Wellington mk Ic,1:33, GPM

  1. pawelelka77 2021-04-08 14:26:40

    Dzisiaj wiele w temacie nie będzie bowiem trzeba iść do pracy. Jako, że model gruntownie przerabiam, to niektóre elementy muszę dorobić albo tak przerobić, by spełniały swoją pierwotną rolę. Komora bombowa wymusiła odcięcie dolnej części kilku wręg. By utrzymać kształt górnej części, wkleiłem drut. Na podłodze przykleiłem imitację kratownicy oraz kładkę. Ten podest, to stopień do przechodzenia nad dźwigarem....

  1. Zygfryd 2021-04-08 15:13:27

    O ho, będzie kolejny sztosik  Zapowiada się rewelka, jak tego fatalnego ZIŁa tak odwaliłeś, to tu będzie spacerek 

  1. primo 2021-04-09 20:48:24

    O kurde, zapowiada się ciekawie. Sam ten model skreśliłem po tym jak zobaczyłem że poszycia są klejone na jedną wręgę bez pasków (!) i chyba nawet bez wnętrza (?).

    Powodzenia w budowie.

  1. dzeja 2021-04-09 21:41:26

    Wiele nie doradzę, nie śmiałbym na wyrost . Jednak może. Pozostaje podpatrywać i czytać co ciekawego zastosowałeś. Model wielki więc trochę czasu zajmie, a jeśli masz zamiar go "wzbogacić" to dopiero

  1. Szwagier 2021-04-09 21:50:07

    Podoba mi się 3cia fotka. Szczątki samolotu w tle stary autobus. Czuć potencjał, jak by to pordzewić... to fajnie by wyglądało  

  1. pawelelka77 2021-04-10 10:26:07

    Podoba mi się 3cia fotka. Szczątki samolotu w tle stary autobus. Czuć potencjał, jak by to pordzewić... to fajnie by wyglądało  

    Szwagier

     

    Że niby dioramka? No, to by dopiero mnie żona popędziła... Autobusów się nie czepia, bo i tak lądują bezpiecznie w pudełku. Ził stoi, bo jeszcze kilkadziesiąt nitów muszę przykleić... no i galeryjka. A potem pudełko.

    Andrzej, no kto jak kto ale Ty ze swoim doświadczeniem możesz sporo podpowiedzieć. Nie licząc prostego airbusa 340 z neta, jest to mój pierwszy samolot po ponad dwudziestu latach, a sporo się zmieniło w ich projektowaniu.... zatem wszelkie uwagi i sugestie mile widziane.

     

    Tak po prawdzie, to wszystkie podpowiedzi i uwagi są mile widziane...

     

  1. Wojok 2021-04-10 11:26:28

    Szczątki samolotu w tle stary autobus. Czuć potencjał, jak by to pordzewić...

    Szwagier


    Taaaa, wszystko fajnie, tylko czy jakiś Wellington skraksował kiedyś na trasie Ryga - Moskwa ? Ewentualnie, czy jakiś kierowca zboczył z trasy i dajmy na to, w Niemcach na szczątki takowego trafił ? Ze względu na ilość i jakość spożywanego w ruskach alkocholu, druga opcja wydaje się wiarygodniejsza

  1. pawelelka77 2021-04-11 21:33:44

    Czołem!

    Dzisiaj małe postępy w hangarze 'Genowefy'... czy, jak jej tam...

    Zamknąłem trzy segmenty łącząc je z komorą bombową. Niby nic ale wrzuciłem trochę wyposażenia. Zmieniłem fotele wycinankowe, na bardziej autentyczne. Dodałem od siebie dwa panele. Jeden wygląda mi na instalację elektryczną, drugi jest nad stanowiskiem nawigatora. Co to jest? Nie wiem. Kierowałem się plastikowym modelem.... Na razie symetria jest zachowana i łączenia też chyba wyszły nie najgorzej. Teraz zajmę się ostatnim oszklonym segmentem nad komorą bombową.

     

  1. pawelelka77 2021-04-22 18:30:29

    Czołem!

    Lecę dalej z robotą ale idzie jak po grudzie. Niestety, wyłazi mój brak wprawy w budowie samolotów...

    Kolejny segment uzupełniłem o jakieś skrzynki, butle i chyba noszę. Szału nie ma ale pusto nie będzie.

    Podczas doklejania ostatniego oszklonego segmentu zauważyłem, że wkradł mi się błąd. Otóż łącząc pierwsze elementy poszycia z podłogą nastąpiło lekkie przesunięcie jednej ze stron względem wręg. Nie widać tego na pierwszy rzut oka więc zacząłem to poprawiać dopiero z 'pełnym' segmentem, przycinając nieco krawędź. Tragedii może nie ma Ale powstały delikatne szparki na łączeniach. Ten sam zabieg mnie czeka na segmencie z kabiną pilotów, by zachować osiowość kadłuba. Zobaczymy jak to mi wyjdzie.

  1. Pietrek 2021-04-22 19:54:13

    Trasowanie poszycia to jest fajny zabieg, bardzo dobrze to wygląda na Twoim Wellingtonie.

  1. dzeja 2021-04-22 20:56:24

    Trzymam kciuki aby wyszło liniowo. Tu jak i w całości.

  1. tulipan740i 2021-04-22 21:00:03

    Fajnie że robisz taką redukcje we wnętrzu. Myślałeś żeby ją wyeksponować jakimś przemyślanym nienachalnym oświetleniem ?  Mam na myśli niezbyt jasne żółtawe lampeczki na sklepieniu kadłuba. 

  1. sztukmistrz 2021-04-22 23:04:33

    Środek bardzo fajnie wzbogaciłes, natomiast na zdjęciu nr 5 to z lotu ptaka nie wiem czy to moje złudzenie ale na łączeniu segmentów przy kopulce astro jest jakby zwężenie kadluba. Robota widzę idzie kibicuje dalej.

  1. pawelelka77 2021-04-23 00:26:03

    Doping się przyda, a jakże.... Model traktuję testowo i lampek wewnątrz nie planuję. Testuję oczywiście swoje możliwości w dziale lotniczym, po ponad 20- tu latach przerwy . Może się jeszcze na coś rzucę ze skrzydełkami.....

    Roman, ta fotka jest nieco z ukosa i linie na podkładce mogą dawać takie złudzenie. Poprawiłem tylko kolejny segment. To przesunięcie, o którym pisałem ma 1mm i o tyle klinem musiałem ściąć z krawędzi kolejnego segmentu za astrokopułką.

     

  1. pawelelka77 2021-04-25 11:00:46

    Eh... dzisiaj nie mam się czym pochwalić. Wyłazi mój  brak doświadczenia w tego typu modelach. Genowefa o mały włos wylądowała w koszu. Dałem jej jednak drugą szansę.

    Nie mogąc sobie poradzić z osiowością musiałem przeprowadzić operację na otwartym sercu. Dosłownie, musiałem wyciąć podłogę by wyprostować poszycie. Strat na szczęście  dużych nie było. 

    Jako że traktuję ten model trochę testowo, to aż tak się nie przejmuję łączeniami segmentów. Trochę zrobiłem sobie pod górkę trasując poszycie od wewnątrz. Opaska łącząca przez to nie przylega idalnie. Byćmoże gdybym nie robił komory bombowej i poszycie pozostawił w postaci zamkniętych pierścieni nie miałbym takich probkemów.

    Do łączenia używałem kleju polimerowego Ale słabo  się spisuje. Jakiego używacie butaprenu? Dawno go nie miałem w swoim warsztacie.

     

    Czy podposzycie wypuszczacie przed segment, traktując je także jako opaskę? Czy opaski i podposzycie wklejacie osobno?  

    Wszelkie podpowiedzi mile widziane...

    Cóż, autobusy wychodzą mi lepiej...

  1. dzeja 2021-04-25 12:36:08

    Elementy do formowanie i opasywania na wręgach w większości kleję klasycznym butaprenem. Opaski też.

    Cieniutka warstwa kleju na elementy klejone. Odczekanie . Wklejam je stopniowo idąc od sroka do końców . Czasem koniec trzeba przyciąć aby się mieścił w dolnym wymiarze oklejki.

    Nakładam druga cienką warstwę kleju na jeden element . Najczęściej na ten do którego coś wklejam aby klej był wciągany do środka.

    Wewnętrzne oklejenie wklejam podobnie - stopniowo. Najpierw zamykam oklejkę zewnętrzną  aby uzyskać optymalne sklejenie miejsca łączenia elementu widocznego. Następnie od połowy np. od szczytu powoli przyklejam wewnętrzną nakładając klej punktowo w odchyloną wewnętrzna oklejkę. Pozwala to kontrolować czy obwód oklejki wewnętrznej mieści się w wyznaczonej przestrzeni.

    Są to metody "najczęściej". Różne modele wymagają korekt w takim działaniu. Twój przypadek może być takim.

    Acha, jeśli w kadłubie ma być duży otwór  przez całą długość oklejki to wycinam go po sklejeniu całości . Robię tak bo zakładam, że model był projektowany do wręg na obwód całej oklejki. Jeśli wytnę wcześniej to jest ryzyko mimowolnego  powiększenia obwodu lub braku kontroli na nim.

    Długi model to problemy się nawarstwiają. . Aby oś utrzymać inne elementy są podporządkowane . Już teraz myśl o mocowaniu skrzydeł i stateczników.

    Wierzę że poradzisz. 

     

  1. Wojok 2021-04-25 12:36:29

    Hmm, czemu nazywasz ten samolot Genowefa. Ma indywidualną literę H więc był chyba nazywany inaczej ? Honorata, Hermenegilda, Hydrometalurgia, czy coś ?

    Gratuluję w miarę udanej operacji Dobrze, że się udało, bo szkoda by było tej roboty. A swoją drogą, to dziwnie, wydawało by się, że podłoga komory bombowej powinna pomóc w utrzymaniu osi

    A czy lepiej Ci wychodzą autobusy ? Myślę, że tak. Ale z drugiej strony, gdybyś ten samolot porównał z jakimś pierwszym autobusem, to podejrzewam, że byłoby 1:0 dla szmatopłata 

  1. Wojok 2021-04-25 12:44:35

    Acha, jeśli w kadłubie ma być duży otwór  przez całą długość oklejki to wycinam go po sklejeniu całości .

     

    dzeja


    No to Cię podziwiam za to. Mi takie manewry nigdy nie wychodziły. Nawet niedawno sobie wymyśliłem, że wytnę na gotowcu otwory na siatki w pokrywie silnika w "Rudym"... no i model poszedł w odstawkę na czas nieokreślony

  1. dzeja 2021-04-25 12:58:33

    Acha, jeśli w kadłubie ma być duży otwór  przez całą długość oklejki to wycinam go po sklejeniu całości .

     

    dzeja


    No to Cię podziwiam za to. Mi takie manewry nigdy nie wychodziły. Nawet niedawno sobie wymyśliłem, że wytnę na gotowcu otwory na siatki w pokrywie silnika w "Rudym"... no i model poszedł w odstawkę na czas nieokreślony

    Wojok


    Ostry skalpel, ustabilizowanie podczas cięcia. "Najczęściej", w  przypadku opisanym nie do zastosowania. 

  1. pawelelka77 2021-04-25 16:32:09

    Dzięki Andrzej!  Muszę to przetrawić. A zewnętrzne poszycie najpierw sklejasz, a w nie wklejasz podposzycie , bo nie zajarzyłem? 

    Butapren  masz jakiś przetestowany, jeśli chodzi o producenta?

    Wojak, Genowefa kojarzy mi się z książką Żądło Genowefy ale może być Hermenegilda....

    Podłoga, to trzymała oś. Ja natomiast się nie popisałem i nie przypilnowałem, czy z obu stron krawędzie poszycia wypadają w tych samych miejscach na podłodze. Takie niedopatrzenie nie mogło się dobrze skończyć.

    Na razie podłogi nie wklejam...., tak dla pewności....

    Autor wycinanki zastosował tak ciemne wypełnienie wszystkich okienek, że bardzo ciężko dostrzec gdzie jest krawędź ramki. Linie komory bombowej  też są ledwo dostrzegalne... 

Rezultaty 20 - 40 z 121 pozycji
Udostępnij temat: