Czy mi się wydaje,czy te belki są takie łososiowo-różowe?
A tak w ogóle, to to są belki czy cegły?
Pisałem że ostatnie zdjęcie jeszcze bez grafiki.
Próbuje uzyskać kolor drewna w wybarwieniu cegieł - coś wychodzi. Konstrukcja jak w murze pruskim jest drewniana i jedynie w oryginale wybarwiona pod kolor ceglasty, trudny do uzyskania w druku,
fotka: Opracowane z wypełnieniem drewna i nałożona przezierna warstwa koloru który z drukarki wychodzi prawie OK.
Powinno być OK(?) Oczywiście tło czyli tynk do wycięcia i tylko ramka naklejona będzie na element lewy z foto1
Na koniec kawałek "poligonu doświadczalnego" - bez retuszu byle jak - sprawdzam efekt Będzie git !
Czy mi się wydaje,czy te belki są takie łososiowo-różowe?
A tak w ogóle, to to są belki czy cegły?
Pisałem że ostatnie zdjęcie jeszcze bez grafiki.
Próbuje uzyskać kolor drewna w wybarwieniu cegieł - coś wychodzi. Konstrukcja jak w murze pruskim jest drewniana i jedynie w oryginale wybarwiona pod kolor ceglasty, trudny do uzyskania w druku,
fotka: Opracowane z wypełnieniem drewna i nałożona przezierna warstwa koloru który z drukarki wychodzi prawie OK.
Powinno być OK(?) Oczywiście tło czyli tynk do wycięcia i tylko ramka naklejona będzie na element lewy z foto1
Na koniec kawałek "poligonu doświadczalnego" - bez retuszu byle jak - sprawdzam efekt Będzie git !
Pewnie wielu twierdzi że dość trudnym zadaniem jest w samolotach wycięcie ramek owiewki. Mam coś ciekawego do potrenowania. Pewnie ze dwa Łosie wyciąłem a to dopiero połowa
Pewnie wielu twierdzi że dość trudnym zadaniem jest w samolotach wycięcie ramek owiewki. Mam coś ciekawego do potrenowania. Pewnie ze dwa Łosie wyciąłem a to dopiero połowa
Wycięte bardzo ładnie, retusz wykonany dokładnie i dobrze dobrana farba, pasuje co do mm, efekt zajefajny, tyle pracy i ostrzy...
I co?
Rrobię jeszcze raz . Wróciłem do domu i stwierdzam:
Skleiłem to jak ostatnia lapeta. Powichrowało się i do tego w złej kolejności, skoro jest coś nie tak z 30cm to znaczy że, czas szykować drugi komplet części. Rozwarstwiło się i pozrywało samo z siebie, nie mogłem zapanować na trzema częściami - koszmar.
Żywy karton ! Przypomnę że, nie zabezpieczam części kaponem. To jest tak delikatna koronka, szkoda gadać ! Źle dobrałem kleje do sklejania - wiadomo.
Takiego czegoś to się nie spodziewałem dwie nocki do studni...
Tylu smutnych buziek to nie wkleiłem nigdy na kartonówkach
Wycięte bardzo ładnie, retusz wykonany dokładnie i dobrze dobrana farba, pasuje co do mm, efekt zajefajny, tyle pracy i ostrzy...
I co?
Rrobię jeszcze raz . Wróciłem do domu i stwierdzam:
Skleiłem to jak ostatnia lapeta. Powichrowało się i do tego w złej kolejności, skoro jest coś nie tak z 30cm to znaczy że, czas szykować drugi komplet części. Rozwarstwiło się i pozrywało samo z siebie, nie mogłem zapanować na trzema częściami - koszmar.
Żywy karton ! Przypomnę że, nie zabezpieczam części kaponem. To jest tak delikatna koronka, szkoda gadać ! Źle dobrałem kleje do sklejania - wiadomo.
Takiego czegoś to się nie spodziewałem dwie nocki do studni...
Tylu smutnych buziek to nie wkleiłem nigdy na kartonówkach
Panie z Kartonu, chyba Pan niepotrzebnie wycina ażur tych belek i je nakleja na belki. Wydaje mi się, sądząc po zdjęciach, że te belki nie wystają nad tynk, one się z nim licują, a dokładniej tynk jest zlicowany z belkami.
Panie z Kartonu, chyba Pan niepotrzebnie wycina ażur tych belek i je nakleja na belki. Wydaje mi się, sądząc po zdjęciach, że te belki nie wystają nad tynk, one się z nim licują, a dokładniej tynk jest zlicowany z belkami.
Trochę tak, ale to dla efektu wizualnego... Masz rację, nie wystaje to tak mocno jak pokazać bym chciał w tej skali. Płaska grafika będzie gorsza, uwierz. ( robiłem tak i tak ). Zmienię warstwy: podstawa 190g/m2 a stemple i zastrzały z kartki xero (płaściutko na maxa) ale nadal 3D .
Trochę tak, ale to dla efektu wizualnego... Masz rację, nie wystaje to tak mocno jak pokazać bym chciał w tej skali. Płaska grafika będzie gorsza, uwierz. ( robiłem tak i tak ). Zmienię warstwy: podstawa 190g/m2 a stemple i zastrzały z kartki xero (płaściutko na maxa) ale nadal 3D .
Sie zgadza! Ale taki efekt jest dobry zakładając że patrzymy na bryłę zawsze z jednej strony. Dlatego światło-cienie na obrazach ( paskich ) robią robotę. Jeżeli model mamy oglądać na 360st to te cienie muszą się zmieniać wraz z padającym światłem i kątem widzenia/patrzenia. Tu moim zdaniem jest tajemnica robienia trochę na siłę efektu 3D. Dokładna skala schodzi na drugi plan.
W wycinankach grafika jest zawsze jednokierunkowa. przykład: Czołg i na nim 1000 nitów, a każdy z nich rzuca cień taki sam, czy to na wieży czy na podwoziu. To jest dopiero "Fałszowanie rzeczywistość"
Weź swoje najlepsze zdjęcie i wykasuj z niego komputerowo wszystkie cienie - d...a blada zostanie
A weź najlepsze swoje zdjęcie i obracaj nim, będzie efekt 3D ? - no nie
Sie zgadza! Ale taki efekt jest dobry zakładając że patrzymy na bryłę zawsze z jednej strony. Dlatego światło-cienie na obrazach ( paskich ) robią robotę. Jeżeli model mamy oglądać na 360st to te cienie muszą się zmieniać wraz z padającym światłem i kątem widzenia/patrzenia. Tu moim zdaniem jest tajemnica robienia trochę na siłę efektu 3D. Dokładna skala schodzi na drugi plan.
W wycinankach grafika jest zawsze jednokierunkowa. przykład: Czołg i na nim 1000 nitów, a każdy z nich rzuca cień taki sam, czy to na wieży czy na podwoziu. To jest dopiero "Fałszowanie rzeczywistość"
Weź swoje najlepsze zdjęcie i wykasuj z niego komputerowo wszystkie cienie - d...a blada zostanie
A weź najlepsze swoje zdjęcie i obracaj nim, będzie efekt 3D ? - no nie
AndDi który przekazywał mi techniki i sposoby retuszowania dostanie zawału Ale jedyna metoda na te firanki to tamponowanie sporym pędzlem i potem pod stertę książek aby się nie pofalowało.
Nam wystawać przed tynk nie kazano, wstąpiłem na matę dwieście ostrzy grzmiało...
AndDi który przekazywał mi techniki i sposoby retuszowania dostanie zawału Ale jedyna metoda na te firanki to tamponowanie sporym pędzlem i potem pod stertę książek aby się nie pofalowało.
Nam wystawać przed tynk nie kazano, wstąpiłem na matę dwieście ostrzy grzmiało...
No to zaczynamy z haydee'm nowy trend w relacjach z budowy modeli
"Kartonówki na piśmie"
Na "żółtych papierach" spisujemy bardziej lub mniej wiarygodne opowiadania związane z Naszymi modelami. Zachęcamy i proponujemy włączyć się do zabawy.
Po moich "wiadomościach kuriera" w relacji Domek Rybaka coś najwyraźniej pykło
Mam zaszczyt umieści pierwszą część opowiadania opartego na datach i faktach historycznych. Sam cykl wydarzeń będzie jednak wymyślony a osoby z nim związane traktowane z przymrużeniem oka.
No to zaczynamy z haydee'm nowy trend w relacjach z budowy modeli
"Kartonówki na piśmie"
Na "żółtych papierach" spisujemy bardziej lub mniej wiarygodne opowiadania związane z Naszymi modelami. Zachęcamy i proponujemy włączyć się do zabawy.
Po moich "wiadomościach kuriera" w relacji Domek Rybaka coś najwyraźniej pykło
Mam zaszczyt umieści pierwszą część opowiadania opartego na datach i faktach historycznych. Sam cykl wydarzeń będzie jednak wymyślony a osoby z nim związane traktowane z przymrużeniem oka.
Pracowity początek doby jako skryba i owocna noc ze skalpelem w dłoni
Dwie nowe ramki z kartonu 80g/m2 wycięte i zaretuszowane. Zmieniłem sposób składania tego w całość. Będę rozcinał ramkę i podklejał fragmentami do ścian 7 kondygnacji.
Dach rozrysowany w kompie, kolejnych 24 okienek wyciąłem i jak tylko będzie chwila to trzeba będzie podrukować części i skleić. Samą bryłę ostatniego pięta i dachu skleję w kilka godzin i przysiądę do wykończeń i detali.
Pracowity początek doby jako skryba i owocna noc ze skalpelem w dłoni
Dwie nowe ramki z kartonu 80g/m2 wycięte i zaretuszowane. Zmieniłem sposób składania tego w całość. Będę rozcinał ramkę i podklejał fragmentami do ścian 7 kondygnacji.
Dach rozrysowany w kompie, kolejnych 24 okienek wyciąłem i jak tylko będzie chwila to trzeba będzie podrukować części i skleić. Samą bryłę ostatniego pięta i dachu skleję w kilka godzin i przysiądę do wykończeń i detali.
No to zaczynamy z haydee'm nowy trend w relacjach z budowy modeli
"Kartonówki na piśmie"
Na "żółtych papierach" spisujemy bardziej lub mniej wiarygodne opowiadania związane z Naszymi modelami. Zachęcamy i proponujemy włączyć się do zabawy.
Po moich "wiadomościach kuriera" w relacji Domek Rybaka coś najwyraźniej pykło
Mam zaszczyt umieści pierwszą część opowiadania opartego na datach i faktach historycznych. Sam cykl wydarzeń będzie jednak wymyślony a osoby z nim związane traktowane z przymrużeniem oka.
Zapraszam:
No właśnie, w końcu się dowiem, po co nasi przodkowie stawiali te budynki po całym kraju
No to zaczynamy z haydee'm nowy trend w relacjach z budowy modeli
"Kartonówki na piśmie"
Na "żółtych papierach" spisujemy bardziej lub mniej wiarygodne opowiadania związane z Naszymi modelami. Zachęcamy i proponujemy włączyć się do zabawy.
Po moich "wiadomościach kuriera" w relacji Domek Rybaka coś najwyraźniej pykło
Mam zaszczyt umieści pierwszą część opowiadania opartego na datach i faktach historycznych. Sam cykl wydarzeń będzie jednak wymyślony a osoby z nim związane traktowane z przymrużeniem oka.
Zapraszam:
No właśnie, w końcu się dowiem, po co nasi przodkowie stawiali te budynki po całym kraju
Że też Ci się chciało to tak wycinać Masz zacięcie, oby nie na palcach
i to prawie trzy razy, bo drugie podejście zupełnie nie wyszło, rwało się i wQ...ło mnie. Okazało się że, kolejność okienek ma znaczenie przy cięciu i sam kierunek cięcia... dochodziłem do tego ze dwie godziny
Że też Ci się chciało to tak wycinać Masz zacięcie, oby nie na palcach
i to prawie trzy razy, bo drugie podejście zupełnie nie wyszło, rwało się i wQ...ło mnie. Okazało się że, kolejność okienek ma znaczenie przy cięciu i sam kierunek cięcia... dochodziłem do tego ze dwie godziny
Światełko w tunelu
powoli się kształtuje to co jest w Chełmży a nie w wyobraźni wycinanki 
Jeszcze sporo błędów i brak grafiki, ale wymiary się schodzą.