PBJ-1H, 1:33, ORLIK

  1. pawelelka77 2023-11-26 12:44:31

     

    (...)A druga sprawą o której już dawno chciałem napisać to fakt że, w opracowaniach powinny być podawane numery kolorów modelu. Są tabele i wzorniki które porządkują kolory według producentów i dobierają zamienniki do danej barwy. ( tak jak jest to w plastikach, jak dobrze pamiętam ) Przy dzisiejszej ogromnej ofercie chemii modelarskiej, jaki to problem ?(...)

    PAN-KARTON


    Piotrze, z tymi nr kolorów w przypadku offsetu może to nie być takie proste. Nie znam się na tym ale gołym okiem widać różnicę między tym co w kompie, a tym co jest po wydrukowaniu....

  1. PAN-KARTON 2023-11-26 15:40:17

     

    (...)A druga sprawą o której już dawno chciałem napisać to fakt że, w opracowaniach powinny być podawane numery kolorów modelu. Są tabele i wzorniki które porządkują kolory według producentów i dobierają zamienniki do danej barwy. ( tak jak jest to w plastikach, jak dobrze pamiętam ) Przy dzisiejszej ogromnej ofercie chemii modelarskiej, jaki to problem ?(...)

    PAN-KARTON


    Piotrze, z tymi nr kolorów w przypadku offsetu może to nie być takie proste. Nie znam się na tym ale gołym okiem widać różnicę między tym co w kompie, a tym co jest po wydrukowaniu....

    pawelelka77

    Masz rację ! wydruki robi się z rastra a farbka daje aplę. Do monitora to nawet nie ma co przykładać, ale odbiór wizualny koloru jest w plamie. Przykładasz Spektrofotometr do wydruku i masz nr koloru. Tylko taki "spek" kosztuje swoje...



  1. pawelelka77 2023-12-16 16:31:23

    Czołem!

    Sporo czasu upłynęło od ostatniego wpisu i temat nieco się przykurzył.

    Faktycznie prace szły dosyć niemrawo i nie było wiele do pokazywania. Na warsztacie miałem skrzydła, z których jestem średnio zadowolony.  Po przejrzeniu fotek gotowego modelu (z sieci) jednak dochodzę do wniosku, że tak ma być w tym opracowaniu.

    Do budowy skrzydeł wykorzystałem szkielet wycinany laserowo. Poszycie wzmocniłem dodatkowo warstwą kartonu uzyskując większa sztywność konstrukcji. W PBJ-1H skrzydło lewe i prawe różnią się od siebie końcówką. Z jednej strony jest typowe eliptyczne zakończenie, a z drugiej strony osłona radaru. Moją "piętą achillesową" zawsze było utrzymanie w obu skrzydłach jednakowego ułożenia końcówek. I tym razem także byłem pełen obaw efektu końcowego. Eliptycznie zakończoną końcówkę należy skleić ze sobą przed montażem na szkielecie, co daje to pewność zachowania symetryczności poszycia. W przypadku skrzydła z końcówka "radarową", właściwe ułożenie poszycia na szkielecie odbywa się nieco "na czuja", i tu może pojawić się problem. W moim przypadku okazało się, że doklejona na końcu skrzydła osłona radaru ucieka nieco do góry. Mimo wszelkich starań utrzymania zachowania symetrii i ułożenia na szkielecie, coś było nie tak. Próby delikatnej poprawy niewiele wniosły. Jednak dopiero po przejrzeniu fotek z netu doszedłem do wniosku, że chyba inaczej nie będzie.

    Kopułkę radaru pierwotnie wykonałem w standardzie, bo lubię kleić listki. W moim odczuciu nie wyglądała by jednak za dobrze dlatego ją pokryłem lakierem, i biała pactrą.

     

    Skrzydła jeszcze nie są przymocowane na stałe. Najpierw osadzę gondole silnikowe, a na koniec wkleję lotki i klapy. Tymczasem "ptaszek" nabiera kształtów... Hmm...Urodziwy, to on raczej nie jest...

    Do następnego!

    Paweł

     

  1. PAN-KARTON 2023-12-16 16:51:05

    No to widać że listki lubisz piękna robota.

    Pactra nie była konieczna, wykonanie z samego kartonu i tak nie doścignione.

    Czemu mówisz że nie urodziwy ten samolocik ? Z profilu prezentuje się bardzo ładnie ! Kiedyś to miało bronić i latać reszta była mało ważna. Kto w czasie w zbrojeń myśli o eleganckiej linii

  1. AndDi 2023-12-16 17:59:02

    Listki sklejone pięknie i dobrze, że pokryłeś farbą, bo tak jakieś przebarwienia się wdały.

  1. pawelelka77 2023-12-26 23:59:24

    Czołem!

    Tośmy sobie troszkę podjedli i popili, a czy także coś skleili? No właśnie...U mnie niewiele przybyło.

    Zabrałem się za gondole silnikowe. Chociaż to też dużo powiedziane. Podszedłem do nich jak pies do jeża, bo nie miałem pomysłu jak się do nich najlepiej zabrać. O ile szkielety, to łatwizna, bo wszystko ładnie pasuje, to do poszycia już nie małem takiej pewności. Ostatecznie stanęło na sklejeniu "skarpety" i naciągnięciu jej na szkielet. Górne poszycie gondoli dokleiłem na koniec.

    Kolejne fragmenty, posuwając się od strony silnika pasowały całkiem nieźle. Więcej uwagi trzeba było poświęcić dopasowaniu ostatnich trzech ale i to wyszło akceptowalnie. Więcej problemów przysporzyło mi poszycie górne, na płacie. Jeden z pasków jest chyba nieco za wąski...I trzeba było kombinować. Trochę docinania, szlifowania i łatania. Mogło by być lepiej. Teraz druga gondola.

    To do następnego!

    Paweł

  1. AndDi 2023-12-27 10:27:34

    Ładnie dobrany retusz .

  1. PAN-KARTON 2023-12-27 10:36:32

    Ładnie dobrany retusz .

    AndDi

    Też na to zwróciłem uwagę ! ( temat akurat dla mnie  )

    Można się przyjrzeć że farba rzeczywiście musi być rozcieńczona, widać nadruk z pod pierwszej warstwy. Kolor trafiony w 10 !

  1. pawelelka77 2023-12-27 13:43:46

    Ładnie dobrany retusz .

    AndDi
    Dzięki, AndDi! Dosyć dziwny kolor i sporo czasu mi zajęło jego dorobienie. Bazuję na temprach, które staram się dorobić przed "pierwszym cięciem". Na pewno przed położeniem są mocno rozcieńczone, bo inaczej wnikają w krawędź, a inaczej na powierznię zadrukowaną i zagruntowaną.  Inna rzecz, że zdjęcia są macro, a elementy polakirowane wstępnie połyskiem. Daje to efekt wyciągnięcia "baboli"na wierzch. Na wszystko pójdzie mat i wszytko powinien wyrównać....



  1. PAN-KARTON 2023-12-27 14:32:19

    Ładnie dobrany retusz .

    AndDi
    Dzięki, AndDi! Dosyć dziwny kolor i sporo czasu mi zajęło jego dorobienie. Bazuję na temprach, które staram się dorobić przed "pierwszym cięciem". Na pewno przed położeniem są mocno rozcieńczone, bo inaczej wnikają w krawędź, a inaczej na powierznię zadrukowaną i zagruntowaną.  Inna rzecz, że zdjęcia są macro, a elementy polakirowane wstępnie połyskiem. Daje to efekt wyciągnięcia "baboli"na wierzch. Na wszystko pójdzie mat i wszytko powinien wyrównać....



    pawelelka77


    I do zeszytu...

  1. AndDi 2023-12-27 15:04:40

    A tu chyba jest jeszcze jeden problem, bo wycinankowy kadłub jest trochę w innym odcieniu niż skrzydła. Tak mi się wydaje patrząc na fotki, jeśli jest inaczej to mnie popraw.

  1. pawelelka77 2023-12-27 15:17:34

    A tu chyba jest jeszcze jeden problem, bo wycinak owy kadłub jest trochę w innym odcieniu niż skrzydła. Tak mi się wydaje patrząc na fotki, jeśli jest inaczej to mnie popraw.

    AndDi

    Istotnie, skrzydła i gondole mają nieco inne odcienie. Nie dużo ale dobór retuszu był utrudniony. Retusz jest matowy i w wielu miejscach się odcina. Tak jak napisałem wcześniej, przyjdzie lakier matowy, to powinien wszystko wyrównać... Mam nadzieję...
     

  1. AndDi 2023-12-27 15:49:06

    No właśnie o tej trudności pisałem, ale pewnie moje pisanie niezbyt jasno to wytłumaczyło .

  1. pawelelka77 2024-01-05 15:04:16

    Czołem!

    Skoro wspomniałem u Kolegi Kolanda o montażu skrzydeł, to wypadało by wprowadzić małą aktualizację. 

    Po zmontowaniu obu gondoli, przytwierdziłem je do skrzydeł.Tu i ówdzie wyszły niestety jakieś braki i niedokładności. W części na pewno z mojej winy i to nie ulega wątpliwości. Coś załatałem, coś uzupełniłem klejem, trochę retusz, lakier i tragedii nie powinno być ale nad warsztatem trzeba jeszcze pracować.

    Skrzydła dosyć ładnie przlegały do kadłuba więc obyło się bez specjalnego doszlifowywania. Obawiałem się osztywność skrzydeł opartych o ściany komory bombowej i ich zamocowanie na krótkim bagnecie. Okazało się, że niepotrzebnie. Wzmocniona drutem wręga oraz podwójne podposzycie segmentów z komorą w zupełność wystarczyły.

    Tak to wygląda teraz....

    Paweł

  1. PAN-KARTON 2024-01-05 15:38:42

    Oj joj ?!?! , ( fota 7 ) aż takie niezbieżności ? Czy to cecha firmy ORLIK ? bo to nie pierwszy raz takie cuda z opracowań wychodzą !

    przybyło wiele elementów którym się przyglądam i przyglądam. Wieczorem dokładniej bo na telu nic nie widać

  1. Kikol77 2024-01-05 15:54:22

    Kawał pieknej maszyny bedzie :) Robi wrażenie :)

  1. pawelelka77 2024-01-05 20:56:51

    Oj joj ?!?! , ( fota 7 ) aż takie niezbieżności ? Czy to cecha firmy ORLIK ? bo to nie pierwszy raz takie cuda z opracowań wychodzą (...)

    PAN-KARTON
    Piotrze, takich "kfatkuf" jest więcej ale dotyczą raczej wnętrza samolotu. Coś tam było przy szkielecie stateczników i skrzydła. To są drobiazgi, które nie powinny rzutować na całokształt. Jeszcze raz zwrócę uwagę, że to NIE JEST OPRACOWANIE KOMPUTEROWE! To rysował jeszcze śp. Tadeusz Grzelczak. Zakładam, że około początku lat 2000-nych. Model został tylko przerysowany komputerowo(linie włosowe) i szata graficzna, to też sprawka "grafika".  Zatem takich nieścisłości jest sporo i niestety trzeba na nie uważać. Jest za to dożo zapasu koloru i można kombinować. Model kosztuje "tylko" 50 pln i chyba jak na obecne warunki  nie jest to cena jakoś szczególnie wygórowana. Oglądając fotki gotowych b25j też zauważyłem wklejane/retuszowane 
    poprawki w tych samych miejcach.
    W gruncie rzeczy jest to wycinanka stara, bo wydana w 2009 roku. O firmie Orlik mam dobre zdanie i raczej nie traktowałbym tych "niedociągnięć" jako ich "cechy firmowej" Spójrz na model autosana h9 w skali 1:43. Tam wszystko było na tip-top. Sama przyjemność z budowy. Andrzej-Dzieja klei teraz AN-14 z Orlika i model również wygląda świernie. Byćmoże inni mieli jakieś gorsze doświadczenia, ale tego nie wiem.

     

  1. AndDi 2024-01-05 21:17:31

    Dobrze sobie radzisz z problemami. Te wpadki wydawnictwa, to widać dopiero na zbliżeniach.

  1. tulipan740i 2024-01-05 22:03:40

    Szkoda, że górne poszycie gondoli nie zostało lepiej opracowane. Trochę odstaje poziomem od reszty. 

Rezultaty 60 - 80 z 144 pozycji
Udostępnij temat: