Zygfryd - nie wiem o co Ci dokładnie chodzi , rura wydechowa to kawałek izolacji z kabla elektrycznego , natomiast amortyzatory to zwinięty papier milimetrowy.

Gti - plandeka jak plandeka :))

Dorobiłem pokrakowi wycieraczki i tablice ADR , wkrótce dojdą rejestracje , mógłbym powiedzieć , że roburek gotowy , ale trzeba jeszcze dorobić taki baniaczek za kabiną , a wcięło gdzieś części , więc jak je odnajdę to dorobię :)) W związku z powyższym wziąłem się już za naczepę , primo rama , secundo felgi. Jako że cały zestaw bedzie należał do jednego przewoźnika , to beczka będzie w kolorze kabiny ciągnika z wielkim napisem TEXACO. Na końcu oczywiście tradycyjnie :))

I do nastepnego...

Ładnie wyszedł i szyby w miarę czyste

Ładnie wyszedł i szyby w miarę czyste

Miewałeś brudniejsze

Andrzej - jeśli tak twierdzisz , to nie będę się kłócił :)))

Tymczasem , niczym jakiś pojazd marsjański , wjeżdża zawieszenie naczepy. Potem dołączają koła , i przymiarka , nareszcie , ta właściwa :)) Niestety jest i małe ale ; w ferworze mocowania i przymierzania tego wszystkiego , nie zwróciłem uwagi , że ośki są troche za wąskie , powinny koła być troche szerzej , niestety nie udało mi się tego rozkleić , więc muszę zostawić tak jak jest. Dojdą jeszcze wprawdzie błotniki , więc bedzie to optycznie troche poszerzone , ale mimo wszystko powinno byc inaczej. Pocieszeniem może byc fakt , że tył naczepy jest dosyć daleko od ciągnika , więc wizualnie nie powinno się to rzucać w oczy :)

To do następnego...

Niestety jest i małe ale ; w ferworze mocowania i przymierzania tego wszystkiego , nie zwróciłem uwagi , że ośki są troche za wąskie , powinny koła być troche szerzej , niestety nie udało mi się tego rozkleić , więc muszę zostawić tak jak jest.

Skorpion

Po co rozklejać. Przecież możesz zastosować krążki tektury między osiami a kołami jako swoiste dystanse. 

Mówiąc o rozklejeniu miałem na myśli odklejenie kół od tych jakby tarcz. Ale w sumie jak na to patrze , to może mi się uda odkleić całe tarcze od osi. Po przymierzeniu wymaru z błotnika wychodzi , że koła powinny być szerzej o niecały 1mm z każdej strony , więc chyba nie ma sensu tego rozwalać , a zrobić trochę węższe błotniki , i powinno byc ok.

Myślalem, że koła są tylko przymierze na sucho. Ale jak chodzi o 1 mm na stronę to nie jest aż tak źle. 

Przyłóż błotniki, tylko nie zrób za szerokich, i zobacz jak to optycznie będzie wyglądało. To będzie cysterna, więc nie będzie żadnej skrzyni, która by mogła uwidocznić tą różnicę. Może będzie ok bez rwania.

Tak właśnie zamierzam zrobić :) Choć póki co wziąłem się za beczkę :)

W odniesieniu do wcześniejszego postu , jedziem pomału z beczką :))

I do miłego...

Upewnij się czy po sklejeniu dwóch członów szkieletu całość tworzy idealny walec. Najlepiej na jakiejś płaszczyźnie np. stole.

Sam jestem ciekawy. Zawsze boję się takich okrągłych elementów. Tym bardziej takich wielkich. W najgorszym przypadku łączenie schować w ramie. 

Planujesz dać jakieś grube podposzycie do tej beczki? Boję się, że pojedynczy karton pozapada się miedzy żebrami. Tym bardziej jeśli beczka miałaby być w kolorze metalicznym. Na takim lustrze to musiałoby być wszystko idealnie proste.

Gti - nie wiem co masz na mysli z tym łączeniem , tutaj jest na całym obwodzie , więc schować w ramie za bardzo nie ma jak , ale jak widziałem na zywo , na beczkach są takie paski , więc i ja nie omieszkam takowych zrobić i to powinno łączenie zamaskować.

Sebastian - ten niby szkielet wypełniłem styrodurem ( teraz schnie ) , a kolor bedzie taki jak na kabinie ciągnika , z lakierem pólmatowym , więc bez połysku  , do tego po bokach bedzie wielki napis TEXACO :)

Gti - nie wiem co masz na mysli z tym łączeniem ...

Chyba chodzi tu o te łączenie wzdłużne ? Nie widzę innej opcji niż schowanie go w ramie

No tak , też później na to wpadłem :) I tak , to na pewno będzie schowane w ramie :)

Ja to podziwiam te Twoje naczepy. Na ramę masz jakiś schemat, że tak fajnie ja odwzorowujesz? Czy wykorzystujesz z jakiejś innej wycinanki spód naczepy zmieniając tylko górę? Świetnie Ci to wychodzi

Cześć !

Troche gadania będzie niestety :)) Zygfryd - generalnie wykorzystuję to co jest w wycinance , tu rama wraz z zawieszeniem jest z opracowania , swoje pomysły wykorzystuje wtedy , kiedy cały projekt jest mój ( naczepy w obydwu actrosach ). 

Klej pod styrodurem wysechł więc wziąłem się za obróbkę czyli obcinanie i szlifowanie , niestety środek tegoż potraktowałem zbyt mocno i zrobiło się coś na kształt zapadliny , po obklejeniu wyszłyby straszne fałdy , ale nie na darmo się Macgyvera w młodości ( zresztą teraz też ) oglądało , i wynalazłem w chałupie taka rolkę po folii bąbelkowej , jest wprawdzie 3mm mniejsza niż beczka w wycinance , ale nic to. Zabrałem się za jej oklejanie kartkami z bloku technicznego , ale ni cholery nie chciało mi się to równo ponaklejać , albo coś odstawało , albo robiły się jakieś fałdki. Pomyślałem więc o rurze PCV , wpadłem do znajomego , pogrzebaliśmy w garażu i jest , fajna , gładka , nawet średnicą zbliżona , ale niestety okazało się że jest za ciężka i wszystko zaczyna się rozjeżdżać. Postanowiłem więc , że mimo wszystko wykorzystam tą po folii , a z drugiej strony patrząc jest kartonowa , więc mentalnie pasuje jak ulał , zacząłem ją szlifować , podkładować , impregnować itd. , powinno coś z tego być , po kolejnym podkłądzie niech sobie dobrze wyschnie ( akurat do roboty jadę , więc ma okazję ) , a ja jeszcze zdążyłem zrobić podpory naczepy. Korbę dorobię pod koniec budowy , żeby mi się nie urwała. Pierwsze fotki pokazują to co wyszło po obróbce styroduru , rolkę w stanie surowym i po moich zabiegach. Na końcu przymiarka wszystkiego razem.

To do usłyszenia...

A nie mogłeś szpachlą wypełnić zapadlisk i jeszcze raz przeszlifować?

Nie byłoby prościej?