KONKURS Mayflower MM 1/100
-
Bo Ty to robisz za dokładnie. Kostki przycinasz tak żeby pasowały w miarę w daną lukę, wklejasz (ja to robię na wikol), czekasz aż wyschnie klej, obcinasz nożykiem (takim wysuwanym) i dopiero szlifujesz papierem ściernym i jak są jakieś większe ubytki, to nakładasz szpachlę akrylową (np. Śnieżkę). Czekasz aż wyschnie i znowu papierem ściernym. Fakt, że się pyli, więc lepiej to robić w jakimś "brudnym" pomieszczeniu lub na dworze (na polu). Podrzucam Ci fotki jak ja to robię.
P.S. Zauważ, że nawet stosuję łączenie styroduru w jednej "dziurze" i uzupełniam cienkimi paskami.
P.S. Na Wojoka nie patrz, to dinozaur. On stosuje tylko stare metody, ten gatunek już wymiera
-
Bo Ty to robisz za dokładnie. Kostki przycinasz tak żeby pasowały w miarę w daną lukę, wklejasz (ja to robię na wikol), czekasz aż wyschnie klej, obcinasz nożykiem (takim wysuwanym) i dopiero szlifujesz papierem ściernym i jak są jakieś większe ubytki, to nakładasz szpachlę akrylową (np. Śnieżkę). Czekasz aż wyschnie i znowu papierem ściernym. Fakt, że się pyli, więc lepiej to robić w jakimś "brudnym" pomieszczeniu lub na dworze (na polu). Podrzucam Ci fotki jak ja to robię.
P.S. Zauważ, że nawet stosuję łączenie styroduru w jednej "dziurze" i uzupełniam cienkimi paskami.
P.S. Na Wojoka nie patrz, to dinozaur. On stosuje tylko stare metody, ten gatunek już wymiera
-
To jest jakaś katorżnicza praca. Zrobiłem przez 2 dni 6 bryłek ze styroduru, każdą docinam i każdą szlifuję a kurzy się przy tym. Idzie jak w deszcz. A jak to zrobię na części dennej to nie wiem czy nie polegnę. Jak Wy przechodzicie ten etap? Może pianka byĺaby lepsza.
chilar coś tu nie jest tak jak powinno być, wstawianie tego styroduru to powinno być 15 minut i po zabawie, potem okrojenie ostrym nożem na przybliżony kształt, cały sens to ułatwić sobie robotę, powinno być szybciej niż przymierzanie i przyklejanie podposzycia, takie jest moje zdanie ....
-
To jest jakaś katorżnicza praca. Zrobiłem przez 2 dni 6 bryłek ze styroduru, każdą docinam i każdą szlifuję a kurzy się przy tym. Idzie jak w deszcz. A jak to zrobię na części dennej to nie wiem czy nie polegnę. Jak Wy przechodzicie ten etap? Może pianka byĺaby lepsza.
chilar coś tu nie jest tak jak powinno być, wstawianie tego styroduru to powinno być 15 minut i po zabawie, potem okrojenie ostrym nożem na przybliżony kształt, cały sens to ułatwić sobie robotę, powinno być szybciej niż przymierzanie i przyklejanie podposzycia, takie jest moje zdanie ....
-
Kończy się lato i pora kontynuować rzeźbienie. Melduję obecny etap z dworu bo zostałem wyproszony na dwór. Powklejałem styrodur i już poszlifowałem. Robie to pierwszy raz. Brzegi kartonu np. zaglutowałem CA. Tak aby za bardzo niepodbierało kiedy szlifowałem. Tylko tak myślę czy będzie w tych miejscach chwytał klej. Zastanawiam się czy jeszcze nałożyć szpachle. Może gdzieś dyskretnie przy rufie. Nie mam też pewności co do obrysu w miejscach gdzie wręga jest wklęsła a dodatkowo jest duży skoko między sąsiednimi, cz tam styrodur nie jest za pełny między wręgami. Myśle aby odkserować poszycie i przykładać czy belki od rufy po dziób pasują na długość.
-
Kończy się lato i pora kontynuować rzeźbienie. Melduję obecny etap z dworu bo zostałem wyproszony na dwór. Powklejałem styrodur i już poszlifowałem. Robie to pierwszy raz. Brzegi kartonu np. zaglutowałem CA. Tak aby za bardzo niepodbierało kiedy szlifowałem. Tylko tak myślę czy będzie w tych miejscach chwytał klej. Zastanawiam się czy jeszcze nałożyć szpachle. Może gdzieś dyskretnie przy rufie. Nie mam też pewności co do obrysu w miejscach gdzie wręga jest wklęsła a dodatkowo jest duży skoko między sąsiednimi, cz tam styrodur nie jest za pełny między wręgami. Myśle aby odkserować poszycie i przykładać czy belki od rufy po dziób pasują na długość.
-
Kolejny etap. Jestem, jestem nie zrezygnowałem z modelu.
Wg. istrukcji kolejność wyznaczają numery części więc etapy budowy numery od do.
Model chyba nie jest zbyt dobrze spasowany i są przesunięcia (strzałki). Wprawdzie dobrym pomysłem MM jest nadrukowanie na odwrocie arkusza, ale jest lekkie przesunięcie; model nie ma sztywnych pokładów; ja mimo że tak w instrukcji nie stało, podkleiłem podkłady cieniutkimi dwoma karteczkami sklejonymi razem warstwą kleju poliuretanowego, ale mimo to zrobiłem 4 stemple z pomalowanych zapałek dla średniego pokładu (czerwone strzałki); tak się starałem, że średni pokład wybrudził mi się retuszem (mam jeszcze jeden egzemplarz i chyba nakleję na koniec jakiegoś etapu zcieńczony papier z zapasowej wycinanki na średni pokład; mam trochę gotowych wyretuszowanych części wiec kolejny etap budowy załączę szybciej. Jeśli jakiekolwiek sugestie to piszcie, ja dopiero poznaję szkutnictwo. W kolejnym wpisie pozwolę sobie nawet mieć pytania. Do następnego wejścia.
-
Kolejny etap. Jestem, jestem nie zrezygnowałem z modelu.
Wg. istrukcji kolejność wyznaczają numery części więc etapy budowy numery od do.
Model chyba nie jest zbyt dobrze spasowany i są przesunięcia (strzałki). Wprawdzie dobrym pomysłem MM jest nadrukowanie na odwrocie arkusza, ale jest lekkie przesunięcie; model nie ma sztywnych pokładów; ja mimo że tak w instrukcji nie stało, podkleiłem podkłady cieniutkimi dwoma karteczkami sklejonymi razem warstwą kleju poliuretanowego, ale mimo to zrobiłem 4 stemple z pomalowanych zapałek dla średniego pokładu (czerwone strzałki); tak się starałem, że średni pokład wybrudził mi się retuszem (mam jeszcze jeden egzemplarz i chyba nakleję na koniec jakiegoś etapu zcieńczony papier z zapasowej wycinanki na średni pokład; mam trochę gotowych wyretuszowanych części wiec kolejny etap budowy załączę szybciej. Jeśli jakiekolwiek sugestie to piszcie, ja dopiero poznaję szkutnictwo. W kolejnym wpisie pozwolę sobie nawet mieć pytania. Do następnego wejścia.
-
ale tak po zastanowieniu to akrylowa to też żywica. Żywica akrylowa.
Te szpachle potrafią narobić kłopotu z tym że długo schną. Dodaj gruntu CT17 Ceresitu i złapie szybciej. Albo użyj innej - np gładzi finisch Knaufa. Najszybciej łapie Cekol, w budownictwie to jednak wada... Brak plastyczności po 20 minutach w warstwie do 1 mm.
-
ale tak po zastanowieniu to akrylowa to też żywica. Żywica akrylowa.
Te szpachle potrafią narobić kłopotu z tym że długo schną. Dodaj gruntu CT17 Ceresitu i złapie szybciej. Albo użyj innej - np gładzi finisch Knaufa. Najszybciej łapie Cekol, w budownictwie to jednak wada... Brak plastyczności po 20 minutach w warstwie do 1 mm.
-
"Te szpachle potrafią narobić kłopotu z tym że długo schną. Dodaj gruntu CT17 Ceresitu i złapie szybciej. Albo użyj innej - np gładzi finisch Knaufa. Najszybciej łapie Cekol, w budownictwie to jednak wada... Brak plastyczności po 20 minutach w warstwie do 1 mm."
Ja koniec końców nie użyłem gładzi, nie trzeba było. Ale dzięki, na przyszłość wykorzystam tą wiedzę.
-
"Te szpachle potrafią narobić kłopotu z tym że długo schną. Dodaj gruntu CT17 Ceresitu i złapie szybciej. Albo użyj innej - np gładzi finisch Knaufa. Najszybciej łapie Cekol, w budownictwie to jednak wada... Brak plastyczności po 20 minutach w warstwie do 1 mm."
Ja koniec końców nie użyłem gładzi, nie trzeba było. Ale dzięki, na przyszłość wykorzystam tą wiedzę.
-
No na pewno nie będzie to model idealny. Ale staram się, może trochę zbyt rwana ta moja praca, nie mam jak przysiąść na dłużej. Pewną nadzieje daje mi drugi egzemplarz wycinanki, z którego trochę potem dosztukuję. Jednak gąbka ścierna wchodzi między wręgi i wyrabia meniski wklęsłe; są więc krowie żebra widoczne mocno od spodu. Załączyłem zdjęcie z danymi przez autora propozycjami juffersów i bloczków. Chcę kupić gotowe cięte laserowo (kupię też nagle). Anglia, wiek 16ty. Jak ktoś wie z Kolegów niech napiszę jaka wielkość bloczków i czy okrągłe czy takie sercowate juffersy. Do następnego wejścia.
-
No na pewno nie będzie to model idealny. Ale staram się, może trochę zbyt rwana ta moja praca, nie mam jak przysiąść na dłużej. Pewną nadzieje daje mi drugi egzemplarz wycinanki, z którego trochę potem dosztukuję. Jednak gąbka ścierna wchodzi między wręgi i wyrabia meniski wklęsłe; są więc krowie żebra widoczne mocno od spodu. Załączyłem zdjęcie z danymi przez autora propozycjami juffersów i bloczków. Chcę kupić gotowe cięte laserowo (kupię też nagle). Anglia, wiek 16ty. Jak ktoś wie z Kolegów niech napiszę jaka wielkość bloczków i czy okrągłe czy takie sercowate juffersy. Do następnego wejścia.
-
Znowu jestem zaskoczony. Co trzeba zrobić, żeby przy pięknie wypełnionym styrodurem szkieletem spowodować takie krowie żebra?
1/- jakim klejem kleiłeś te planki (deseczki) do kadłuba?
2/- czy planki były naklejone na tekturę 0,5 mm? (podejrzewam, że tego nie zrobiłeś)
3/- czy nie za mocno je dociskałeś w trakcie klejenia?
Jedyny ratunek jaki widzę, to ponieważ masz ładnie sklejony kadłub i wypełniony styrodurem i masz drugą wycinankę (zrób sobie skany na wszelki wypadek), to:1/- zerwij papierem ściernym te planki i jak trzeba odetnij górę burt
2/- jak trzeba połóż jeszcze raz szpachlę w celu idealnego wyrównania
3/- przyklej planki na tekturę 0,5 mm i dopiero je mocuj do kadłuba
4/- górę burt również podklej tekturą 0,5 mm i to prawdopodobnie obie strony wewnętrzną i zewnętrzną
Trochę roboty może i jest, ale warto, bo teraz wygląda strasznie i z takiego modelu nie będziesz chyba raczej zadowolony
Jufersy na tamten okres historyczny, to najlepiej trójkątne, a wielkość bloczków, to zrób taką jak jest w wycinance (bloczki, to chyba max 4 mm, ale pewnie są tam i mniejsze)
-
Znowu jestem zaskoczony. Co trzeba zrobić, żeby przy pięknie wypełnionym styrodurem szkieletem spowodować takie krowie żebra?
1/- jakim klejem kleiłeś te planki (deseczki) do kadłuba?
2/- czy planki były naklejone na tekturę 0,5 mm? (podejrzewam, że tego nie zrobiłeś)
3/- czy nie za mocno je dociskałeś w trakcie klejenia?
Jedyny ratunek jaki widzę, to ponieważ masz ładnie sklejony kadłub i wypełniony styrodurem i masz drugą wycinankę (zrób sobie skany na wszelki wypadek), to:1/- zerwij papierem ściernym te planki i jak trzeba odetnij górę burt
2/- jak trzeba połóż jeszcze raz szpachlę w celu idealnego wyrównania
3/- przyklej planki na tekturę 0,5 mm i dopiero je mocuj do kadłuba
4/- górę burt również podklej tekturą 0,5 mm i to prawdopodobnie obie strony wewnętrzną i zewnętrzną
Trochę roboty może i jest, ale warto, bo teraz wygląda strasznie i z takiego modelu nie będziesz chyba raczej zadowolony
Jufersy na tamten okres historyczny, to najlepiej trójkątne, a wielkość bloczków, to zrób taką jak jest w wycinance (bloczki, to chyba max 4 mm, ale pewnie są tam i mniejsze)
To jest jakaś katorżnicza praca. Zrobiłem przez 2 dni 6 bryłek ze styroduru, każdą docinam i każdą szlifuję a kurzy się przy tym. Idzie jak w deszcz. A jak to zrobię na części dennej to nie wiem czy nie polegnę. Jak Wy przechodzicie ten etap? Może pianka byĺaby lepsza.