HMS Alert z Shipyardu
-
Pora się ujawnić nad czym to czasem sobie działam, jak to u mnie muszę mieć parę projektów w budowie, jeden to byłoby zbyt nudno :)
Wydanie ciekawe bo 2 żaglowce w jednym: HMS Alert i Le Courier, zakupiłem to na stoisku GPM-u w Oleśnicy w 2019 roku za niewielkie pieniądze, to był mój pierwszy model zakupiony z Shipyarda.
Już jakiś czas temu , może w 2020 wyciąłem szkielety i poskładałem (nie lasery ale sam dziergałem w tekturze) obydwu jednostek i wypiankowałem. Długo potem leżały sobie takie oszlifowane kadłuby.
Na warsztat poszedł HMS Alert, bardzo ładna jednostka, z niezbyt skomplikowanym ożaglowanie, takie lubię najbardziej.
Parę miesięcy temy prace ruszyły, teraz jest na tym etapie, a przez weekend dłbałem (dosłownie) przy lawetach.
Planki są malowane (te białe), by ukryć linie elementów, tak gdziesz poczytałem, że będzie lepiej to wyglądać.
Pozdrawiam szkutniczą brać modelarską
-
No to ja już się melduję na widowni.
U mnie budowa tej Armed Virginia Sloop idzie powoli, małe elementy :( i na razie nie ma co pokazywać to sobie pooglądam Twoją relację.
A propos tej poprawki pokładu którą robiłeś. Ściągnąłem sobie taki program do edycji zdjęć GIMP, trochę się nim pobawiłem i w nim można nanosić poprawki graficzne na model, np poprawić wygląd burt czy pokładu nadając im faktury drewna czy np zmienić kolor jakiegoś elementu i całkiem fajnie to wychodzi.
-
No to ja już się melduję na widowni.
U mnie budowa tej Armed Virginia Sloop idzie powoli, małe elementy :( i na razie nie ma co pokazywać to sobie pooglądam Twoją relację.
A propos tej poprawki pokładu którą robiłeś. Ściągnąłem sobie taki program do edycji zdjęć GIMP, trochę się nim pobawiłem i w nim można nanosić poprawki graficzne na model, np poprawić wygląd burt czy pokładu nadając im faktury drewna czy np zmienić kolor jakiegoś elementu i całkiem fajnie to wychodzi.
-
No to ja już się melduję na widowni.
U mnie budowa tej Armed Virginia Sloop idzie powoli, małe elementy :( i na razie nie ma co pokazywać to sobie pooglądam Twoją relację.
A propos tej poprawki pokładu którą robiłeś. Ściągnąłem sobie taki program do edycji zdjęć GIMP, trochę się nim pobawiłem i w nim można nanosić poprawki graficzne na model, np poprawić wygląd burt czy pokładu nadając im faktury drewna czy np zmienić kolor jakiegoś elementu i całkiem fajnie to wychodzi.
Też się w to czasami bawię w gimpie, ale trzeba się czasem nadrukować by wymiary się zgadzały
-
No to ja już się melduję na widowni.
U mnie budowa tej Armed Virginia Sloop idzie powoli, małe elementy :( i na razie nie ma co pokazywać to sobie pooglądam Twoją relację.
A propos tej poprawki pokładu którą robiłeś. Ściągnąłem sobie taki program do edycji zdjęć GIMP, trochę się nim pobawiłem i w nim można nanosić poprawki graficzne na model, np poprawić wygląd burt czy pokładu nadając im faktury drewna czy np zmienić kolor jakiegoś elementu i całkiem fajnie to wychodzi.
Też się w to czasami bawię w gimpie, ale trzeba się czasem nadrukować by wymiary się zgadzały
-
Z tego co już teraz widać, szykuje się ładny modelik. A tak z ciekawości:- dwa modele na warsztacie? Ja potrafię skupić się tylko na jednym. Z dwoma na raz nie dałbym rady. Gratuluję podzielności uwagi.
Dwa to minimum, zwykle mam na matach (biuro w piwnicy i mieszkanie na górze) jakieś latadło, coś pływającego z żaglami i coś pływającego bez żagli.
-
Z tego co już teraz widać, szykuje się ładny modelik. A tak z ciekawości:- dwa modele na warsztacie? Ja potrafię skupić się tylko na jednym. Z dwoma na raz nie dałbym rady. Gratuluję podzielności uwagi.
Dwa to minimum, zwykle mam na matach (biuro w piwnicy i mieszkanie na górze) jakieś latadło, coś pływającego z żaglami i coś pływającego bez żagli.
-
Ja też mam Alerta "w planach". Mikołaj dał pod choinkę.(tzn. ja wybrałem a Mikołaj zapłacił) W ubiegłym roku więc nowy i taki sam żółty, mnie się to podoba. Wybrałem laserek full-wypas bo stary jestem, niedowidzę i rence mnie sie trzęso. Musi jeszcze poczekać bo najpierw chcę zakończyć projekt, który otworzyłem dwa modele wcześniej. Mam już pewną wizję nieco wykraczającą poza standard na podstawce dlatego chętnie popatrzę jak Ty go budujesz.
-
Ja też mam Alerta "w planach". Mikołaj dał pod choinkę.(tzn. ja wybrałem a Mikołaj zapłacił) W ubiegłym roku więc nowy i taki sam żółty, mnie się to podoba. Wybrałem laserek full-wypas bo stary jestem, niedowidzę i rence mnie sie trzęso. Musi jeszcze poczekać bo najpierw chcę zakończyć projekt, który otworzyłem dwa modele wcześniej. Mam już pewną wizję nieco wykraczającą poza standard na podstawce dlatego chętnie popatrzę jak Ty go budujesz.
-
Ja też mam Alerta "w planach". Mikołaj dał pod choinkę.(tzn. ja wybrałem a Mikołaj zapłacił) W ubiegłym roku więc nowy i taki sam żółty, mnie się to podoba. Wybrałem laserek full-wypas bo stary jestem, niedowidzę i rence mnie sie trzęso. Musi jeszcze poczekać bo najpierw chcę zakończyć projekt, który otworzyłem dwa modele wcześniej. Mam już pewną wizję nieco wykraczającą poza standard na podstawce dlatego chętnie popatrzę jak Ty go budujesz.
Bardzo mnie to cieszy, że będziesz zaglądał, żagle to jest to co tygryski lubią najbardziej
-
Ja też mam Alerta "w planach". Mikołaj dał pod choinkę.(tzn. ja wybrałem a Mikołaj zapłacił) W ubiegłym roku więc nowy i taki sam żółty, mnie się to podoba. Wybrałem laserek full-wypas bo stary jestem, niedowidzę i rence mnie sie trzęso. Musi jeszcze poczekać bo najpierw chcę zakończyć projekt, który otworzyłem dwa modele wcześniej. Mam już pewną wizję nieco wykraczającą poza standard na podstawce dlatego chętnie popatrzę jak Ty go budujesz.
Bardzo mnie to cieszy, że będziesz zaglądał, żagle to jest to co tygryski lubią najbardziej
-
Bardzo mnie to cieszy, że będziesz zaglądał, żagle to jest to co tygryski lubią najbardziej
Marszałek24, jaki tam profesorze, ty kleiłeś swój pierwszy żaglowiec w latach 70, ja w tym czasie siedziałem w piaskownicy i grałem w kapsle, popełniłem parę żaglowców w ciągu ostatnich paru lat, ale jestem na etapie nauki.
-
Bardzo mnie to cieszy, że będziesz zaglądał, żagle to jest to co tygryski lubią najbardziej
Marszałek24, jaki tam profesorze, ty kleiłeś swój pierwszy żaglowiec w latach 70, ja w tym czasie siedziałem w piaskownicy i grałem w kapsle, popełniłem parę żaglowców w ciągu ostatnich paru lat, ale jestem na etapie nauki.
-
Bardzo ciekawy efekt tego bejcowania. Pokład się "ożywił". Mam pytanie dot. lawet. Jak, czym i z czego?
Petrov, już odpowiadamjak - no chyba normalnie,
czym - nożykiem, klejem i bejcą
z czego - z wycinanki, podklejone na piwną tekturę, wycinanie, sklejanie i potem bejcowanie tym samym co lekko dotykałem pokład.
Ale przyznam się, że jak będzie żaglowiec z 80-90 lawetami to coś zmienię, nie jestem aż takim twardzielem.
-
Bardzo ciekawy efekt tego bejcowania. Pokład się "ożywił". Mam pytanie dot. lawet. Jak, czym i z czego?
Petrov, już odpowiadamjak - no chyba normalnie,
czym - nożykiem, klejem i bejcą
z czego - z wycinanki, podklejone na piwną tekturę, wycinanie, sklejanie i potem bejcowanie tym samym co lekko dotykałem pokład.
Ale przyznam się, że jak będzie żaglowiec z 80-90 lawetami to coś zmienię, nie jestem aż takim twardzielem.
-
Już i ja za swojego Alerta się wziąłem. Na wstępie widzę, że będzie nieco inny od Twojego. Przede wszystkim skala 1:72, więc większy. Dłubię przy kadłubie. Mój ma trzy poszycia i ostatnie na którym właśnie pracuję, to "deska do deski" układana zakładkowo. Bajerancko to wygląda. Inaczej też zrobiłem pokład. Zaryzykowałem i pociągnąłem go bejcą ciemny dąb. Wydaje mnie się, że wygląda bardziej naturalnie. Wchodziłem na żaglowce gdy w Szczecinie był zlot w Dni Morza, żaden nie ma pokładu doszorowanego do białego. Słoje w drewnie to też wymysł modelarzy. Małe jachciki po których chodzi się w bamboszach być może ale na dużych jednostkach z pewnością jest to nie do utrzymania.
-
Już i ja za swojego Alerta się wziąłem. Na wstępie widzę, że będzie nieco inny od Twojego. Przede wszystkim skala 1:72, więc większy. Dłubię przy kadłubie. Mój ma trzy poszycia i ostatnie na którym właśnie pracuję, to "deska do deski" układana zakładkowo. Bajerancko to wygląda. Inaczej też zrobiłem pokład. Zaryzykowałem i pociągnąłem go bejcą ciemny dąb. Wydaje mnie się, że wygląda bardziej naturalnie. Wchodziłem na żaglowce gdy w Szczecinie był zlot w Dni Morza, żaden nie ma pokładu doszorowanego do białego. Słoje w drewnie to też wymysł modelarzy. Małe jachciki po których chodzi się w bamboszach być może ale na dużych jednostkach z pewnością jest to nie do utrzymania.
Pora się ujawnić nad czym to czasem sobie działam, jak to u mnie muszę mieć parę projektów w budowie, jeden to byłoby zbyt nudno :)
Wydanie ciekawe bo 2 żaglowce w jednym: HMS Alert i Le Courier, zakupiłem to na stoisku GPM-u w Oleśnicy w 2019 roku za niewielkie pieniądze, to był mój pierwszy model zakupiony z Shipyarda.
Już jakiś czas temu , może w 2020 wyciąłem szkielety i poskładałem (nie lasery ale sam dziergałem w tekturze) obydwu jednostek i wypiankowałem. Długo potem leżały sobie takie oszlifowane kadłuby.
Na warsztat poszedł HMS Alert, bardzo ładna jednostka, z niezbyt skomplikowanym ożaglowanie, takie lubię najbardziej.
Parę miesięcy temy prace ruszyły, teraz jest na tym etapie, a przez weekend dłbałem (dosłownie) przy lawetach.
Planki są malowane (te białe), by ukryć linie elementów, tak gdziesz poczytałem, że będzie lepiej to wyglądać.
Pozdrawiam szkutniczą brać modelarską