IRACKI czołg T 55 ENIGMA
-
Odnoszę wrażenie, że dodatki jako Enigma są zrobione po łebku. Poprawiłem na podstawie zdjęć ramę przeciwwagi. Pozostało po wyschnieciu pospawać całość. A jest co spawać. Podrasowałem spaeany układ wydechowy. Na pocxatek muszę zrobic wieżę w podstswowych wymiarach. Żeby potem dodać panele boczne kadłuba i zeby wzajemnie się to zgrywało. Jacku powoli. Na szczescie to nie jest zbyt skomplikowane. Baza do budowy jest trzeba tylko trochę to poprawić. Niestety nie ma rysunków paneli opancerzenia dodatkowego. Zatrm rob po swojemu. Ja korzystam z dostepnych skromnych zdjęć. Na ktorych nie wszystko widać.
-
Odnoszę wrażenie, że dodatki jako Enigma są zrobione po łebku. Poprawiłem na podstawie zdjęć ramę przeciwwagi. Pozostało po wyschnieciu pospawać całość. A jest co spawać. Podrasowałem spaeany układ wydechowy. Na pocxatek muszę zrobic wieżę w podstswowych wymiarach. Żeby potem dodać panele boczne kadłuba i zeby wzajemnie się to zgrywało. Jacku powoli. Na szczescie to nie jest zbyt skomplikowane. Baza do budowy jest trzeba tylko trochę to poprawić. Niestety nie ma rysunków paneli opancerzenia dodatkowego. Zatrm rob po swojemu. Ja korzystam z dostepnych skromnych zdjęć. Na ktorych nie wszystko widać.
-
Zameldowały się błotniki i wxmocnienia po pancerz dodatkowy. Wlaz kierowvy na razie nie doklejony. Musze to wykończyć najpierw. Kolejny etap to boczne panele pancerza kadluba i dodatkowy pancerz wieży i dopasowanie wzajemne. Potem tylko konczymy całość. Widzę swiatlo w tunelu i to nie jest lokomotywa. Jestem dodatni to posiedze w domu kilkanascie dni podciągnę budowę.
-
Zameldowały się błotniki i wxmocnienia po pancerz dodatkowy. Wlaz kierowvy na razie nie doklejony. Musze to wykończyć najpierw. Kolejny etap to boczne panele pancerza kadluba i dodatkowy pancerz wieży i dopasowanie wzajemne. Potem tylko konczymy całość. Widzę swiatlo w tunelu i to nie jest lokomotywa. Jestem dodatni to posiedze w domu kilkanascie dni podciągnę budowę.
-
Tym razem na razie jest ok nie mam zadnych obiawów. Jestem po 3 szczepionkach. Może Bóg da przejść ten syf łagodnie. A co zakarzenia. Pracuje w kombinacie 600 ludzi. W moim najblizszym otoczeniu jest 30 ludza głową przy głowie, nie da sie tego syfu uniknąć. Psncerz przedni zamontowany. I pancerz wieży z lewj na próbę bez klejemia. Jest ok. Najpierw pospawam te pancerne elementy. Tetaz sie nie będę rozpisywał dlaczego takie siermiężne. W rwalacji opiszę co mna kieruję. Przymijcie że tak ma być.
-
Tym razem na razie jest ok nie mam zadnych obiawów. Jestem po 3 szczepionkach. Może Bóg da przejść ten syf łagodnie. A co zakarzenia. Pracuje w kombinacie 600 ludzi. W moim najblizszym otoczeniu jest 30 ludza głową przy głowie, nie da sie tego syfu uniknąć. Psncerz przedni zamontowany. I pancerz wieży z lewj na próbę bez klejemia. Jest ok. Najpierw pospawam te pancerne elementy. Tetaz sie nie będę rozpisywał dlaczego takie siermiężne. W rwalacji opiszę co mna kieruję. Przymijcie że tak ma być.
-
O dobrze, że wspomniałeś o jarzmie armaty. Jest źle zaprojektowane. Jest za długie po prost dziura jest za wielka. Jak ktoś nie robi standardu to warto poprawić ten błąd. A osłonę jarzma atmaty zrobiłem z kciuka rękawiczki lateksowej. Nie wiem jak z malowaniem tego będzie. A nawet jak nie pomaluję to mocno spłowiały taki mniej więcej miał kolor.
-
O dobrze, że wspomniałeś o jarzmie armaty. Jest źle zaprojektowane. Jest za długie po prost dziura jest za wielka. Jak ktoś nie robi standardu to warto poprawić ten błąd. A osłonę jarzma atmaty zrobiłem z kciuka rękawiczki lateksowej. Nie wiem jak z malowaniem tego będzie. A nawet jak nie pomaluję to mocno spłowiały taki mniej więcej miał kolor.
-
Napewno nie zniszczy akryl lateksu. Reszta jest tajemnicą. I dzis w wolnej chwili podłubałem. Nie zarzucać proszę że te osłony są ciut nierówne. No ok i tak mało kto tu zagląda. Te osłony budowano w Iraku w prymitywnych warunkach. W garazach. Malych warsxtatach. Oni nie mają, mieli zadnego przrmyslu. Wiec ta modetnizacja byla wykonywana bardzo prymitywnie. I coś takiego chcę oddać.
-
Napewno nie zniszczy akryl lateksu. Reszta jest tajemnicą. I dzis w wolnej chwili podłubałem. Nie zarzucać proszę że te osłony są ciut nierówne. No ok i tak mało kto tu zagląda. Te osłony budowano w Iraku w prymitywnych warunkach. W garazach. Malych warsxtatach. Oni nie mają, mieli zadnego przrmyslu. Wiec ta modetnizacja byla wykonywana bardzo prymitywnie. I coś takiego chcę oddać.
-
Przychylam się do słów Andrzeja. Ja jestem z Tobą od początku.
dla mnie to jest kosmos co robisz z tym czołgiem (w sensie poziom ktorego ja i tak nie bede mial w pancerce
). Dlatego nie doradzam i nie piszę. Ale zaglądam bo bardzo podba mi się Twoj styl klejenia i podejścia do tematu.
Mimo ze mnie nie widac to i tak jestem z Tobą.
-
Przychylam się do słów Andrzeja. Ja jestem z Tobą od początku.
dla mnie to jest kosmos co robisz z tym czołgiem (w sensie poziom ktorego ja i tak nie bede mial w pancerce
). Dlatego nie doradzam i nie piszę. Ale zaglądam bo bardzo podba mi się Twoj styl klejenia i podejścia do tematu.
Mimo ze mnie nie widac to i tak jestem z Tobą.
-
Cieszę się że nie pisze po próżnicy. I że kogoś to intetesuje. Mała aktualizacja. Zbiorniki zewnetrzne wraz z układem paliwowym. Brakije tylko uchwytów. Ale drutologie całą robie w koncowym etapie. Moze tak uda się racionalniej wykorzystać czas.
Edit. Mała aktualizacja skrzynka i dorobiony od podstaw na podstawie zdjęć zasobnik na przeciwwadze.
-
Cieszę się że nie pisze po próżnicy. I że kogoś to intetesuje. Mała aktualizacja. Zbiorniki zewnetrzne wraz z układem paliwowym. Brakije tylko uchwytów. Ale drutologie całą robie w koncowym etapie. Moze tak uda się racionalniej wykorzystać czas.
Edit. Mała aktualizacja skrzynka i dorobiony od podstaw na podstawie zdjęć zasobnik na przeciwwadze.
-
Kolo na rzyczenia. To po radzie wykonczenia multiputem, ale przed szlifowaniem. A teraz aktualizacja gąski. 110 jedna i 40 sxtuk na druga. Zostało 70 drugiej i dokleić grzebienie. W ogole teraz taka praca malo widoczna. 80% czolgu zbugowane pozostaly wlazy wieży i drobne wykonczenia. Trzeba teraz dużo spawów a za tą pracą nie przepadam. Jakoś mi yonie idzie. Masa pracy przy kołach. Mocowanie wahaczy oraz gaski. Każde ogniwo nadaczyc ca. Potem czekac az wyschnie, ale nie kładź bo się przyklei do podłoża lub nawet pecety, potem mada precyzyjnego szlifowania krawędzi i traków. Zatem, jedt masa pracy ale totylko przyjemność
-
Kolo na rzyczenia. To po radzie wykonczenia multiputem, ale przed szlifowaniem. A teraz aktualizacja gąski. 110 jedna i 40 sxtuk na druga. Zostało 70 drugiej i dokleić grzebienie. W ogole teraz taka praca malo widoczna. 80% czolgu zbugowane pozostaly wlazy wieży i drobne wykonczenia. Trzeba teraz dużo spawów a za tą pracą nie przepadam. Jakoś mi yonie idzie. Masa pracy przy kołach. Mocowanie wahaczy oraz gaski. Każde ogniwo nadaczyc ca. Potem czekac az wyschnie, ale nie kładź bo się przyklei do podłoża lub nawet pecety, potem mada precyzyjnego szlifowania krawędzi i traków. Zatem, jedt masa pracy ale totylko przyjemność
-
Mocowanie kół. Temat zawsze aktualny. Chodzi w sumie o poprawne równe zamontowanie kół, a dotego na tyle mocne aby nie wypaczylo sie pod ciezatem czolgu. I w czasie montażu gąsek. Ja wahacze z jednej strony zrobilem na drucie a dla odpowiedniej srednicy owinalem papierem. Z drugiej strony zmądrzałem. Zastosowalem bambusowe wykałaczki do szaszłyków. Przebije ona kolo na wylot przez wszystkie kartonowe koleczka wewnetrzne w kole. Mocniej się nie da. Wahacz jest tym sposobem bardzo mocny. A montarz kół prosty i bardzo mocny. Na jednym zdjeciu polozylem na wahaczu srube m10 z nakrętką i nie drgnęło nawet mocowanie.
Trzeba spelnic tylko dwa warunki. Mieć czym to wywiercić i zrobic otwory równo. W kadlubie sa dwie warstwy tektury, to pozwoli na mocny prosty montaż. A tak się rozgadałem jakby kogoś interesował sposob mocowania kół.
Nie ma sie co martwic o koło. Na konic idzie kolpak oslona lozyska koła. Bedzie ładnie.
-
Mocowanie kół. Temat zawsze aktualny. Chodzi w sumie o poprawne równe zamontowanie kół, a dotego na tyle mocne aby nie wypaczylo sie pod ciezatem czolgu. I w czasie montażu gąsek. Ja wahacze z jednej strony zrobilem na drucie a dla odpowiedniej srednicy owinalem papierem. Z drugiej strony zmądrzałem. Zastosowalem bambusowe wykałaczki do szaszłyków. Przebije ona kolo na wylot przez wszystkie kartonowe koleczka wewnetrzne w kole. Mocniej się nie da. Wahacz jest tym sposobem bardzo mocny. A montarz kół prosty i bardzo mocny. Na jednym zdjeciu polozylem na wahaczu srube m10 z nakrętką i nie drgnęło nawet mocowanie.
Trzeba spelnic tylko dwa warunki. Mieć czym to wywiercić i zrobic otwory równo. W kadlubie sa dwie warstwy tektury, to pozwoli na mocny prosty montaż. A tak się rozgadałem jakby kogoś interesował sposob mocowania kół.
Nie ma sie co martwic o koło. Na konic idzie kolpak oslona lozyska koła. Bedzie ładnie.
-
Tak, koła jeszcze do szlifowania.
Odnośnie mocowania to o ile jest ono solidne na tych patyczkach to jest słaby punkt w postaci samych wahaczy. Nawet jak w nich jest lita tekturą to na nie działa niby znikoma siła skręcająca, która, czasem potrafi zrobić swoje. Wahacze potrafią się zwichrować bez naruszenia tych patyczków. Polecam prostą podstawkę pod model. Zawsze odciąża wahacze.
Samo poprawne ustawienie kół z jednej strony jest banalne, ponieważ dobrze wiadomo, że chodzi o ustawienie ich w jednej linii i płaszczyźnie, a z drugiej strony to wcale nie jest takie proste jak mamy do czynienia z ręcznie robionymi częściami gdzie brak powtarzalność wykonania. Byle odchyłki od osi nawet przy wiercenia otworu w wahaczu czy kole potęguje błędy.
-
Tak, koła jeszcze do szlifowania.
Odnośnie mocowania to o ile jest ono solidne na tych patyczkach to jest słaby punkt w postaci samych wahaczy. Nawet jak w nich jest lita tekturą to na nie działa niby znikoma siła skręcająca, która, czasem potrafi zrobić swoje. Wahacze potrafią się zwichrować bez naruszenia tych patyczków. Polecam prostą podstawkę pod model. Zawsze odciąża wahacze.
Samo poprawne ustawienie kół z jednej strony jest banalne, ponieważ dobrze wiadomo, że chodzi o ustawienie ich w jednej linii i płaszczyźnie, a z drugiej strony to wcale nie jest takie proste jak mamy do czynienia z ręcznie robionymi częściami gdzie brak powtarzalność wykonania. Byle odchyłki od osi nawet przy wiercenia otworu w wahaczu czy kole potęguje błędy.
Widzę, że projekt tego działa (dzieła) mocno posuwa się do przodu. Masa pracy przed Tobą.