Samochód osobowy z przyczepą kempingową ANSWER 1:25
-
Miało być kółko wczoraj, ale jakoś miałem wenę i czas to podziobałem troszkę.
Myślę, że dzisiaj Niewiadów stanie na "własnych nogach" ..... Tak dokładnie na nogach. Na koła trzeba będzie jeszcze poczekać :)
Kółko "kierunkowe" tak ja je nazwałem, nie podobało mi się tak jak to wycinanka je przewidziała i zrobiłem po swojemu. Póki co jeszcze "na ruszcie bo trzeba było retusz nałożyć.
Tak na nie patrzę i zacząłem się zastanawiać czy skrzydeł nie dorobić i przerobić ją na latadło :) :D
-
To jeszcze tak na szybko :)
Nawet nie przypuszczałem, że uda mi się to zrobić a tu proszę ...... maszyna krocząca na nogach :P i na plecach. W tym drugim położeniu wygląda jak biedronka przewrócona na pancerz i machająca nóżkami :D :D ;D
Od razu pytanie do znawców rzeczonego modelu..... na nóżkach były podkładki stabilizujące czy tylko same nóżki z ostrymi zakończeniami ??? I chyba muszę pomyśleć o jakiś ogranicznikach do tych nóg.... bo przy kolejnej próbie postawienia modelu na nogi ten zaczął się rozjeżdżać :|
-
To jeszcze tak na szybko :)
Nawet nie przypuszczałem, że uda mi się to zrobić a tu proszę ...... maszyna krocząca na nogach :P i na plecach. W tym drugim położeniu wygląda jak biedronka przewrócona na pancerz i machająca nóżkami :D :D ;D
Od razu pytanie do znawców rzeczonego modelu..... na nóżkach były podkładki stabilizujące czy tylko same nóżki z ostrymi zakończeniami ??? I chyba muszę pomyśleć o jakiś ogranicznikach do tych nóg.... bo przy kolejnej próbie postawienia modelu na nogi ten zaczął się rozjeżdżać :|
-
Cisza, cisza, a teraz proszę jak szalejesz.
Co do nóżki to pamiętałem, że coś tam było i poszperałem wiadomo gdzie. Znalazłem fajny film i daję Ci zdjęcie nóżki.
-
Pytanko ( bo ja nie mogę znaleźć odpowiedzi nawet u wujka goo ).
Czy przyczepka po rozłożeniu nóg/podpór lekko się unosiła, czy te służyły tylko do ustabilizowania całości w czasie wypoczynku??
Pytam, ponieważ nie wiem na jakiej wysokości powinno być koło a rozwiązanie osi że tak ujmę nie powala....... Stąd też chciałbym obrać sobie jakiś punkt odniesienia.
-
Pytanko ( bo ja nie mogę znaleźć odpowiedzi nawet u wujka goo ).
Czy przyczepka po rozłożeniu nóg/podpór lekko się unosiła, czy te służyły tylko do ustabilizowania całości w czasie wypoczynku??
Pytam, ponieważ nie wiem na jakiej wysokości powinno być koło a rozwiązanie osi że tak ujmę nie powala....... Stąd też chciałbym obrać sobie jakiś punkt odniesienia.
-
Koła zawsze nawet po rozłożeniu podpór dotykały ziemi, trawy czy czegoś na czym stały.
Wyglądało to najczęściej jak na zdjęciu, ale rzadko kiedy bo nikomu się nie chciało ich rozkładać, a i często były połamane. pamiętam te czasy.
A co do nóżek i kocysia, jestem bardzo za
Wybieram Andrzejowy wariant 2.
-
Koła zawsze nawet po rozłożeniu podpór dotykały ziemi, trawy czy czegoś na czym stały.
Wyglądało to najczęściej jak na zdjęciu, ale rzadko kiedy bo nikomu się nie chciało ich rozkładać, a i często były połamane. pamiętam te czasy.
A co do nóżek i kocysia, jestem bardzo za
Wybieram Andrzejowy wariant 2.
-
Dzisiaj nie dużo. Nie mam już siły.
Bałem się bo element ten ważył nad całą resztą modelu. Zrobiłem go co prawda już dawno temu, ale pokazywać go nie będę bo nie ma czego.
W każdym razie było tak źle, że zastanawiałem się czy dobrnę do końca.
Dzisiaj po kolejnej próbie postanowiłem, że już tak zostanie i tym samym zamykam etap składania skorupy do kupy :)
Chodzi o świetlik :|
Jak wyszło ocenicie sami.
-
Dzisiaj nie dużo. Nie mam już siły.
Bałem się bo element ten ważył nad całą resztą modelu. Zrobiłem go co prawda już dawno temu, ale pokazywać go nie będę bo nie ma czego.
W każdym razie było tak źle, że zastanawiałem się czy dobrnę do końca.
Dzisiaj po kolejnej próbie postanowiłem, że już tak zostanie i tym samym zamykam etap składania skorupy do kupy :)
Chodzi o świetlik :|
Jak wyszło ocenicie sami.
-
My tylko te nóżki rozkładaliśmy tak, żeby ustabilizować przyczepę w czasie używania, gdy była odczepiona od samochodu, co by nie przeważyło gdy wszyscy będą na przodzie lub tyle. Główny ciężar stał na kołach.
Podnosiło się wyżej jak się wymieniało koło i ojciec nie pozwalał nikomu wtedy wejść do przyczepy.
Przyczepa świetnie wygląda na tych ostatnich zdjęciach. Odpowiednia sceneria i jak żywa, tzn, jak prawdziwa.
Piszesz, że brak Ci sił. Apeluję do kolegów, aby postami przesyłać Ci moc.
Ja Ci ślę 20 000 kW.
Kto następny?
-
My tylko te nóżki rozkładaliśmy tak, żeby ustabilizować przyczepę w czasie używania, gdy była odczepiona od samochodu, co by nie przeważyło gdy wszyscy będą na przodzie lub tyle. Główny ciężar stał na kołach.
Podnosiło się wyżej jak się wymieniało koło i ojciec nie pozwalał nikomu wtedy wejść do przyczepy.
Przyczepa świetnie wygląda na tych ostatnich zdjęciach. Odpowiednia sceneria i jak żywa, tzn, jak prawdziwa.
Piszesz, że brak Ci sił. Apeluję do kolegów, aby postami przesyłać Ci moc.
Ja Ci ślę 20 000 kW.
Kto następny?
-
Ja Ci ślę 20 000 kW.
Przy tej mocy to byś tę przyczepę wyj...ał w kosmos, na pewno conajmniej za księżyc:)
Ale to nie ma do tego służyć.Swoją drogą jestem ciekaw czy taka moc wystarczyłaby na uzyskanie drugiej prędkości kosmicznej? Raczej wątpię. Wszystko zależy od masy i siły ciągu jaki by trzeba nadać przyczepie, a i nie wolno zapominać o oporze powietrza, przy takiej bryle tarcie byłoby ogromne.
Ktoś chce wyliczyć wzór?
A swoją droga to miłe, że jest taki odzew.
Karolowi mało, kto jeszcze?
-
Ja Ci ślę 20 000 kW.
Przy tej mocy to byś tę przyczepę wyj...ał w kosmos, na pewno conajmniej za księżyc:)
Ale to nie ma do tego służyć.Swoją drogą jestem ciekaw czy taka moc wystarczyłaby na uzyskanie drugiej prędkości kosmicznej? Raczej wątpię. Wszystko zależy od masy i siły ciągu jaki by trzeba nadać przyczepie, a i nie wolno zapominać o oporze powietrza, przy takiej bryle tarcie byłoby ogromne.
Ktoś chce wyliczyć wzór?
A swoją droga to miłe, że jest taki odzew.
Karolowi mało, kto jeszcze?
-
To może tak.
Nad "nóżkami" już pracuję :) i dziękuję za przesłanie pozytywnej energii :D
Jakoś mimo wszystko idzie, nie mniej jednak trafiłem na kolejna przeszkodę.....
Belka, belką bo nawet jakoś to poszło, ale mam teraz zagwozdkę z częścią która będzie łączyła koło z belką.
Nie dość, że musi być porządnie podklejona to jeszcze wygięta w kształt rozciągniętej litery Z. Jako że element jest mały i nauczyłem się, że tak grubego kartonu lepiej nie zginać tylko rozciąć i odpowiednio posklejać, zacząłem się zastanawiać jak ten drobny element ma przenieść obciążenie całej przyczepki na te biedne kółka. Oczywiście zastosuje wszystkie znane mi możliwe techniki na "zaspawanie" tegoż elementu, ale..... nie wyobrażam sobie zrobienie tego prosto z wycinanki........ ( a chyba takie powinno być założenie autora, że model da się złożyć "prosto z pudełka/okładki" ). Kolejna sprawa jest taka, że odnoszę wrażenie, iż ten element po uformowaniu jest "za krótki" i koło będzie ocierało o błotnik........
-
To może tak.
Nad "nóżkami" już pracuję :) i dziękuję za przesłanie pozytywnej energii :D
Jakoś mimo wszystko idzie, nie mniej jednak trafiłem na kolejna przeszkodę.....
Belka, belką bo nawet jakoś to poszło, ale mam teraz zagwozdkę z częścią która będzie łączyła koło z belką.
Nie dość, że musi być porządnie podklejona to jeszcze wygięta w kształt rozciągniętej litery Z. Jako że element jest mały i nauczyłem się, że tak grubego kartonu lepiej nie zginać tylko rozciąć i odpowiednio posklejać, zacząłem się zastanawiać jak ten drobny element ma przenieść obciążenie całej przyczepki na te biedne kółka. Oczywiście zastosuje wszystkie znane mi możliwe techniki na "zaspawanie" tegoż elementu, ale..... nie wyobrażam sobie zrobienie tego prosto z wycinanki........ ( a chyba takie powinno być założenie autora, że model da się złożyć "prosto z pudełka/okładki" ). Kolejna sprawa jest taka, że odnoszę wrażenie, iż ten element po uformowaniu jest "za krótki" i koło będzie ocierało o błotnik........
-
Napisałem nową odpowiedź i nie myślałem, że w czasie mojego wywodu będzie jeszcze taki odzew :) :D
Bardzo, bardzo dziękuję !!!!! :D :D ;D
To może Zygfryd wyjaśnię temat ze świetlikiem, albo zrobią to za mnie zdjęcia.
To ustrojstwo pomimo faktu że będzie ściągane, żeby można było zobaczyć co jest na śniadanie :P :D Sklejałem trzy razy.
Zdjęcia z opisami......
Oj tak, tak...... niektórzy piszą, że czarny nie wybacza błędów. Biały tym bardziej, a nie sklejam w rękawiczkach ( chociaż czasem się nad tym zastanawiałem )...... i tak uważam że przyczepa jest strasznie upaćkana :D
-
Napisałem nową odpowiedź i nie myślałem, że w czasie mojego wywodu będzie jeszcze taki odzew :) :D
Bardzo, bardzo dziękuję !!!!! :D :D ;D
To może Zygfryd wyjaśnię temat ze świetlikiem, albo zrobią to za mnie zdjęcia.
To ustrojstwo pomimo faktu że będzie ściągane, żeby można było zobaczyć co jest na śniadanie :P :D Sklejałem trzy razy.
Zdjęcia z opisami......
Oj tak, tak...... niektórzy piszą, że czarny nie wybacza błędów. Biały tym bardziej, a nie sklejam w rękawiczkach ( chociaż czasem się nad tym zastanawiałem )...... i tak uważam że przyczepa jest strasznie upaćkana :D
-
Andrzeju..... no właśnie nie ma.......
A ile ja się naszukałem tej belki w internecie to ja nie mam pytań....
Nie mniej takie rozwiązanie było stosowane więc zacząłem je składać. Wydaje mi się jednak, że musiało być bardzo, bardzo sztywno w takiej przyczepce na drodze i każda dziura musiała być bardzo dobrze odczuwalna w czasie jazdy......
Wychodzi na to, że w tym rozwiązaniu opona musiała rekompensować wszystkie nierówności....
-
Andrzeju..... no właśnie nie ma.......
A ile ja się naszukałem tej belki w internecie to ja nie mam pytań....
Nie mniej takie rozwiązanie było stosowane więc zacząłem je składać. Wydaje mi się jednak, że musiało być bardzo, bardzo sztywno w takiej przyczepce na drodze i każda dziura musiała być bardzo dobrze odczuwalna w czasie jazdy......
Wychodzi na to, że w tym rozwiązaniu opona musiała rekompensować wszystkie nierówności....
-
Dlatego na wstępie planuję zalać te elementy porządnie CA i poczekać z 48h aż wyschną....
Chociaż w pierwszej kolejności zmuszę się do kół i sprawdzę czy nie myliłem się co do długości tych elementów, żebym sobie w kolano nie strzelił ( to które mają mi operować :D :P ).
Zastanawiałem się też jak sprawić, żeby ta konstrukcja była choć troszkę elastyczna, ale to chyba belka sztywna i czegoś takiego tam nie było......
-
Dlatego na wstępie planuję zalać te elementy porządnie CA i poczekać z 48h aż wyschną....
Chociaż w pierwszej kolejności zmuszę się do kół i sprawdzę czy nie myliłem się co do długości tych elementów, żebym sobie w kolano nie strzelił ( to które mają mi operować :D :P ).
Zastanawiałem się też jak sprawić, żeby ta konstrukcja była choć troszkę elastyczna, ale to chyba belka sztywna i czegoś takiego tam nie było......
Miało być kółko wczoraj, ale jakoś miałem wenę i czas to podziobałem troszkę.
Myślę, że dzisiaj Niewiadów stanie na "własnych nogach" ..... Tak dokładnie na nogach. Na koła trzeba będzie jeszcze poczekać :)
Kółko "kierunkowe" tak ja je nazwałem, nie podobało mi się tak jak to wycinanka je przewidziała i zrobiłem po swojemu. Póki co jeszcze "na ruszcie bo trzeba było retusz nałożyć.
Tak na nie patrzę i zacząłem się zastanawiać czy skrzydeł nie dorobić i przerobić ją na latadło :) :D