USS Kidd DD 661
-
Witaj Wojok.
Wstaję dziś rano i spoglądając na Twój wpis mnie zmroziło. Odniosłem wrażenie iż w Twoich oczach chyba puściłem przechwałkę na temat swego modelu. Jeżeli tak jest to wybacz nie to było moją intencją.
Masz rację, już dziś taki zadowolony nie jestem. Jeśli chodzi o całość relingu, zwłaszcza w części rufowej to faktycznie poległem...
Moris
Hejka,Sorki, dwa dni byłem niedostępny.
Źle mnie zrozumiałeś. Z tym niezadowoleniem, to nie chodziło mi o Twoją robotę ale o mój komentarz - że tym razem chwalenia nie będzie
Nie wiem, ale ja się żadnych przechwałek nie dopatrzyłem. A nawet gdyby, to model tak mi się podoba ( mimo że to nie mój ulubiony standard ), że jak dla mnie, były by uzasadnione
Do przerabiania Cię nie namawiam, bo faktycznie było by pewnie więcej szkody niż pożytku, a na pewno kupa dodatkowej roboty. Dlatego zasugerowałem działania na przyszłość
Działaj dalej, powodzenia
-
Witaj Wojok.
Wstaję dziś rano i spoglądając na Twój wpis mnie zmroziło. Odniosłem wrażenie iż w Twoich oczach chyba puściłem przechwałkę na temat swego modelu. Jeżeli tak jest to wybacz nie to było moją intencją.
Masz rację, już dziś taki zadowolony nie jestem. Jeśli chodzi o całość relingu, zwłaszcza w części rufowej to faktycznie poległem...
Moris
Hejka,Sorki, dwa dni byłem niedostępny.
Źle mnie zrozumiałeś. Z tym niezadowoleniem, to nie chodziło mi o Twoją robotę ale o mój komentarz - że tym razem chwalenia nie będzie
Nie wiem, ale ja się żadnych przechwałek nie dopatrzyłem. A nawet gdyby, to model tak mi się podoba ( mimo że to nie mój ulubiony standard ), że jak dla mnie, były by uzasadnione
Do przerabiania Cię nie namawiam, bo faktycznie było by pewnie więcej szkody niż pożytku, a na pewno kupa dodatkowej roboty. Dlatego zasugerowałem działania na przyszłość
Działaj dalej, powodzenia
-
Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Pogoda za oknem znacznie się poprawiła to i obowiązków przybyło, lecz model powoli rośnie.
Dziś przedstawiam owoc pracy ostatnich kilku tygodni. Pierwszy kłania się reling. Z nim była zabawa. Delikatna zmiana w części rufowej oraz opracowanie od podstaw osłon w części śródokręcia znacznie wydłużyły czas pracy, a malowanie doprowadziło do katastrofy na pokładzie. Naiwnie myśląc iż aerografem można malować bardzo precyzyjnie odpuściłem zabezpieczenie pokładu ( i sam zachodzę w głowę jak mogłem tak postąpić). W efekcie zostałem zmuszony oderwać kilka elementów a cały pokład musiałem pomalować na nowo, a skoro pokład był nowy to i burty też pomalowałem na nowo aby usunąć pewne niedociągnięcia. Tak też wygląda to na dzisiaj.
-
Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Pogoda za oknem znacznie się poprawiła to i obowiązków przybyło, lecz model powoli rośnie.
Dziś przedstawiam owoc pracy ostatnich kilku tygodni. Pierwszy kłania się reling. Z nim była zabawa. Delikatna zmiana w części rufowej oraz opracowanie od podstaw osłon w części śródokręcia znacznie wydłużyły czas pracy, a malowanie doprowadziło do katastrofy na pokładzie. Naiwnie myśląc iż aerografem można malować bardzo precyzyjnie odpuściłem zabezpieczenie pokładu ( i sam zachodzę w głowę jak mogłem tak postąpić). W efekcie zostałem zmuszony oderwać kilka elementów a cały pokład musiałem pomalować na nowo, a skoro pokład był nowy to i burty też pomalowałem na nowo aby usunąć pewne niedociągnięcia. Tak też wygląda to na dzisiaj.
-
Ostatni efekt mojej pracy to wyposażenie rufy. Jedynym elementem jakim dysponowałem z oryginalnego opracowania to osłony działek przeciwlotniczych, a i te musiałem delikatnie zmienić. Cała reszta to już moje opracowanie. Zrzutnie bomb głębinowych oraz ich zapas w "bocznych kratownicach", żurawiki, skrzynie amunicyjne opracowane od podstaw. Jeżeli chodzi o zrzutnie bomb głębinowych to uważam iż wyszły zbyt topornie. Ich rozmiar doprowadził do znacznej ciasnoty na rufie i ciężko było umieścić resztę wyposażenia, ale jakoś weszło. Na dziś to koniec. W kolejnym etapie postaram się przykleić nadbudówki do pokładu i rozpocząć wyposażanie kadłuba w inną drobnicę.
Pozdrawiam wszystkich śledzących.
-
Ostatni efekt mojej pracy to wyposażenie rufy. Jedynym elementem jakim dysponowałem z oryginalnego opracowania to osłony działek przeciwlotniczych, a i te musiałem delikatnie zmienić. Cała reszta to już moje opracowanie. Zrzutnie bomb głębinowych oraz ich zapas w "bocznych kratownicach", żurawiki, skrzynie amunicyjne opracowane od podstaw. Jeżeli chodzi o zrzutnie bomb głębinowych to uważam iż wyszły zbyt topornie. Ich rozmiar doprowadził do znacznej ciasnoty na rufie i ciężko było umieścić resztę wyposażenia, ale jakoś weszło. Na dziś to koniec. W kolejnym etapie postaram się przykleić nadbudówki do pokładu i rozpocząć wyposażanie kadłuba w inną drobnicę.
Pozdrawiam wszystkich śledzących.
-
Witam wszystkich.
Po dłuższej nieobecności dziś kolejna mała aktualizacja. Ostatni czas poświęciłem na dalsze wykonywanie detali pokładu w postaci trapów, zaworów, rurek wszelkiego rodzaju, dźwigu do załadunku wyrzutni torpedowej, kotwic oraz łańcucha kotwicznego. Te detale pokażę w galerii końcowej modelu. Natomiast dziś efekt ostatnich trzech dni pracy. Rufowa wyrzutnia torpedowa. Na filmach z których korzystam występuje ona w dwóch wersjach, z osłoną oraz bez. Bardziej podobała mi się wersja z osłoną więc taką wykonałem. Wiem iż bliźniaczy USS The Sullivans taką osłonę posiadał w roku 1945, natomiast w roku 1959 już nie.
Pozdrawiam wszystkich.
-
Witam wszystkich.
Po dłuższej nieobecności dziś kolejna mała aktualizacja. Ostatni czas poświęciłem na dalsze wykonywanie detali pokładu w postaci trapów, zaworów, rurek wszelkiego rodzaju, dźwigu do załadunku wyrzutni torpedowej, kotwic oraz łańcucha kotwicznego. Te detale pokażę w galerii końcowej modelu. Natomiast dziś efekt ostatnich trzech dni pracy. Rufowa wyrzutnia torpedowa. Na filmach z których korzystam występuje ona w dwóch wersjach, z osłoną oraz bez. Bardziej podobała mi się wersja z osłoną więc taką wykonałem. Wiem iż bliźniaczy USS The Sullivans taką osłonę posiadał w roku 1945, natomiast w roku 1959 już nie.
Pozdrawiam wszystkich.
-
Witam wszystkich.
Dziś kolejna z mniejszych aktualizacji. Ukończone działka p-lot 20mm. Przeglądając oferty sklepów internetowych kolejny raz moją uwagę zwróciły działka cięte laserem. Nigdy wcześniej z tego rodzaju dodatków do modeli nie korzystałem więc uznałem iż pora wypróbować ten patent. Niestety działek w standardzie 2x20 mm chwilowo brakło, ale 1x20 mm już były na stanie. Dlatego kupiłem z nadzieją iż przeróbka będzie prosta. I faktycznie tak było. Kilka elementów wymieniłem a inne delikatnie przerobiłem. Pierwszy raz wykorzystałem w modelu toczone metalowe lufy i tu muszę przyznać iż te lufy bardzo mi się spodobały. Natomiast całość oceńcie sami.
Pozdrawiam śledzących.
-
Witam wszystkich.
Dziś kolejna z mniejszych aktualizacji. Ukończone działka p-lot 20mm. Przeglądając oferty sklepów internetowych kolejny raz moją uwagę zwróciły działka cięte laserem. Nigdy wcześniej z tego rodzaju dodatków do modeli nie korzystałem więc uznałem iż pora wypróbować ten patent. Niestety działek w standardzie 2x20 mm chwilowo brakło, ale 1x20 mm już były na stanie. Dlatego kupiłem z nadzieją iż przeróbka będzie prosta. I faktycznie tak było. Kilka elementów wymieniłem a inne delikatnie przerobiłem. Pierwszy raz wykorzystałem w modelu toczone metalowe lufy i tu muszę przyznać iż te lufy bardzo mi się spodobały. Natomiast całość oceńcie sami.
Pozdrawiam śledzących.
-
Witam wszystkich.
Dziś zdołałem dokończyć i pomalować kolejny element artylerii p-lot. Działka 2x40mm w ilości 3 sztuk. Wykonane tak jak wcześniejsze z laserowo wycinanych elementów oraz luf toczonych z metalu. Przyznam iż jestem mile zaskoczony złożonością i ilością części z jakich składa się to działko. Następne w kolejce działka 4x40mm.
Pozdrawiam.
-
Witam wszystkich.
Dziś zdołałem dokończyć i pomalować kolejny element artylerii p-lot. Działka 2x40mm w ilości 3 sztuk. Wykonane tak jak wcześniejsze z laserowo wycinanych elementów oraz luf toczonych z metalu. Przyznam iż jestem mile zaskoczony złożonością i ilością części z jakich składa się to działko. Następne w kolejce działka 4x40mm.
Pozdrawiam.
-
Witam wszystkich.
Kolejne działka ukończone, 4x40mm, sztuk 2. Trafiły już na swoje miejsce. Tutaj wkradł się problem. Po prowizorycznej przymiarce najszerszego podestu okazało się iż po ukończeniu działka w jego oryginalnym rozmiarze będzie zbyt szerokie aby umieścić je na platformie burtowej przed rufowym kominem. W opcjach było wykonanie nowego podestu lub zwężenie działka o 3mm. Zdecydowałem zwęzić działko, ponieważ nowy podest to zbyt duża ingerencja w już prawie ukończony model. Te 3mm uzyskałem wycinając fragmenty wszystkich części które znajdowały się pomiędzy wewnętrznymi lufami. Niestety ten zabieg pozostawił po sobie pewne niedociągnięcia które z bliska są widoczne, ale to było jedyne rozsądne rozwiązanie tego problemu. W dniu dzisiejszym rozpocząłem prace przy artylerii głównej niszczyciela, działa 127mm.
Pozdrawiam.
-
Witam wszystkich.
Kolejne działka ukończone, 4x40mm, sztuk 2. Trafiły już na swoje miejsce. Tutaj wkradł się problem. Po prowizorycznej przymiarce najszerszego podestu okazało się iż po ukończeniu działka w jego oryginalnym rozmiarze będzie zbyt szerokie aby umieścić je na platformie burtowej przed rufowym kominem. W opcjach było wykonanie nowego podestu lub zwężenie działka o 3mm. Zdecydowałem zwęzić działko, ponieważ nowy podest to zbyt duża ingerencja w już prawie ukończony model. Te 3mm uzyskałem wycinając fragmenty wszystkich części które znajdowały się pomiędzy wewnętrznymi lufami. Niestety ten zabieg pozostawił po sobie pewne niedociągnięcia które z bliska są widoczne, ale to było jedyne rozsądne rozwiązanie tego problemu. W dniu dzisiejszym rozpocząłem prace przy artylerii głównej niszczyciela, działa 127mm.
Pozdrawiam.
-
Witam wszystkich.
Ostatni etap uzbrajania jednostki został ukończony. Działa kalibru 127mm w ilości pięciu sztuk trafiły na swoje ostateczne miejsca. Z powodu braku czasu prace nad nimi bardzo się przeciągały. Działa pod względem konstrukcji były bardzo proste, żadnych wewnętrznych usztywnień, żadnych wewnętrznych punktów do mocowania lufy, zwykłe pudełko do sklejenia. Użyłem metalowych luf, wykonałem samodzielnie fartuchy dla nich, podstawy, dołożyłem drzwi, uchwyty jak również „wzmocnienia” na frontowej ścianie każdej wieży. Wykonałem od podstaw „ręczne celowniki” oraz osłony dla nich umieszczone na dachu dwóch wież. Zamieszczam zdjęcia z budowy.
-
Witam wszystkich.
Ostatni etap uzbrajania jednostki został ukończony. Działa kalibru 127mm w ilości pięciu sztuk trafiły na swoje ostateczne miejsca. Z powodu braku czasu prace nad nimi bardzo się przeciągały. Działa pod względem konstrukcji były bardzo proste, żadnych wewnętrznych usztywnień, żadnych wewnętrznych punktów do mocowania lufy, zwykłe pudełko do sklejenia. Użyłem metalowych luf, wykonałem samodzielnie fartuchy dla nich, podstawy, dołożyłem drzwi, uchwyty jak również „wzmocnienia” na frontowej ścianie każdej wieży. Wykonałem od podstaw „ręczne celowniki” oraz osłony dla nich umieszczone na dachu dwóch wież. Zamieszczam zdjęcia z budowy.
Moris, ja też tu zaglądam regularnie, ostatnio nie udzielam się aktywnie. Bardzo podoba mi się twoje podejście do tematu, wykonanie i dbałość o szczegóły. Model będzie wyjątkowy. Kibicuję i podglądam.