Lokomotywa SM42 + wagon 401ze
-
Przyszła pora, żeby coś pokazać w temacie podstawki.
Posklejałem i pomalowałem wszystkie przytwierdzenia (86 sztuk) oraz szyny. Podkłady drewniane wykonałem z ...drewna :) Przejechałem je szczotką drucianą co by wyglądały na stare i spękane. Pomalowałem je na brązowo (w sumie to nie wiem po co, bo później mi się ich nie chciało zabezpieczać i skończyły jako szare - tymczasowo). Następnie przyszła kolej na tłuczeń. Jako, że ta decha z której zrobiłem podstawkę jest już wystarczająco ciężka (115cm długości i 20 szerokości) to nie chciałem używać żadnego żwirku, choć początkowo taki był zamiar, żeby nie obciążać podstawy jeszcze bardziej. Zaryzykowałem i zastosowałem granulat korkowy. Mnie się efekt podoba. A waga korka na całą podstawkę to około 40g. Kamyczki pewnie by ważyły 1.5kg lub coś koło tego. Później pomalowałem wszystko na jasny szary, a następnie ponownie pomalowałem podkłady. Teraz kolej na przyklejenie szyn i znowu malowanie.
-
Czwarte zdjęcie? Trochę mało realistycznie to wygląda. :)
Tymczasem przykleiłem przytwierdzenia dla jednej szyny na pierwszym odcinku. Trochę miałem obawy czy uda mi się wsunąć w nie szynę, bo malowanie zabrało troszkę luzu, który zostawiłem. Przez jedno przesuwała się ładnie, ale przez więcej sztuk w dodatku usztywnionych już tak łatwo nie było, ale się udało.
P.S. Podmalowałem jeszcze trochę podkłady.
-
Czwarte zdjęcie? Trochę mało realistycznie to wygląda. :)
Tymczasem przykleiłem przytwierdzenia dla jednej szyny na pierwszym odcinku. Trochę miałem obawy czy uda mi się wsunąć w nie szynę, bo malowanie zabrało troszkę luzu, który zostawiłem. Przez jedno przesuwała się ładnie, ale przez więcej sztuk w dodatku usztywnionych już tak łatwo nie było, ale się udało.
P.S. Podmalowałem jeszcze trochę podkłady.
-
Podstawka skończona. Dylemat farba/kredki rozstrzygnął się na korzyść kredek. I nie żałuję, bo wątpię, że to samo uzyskałbym farbami. Nie miałem odpowiedniej kredki więc musiałem zmieszać trzy. Tłuczeń w środkowej części pomiędzy podkładami pobrudziłem bardzo ciemną brązową kredką - nie wydaje się już taki... jednorodny. Podkłady w środkowej części też przejechałem tą samą ciemną brązową kredką, a tłuczeń po bokach torowiska pobarwiłem delikatnie na jaśniejszy brązowy. Zasiałem też trawę i posadziłem kwiatki. Na koniec metalizer na szyny i gotowe. Zostaje teraz do zrobienia gablotka z poliwęglanu i ludziki jakieś.
-
Podstawka skończona. Dylemat farba/kredki rozstrzygnął się na korzyść kredek. I nie żałuję, bo wątpię, że to samo uzyskałbym farbami. Nie miałem odpowiedniej kredki więc musiałem zmieszać trzy. Tłuczeń w środkowej części pomiędzy podkładami pobrudziłem bardzo ciemną brązową kredką - nie wydaje się już taki... jednorodny. Podkłady w środkowej części też przejechałem tą samą ciemną brązową kredką, a tłuczeń po bokach torowiska pobarwiłem delikatnie na jaśniejszy brązowy. Zasiałem też trawę i posadziłem kwiatki. Na koniec metalizer na szyny i gotowe. Zostaje teraz do zrobienia gablotka z poliwęglanu i ludziki jakieś.
Przyszła pora, żeby coś pokazać w temacie podstawki.
Posklejałem i pomalowałem wszystkie przytwierdzenia (86 sztuk) oraz szyny. Podkłady drewniane wykonałem z ...drewna :) Przejechałem je szczotką drucianą co by wyglądały na stare i spękane. Pomalowałem je na brązowo (w sumie to nie wiem po co, bo później mi się ich nie chciało zabezpieczać i skończyły jako szare - tymczasowo). Następnie przyszła kolej na tłuczeń. Jako, że ta decha z której zrobiłem podstawkę jest już wystarczająco ciężka (115cm długości i 20 szerokości) to nie chciałem używać żadnego żwirku, choć początkowo taki był zamiar, żeby nie obciążać podstawy jeszcze bardziej. Zaryzykowałem i zastosowałem granulat korkowy. Mnie się efekt podoba. A waga korka na całą podstawkę to około 40g. Kamyczki pewnie by ważyły 1.5kg lub coś koło tego. Później pomalowałem wszystko na jasny szary, a następnie ponownie pomalowałem podkłady. Teraz kolej na przyklejenie szyn i znowu malowanie.