Chełmżyńska – wieża ciśnień
-
Firanki schną, dobrze je zmoczyłem wodo pochodnymi substancjami.
Zrobiłem bryłę ostatniej kondygnacji częściowo w ażurowej konstrukcji. Zaznaczę że, nie jest to więźba dachu, a jedynie wyznaczenie obszarów które muszę sprawdzić z tym co na monitorze.
Iglica jedynie do pomiaru "h"
Wysokość ostateczna i zgodna z naturą w skali H0. Udało się nie zboczyć z obranego kursu.
Dach będzie składał się minimalnie z trzech warstw. Poszycie obrysowe na kartonie 19g/m2, poszycie w obrysie wymiarowym minus krokwie czołowe, okapy stolarka dekoracyjna i rynny ( tektura 1mm ) i ostatnia warstwa z grafiką dachówki ( tektura 1,5mm ) i się zacznie wykończeniówka dekarska oraz ciesielska. Muszę zrobić rurki niklowane o średnicy 2mm i rozciąć je na połowę.Dobrze że tylko około 35cm.b. Rynny spustowe zrobię z drutu cynowego 1,5mm
I mam pytanie robić instalację odgromową ? Z każdej strony w pobliżu narożników schodzi drut 6mm do szpilki uziemiającej z bednarki. W skali będę musiał użyć drucika fi 0,1mm - srebrnego
-
Mirek, dobrze, że jesteś. A ty to nam z jakimś zaliczeniem nie zalegasz?
Zalegam zalegam, ale będę jeszcze bardzieja niech tam pomarudzę trochę
teraz przez miesiąc/dwa jestem na badaniach i przez to cały kwiecień właściwie spędziłem nad pracą bez czasu na klejenie czy nawet zaglądanie tutaj. A przed świętami myślałem że do maja skończę Caudrona i może coś następne zacznę
więc u mnie niestety, ale powrót do klejenia najwcześniej z początkiem czerwca
zostaje mi podglądanie i wymadrzanie się w komentarzach
i zazdrość że nie mogę powalczyć z papierem
-
Mirek, dobrze, że jesteś. A ty to nam z jakimś zaliczeniem nie zalegasz?
Zalegam zalegam, ale będę jeszcze bardzieja niech tam pomarudzę trochę
teraz przez miesiąc/dwa jestem na badaniach i przez to cały kwiecień właściwie spędziłem nad pracą bez czasu na klejenie czy nawet zaglądanie tutaj. A przed świętami myślałem że do maja skończę Caudrona i może coś następne zacznę
więc u mnie niestety, ale powrót do klejenia najwcześniej z początkiem czerwca
zostaje mi podglądanie i wymadrzanie się w komentarzach
i zazdrość że nie mogę powalczyć z papierem
-
Parę godzin poszukiwań, parę godzin babrania się w mazidłach a potem płynach, rozpuszczalnikach itp...
Poszukiwałem rozwiązania jak wykonać orynnowanie dachu (?)
Od izolacji, patyczków drutów skręcanych rurek z czego się dało i nic. Albo za wielkie albo za małe albo nietrwałe lub przesadnie pracochłonne.
Będę robił z wkładów do długopisów BIC - dlaczego nazwę wymieniam ? Bo w nich są cienkościenne rurki i o 0,2mm cieńsze od zwykłych wkładów na średnicy. Przydało by się mieć rurkę 1,5mm ale te BIC'owe 2,2mm też dają redę. Rury spustowe będę robił z drutu cynowego 1mm i jeszcze muszę wykonać 4 kosze zbiorczo-przelewowe przy odejściu w rynny pionowe.
Wykonałem odpowiedni przyrząd do rozcięcia wkładów na połowę. Udawało się dość sprawnie.
Najgorsze dopiero nadeszło. Zaczęło się dotykanie tuszu... Uciekłem do warsztatu i tam dokonałem umycia rurek w 40 minut. Nie szło niczym tego umyć (?) z czego to jest ? Gąbka woda i Ludwik ... Nitro też szlo podobnie jak wodą ale smród okropny. Wszystko pobarwione na czerwono i zielono.
Rąk nie domyje pewnie przez kilka dni.
Chyba ręczne pranie zrobię
Zacinam pod kątem obklejam taśmą aluminiową i podlewam leciutko CA. Efekt jest zadowalający, jedynie 12 zakrętów
. Ale dowaliłem sobie roboty z doprowadzeniem okolic do czystości
Teraz poczekam aż dach dostanie ostatecznych wymiarów i dorobię cztery komplety rynien, na każdy winkel. I jeszcze rynajzy. Jedynie 40 sztuk do wykonania.
Kolejne wyzwanie to dachówka, jak co i z czego poszukiwania zaczęte...
Nie ukrywam jest problem ze skalą
cdn...
-
Parę godzin poszukiwań, parę godzin babrania się w mazidłach a potem płynach, rozpuszczalnikach itp...
Poszukiwałem rozwiązania jak wykonać orynnowanie dachu (?)
Od izolacji, patyczków drutów skręcanych rurek z czego się dało i nic. Albo za wielkie albo za małe albo nietrwałe lub przesadnie pracochłonne.
Będę robił z wkładów do długopisów BIC - dlaczego nazwę wymieniam ? Bo w nich są cienkościenne rurki i o 0,2mm cieńsze od zwykłych wkładów na średnicy. Przydało by się mieć rurkę 1,5mm ale te BIC'owe 2,2mm też dają redę. Rury spustowe będę robił z drutu cynowego 1mm i jeszcze muszę wykonać 4 kosze zbiorczo-przelewowe przy odejściu w rynny pionowe.
Wykonałem odpowiedni przyrząd do rozcięcia wkładów na połowę. Udawało się dość sprawnie.
Najgorsze dopiero nadeszło. Zaczęło się dotykanie tuszu... Uciekłem do warsztatu i tam dokonałem umycia rurek w 40 minut. Nie szło niczym tego umyć (?) z czego to jest ? Gąbka woda i Ludwik ... Nitro też szlo podobnie jak wodą ale smród okropny. Wszystko pobarwione na czerwono i zielono.
Rąk nie domyje pewnie przez kilka dni.
Chyba ręczne pranie zrobię
Zacinam pod kątem obklejam taśmą aluminiową i podlewam leciutko CA. Efekt jest zadowalający, jedynie 12 zakrętów
. Ale dowaliłem sobie roboty z doprowadzeniem okolic do czystości
Teraz poczekam aż dach dostanie ostatecznych wymiarów i dorobię cztery komplety rynien, na każdy winkel. I jeszcze rynajzy. Jedynie 40 sztuk do wykonania.
Kolejne wyzwanie to dachówka, jak co i z czego poszukiwania zaczęte...
Nie ukrywam jest problem ze skalą
cdn...
-
A nie lepiej było najpierw pozbyć się tuszu i dopiero przecinać?
Pomysłowy sposób rozcinania
Ładna rynna wychodzi. A nie próbowałeś pomalować srebrną farbą?
Akurat nie miałem nic do napisania, żeby wypisać długopis
Znalazłem nawet dwa wypisane ale różne rurki.
Bardzo równiutko się porozcinały, bez przyklejenia taśmą kręciły się jak loki u lalki.
Dzięki... Jeszcze nie próbowałem malować. Pewnie trzeba by podkład do plastików kupić i jakąś srebrną farbę. Ta co mam z ModelColor 70.997 to jakoś nie maluje (?)
Oczywiście nie obyło się bez strat !
Spodnie do wywalenia, bluza może się wypierze, i co najgorsze przy okienku zrobiłem plamę na modelu ( widac na focie, zaklei się ) Zdjęcie pokazuje również II warstwę podposzycia dachu, jak można zaczerpnąć nazewnictwa z okrętowych zmagań. Jeszcze teraz z tektury 1mm ostatnia warstwa i karpiówka ( narazie nic nie wychodzi
)
Na starym segmencie wieży próby dekoracji drewnianych.
foto II
Pewnie wprawne oczy zauważyły że zdemontowałem stelaż drewniany wyznaczający spadki, połacie i kąty na dachu
Trzeba było zapytać, czy ktoś ma jakiś pomysł. Kiedyś na aliexpres kupiłem cienkościenne rurki 0,2mm z ABS. Średnice co 1 mm, fajnie się dają malować i nie trzeba babrać się w tuszu ????
Tyle co ja pytań zadaje w relacjach...
AliEx może by i co znalazł z rurek, dwóch wiader czasu już nie. Ja mogę dłubać przy drobnych elementach, starannie z dużą cierpliwością. Spokojnie i sumiennie.
Ale jak mam na coś czekać to mnie krew zalewa i wQ...m się wówczas okropnie - to nie dla mnie
chyba że, nie ma wyjście to się godzę z takim obrotem spraw.
Niezłe UFO póki co wychodzi
-
A nie lepiej było najpierw pozbyć się tuszu i dopiero przecinać?
Pomysłowy sposób rozcinania
Ładna rynna wychodzi. A nie próbowałeś pomalować srebrną farbą?
Akurat nie miałem nic do napisania, żeby wypisać długopis
Znalazłem nawet dwa wypisane ale różne rurki.
Bardzo równiutko się porozcinały, bez przyklejenia taśmą kręciły się jak loki u lalki.
Dzięki... Jeszcze nie próbowałem malować. Pewnie trzeba by podkład do plastików kupić i jakąś srebrną farbę. Ta co mam z ModelColor 70.997 to jakoś nie maluje (?)
Oczywiście nie obyło się bez strat !
Spodnie do wywalenia, bluza może się wypierze, i co najgorsze przy okienku zrobiłem plamę na modelu ( widac na focie, zaklei się ) Zdjęcie pokazuje również II warstwę podposzycia dachu, jak można zaczerpnąć nazewnictwa z okrętowych zmagań. Jeszcze teraz z tektury 1mm ostatnia warstwa i karpiówka ( narazie nic nie wychodzi
)
Na starym segmencie wieży próby dekoracji drewnianych.
foto II
Pewnie wprawne oczy zauważyły że zdemontowałem stelaż drewniany wyznaczający spadki, połacie i kąty na dachu
Trzeba było zapytać, czy ktoś ma jakiś pomysł. Kiedyś na aliexpres kupiłem cienkościenne rurki 0,2mm z ABS. Średnice co 1 mm, fajnie się dają malować i nie trzeba babrać się w tuszu ????
Tyle co ja pytań zadaje w relacjach...
AliEx może by i co znalazł z rurek, dwóch wiader czasu już nie. Ja mogę dłubać przy drobnych elementach, starannie z dużą cierpliwością. Spokojnie i sumiennie.
Ale jak mam na coś czekać to mnie krew zalewa i wQ...m się wówczas okropnie - to nie dla mnie
chyba że, nie ma wyjście to się godzę z takim obrotem spraw.
Niezłe UFO póki co wychodzi
-
Nie znam się specjalnie na architekturze kartonowej ale ta wieża wygląda w moim odczuciu baaardzo obiecująco. Od początku Twoich zmagań z nią, chociaż głosu nie zabieram, uważnie podglądam. Chełmża w zasadzie nie tak daleko ode mnie....
Mimo, że efekt 3d przez wypuszczenie belek przed muru jest ciekawy, to faktycznie one są zlicowane. Chyba sam bym tego też nie ruszał.
Do finiszu chyba wiele nie zostało?
Piotrze, będziesz pokrywał gotowy model lakierem?
-
Nie znam się specjalnie na architekturze kartonowej ale ta wieża wygląda w moim odczuciu baaardzo obiecująco. Od początku Twoich zmagań z nią, chociaż głosu nie zabieram, uważnie podglądam. Chełmża w zasadzie nie tak daleko ode mnie....
Mimo, że efekt 3d przez wypuszczenie belek przed muru jest ciekawy, to faktycznie one są zlicowane. Chyba sam bym tego też nie ruszał.
Do finiszu chyba wiele nie zostało?
Piotrze, będziesz pokrywał gotowy model lakierem?
-
Piotrze, będziesz pokrywał gotowy model lakierem?
pawelelka77
Będę ! A czytając o Twoich przygodach to pewnie spustu nie nacisnę aż będę pewien. próby próby próby... mam pistolet lakierniczy ale taki duży samochodowy.CO do muru, to powyżej są dwa różne wykonania. Fota II to już poligon treningowy. Zostało to wykonane inaczej. I jest OK. Mało widać ale wprawne oko złapie strukturę.
-
Piotrze, będziesz pokrywał gotowy model lakierem?
pawelelka77
Będę ! A czytając o Twoich przygodach to pewnie spustu nie nacisnę aż będę pewien. próby próby próby... mam pistolet lakierniczy ale taki duży samochodowy.CO do muru, to powyżej są dwa różne wykonania. Fota II to już poligon treningowy. Zostało to wykonane inaczej. I jest OK. Mało widać ale wprawne oko złapie strukturę.
-
Obcinasz końcówkę piszącą, wydmuchujesz tusz, płuczesz spirytusem i masz. Ale Ty pewnie byś wolał wypić ten spirytus? Nic straconego
, możesz wypić popłuczyny, tyle, że język i zęby zabarwi, ale kopa ma nadal
.
Proszę tu pijaka ze mnie nie robićNie mam w domy takich trunków, a skąd wiesz że to się pije ?
Robiłem takie cięcie rurki wzdłuż pierwszy raz w życiu, nie usuwałem tuszu wcześniej bo pomyślałem że będzie stabilniejsza kiedy skalpel przejdzie przez pierwsza ściankę. Wiedziałem że tusz jest bardzo gęsty. Jak rury miedziane się wygina to dobrze jest zasypać je pisakiem aby łuk wyszedł łagodnie. To taka stara metoda, ale ja też swoje przeżyłem i wypiłem.
-
Obcinasz końcówkę piszącą, wydmuchujesz tusz, płuczesz spirytusem i masz. Ale Ty pewnie byś wolał wypić ten spirytus? Nic straconego
, możesz wypić popłuczyny, tyle, że język i zęby zabarwi, ale kopa ma nadal
.
Proszę tu pijaka ze mnie nie robićNie mam w domy takich trunków, a skąd wiesz że to się pije ?
Robiłem takie cięcie rurki wzdłuż pierwszy raz w życiu, nie usuwałem tuszu wcześniej bo pomyślałem że będzie stabilniejsza kiedy skalpel przejdzie przez pierwsza ściankę. Wiedziałem że tusz jest bardzo gęsty. Jak rury miedziane się wygina to dobrze jest zasypać je pisakiem aby łuk wyszedł łagodnie. To taka stara metoda, ale ja też swoje przeżyłem i wypiłem.
-
Piaskiem tak, ale nie tuszem lub innym gęstym płynem. Po za tym jak już się przetnie, to ciśnienie (upakowanie) spada i że stabilizacji blada d..a.
Tutaj pięknie Ci stabilizował ten rowek i taśma, to był strzał w dziesiątkę.
Chodziło bardziej że na tym gęstym tuszu nie będzie się dolna ścianka kręciła pod skalpelem. Jak bym robić chciał luki z tych rurek to masz rację. Tusz utrzymał to o czym piszę i połówki rurek są niespodziewanie równiutkie. Taśma też pomogła
Na przyszłość, to chyba warto nieumieszczać na ścianie narysowanych belek, tylko narysować po środku tam gdzie masz przykleić cienki linie, aby wiedzieć gdzie i równo przykleić.
Albo zawęzić grafikę po obrysie, ale strasznie chyba nie wyłazi to z pod spodu ? Może zdjęcia wyciągają wszystko, ale z normalnej obserwacji nic nie widać
Robię to na BCG i póki co jeszcze mokre strasznie. Taki cienki papier mocno się uplastycznia od kleju.
-
Piaskiem tak, ale nie tuszem lub innym gęstym płynem. Po za tym jak już się przetnie, to ciśnienie (upakowanie) spada i że stabilizacji blada d..a.
Tutaj pięknie Ci stabilizował ten rowek i taśma, to był strzał w dziesiątkę.
Chodziło bardziej że na tym gęstym tuszu nie będzie się dolna ścianka kręciła pod skalpelem. Jak bym robić chciał luki z tych rurek to masz rację. Tusz utrzymał to o czym piszę i połówki rurek są niespodziewanie równiutkie. Taśma też pomogła
Na przyszłość, to chyba warto nieumieszczać na ścianie narysowanych belek, tylko narysować po środku tam gdzie masz przykleić cienki linie, aby wiedzieć gdzie i równo przykleić.
Albo zawęzić grafikę po obrysie, ale strasznie chyba nie wyłazi to z pod spodu ? Może zdjęcia wyciągają wszystko, ale z normalnej obserwacji nic nie widać
Robię to na BCG i póki co jeszcze mokre strasznie. Taki cienki papier mocno się uplastycznia od kleju.
Firanki schną, dobrze je zmoczyłem wodo pochodnymi substancjami.
Zrobiłem bryłę ostatniej kondygnacji częściowo w ażurowej konstrukcji. Zaznaczę że, nie jest to więźba dachu, a jedynie wyznaczenie obszarów które muszę sprawdzić z tym co na monitorze.
Iglica jedynie do pomiaru "h"
Wysokość ostateczna i zgodna z naturą w skali H0. Udało się nie zboczyć z obranego kursu.
Dach będzie składał się minimalnie z trzech warstw. Poszycie obrysowe na kartonie 19g/m2, poszycie w obrysie wymiarowym minus krokwie czołowe, okapy stolarka dekoracyjna i rynny ( tektura 1mm ) i ostatnia warstwa z grafiką dachówki ( tektura 1,5mm ) i się zacznie wykończeniówka dekarska oraz ciesielska. Muszę zrobić rurki niklowane o średnicy 2mm i rozciąć je na połowę.Dobrze że tylko około 35cm.b. Rynny spustowe zrobię z drutu cynowego 1,5mm
I mam pytanie robić instalację odgromową ? Z każdej strony w pobliżu narożników schodzi drut 6mm do szpilki uziemiającej z bednarki. W skali będę musiał użyć drucika fi 0,1mm - srebrnego