KONKURS Mayflower MM 1/100
-
Mnie tez to tak wychodzi, ze na koncu musze kilka planek dosztukowac. Ja bym nie zdzieral wszystkiego. Przeszlifoc tam gdzie trzeba, uzupelnic gdzie niegdzie szpachlowka i nakleic na to kolejne poszycie. Ale to ja bym tak zrobil, a ja to lubie isc na latwizne
. Na przyszlosc, zeby uniknac takiej sytuacji jest opcja dawania kleju tylko na wregach.
-
Mnie tez to tak wychodzi, ze na koncu musze kilka planek dosztukowac. Ja bym nie zdzieral wszystkiego. Przeszlifoc tam gdzie trzeba, uzupelnic gdzie niegdzie szpachlowka i nakleic na to kolejne poszycie. Ale to ja bym tak zrobil, a ja to lubie isc na latwizne
. Na przyszlosc, zeby uniknac takiej sytuacji jest opcja dawania kleju tylko na wregach.
-
Mnie tez to tak wychodzi, ze na koncu musze kilka planek dosztukowac. Ja bym nie zdzieral wszystkiego. Przeszlifoc tam gdzie trzeba, uzupelnic gdzie niegdzie szpachlowka i nakleic na to kolejne poszycie. Ale to ja bym tak zrobil, a ja to lubie isc na latwizne
. Na przyszlosc, zeby uniknac takiej sytuacji jest opcja dawania kleju tylko na wregach.
Sławku, to zależy jak to jest przyklejone, bo jeżeli całości, to można tak zrobić jak piszesz, ale jak miejscami nie trzyma, to może wyjść skucha. No i co z górą burt, też dobrze nie wyglądają.
-
Mnie tez to tak wychodzi, ze na koncu musze kilka planek dosztukowac. Ja bym nie zdzieral wszystkiego. Przeszlifoc tam gdzie trzeba, uzupelnic gdzie niegdzie szpachlowka i nakleic na to kolejne poszycie. Ale to ja bym tak zrobil, a ja to lubie isc na latwizne
. Na przyszlosc, zeby uniknac takiej sytuacji jest opcja dawania kleju tylko na wregach.
Sławku, to zależy jak to jest przyklejone, bo jeżeli całości, to można tak zrobić jak piszesz, ale jak miejscami nie trzyma, to może wyjść skucha. No i co z górą burt, też dobrze nie wyglądają.
-
Nie jestem trollem i nieswojo się czuję, że tyle komentarzy było za sprawą moich wypocin. Od podpunktów powyjaśniam hurtowo dla wszystkich kolegów komentujących.
- nie o wszystkim wiem, nie wiedziałem że warto burty i planki ponaklejać na tekturę 0,5mm, w instrukcji tak nie stało
- to jest projekt Małego Modelarza z lat 80tych a pierwsze wydania miały część denną uproszczoną, zwykłe segmenty, dopiero następne wydania miały planki; ja jak byłem dzieckiem miałem mój jedyny MM właśnie ten Mayflower chyba wydanie z 1988 i nawet wtedy go pociąłem i wiadomo że nic 11-12 latkowi z tego nie wyszło; teraz dopiero chcę ukończyć tą pracę sprzed 30 lat
- kleiłem planki wikolem, a dodatkowo plankę zmiękczałem BCG
- deski były tak źle spasowane że tylko dzięki dociskaniu i BCG mogły być na styk (nie uważam że tak źle mogłem wyciąć wręgi, przecież przyłożyłem się, szlifowałem)
- obawiając się niespasowania zabarwiłem styrodur aerografem na kolor odpowiedni
- dokleiłem rufę i widać, że wręga 0-owa była za krótka (a obawiałem się że będzie za długa) i szersza w stosunku do pokrycia graficznego, musiałem też zrobić kompromis jeśli chodzi o zgodność tych białych paseczków burta-rufa
- następnym etapem będą te paseczki, chyba nie będę się bawił w retusz tylko pomaluję aerografem na większym ciśnieniu aby był mat podobny do faktury papieru
- nie zamierzam więc zrywać poszycia , coś podoklejam coś podrównam, jakiś dodatkowy pasek wkleję; jeśli koledzy będą zniesmaczeni moją nieambitną postawą .... no to będą; ja model dokończę i zacznę kolejny.
-
Nie jestem trollem i nieswojo się czuję, że tyle komentarzy było za sprawą moich wypocin. Od podpunktów powyjaśniam hurtowo dla wszystkich kolegów komentujących.
- nie o wszystkim wiem, nie wiedziałem że warto burty i planki ponaklejać na tekturę 0,5mm, w instrukcji tak nie stało
- to jest projekt Małego Modelarza z lat 80tych a pierwsze wydania miały część denną uproszczoną, zwykłe segmenty, dopiero następne wydania miały planki; ja jak byłem dzieckiem miałem mój jedyny MM właśnie ten Mayflower chyba wydanie z 1988 i nawet wtedy go pociąłem i wiadomo że nic 11-12 latkowi z tego nie wyszło; teraz dopiero chcę ukończyć tą pracę sprzed 30 lat
- kleiłem planki wikolem, a dodatkowo plankę zmiękczałem BCG
- deski były tak źle spasowane że tylko dzięki dociskaniu i BCG mogły być na styk (nie uważam że tak źle mogłem wyciąć wręgi, przecież przyłożyłem się, szlifowałem)
- obawiając się niespasowania zabarwiłem styrodur aerografem na kolor odpowiedni
- dokleiłem rufę i widać, że wręga 0-owa była za krótka (a obawiałem się że będzie za długa) i szersza w stosunku do pokrycia graficznego, musiałem też zrobić kompromis jeśli chodzi o zgodność tych białych paseczków burta-rufa
- następnym etapem będą te paseczki, chyba nie będę się bawił w retusz tylko pomaluję aerografem na większym ciśnieniu aby był mat podobny do faktury papieru
- nie zamierzam więc zrywać poszycia , coś podoklejam coś podrównam, jakiś dodatkowy pasek wkleję; jeśli koledzy będą zniesmaczeni moją nieambitną postawą .... no to będą; ja model dokończę i zacznę kolejny.
-
Nie jestem trollem i nieswojo się czuję, że tyle komentarzy było za sprawą moich wypocin.
To nie są wypociny tylko dobry przykład radzenia sobie z przeciwnościami losu jaki niosą nam opracowania modeli. Trzeba sobie radzić z nimi !A Ty dajesz dobry przykład niepoddawania się w dążeniu do celu. Każdy efekt który osiągniesz na koniec będzie nagrodzony gratulacjami, ode mnie na pewno !
SławekH powinien uwzględnić zaangażowanie i wytrwałość takich realizacji w swojej ocenie !!! KONKURS to nie tylko perfekcyjne wykonanie zadania przy pomocy własnego doświadczenia.
SlawkuH - nie zazdroszczę wyłonienia zwycięzcy
Jak ktoś umie takie rzeczy składać to dla niego nie ma problemu - "bułka z masłem" - ale Ci którzy mimo wszystko dotrą do FINAŁU powinni dostać dodatkowe punkty - to tylko moje zdanie
-
Nie jestem trollem i nieswojo się czuję, że tyle komentarzy było za sprawą moich wypocin.
To nie są wypociny tylko dobry przykład radzenia sobie z przeciwnościami losu jaki niosą nam opracowania modeli. Trzeba sobie radzić z nimi !A Ty dajesz dobry przykład niepoddawania się w dążeniu do celu. Każdy efekt który osiągniesz na koniec będzie nagrodzony gratulacjami, ode mnie na pewno !
SławekH powinien uwzględnić zaangażowanie i wytrwałość takich realizacji w swojej ocenie !!! KONKURS to nie tylko perfekcyjne wykonanie zadania przy pomocy własnego doświadczenia.
SlawkuH - nie zazdroszczę wyłonienia zwycięzcy
Jak ktoś umie takie rzeczy składać to dla niego nie ma problemu - "bułka z masłem" - ale Ci którzy mimo wszystko dotrą do FINAŁU powinni dostać dodatkowe punkty - to tylko moje zdanie
-
Już to widzę jak Wojok, by to tak zostawił, człowiek, który każdą pierdółkę dopieszcza i poprawia po pięciokroć.
Ale chodziło mi o to, że zostawiłbym to, gdybym był chilaremAle jako Wojok,to bym... tego tak nie spartaczył
A tak serio, to na tych ostatnich fotkach wygląda to całkiem fajnie. Będzie ok
-
Już to widzę jak Wojok, by to tak zostawił, człowiek, który każdą pierdółkę dopieszcza i poprawia po pięciokroć.
Ale chodziło mi o to, że zostawiłbym to, gdybym był chilaremAle jako Wojok,to bym... tego tak nie spartaczył
A tak serio, to na tych ostatnich fotkach wygląda to całkiem fajnie. Będzie ok
-
http://kartonowki.pl/forum/temat/4527,pan-cerny-konkurs-1944
Zapraszamy !!!
-
http://kartonowki.pl/forum/temat/4527,pan-cerny-konkurs-1944
Zapraszamy !!!
-
Model dostał trochę żywych kolorów dzięki typ paseczkom na burtach. Wg. istrukcji robiłem, więc tektura 0,8 i wycinanie. Ɓyły nieregularne krzywizny więc bardzo uważnie nożyczkami. Potem taśma dwustronna a na nią jeszcze taśma malarska (dwustronna zbyt agrasywna)jako powierzchnia chwytna i malowanie podkładem a potem kolorem z aerografu. Do zrobienia dwukolorowych użyłem taśmy maskującej, w któej robiłem wycięcia kwadratowe odpowiedniej szerokości (pokaże w kolejnym wejściu, sfotografuję, zostały mi jeszcze takie paski na poszyciu rufowym i na przedzie i tyle przedniego kasztelu). Nad poszyciem dennym jeszcze myślę czy nie nakleić kolejnego na to istniejące, może się troche obrys wygładzi. Do następnego wejścia.
-
Model dostał trochę żywych kolorów dzięki typ paseczkom na burtach. Wg. istrukcji robiłem, więc tektura 0,8 i wycinanie. Ɓyły nieregularne krzywizny więc bardzo uważnie nożyczkami. Potem taśma dwustronna a na nią jeszcze taśma malarska (dwustronna zbyt agrasywna)jako powierzchnia chwytna i malowanie podkładem a potem kolorem z aerografu. Do zrobienia dwukolorowych użyłem taśmy maskującej, w któej robiłem wycięcia kwadratowe odpowiedniej szerokości (pokaże w kolejnym wejściu, sfotografuję, zostały mi jeszcze takie paski na poszyciu rufowym i na przedzie i tyle przedniego kasztelu). Nad poszyciem dennym jeszcze myślę czy nie nakleić kolejnego na to istniejące, może się troche obrys wygładzi. Do następnego wejścia.
-
SlawkuH - nie zazdroszczę wyłonienia zwycięzcy
Hehe Piotrze, to nie ja wybieram zwyciezce tylko Wy. Jeszcze nie wiem jak to bedzie od strony technicznej wygladac, ale damy jakos rade
A statek wyglawa fajowo. Te listwy daja na prawde ladny efekt. Podziwiam, ze udalo Ci sie tak rowno je wyciac i pomalowac.
-
SlawkuH - nie zazdroszczę wyłonienia zwycięzcy
Hehe Piotrze, to nie ja wybieram zwyciezce tylko Wy. Jeszcze nie wiem jak to bedzie od strony technicznej wygladac, ale damy jakos rade
A statek wyglawa fajowo. Te listwy daja na prawde ladny efekt. Podziwiam, ze udalo Ci sie tak rowno je wyciac i pomalowac.
Wydaje mi się, że to co proponuje AnDi to jedyne wyjście z sytuacji. Zerwać to poszycie, położyć szpachlę, wyszlifować i kłaść poszycie z drugiej wycinanki. Trzymam kciuki za powodzenie. Mayflower to piękny galeon :-)