Chełmżyńska – wieża ciśnień
-
Ja to bym Piotra chcial zobaczyc w akcji z jakims zaglowcem
. O! albo dwa w jednym- zuraw gdanski i jakas koga, albo holk. Alez to by byla piekna diorama
.
A jak juz jestesmy przy budowlach to tu jest "prosty" model: Germany Cologne Cathedral w dodatku za darmo. Z dodatkowa waloryzacja moglby wyjsc bardzo ciekawie.
-
Ja to bym Piotra chcial zobaczyc w akcji z jakims zaglowcem
. O! albo dwa w jednym- zuraw gdanski i jakas koga, albo holk. Alez to by byla piekna diorama
.
A jak juz jestesmy przy budowlach to tu jest "prosty" model: Germany Cologne Cathedral w dodatku za darmo. Z dodatkowa waloryzacja moglby wyjsc bardzo ciekawie.
-
Cegiełka po cegiełce
tam poszło parę milionów cegieł...
Sławku, Żurawia z MM mam zaklepanego od Jacka. Co tam na wodzie postawić można kombinować (?) , ale żaglowce to nie na moje umiejętności, jeszcze wagon kartonu muszę pociąć i skleić, nie wspomnę o supełkach, węzełkach, nitkach i nazwach tych lin
-
Cegiełka po cegiełce
tam poszło parę milionów cegieł...
Sławku, Żurawia z MM mam zaklepanego od Jacka. Co tam na wodzie postawić można kombinować (?) , ale żaglowce to nie na moje umiejętności, jeszcze wagon kartonu muszę pociąć i skleić, nie wspomnę o supełkach, węzełkach, nitkach i nazwach tych lin
-
Się szkolę - nitkologia = paskologii
44 paski retuszowane. Sklejone schodkowo i docinane mozolnie na każdą stronę świata w elewacjach.
i na końcu prototyp muru oporowego - też będzie z tym jazda, bo na każda stronę jest inny układ = miks rodzajów dachówki. A do tego unosząca się kostka - czyli zróżnicowanie terenu o jakieś 30-40cm czyli w skali do 0,5 cm
neverending story - czyli po śląsku : niekończące się zasłony
-
Się szkolę - nitkologia = paskologii
44 paski retuszowane. Sklejone schodkowo i docinane mozolnie na każdą stronę świata w elewacjach.
i na końcu prototyp muru oporowego - też będzie z tym jazda, bo na każda stronę jest inny układ = miks rodzajów dachówki. A do tego unosząca się kostka - czyli zróżnicowanie terenu o jakieś 30-40cm czyli w skali do 0,5 cm
neverending story - czyli po śląsku : niekończące się zasłony
-
Na ostatnim zdjęciu budynek wygląda na prawdziwy. Bardzo realistycznie. Nawet podłoże z maty nie przeszkadza w takim jego odbiorze. Na zbliżeniach wychodzi bardzo dobrze, bo na przykład moje modele to się bardzo boją mikroskopów :)
Dzięki za dobre słowo. Ale muszę dodać TU co napisałem w Twojej relacji : Jak się ogląda Papugę to ma się wrażenie dotykania jej piór... Moje surowe mury są toporne w porównaniu do finezji szkutniczych obłości i kolorystyki tam zawartej. Naprawdę oglądam to z - ( grymasem nienawiści i zazdrości, jak, dlaczego, też tak chcę !!!)
bo jak widać można !
-
Na ostatnim zdjęciu budynek wygląda na prawdziwy. Bardzo realistycznie. Nawet podłoże z maty nie przeszkadza w takim jego odbiorze. Na zbliżeniach wychodzi bardzo dobrze, bo na przykład moje modele to się bardzo boją mikroskopów :)
Dzięki za dobre słowo. Ale muszę dodać TU co napisałem w Twojej relacji : Jak się ogląda Papugę to ma się wrażenie dotykania jej piór... Moje surowe mury są toporne w porównaniu do finezji szkutniczych obłości i kolorystyki tam zawartej. Naprawdę oglądam to z - ( grymasem nienawiści i zazdrości, jak, dlaczego, też tak chcę !!!)
bo jak widać można !
-
Ponad dwa dni ciszy, to nie w moim stylu
Siedzę obecnie i planuje układ i wygląd podstawki. Pomysłów jest cała masa. Wszystko na razie w głowie i w notatkach.
Jak Mirek jeszcze tu zagląda to pochwalę się że znalazłem zestaw ludzików z aparatami. Któregoś wytypuje na reprezentanta mojej osoby. A historia z czapką (?) - dorobi się.
-
Ponad dwa dni ciszy, to nie w moim stylu
Siedzę obecnie i planuje układ i wygląd podstawki. Pomysłów jest cała masa. Wszystko na razie w głowie i w notatkach.
Jak Mirek jeszcze tu zagląda to pochwalę się że znalazłem zestaw ludzików z aparatami. Któregoś wytypuje na reprezentanta mojej osoby. A historia z czapką (?) - dorobi się.
-
Młyna nie przebije ale patryjotyzm lokalny karze mi zaproponować coś z Goleniowa :)
Jest szkoła podstawowa nr 1 i budynek sadu albo cos prostrzego i mniej czerwonego czyli żółty domek (on nawet jest związany z modelarstwem kartonowym bo jest tam mała wystawka modeli kartonowych :D)
Krystian - Jedyneczka! Moja szkoła
Żółty domek na ulicy pocztowej to również ciekawa budowla. W Goleniowie nie ma ich wiele niestety, ale grunt, że coś pozostało z daaawnych lat.
Piotrek - idziesz jak przecinak. Podoba mi się jak nadajesz efekt 3D tam gdzie w wycinance go nie ma.
Czapka na głowie figurki fotografa to rewelka! Ty chyba z lupą do tego maleństwa podchodziłeś?
A figurka? "Klient w krawacie jest mniej awanturujący się"
-
Młyna nie przebije ale patryjotyzm lokalny karze mi zaproponować coś z Goleniowa :)
Jest szkoła podstawowa nr 1 i budynek sadu albo cos prostrzego i mniej czerwonego czyli żółty domek (on nawet jest związany z modelarstwem kartonowym bo jest tam mała wystawka modeli kartonowych :D)
Krystian - Jedyneczka! Moja szkoła
Żółty domek na ulicy pocztowej to również ciekawa budowla. W Goleniowie nie ma ich wiele niestety, ale grunt, że coś pozostało z daaawnych lat.
Piotrek - idziesz jak przecinak. Podoba mi się jak nadajesz efekt 3D tam gdzie w wycinance go nie ma.
Czapka na głowie figurki fotografa to rewelka! Ty chyba z lupą do tego maleństwa podchodziłeś?
A figurka? "Klient w krawacie jest mniej awanturujący się"
-
Czapka na głowie figurki fotografa to rewelka! Ty chyba z lupą do tego maleństwa podchodziłeś?
A figurka? "Klient w krawacie jest mniej awanturujący się"
Lupy to ja ze łba nie ściągam, bez tego sprzętu to nie skleiłbym cegły w skali 1:1
A figurka to będzie ta 3 od prawej, gość w krawacie tylko do przymiarki się przysłużył. Dwie z tej grupy to kobity, kamery nie miałem ani statywu - wypada że gość w rozkroku pasuje najbardziej do sytuacji.
Staram się uplastyczniać bryłę, głównie to działania sprawdzające jak wyjdzie, co można, czego za dużo i jak to zrobić żeby przypominało architekturę. Ile gdzieś w kącie leży elementów które ni jak nie pasowały do wieży... (?)
Mam w głowie pewien pomysł na sklejanie, ale to nie dziś, muszę to przemyśleć, skonsultować, dopytać i spróbować - ale jak się sprawdzi to będzie coś nowego
-
Czapka na głowie figurki fotografa to rewelka! Ty chyba z lupą do tego maleństwa podchodziłeś?
A figurka? "Klient w krawacie jest mniej awanturujący się"
Lupy to ja ze łba nie ściągam, bez tego sprzętu to nie skleiłbym cegły w skali 1:1
A figurka to będzie ta 3 od prawej, gość w krawacie tylko do przymiarki się przysłużył. Dwie z tej grupy to kobity, kamery nie miałem ani statywu - wypada że gość w rozkroku pasuje najbardziej do sytuacji.
Staram się uplastyczniać bryłę, głównie to działania sprawdzające jak wyjdzie, co można, czego za dużo i jak to zrobić żeby przypominało architekturę. Ile gdzieś w kącie leży elementów które ni jak nie pasowały do wieży... (?)
Mam w głowie pewien pomysł na sklejanie, ale to nie dziś, muszę to przemyśleć, skonsultować, dopytać i spróbować - ale jak się sprawdzi to będzie coś nowego
Ciekawe który to znajomy wujek jest naszym wspólnym ?