1. mirkuch 2024-02-01 22:24:25

    Witam,

    Chciałbym przedstawić w tej relacji postępy z budowy mojego drugiego modelu PWS.50. Przy wyborze modelu kierowałem się tym, że musi być łatwiejszy w budowie niż poprzednik - Caudron CR714.C1. Wybór padł na darmowy model PWS.50 autorstwa p. Lecha Kołodziejskiego, pobrany ze strony CardPlane.pl. Tak na marginesie, bardzo spodobały mi się modele polskich samolotów, które można tam kupić w wersji do druku lub papierowej i jak tylko umiejętności mi pozwolą to na pewno zdecyduje się na kupno kilku z nich. 

    Wracając do modelu: całość wydrukowałem na drukarce atramentowej zgodnie z zaleceniami Autora na papierze o gramaturze 200 g, wybrałem papier ksero NAVIGATOR Bold Design. Wydruk na papierze wyglądał dobrze, ciekawy byłem jak ten papier sprawdzi się przy cięciu czy klejeniu. Nie wiem czy są jakieś duże różnice między papierem o tej gramaturze, ale ten użyty przeze mnie wydaje się póki co dobrym wyborem. Wrzucam trochę zdjęć z aktualnego stanu, ponieważ nie byłem pewny czy zaczynąć kolejną relację, bo nie prowadzę ich chyba zbyt dobrze:) Do tej pory wyciąłem trzy główne elementy kadłuba i skleiłem je ze sobą klejem Magic. Kolor poszycia jest dosyć jasny i zastanawiałem się czy robić retusz - ostatecznie spróbowałem go zrobić za pomocą farb akrylowych. Wręgi na tekturę podkleiłem tym razem klejem w sztyfcie Hinol. Efekt, biorąc pod uwagę moje wcześniejsze problemy z rozwarstwiającą się tekturę i średnim wycięciem, teraz mnie satysfakcjonuje:) Starałem się zrobić to dużo wolniej i dokładniej i chyba się udało:) Kolejny etap to: retusz wręg i ich wklejenie - tutaj zastanawiam się jakiego użyć kleju - do tej pory wklejałem wręgi Magickiem, ale w pod Caudronem pojawiła się podpowiedź od Haydee, że może dobrze spróbować klejem kontaktowym, np Patex i zastanawiam się nad tą opcją.  Użyłem jednak Magicka wcześniej zostawionego na tekturce do odparowania. Kolejny etap to wklejone wszystkie wręgi + podłoga i ściany kokpitu pilota. Dodatkowo, przykleiłem poszycie przed kabiną pilota. Wydaje mi się, że zrobiłem błąd przy wklejeniu drugiej wręgi (ta z nadrukowanymi zegarami pilota) - była zbyt wysoka i dlatego spasowanie poszycia przy kokpicie nie wyszło idealnie. Kolejna obserwacja, która przyda mi się w przyszłości: w przypadku samodzielnego drukowania na grubszym papierze (tak jak tutaj gramatura 200 g) lepiej chyba odciąć te paski pomocnicze do sklejenia fragmentów poszycia i poszczególne elementy kleić na styk i podkleić je bristolem/kartonem od spodu, bo może mi się wydaje, ale trochę wychodzi grubość kartonu.

  1. PAN-KARTON 2024-02-01 23:06:09

    Możesz śmiało kupować następne modele. Widać progres i stopień trudności nie ma tu nic do gadania. Każdy klei się tak samo

    Sub i podglądam z ciekawością, jak zwykle !

    Pewnie Koledzy Ci zaproponują inne metody. Ale jak mam taki rant/krawędź która lekko odstaje lub nie chce się ułożyć, lekko smaruje ją bardzo rozrzedzonym wikolem i dogładzam czymś gładkim. Fota na szybko co było pod ręką. ( co do foty 11 )

  1. mirkuch 2024-02-01 23:12:53

    Możesz śmiało kupować następne modele. Widać progres i stopień trudności nie ma tu nic do gadania. Każdy klei się tak samo

    Sub i podglądam z ciekawością, jak zwykle !

    PAN-KARTON


    Dziękuję i liczę na Twoje wsparcie jak przy poprzednim modelu a co do tych następnych modeli, to dzisiaj robiłem mały przegląd tego co jest i doliczyłem się 20 modeli kupionych od września  kupuję szybciej niż sklejam tłumaczę sobie, że to z nieświadomości - najpierw kupiłem coś na promkach, potem to co mi się podobało a trzeci etap to już bardziej patrzyłem czy dam radę to skleić

  1. PAN-KARTON 2024-02-01 23:19:53

    Dziękuję i liczę na Twoje wsparcie jak przy poprzednim modelu a co do tych następnych modeli, to dzisiaj robiłem mały przegląd tego co jest i doliczyłem się 20 modeli kupionych od września  kupuję szybciej niż sklejam tłumaczę sobie, że to z nieświadomości - najpierw kupiłem coś na promkach, potem to co mi się podobało a trzeci etap to już bardziej patrzyłem czy dam radę to skleić
    mirkuch


    I tak trzymaj. Chyba każdy z nas kupuje szybciej niż skleja...

  1. Kikol77 2024-02-02 00:52:43

    Bardzo fajnie to idzie coś tam chyba lekko rozmiękła góra kadłuba z przodu ale ogólnie jest o wiele lepiej, niż w poprzednim :) 

    magic to dobry wybór ale jako klej wodny daje lekcje oszczędności :) mimo wszystko polecam spróbować polimerowego :) a docelowo i tak będziesz miał kilka sprawdzonych takich co tobie pasują :)

    Co do zakupów to chyba każdy tak ma, ja mam postanowienie noworoczne aby w tym roku nie kupować już nic bo mam na kupce 55 wymarzonych modeli a tu co na forach poświąteczne wyprzedaże i już mi wpadło pięć kolejnych :D ehhhhhh

    ale wracając do modelu tak trzymaj działaj dalej Piotrek na bank nie będzie szczędził klawiatury a i ja coś podpowiem od czasu do czasu :)

    pozdrawiam

     

  1. mirkuch 2024-02-08 08:17:56

    Czas na małą aktualizację:

    - przykleiłem górne poszycie kadłuba, niestety nie bez problemów Od góry wkleja się wręgę, która jest wycięta w środku żeby zrobić miejsce na wręgi poziome (niestety w ferworze walki zapomniałem zrobić zdjęcia) Okazało się, że zabrakło mi około 5 mm poszycia Zacząłem zastanawiać się czy gdzieś nie popełniłem błędu przy wklejaniu wręg pionowych i stąd to przesunięcie, obejrzałem też zdjęcia trzech tych modeli, które udało mi się znaleźć tutaj i na innym forum i tam takiego problemu nie było. To drugi taki element w tym modelu - pierwszym była wspomniana wcześniej za wysoko wklejona jedna wręga z kokpitu. Mam dwa pomysły dlaczego tak się stało - albo problem z drukarką (chociaż wydruk ma na wszystkich bokach specjalne paski po 10 mm, żeby sprawdzić czy została zachowana skala po wydruku i u mnie się to zgadzało) albo wprowadzone były jakieś zmiany do modelu? Mój wydruk ma opis, że jest to edycja z 2022 roku, modele które znalazłem w internecie do porównania były sprzed ok. 10 lat. Niemniej jednak, udało się rozwiazać problem w ten sposób, że pasek któy miał służyć do łączenia dwóch elementów górnego poszycia stał się trzecim elementem poszycia I teraz udało się w pełni zakryć wyciętą wręgę,

    - wkleiłem siedzenia pilotów.

    Jako następne planuję dokończyć kabinę, czyli wkleić drążki sterownicze i skończyć przód samolotu - czyli silnik + śmigło. Na koniec zostaną skrzydła, usterzenie i koła.

  1. PAN-KARTON 2024-02-08 10:30:06

    Dlaczego w Wąchocku są najszersze autobusy na świecie.

    Bo wszyscy chcą siedzieć obok kierowcy 

    Rzadko się widzi aby w dość malym samolociku z dawnych czasów byly dwa siedzenia obok siebie. Dzis to częste zjawisko...

    Wybrnąłeś z tarapatów. Doklejki nie powinna mieć wpływu na resztę elementów. Obstawiam jednak wydruk a raczej błąd w grafice do wydruku. Ale co ja tam wiem 

  1. Kikol77 2024-02-08 11:13:45

     witam,

    Wydaje mi się że poszedłeś z tą górą za bardzo do tyłu i dlatego ci zabrakło na łączeniu :) Ale najważniejsze jest to ze znalazłeś sposób jak sobie z tym poradzić :)

    Aczkolwiek masz ta zalete ze drukujesz sobie sam więc masz nieograniczone mozliwości :) biorąc pod uwagę ze ten element w tym miejscu jest dość widoczny ja bym się pokusił o wydrukowanie drugiego elementu w mniejszej skali (czyli większy) i odrysowałbym orginał i dodał te 5mm :) miałbyś jedno łaczenie bez wstawki 

    Co do samego klejenia to zgadzam sie z Piotrem klei się tak samo i tu widać spory postęp jest o wiele czyściej i nie jest pogniecone (krowie zebra) oczywiście musisz uważać ja w moim fokkerze odgniotłem nie podczs klejenia tylko przez przypadek bo na skrzydło połorzyłem instrukcje (na chwile) a potem zapomniałem i na instrukcje postawiłem kartonik z farbkami :)

    trzymam kciuki za silnik tam bedzie się działo :)

  1. mirkuch 2024-02-08 11:54:25

    Dlaczego w Wąchocku są najszersze autobusy na świecie.

    Bo wszyscy chcą siedzieć obok kierowcy 

    Rzadko się widzi aby w dość malym samolociku z dawnych czasów byly dwa siedzenia obok siebie. Dzis to częste zjawisko...

    Wybrnąłeś z tarapatów. Doklejki nie powinna mieć wpływu na resztę elementów. Obstawiam jednak wydruk a raczej błąd w grafice do wydruku. Ale co ja tam wiem 

    PAN-KARTON


    Tym razem się udało wybrnąć ;) efekt może nie powala, ale udało się przeskoczyć problem

  1. mirkuch 2024-02-08 12:14:05

     witam,

    Wydaje mi się że poszedłeś z tą górą za bardzo do tyłu i dlatego ci zabrakło na łączeniu :) Ale najważniejsze jest to ze znalazłeś sposób jak sobie z tym poradzić :)

    Aczkolwiek masz ta zalete ze drukujesz sobie sam więc masz nieograniczone mozliwości :) biorąc pod uwagę ze ten element w tym miejscu jest dość widoczny ja bym się pokusił o wydrukowanie drugiego elementu w mniejszej skali (czyli większy) i odrysowałbym orginał i dodał te 5mm :) miałbyś jedno łaczenie bez wstawki 

    Co do samego klejenia to zgadzam sie z Piotrem klei się tak samo i tu widać spory postęp jest o wiele czyściej i nie jest pogniecone (krowie zebra) oczywiście musisz uważać ja w moim fokkerze odgniotłem nie podczs klejenia tylko przez przypadek bo na skrzydło połorzyłem instrukcje (na chwile) a potem zapomniałem i na instrukcje postawiłem kartonik z farbkami :)

    trzymam kciuki za silnik tam bedzie się działo :)

    Kikol77

    Właśnie myślałem czy nie warto to wydrukować jeszcze raz - w sumie nie pomyślałem o przeskalowaniu  ale problem rozwiązał się sam, bo nie używałem z tydzień/dwa drukarki i okazało się, że świeci mi się na niej jakiś błąd a co zabawniejsze nie da się go rozwiązać z poziomu komputera jak i dłubiąc przy drukarce - oczywiście biorąc pod uwagę, że się na tym totalnie nie znam  przerobiłem wszystko co znalazłem w necie i instrukcji i chyba skończy się serwisem albo wymianą sprzętu więc chcąc nie chcąc póki co muszę tak zostawić. Zobaczę jak szybko rozwiąże się problem z drukarką, bo jeżeli będę musiał kupować to raczej tak zostawię na stałe. 

    Właśnie tych krowich żeber bardzo się boję  teraz dzięki Wam bardziej zwracam uwagę na ilość kleju i to jak mocmo dociskam. A co do silnika to gdzieś w jednej relacji znalazłem opinię, że najgorzej było ze spasowaniem go do poszycia 

  1. mirkuch 2024-02-08 16:08:34

    To dzisiaj jeszcze jedna szybka aktualizacja, skleiłem mały element - osłonę, która znajduje się za śmigłem 

  1. Wojok 2024-02-08 21:59:22

     ...ale problem rozwiązał się sam, bo nie używałem z tydzień/dwa drukarki i okazało się, że świeci mi się na niej jakiś błąd...

     

    mirkuch


    No, ale pisałeś wcześniej, że każda strona ma 10 mm kontrolne paski ( choć podejrzewam, że to paski 10 cm ), i że wszystko pasowało, więc to nie może być błąd drukarki. Chyba, że akurat jednocześnie wystąpiła też awaria linijki ? Ale taki zbieg okoliczności, to się raczej rzadko zdarza

  1. mirkuch 2024-02-08 22:29:28

     ...ale problem rozwiązał się sam, bo nie używałem z tydzień/dwa drukarki i okazało się, że świeci mi się na niej jakiś błąd...

     

    mirkuch


    No, ale pisałeś wcześniej, że każda strona ma 10 mm kontrolne paski ( choć podejrzewam, że to paski 10 cm ), i że wszystko pasowało, więc to nie może być błąd drukarki. Chyba, że akurat jednocześnie wystąpiła też awaria linijki ? Ale taki zbieg okoliczności, to się raczej rzadko zdarza

    Wojok

    Nie wiem czy dobrze myślałem, ale jest też coś jak kontrola ustawienia/wyrownania rolek - w każdym razie to ustawia wydruk na kartce czy coś podobnego i pomyślałem, że może to zrobić i potem wydrukować testowo dla pewności. Raczej, jak pisał Piotrek Pan Karton podejrzewam jakiś błąd w opracowaniu, bo pozostałe elementy do siebie raczej pasują i te paski kontrolne się zgadzałyi nie musiałem się tak gimnastykowaća niestety przez tą awarię w najbliższym czasie odpada mi to fajne rozwiązanie z przeskalowaniem. 

  1. mirkuch 2024-02-12 09:12:29

    Powoli, bo powoli, ale dochodzą kolejne elementy Tym razem udało mi się skleić silnik + skończyć kabinę pilota, czyli skleić drążki. Trochę słabo wyszło mi kształtowanie tych małych elementów z tyłu i przodu silnika, ale tutaj cała wina jest po mojej stronie, takie drobne elementy sprawiają mi jeszcze trochę problemów ale na spokojnie mam nadzieję, że z czasem i doświadczeniem uda się to dopracować. Dodam, że na żywo, gdy nie ma takiego powiększenia jak na zdjęciach wygląda to ciut lepiej Teraz zabieram się do usterzenia i skrzydeł, postaram się nie zapomnieć zrobić zdjęć z wyciętych wręg i części, bo czasami w szale sklejania o tym zapominam i na koniec zostaje mi tylko zrobić zdjęcia gotowych elementów

  1. mirkuch 2024-02-20 16:14:28

    Mając trochę wolnego podgoniłem z wycinaniem wręg i kolejnych części. Udało mi się wyciąć i skleić śmigło i koła - kolejny etap to oszlifowanie i retusz. W przypadku kół może uda mi się lepiej wykorzystać patent z kropelką i nadaniem kolistego kształtu podczas szlifowania Przygotowałem też szkielet skrzydeł. Tutaj spróbowałem pobawić się klejem BCG i to podposzycie sklejałem z jego pomocą, póki co mam pozytywne odczucia, chociaż trzeba uważać z ilością. W przypadku usterzenia pionowego poszycie z prawej i lewej strony też przykleiłem klejem BCG i mam wrażenie, że fajnie usztywniło wręgę, na którą je naklejałem. Kolejne etapy to oklejenie poszycia usterzenia poziomego i skrzydeł oraz ich przyklejenie do kadłuba. Tutaj właściwie też główny powód tej aktualizacji - mam pytanie, prośbę o poradę czy skoro na ten szkielet skrzydeł będę naklejał jeszcze poszycie to:

    - tylko wyprofilować poszycie i nasunąć na ten szkielet czy posmarować całą powieszchnię poszycia ?

    - jeżeli smarować całą powierzchnię poszycia to, jaki klej byłby najlepszy: BCG, butapren czy Magic?

    Z góry dziękuję za podpowiedzi i pozdrawiam

  1. PAN-KARTON 2024-02-20 16:32:20

    Wyprofilować i skleić krawędź + nasunięcie - to dobry plan. Jak chcesz to zrobić tak troszkę inaczej... to brawo za pomysł.

    Poszycie naklej na klej poliuretanowy lub na cos w rodzaju hermolu. Magic i Butapren moim zdaniem odpada. Magic może źle zadziałać a z butaprenem nie będziesz miał możliwości manewrów. BCG chyba nie jest do tego ?

    To moim zdaniem Nie będę dodawał że na trzech przysłowiowych przymiarkach nie kończ. Będzie tylko jedna próba

  1. Kikol77 2024-02-20 17:43:51

    Zgadzam sie z Piotrem Budapren za szybko łapie, BCG jest idealny do formowania sklejania na styk wiec tu mozesz urzyć do sklejenia końcówek skrzydła :)

    Jak nie masz nic innego to magic, jak masz to polimerowy, hemol itp

    Co do metodologii to szkół jest wiele ale kazda powie to samo wyprofiluj przymierz a potem klej.

    Na tym etapie którem jesteś moim zdaniem najlepiej by było wyprofilowac poszycie, skleić na sucho taśma malarska zobaczyc jak lerzy na konstrukcji z podposzyciem jak bedzie ok to sklej całe skrzydło łacznie z końcówka (taka kieszonka) wsuń w srodek element z podposzyciemjak bedzie pasował i równo lerzał to mozesz myslec o klejeniu. pamietaj o zasadzie im mniej kleju tym lepiej :) Ja osobiście poleciałbym tylko po obwodzie, czyli kreska kleju na natarciu po wregach i góra i dół na spływie. Jak bedzie dobrze wyprofilowane powinno lerzeć jak przyklejone, opcja dwa to smarujesz po całosci ale nie klejem wodnym (polimerowy, hemol itp) wsuwasz i dociskasz :)

    Ale weź pod uwage jeszcze jedna mozliwość mozesz zrobić jak Piotr w swoim P55a kazde skrzydło inne :D bedziesz miał sprawdzone dwie metody i bedziesz wiedział co ci bardziej leży :D

    mam nadzieje że cos pomogłem :D

  1. KARTOM 2024-02-20 19:14:46

    Zrobiłeś spory postęp. W porównaniu do debiutanckiego modelu już na tym etapie widać dużą różnicę. Nie będę udzielał rad bo od tego są bardziej doświadczeni ale trzymam kciuki i życzę owocnej pracy. Czekam oczywiście na ciąg dalszy a sam zabieram się za mojego Dewoitine'a  

  1. mirkuch 2024-02-20 22:23:57

    Piotr, te przymiarki to mi najwiecej nerwów napsują Wybiorę tą opcję, którą radzicie z Krystianem, czyli wyprofilować i nasunąć na szkielet. Spróbuję krawędzie skleić BCG, a wcześniej właśnie jak mówił Krystian skleję taśmą malarską i zobaczymy na sucho jak to pasuje. Dzięki za pomoc Panowie

    Tomek, dzięki za wsparcie, bo ja to same błędy widzę a najbardziej to się boję jak mi koła wyjdą. Przy okazji czekam właśnie na kolejne wrzutki z Twojego modelu, bo fajnie wychodzi a też podpatruję, bo jak mówiłem kiedyś to chyba będzie mój następny model

     

  1. KARTOM 2024-02-20 23:14:40

    Mirek, jak się patrzy na te modele co tutaj chłopaki sklejają to mi się odechciewa kleić bo sobie myślę że mi chyba życia zabraknie żeby taki poziom osiągnąć . Uważam że dla Ciebie teraz punktem odniesienia powinien być Twój pierwszy a potem każdy następny model. A różnica jest kolosalna. No chyba też to widzisz? Każdy następny czego Ci oczywiście życzę będzie jeszcze lepszy.

Rezultaty 0 - 20 z 77 pozycji
Udostępnij temat: