PBJ-1H, 1:33, ORLIK
-
Z są perfekcją, to Chłopaki nie przesadzajcie. Z daleka może i jest git ale na zbliżeniach wiać braki....
Kołami to się zajmują inni na tym Forum.
Chociaż model jest w standardzie, to musiałem się uciec do pewnej korekty. Otóż, przyglądając się rysunkom montażowym przedniej goleni można odnieść wrażenie, że jest opracowana całkiem porządnie. Zaglądając do części odniosłem wrażenie, że czegoś brakuje. Sama specyfiką konstrukcji także nie ułatwia przełożenia tego "na karton". Podglądając fotki gotowych b25 z Orlika zauważyłem, że każdy sklejający wprowadzał swoje zmiany.
Stanęło zatem na tym, że goleń wykonałem od podstaw i przemaliwalem ja na kolor aluminium.
Dodatkowo po jednej stornie koła zamontowałem dekiel z charakterystycznym logo ósmej bili.
-
Z są perfekcją, to Chłopaki nie przesadzajcie. Z daleka może i jest git ale na zbliżeniach wiać braki....
Kołami to się zajmują inni na tym Forum.
Chociaż model jest w standardzie, to musiałem się uciec do pewnej korekty. Otóż, przyglądając się rysunkom montażowym przedniej goleni można odnieść wrażenie, że jest opracowana całkiem porządnie. Zaglądając do części odniosłem wrażenie, że czegoś brakuje. Sama specyfiką konstrukcji także nie ułatwia przełożenia tego "na karton". Podglądając fotki gotowych b25 z Orlika zauważyłem, że każdy sklejający wprowadzał swoje zmiany.
Stanęło zatem na tym, że goleń wykonałem od podstaw i przemaliwalem ja na kolor aluminium.
Dodatkowo po jednej stornie koła zamontowałem dekiel z charakterystycznym logo ósmej bili.
-
Wracam z tematem....
Koła podwozia głównego wykonałem podobnie jak przednie. Trochę tych kosteczek musiałem nakleić ale dzięki temu nie są łyse.
Info dla planujących budowę Mitchella: musicie zwrócić uwagę na długość goleni. Wg mnie są zbyt krótkie. Przednią podniosłem o ok 0,5 cm. Na zdjęciu we wcześniejszym poście widać, że goleń jest dość krótka. Od szczytu koła do poszycia kadłuba powinna być przestrzeń nieco większą od średnicy koła. W związku z tym goleń zamocowałem ponownie. Golenie głównego podwozia także muszą być dłuższe ale to lepiej ustalić po osadzeniu przedniej goleni.
-
Wracam z tematem....
Koła podwozia głównego wykonałem podobnie jak przednie. Trochę tych kosteczek musiałem nakleić ale dzięki temu nie są łyse.
Info dla planujących budowę Mitchella: musicie zwrócić uwagę na długość goleni. Wg mnie są zbyt krótkie. Przednią podniosłem o ok 0,5 cm. Na zdjęciu we wcześniejszym poście widać, że goleń jest dość krótka. Od szczytu koła do poszycia kadłuba powinna być przestrzeń nieco większą od średnicy koła. W związku z tym goleń zamocowałem ponownie. Golenie głównego podwozia także muszą być dłuższe ale to lepiej ustalić po osadzeniu przedniej goleni.
-
Zaj...fajne te kółeczka, zresztą całość także. Piękna maszyna. Twój pomysł z taśmą na pewno poprawi mi te pierścienie wlotów. Robię od nowa, a tamte pierwsze przyszlifuję i prysnę farba. Zobaczę co z tego wyjdzie. Teraz przynajmniej odpadną mi te cholerne ząbki...Dzięki za pomysł. Jakoś nie przyszło mi to do głowy.A niby "szaman",,,
-
Zaj...fajne te kółeczka, zresztą całość także. Piękna maszyna. Twój pomysł z taśmą na pewno poprawi mi te pierścienie wlotów. Robię od nowa, a tamte pierwsze przyszlifuję i prysnę farba. Zobaczę co z tego wyjdzie. Teraz przynajmniej odpadną mi te cholerne ząbki...Dzięki za pomysł. Jakoś nie przyszło mi to do głowy.A niby "szaman",,,
-
Wczoraj Marcin zwrócił mi uwagę, że kółka wyglądają jak od wózka...
hmmm....Tak było w projekcie...
Spojrzałem w jedną z relacji i przejrzałem
się: co mam inaczej? No i wyłapałem, że Kolega odciął wyrysowany zewnętrzny pierścień.... Wygląda to o niebo lepiej... No i klops. Trzeba odrywać i skleić nową felgę....
-
Wczoraj Marcin zwrócił mi uwagę, że kółka wyglądają jak od wózka...
hmmm....Tak było w projekcie...
Spojrzałem w jedną z relacji i przejrzałem
się: co mam inaczej? No i wyłapałem, że Kolega odciął wyrysowany zewnętrzny pierścień.... Wygląda to o niebo lepiej... No i klops. Trzeba odrywać i skleić nową felgę....
-
(...)Może skalpelem da się obciąc na gotowym kole ? podszlifować i pomalować cały balon ! - szkoda. A drugi pomysł, następny model musi to być jakiś wózek - koła już masz(...)
Żartowniś z Ciebie, Piotrze...Miałem spore obawy, czy uda się to oddzielić.... ale niepotrzebnie.
Powolutku, delikatnie, picikłak i się udało. Nawet obyło się bez ofiar w ludziach i sprzęcie....
Dla kolejnych sklejaczy b25 moja rada: odciąć zewnętrzny pierścień felgi przed doklejeniem całości do opony....będzie prościej
i bez nerwów...
-
(...)Może skalpelem da się obciąc na gotowym kole ? podszlifować i pomalować cały balon ! - szkoda. A drugi pomysł, następny model musi to być jakiś wózek - koła już masz(...)
Żartowniś z Ciebie, Piotrze...Miałem spore obawy, czy uda się to oddzielić.... ale niepotrzebnie.
Powolutku, delikatnie, picikłak i się udało. Nawet obyło się bez ofiar w ludziach i sprzęcie....
Dla kolejnych sklejaczy b25 moja rada: odciąć zewnętrzny pierścień felgi przed doklejeniem całości do opony....będzie prościej
i bez nerwów...
-
W międzyczasie zabrałem się za podwieszane uzbrojenie. Na początek rakiety, bo ze względu na ich wymiary i sporo drobnicy uznałem za upierdliwe... Zwinięcie ich w rulon jest dosyć kłopotliwe ale nie niemożliwe. Byćmože korzystniej było by obrać jedną warstwę kartonu. Są dwie rakiety zapasu więc można poćwiczyć.
Przy okazji lampa błyskowa wyciągnęła retusz...
-
W międzyczasie zabrałem się za podwieszane uzbrojenie. Na początek rakiety, bo ze względu na ich wymiary i sporo drobnicy uznałem za upierdliwe... Zwinięcie ich w rulon jest dosyć kłopotliwe ale nie niemożliwe. Byćmože korzystniej było by obrać jedną warstwę kartonu. Są dwie rakiety zapasu więc można poćwiczyć.
Przy okazji lampa błyskowa wyciągnęła retusz...
-
Tak se walczę z tym ptaszyskiem i dopiero zauważyłem babola. Chyba pomroczność jasna...
Nie zwróciłem uwagi, że w lewym skrzydle podposzycie odkleiło się od szkieletu. Pewnie nie rzucało by się to w oczy gdyby nie rakiety. Na jednym skrzydle są skierowane lekko ku górze, a na drugim- w dół
. Teraz tego już nic nie poprawię.....niestety....ehhh.
Tymczasem zamontowałem pokrywy wnęk podwozia i luku bombowego...
-
Tak se walczę z tym ptaszyskiem i dopiero zauważyłem babola. Chyba pomroczność jasna...
Nie zwróciłem uwagi, że w lewym skrzydle podposzycie odkleiło się od szkieletu. Pewnie nie rzucało by się to w oczy gdyby nie rakiety. Na jednym skrzydle są skierowane lekko ku górze, a na drugim- w dół
. Teraz tego już nic nie poprawię.....niestety....ehhh.
Tymczasem zamontowałem pokrywy wnęk podwozia i luku bombowego...
Oj chyba będzie kolejny w kolekcji MT.