Czarna Perła - BM KONIEEEC JEEEZUUU NARESZCIE
-
Dobra, trochę czasu minęło, postanowiłem dodać relację, chociaż nie ukrywam, że mi się po prostu nie chciało :P Ale niechaj będzie.
O modelu: Masakra. Niedokładności, docinania, przycinania, brak lustrzanych odbić elementów, brak informacji jak podklejać części, różnice w kolorach, brak części... eeeech... No ale nie mieć Czarnej Perły to jak nie mieć Santy Marii albo Victory... Walczę, walka jest nierówna... To co się działo na etapie oklejania kadłuba... Nie było chyba części której nie trzeba było przycinać. Dobrze że wiedziałem iż będzie brakować poszycia na wysokości, skserowałem zawczasu wycinankę. Kolor niestety odbiegał od oryginału, trzeba było podmalowywać, sztukować, kombinować. Szkoda gadać. Słabo to wychodzi, ale zobaczymy, może na koniec nie będzie tak widać niedoróbek.
-
Tak jest, chodzi o Perłę z Piratów. Ale jest to fikcyjny okręt, stworzony na potrzeby filmu. Więc i ustępstw może być więcej :)
Jeśli chodzi o brudzenie, to nie wiem... Cały czas się waham, ale na tą chwilę zostawiam jak jest. Grafika jest fajna, a w pozostałych dwóch okrętach serii jeszcze fajniejza. A chciałbym wszystkie trzy utrzymać w tej samej "formie".
-
Tak jest, chodzi o Perłę z Piratów. Ale jest to fikcyjny okręt, stworzony na potrzeby filmu. Więc i ustępstw może być więcej :)
Jeśli chodzi o brudzenie, to nie wiem... Cały czas się waham, ale na tą chwilę zostawiam jak jest. Grafika jest fajna, a w pozostałych dwóch okrętach serii jeszcze fajniejza. A chciałbym wszystkie trzy utrzymać w tej samej "formie".
-
Grafika jest fajna, a w pozostałych dwóch okrętach serii jeszcze fajniejza. A chciałbym wszystkie trzy utrzymać w tej samej "formie".
To znaczy jakie następne dwa? Może jeden to "Latający Holender", ale następny to nie wiem.
Wszystkie trzy to "Czarne Perły". Druga to pancernik, a trzecia to krążownik rakietowy stealth
-
Grafika jest fajna, a w pozostałych dwóch okrętach serii jeszcze fajniejza. A chciałbym wszystkie trzy utrzymać w tej samej "formie".
To znaczy jakie następne dwa? Może jeden to "Latający Holender", ale następny to nie wiem.
Wszystkie trzy to "Czarne Perły". Druga to pancernik, a trzecia to krążownik rakietowy stealth
-
No zobacz, "Zemstę Anki" przegapiłem jakoś przy przeglądaniu katalogu. Aż mnie naszła chęć na jej sklejenie, ale dzielnie się powstrzymam
Trochę mnie odrzuca grafika i kolorystyka tej sklejonej na ich stronie https://papermodeling.net/index.php?route=product/product&path=72_87&product_id=715
Masz już wycinankę? Ładniejsza kolorystyka i grafika niż na tym pokazowym okręcie?
-
No zobacz, "Zemstę Anki" przegapiłem jakoś przy przeglądaniu katalogu. Aż mnie naszła chęć na jej sklejenie, ale dzielnie się powstrzymam
Trochę mnie odrzuca grafika i kolorystyka tej sklejonej na ich stronie https://papermodeling.net/index.php?route=product/product&path=72_87&product_id=715
Masz już wycinankę? Ładniejsza kolorystyka i grafika niż na tym pokazowym okręcie?
-
Cosik tam doszło. Niby niewiele, ale przybywa. Detale zaczynają przykrywać wizualnie niedoskonałości modelu. Ale nie ukrywam, że bez problemów się nie obyło... Docinanie. Przycinanie, główkowanie co autor miał na myśle i co zrobić żeby to wyglądało przyzwoicie, dorabianie części... No ciężki ten model, ciężki... Ale walczymy...
-
Cosik tam doszło. Niby niewiele, ale przybywa. Detale zaczynają przykrywać wizualnie niedoskonałości modelu. Ale nie ukrywam, że bez problemów się nie obyło... Docinanie. Przycinanie, główkowanie co autor miał na myśle i co zrobić żeby to wyglądało przyzwoicie, dorabianie części... No ciężki ten model, ciężki... Ale walczymy...
Dobra, trochę czasu minęło, postanowiłem dodać relację, chociaż nie ukrywam, że mi się po prostu nie chciało :P Ale niechaj będzie.
O modelu: Masakra. Niedokładności, docinania, przycinania, brak lustrzanych odbić elementów, brak informacji jak podklejać części, różnice w kolorach, brak części... eeeech... No ale nie mieć Czarnej Perły to jak nie mieć Santy Marii albo Victory... Walczę, walka jest nierówna... To co się działo na etapie oklejania kadłuba... Nie było chyba części której nie trzeba było przycinać. Dobrze że wiedziałem iż będzie brakować poszycia na wysokości, skserowałem zawczasu wycinankę. Kolor niestety odbiegał od oryginału, trzeba było podmalowywać, sztukować, kombinować. Szkoda gadać. Słabo to wychodzi, ale zobaczymy, może na koniec nie będzie tak widać niedoróbek.