontakcie. Napisz jak takie żagle zrobić to i innym się przyda

AndDi pewnie jesteście w kontakcie. Napisz jak takie żagle zrobić to i innym się przyda

Panie-Karton, ja już to tyle razy opisywałem, że chyba każdy to przeczytała i ma dość tych moich opisów

Panie-Karton, ja już to tyle razy opisywałem, że chyba każdy to przeczytała i ma dość tych moich opisów

Ctrl C >>> Ctrl V lub link i nie musisz pisać. Wiesz jak łatwo znaleźć coś dawniej pisne na Naszym forum

Ctrl C >>> Ctrl V lub link i nie musisz pisać. Wiesz jak łatwo znaleźć coś dawniej pisne na Naszym forum

Odkrywcze!

W ferworze czyszczenia forum, Pan Administrator powycinał mnóstwo tematów bardzo ciekawych i pomocnych innym forumowiczom w tym i mój opis jak zrobić nadmuchane bryty. A szkoda, bo było wiele dobrych rad naszych kolegów.

P.S. No dobra, jeszcze raz wrzuciłem temat do techniki modelarskiej:

http://kartonowki.pl/forum/temat/4635,jak-zrobic-nadmuchane-zagle-i-bryty#99075

Dzięki za instrukcję. Może się odważę :)

Dzięki za instrukcję. Może się odważę :)

To prościzna, zresztą jak i klejenie żaglowców

O ! Panie ale technika 

I takie wpisy są cenne dla potomnych 

                 Szczerze mówiąc, to takie żeberkowane żagle to ja widziałem tylko w bajkach. Dużo prościej zrobić i naturalniej wyglądają gładkie. Rozpinasz żagiel np. na plastikowej butelce, psikasz kilka razy lakierem do włosów i już. Ot cały ambaras!

                 Szczerze mówiąc, to takie żeberkowane żagle to ja widziałem tylko w bajkach. Dużo prościej zrobić i naturalniej wyglądają gładkie. Rozpinasz żagiel np. na plastikowej butelce, psikasz kilka razy lakierem do włosów i już. Ot cały ambaras!

I słusznie, bo nie mogłeś widzieć, gdyż współczesne żagle są robione inną techniką i z innego materiału niż te dawne. Zależy to również od czasu używania żagli .

Prototyp gotowy. Nie jest idealnie, ale lepiej wygląda niż jakby był płaski. Zastosowałem lakier do włosów za radą Andrzeja M. - spray wygodniejszy niż pędzel :)

Ahoj - bardzo ładny !

I widzisz, sprey jest tu problemem, gdyż nie zmoczy tak żagla jak BCG z wodą, a przez to nie ułoży się tak ładnie. Ale jak wolisz psikać, to psikaj nie jest źle.

Niekoniecznie spray jest problemem, bo on moczy tak, że żagiel robi się przezroczysty. Problem z tym marszczeniem widzę gdzie indziej. Otóż dzieje się tak przez zmienny promień i sztywność tego materiału na żagle. Ty w swoim tutorialu zastosowałeś styrodur, mnie się nie chciało i podłożyłem grubiej moskitiery środkiem. Efekt podobny jeśli nie taki sam. Moje żagle są już na rejach co jest dodatkową komplikacją. Co ciekawe przy drugim żaglu nieświadomie wybrałem przeciwny kierunek nawijania nitki (od rei w dół) i było znacznie lepiej jeśli chodzi o te zmarszczenia. Tak czy inaczej nie żałuję tego zabiegu, bo żagle mi się podobają bardzo.

No jak były mokre, to OK. Rany ile żeś tego lakieru tam władował?

A wiesz, że ja też teraz bym je nadmuchiwał z rejami. Jak już to zrobiłem, to pomyślałem, że z rejami byłoby prościej i wygodniej, bo przy przyszywaniu żagla się nie pogniecie.

Stan na dziś. Dwa żagle. Pierdylion lin od każdego... Żeby je pozaplatać na naglach wewnątrz kadłuba to się musiałem zmniejszyć 96 razy... masakra. Jeden żagiel robię trzy dni. Zostało jeszcze cztery. Te na fokmaszcie i bukszprycie będą łatwiejsze, bo tam jest więcej miejsca.