Okręt jego królewskiej mości "Wodnik" Mały modelarz 2015
-
Szparę jakoś załatasz, szczególnie, że w wydaniu są rezerwy kolorów, niedużo, ale są.
Jestem zdziwiony, że nie powycinałeś co poniektórych dziur przed przyklejeniem.
Co do tektury piwnej, to ona taka jest, łatwo się ją tnie, ale też ma kilka minusów. Trzeba się przyzwyczaić i troszkę "naumić" się nią posługiwać.
-
I jedziemy dalej z Wodnikiem.
Myślę że już najgorszą część mam za sobą, trochę nie pasowało to poszycie kadłuba, ale jakoś dałem radę.
Powychodziło trochę luk, niedociągnięć, braków w poszyciu, ale wszystko ładnie się uzupełni.
Wewnętrzną część burt, barierek czy jak to się nazywa trzeba rozcinać i te barierki oddzielnie przyklejać bo inaczej otworki nie schodzą się równo z zewnętrzną częścią.
-
I jedziemy dalej z Wodnikiem.
Myślę że już najgorszą część mam za sobą, trochę nie pasowało to poszycie kadłuba, ale jakoś dałem radę.
Powychodziło trochę luk, niedociągnięć, braków w poszyciu, ale wszystko ładnie się uzupełni.
Wewnętrzną część burt, barierek czy jak to się nazywa trzeba rozcinać i te barierki oddzielnie przyklejać bo inaczej otworki nie schodzą się równo z zewnętrzną częścią.
-
Pewnie że da się poprawić i będzie poprawione, burty i tak jeszcze nie są skończone, będę sklejał dalej i jak zostaną mi jakieś kawałki czy ścinki z innych elementów to sobie dopasuje i uzupełnię to.
Zdjęcia wrzucam na gorąco zaraz po skończeniu klejenia więc jakieś tam małe luki, niedociągnięcia są, które poprawię w przy kolejnym klejeniu.
Nie jest to Kartonowa Kolekcja którą dotąd sklejałem gdzie wszystko pasuje idealnie :)
-
Pewnie że da się poprawić i będzie poprawione, burty i tak jeszcze nie są skończone, będę sklejał dalej i jak zostaną mi jakieś kawałki czy ścinki z innych elementów to sobie dopasuje i uzupełnię to.
Zdjęcia wrzucam na gorąco zaraz po skończeniu klejenia więc jakieś tam małe luki, niedociągnięcia są, które poprawię w przy kolejnym klejeniu.
Nie jest to Kartonowa Kolekcja którą dotąd sklejałem gdzie wszystko pasuje idealnie :)
-
Cześć wszystkim :)
Nareszcie mam trochę urlopu to podgonimy budowę.
Poprawiłem poszycie kadłuba, załatałem dziury :), wyciąłem otwory na armaty, posklejałem gretingi i ten balkon z tyłu, ale póki co tak włożony na sucho.
Skleja się go całkiem przyjemnie, wielkimi krokami zbliżam się do tego czego się najbardziej boję tj, żagle i olinowanie :)
-
Cześć wszystkim :)
Nareszcie mam trochę urlopu to podgonimy budowę.
Poprawiłem poszycie kadłuba, załatałem dziury :), wyciąłem otwory na armaty, posklejałem gretingi i ten balkon z tyłu, ale póki co tak włożony na sucho.
Skleja się go całkiem przyjemnie, wielkimi krokami zbliżam się do tego czego się najbardziej boję tj, żagle i olinowanie :)
-
Witam,
Wrzucę trochę zdjęć z budowy bo dawno nic nie było, chociaż dużo do przodu się nie posunąłem.
Ale wystrugałem sobie już wszystkie drewniane elementy masztów itp.
I teraz potrzebuję rady odnośnie linek, znalazłem sklep w którym są i te linki, materiał na żagle a i armaty też się znajdą, tylko że
według instrukcji potrzebuję 0,2 mm ; 0,4 mm, 0,6 mm i 1 mm średnicy a nie ma w nim tych dwóch 0,4 i 0,6 mm i czy rażącym będzie jeśli zamówiłbym np 0,3 i 0,5 albo 0,5 i 0,7 i one są w takim kolorze piaskowym i czy można zrobić olinowanie w jednym kolorze? czy konieczne jest żeby to ruchome było ciemniejsze (chociaż nie wiem które są ruchome a które nie ;)) ??
-
Witam,
Wrzucę trochę zdjęć z budowy bo dawno nic nie było, chociaż dużo do przodu się nie posunąłem.
Ale wystrugałem sobie już wszystkie drewniane elementy masztów itp.
I teraz potrzebuję rady odnośnie linek, znalazłem sklep w którym są i te linki, materiał na żagle a i armaty też się znajdą, tylko że
według instrukcji potrzebuję 0,2 mm ; 0,4 mm, 0,6 mm i 1 mm średnicy a nie ma w nim tych dwóch 0,4 i 0,6 mm i czy rażącym będzie jeśli zamówiłbym np 0,3 i 0,5 albo 0,5 i 0,7 i one są w takim kolorze piaskowym i czy można zrobić olinowanie w jednym kolorze? czy konieczne jest żeby to ruchome było ciemniejsze (chociaż nie wiem które są ruchome a które nie ;)) ??
-
Hejka,
Jak na mój gust, to spokojnie możesz dopuścić różnice o których piszesz.
Co do jednego koloru olinowania, to tu powiedział bym nie. Olinowanie stałe sugerowałbym czarne, gdyż zwykle ono było smołowane, natomiast ruchome w kolorze nici z fotki.
Olinowanie stałe to sztagi, wanty i usztywnienia bukszprytu. Natomiast olinowanie ruchome to wszystkie liny, które służą do rozwijania i zwijania żagli oraz do odpowiedniego ich ustawiania.
To tak chyba najprościej
Pozdrawiam
-
Hejka,
Jak na mój gust, to spokojnie możesz dopuścić różnice o których piszesz.
Co do jednego koloru olinowania, to tu powiedział bym nie. Olinowanie stałe sugerowałbym czarne, gdyż zwykle ono było smołowane, natomiast ruchome w kolorze nici z fotki.
Olinowanie stałe to sztagi, wanty i usztywnienia bukszprytu. Natomiast olinowanie ruchome to wszystkie liny, które służą do rozwijania i zwijania żagli oraz do odpowiedniego ich ustawiania.
To tak chyba najprościej
Pozdrawiam
-
Cześć wszystkim :)
Budowa trochę się niestety trochę przeciąga, złamałem rękę i niedawno zdjęli mi gips i włożyli w ortezę to trochę mam lepsze pole manewru ręką i ile daję rady tyle pomalutku sklejam.
Doszedłem właśnie do żagli i zrobiłem jeden na spróbę żeby wam pokazać czy może tak to mniej więcej wyglądać.
Na zdjęciu jest materiał z jakiego wyciąłem i obok żagiel ale już pobrudzony w herbacie, a pytanie brzmi czy brudzić je? czy może zostawić w takim kolorze jakim jest ten materiał i czy ta czarna nitka wokół żagla może być taka? czy muszę zmienić na jaśniejszy kolor jakiś jasny brąz? I czy te linie pionowe na żaglu są konieczne? bo chyba te zbyt mocno narysowałem, myślę że chyba delikatniejsze byłyby lepsze.
Z góry dzięki za uwagi i sugestie. :)
-
Cześć wszystkim :)
Budowa trochę się niestety trochę przeciąga, złamałem rękę i niedawno zdjęli mi gips i włożyli w ortezę to trochę mam lepsze pole manewru ręką i ile daję rady tyle pomalutku sklejam.
Doszedłem właśnie do żagli i zrobiłem jeden na spróbę żeby wam pokazać czy może tak to mniej więcej wyglądać.
Na zdjęciu jest materiał z jakiego wyciąłem i obok żagiel ale już pobrudzony w herbacie, a pytanie brzmi czy brudzić je? czy może zostawić w takim kolorze jakim jest ten materiał i czy ta czarna nitka wokół żagla może być taka? czy muszę zmienić na jaśniejszy kolor jakiś jasny brąz? I czy te linie pionowe na żaglu są konieczne? bo chyba te zbyt mocno narysowałem, myślę że chyba delikatniejsze byłyby lepsze.
Z góry dzięki za uwagi i sugestie. :)
-
Właśnie się tak zastanawiałem nad tym kolorem żagla bo ten materiał nie jest biały, a jak galeon będzie wyglądał jak świeżo ze stoczni to i żagle też chyba powinny być ładne ;)
A z tą linką wokół żagla to lipa trochę bo nie mam nic innego a nie pomyślałem o tym jak zamawiałem nici na olinowanie :( i ona ma grubość 0,7mm to coś cieńszego? czy może być?
-
Właśnie się tak zastanawiałem nad tym kolorem żagla bo ten materiał nie jest biały, a jak galeon będzie wyglądał jak świeżo ze stoczni to i żagle też chyba powinny być ładne ;)
A z tą linką wokół żagla to lipa trochę bo nie mam nic innego a nie pomyślałem o tym jak zamawiałem nici na olinowanie :( i ona ma grubość 0,7mm to coś cieńszego? czy może być?
-
Słuchaj AndDi'ego dobrze mówi, co by nie straszył poszukaj czegoś innego, dla przykładu moje żagle do HMS Fly, jak widać na zbliżeniach już mocno przykurzone, ale się nie poddaję, pewnego dnia postawie żagle i będzie skończony.
Masz też te pętelki, o których pisałem, nie jestem specem od nazewnictwa żeglarskiego, ale na pewno mają swoją fachową nazwę.
-
Słuchaj AndDi'ego dobrze mówi, co by nie straszył poszukaj czegoś innego, dla przykładu moje żagle do HMS Fly, jak widać na zbliżeniach już mocno przykurzone, ale się nie poddaję, pewnego dnia postawie żagle i będzie skończony.
Masz też te pętelki, o których pisałem, nie jestem specem od nazewnictwa żeglarskiego, ale na pewno mają swoją fachową nazwę.
-
Cześć
Prace idą powoli do przodu, troszkę drobnicy sobie podrobiłem no i żagle w nowym wydaniu.
Lufy dział na burtach nie robiłem z wycinanki tylko z kołka drewnianego z wywierconym otworem i na końcu z nitką obwiniętą i posmarowaną cyjano akrylem, pomalowane tuszem kreślarskim , moim zdaniem lepiej to wygląda niż te ruloniki z papieru.
Co do żagli to wyciąłem te kształty z wycinanki nakleiłem na tekturkę i takie szablony odrysowałem na tkaninie, wyciąłem z nadmiarem i skleiłem wikolem (BCG też spoko trzyma), te linki wokół żagli też na wikol przyklejone.
Zdecydowałem się ich nie farbować w herbacie bo całkiem spoko wyglądają, ale wrzuciłem je do krochmalu i wysuszyłem na butelkach żeby wyglądały na takie "wypełnione" wiatrem. I jak wam się teraz podobają ????
-
Cześć
Prace idą powoli do przodu, troszkę drobnicy sobie podrobiłem no i żagle w nowym wydaniu.
Lufy dział na burtach nie robiłem z wycinanki tylko z kołka drewnianego z wywierconym otworem i na końcu z nitką obwiniętą i posmarowaną cyjano akrylem, pomalowane tuszem kreślarskim , moim zdaniem lepiej to wygląda niż te ruloniki z papieru.
Co do żagli to wyciąłem te kształty z wycinanki nakleiłem na tekturkę i takie szablony odrysowałem na tkaninie, wyciąłem z nadmiarem i skleiłem wikolem (BCG też spoko trzyma), te linki wokół żagli też na wikol przyklejone.
Zdecydowałem się ich nie farbować w herbacie bo całkiem spoko wyglądają, ale wrzuciłem je do krochmalu i wysuszyłem na butelkach żeby wyglądały na takie "wypełnione" wiatrem. I jak wam się teraz podobają ????
-
Żagle wyszły o wiele lepiej z tą jasną nitką. Uwypuklenie też jest o wiele lepsze niż gdyby miały takie płaskie wisieć. Tylko nie wiem czy za jakiś czas nie wystąpią szare wykwity na żaglach, bo podobnież po krochmalu tak się zdarza, gdyż jest w nim skrobia. Ja do uwypuklenia stosuję rozcieńczony BCG, ale trzeba formować go na jakiejś obłości owiniętej siateczką np. moskitierą, bo bezpośrednio na gładkim się wybłyszcza. Ten ostatni trójkątny, też nadmuchaj.
Armaty powinny być lekko stożkowe, ale powiedzmy szczerze te w ambrazurach (furtach), to nie będą aż tak widoczne. Nie wiem jak te na pokładzie będą się prezentować.
Ogólnie - bardzo pozytywnie odbieram, szczególnie jak na pierwszy Twój okręt.
P.S. No i wygląda na to, że nie będę Cię straszył
-
Żagle wyszły o wiele lepiej z tą jasną nitką. Uwypuklenie też jest o wiele lepsze niż gdyby miały takie płaskie wisieć. Tylko nie wiem czy za jakiś czas nie wystąpią szare wykwity na żaglach, bo podobnież po krochmalu tak się zdarza, gdyż jest w nim skrobia. Ja do uwypuklenia stosuję rozcieńczony BCG, ale trzeba formować go na jakiejś obłości owiniętej siateczką np. moskitierą, bo bezpośrednio na gładkim się wybłyszcza. Ten ostatni trójkątny, też nadmuchaj.
Armaty powinny być lekko stożkowe, ale powiedzmy szczerze te w ambrazurach (furtach), to nie będą aż tak widoczne. Nie wiem jak te na pokładzie będą się prezentować.
Ogólnie - bardzo pozytywnie odbieram, szczególnie jak na pierwszy Twój okręt.
P.S. No i wygląda na to, że nie będę Cię straszył
-
AndDi wystraszyłem się tego Twojego straszenia :P to musiałem poprawić :) Dlatego zrobiłem tylko jeden żagiel taki na próbę i pokazałem żeby nie robić na darmo całego kompletu a potem poprawiać albo robić od nowa. A jakby te żagle popsikać np lakierem do włosów? nie zaimpregnowałoby to ich? nie uchroniłoby to ich od tego szarzenia po krochmalu??
Wiem że armaty to nie równiutkie rurki.
Te lufy w burtach mają tak małą różnicę między końcem a początkiem lufy i tak mało wystają z nich że to nie jest zauważalne (dla jakiegoś specjalisty w dziedzinie to pewnie się rzuci w oczy)
a te na pokładzie też będę robił z kołka drewnianego, ale je to sobie zostawię na sam koniec, jak już pozbędę się ortezy z ręki.
Spodobało mi się klejenie okrętów, znacznie ciekawsze jest niż samoloty no i można dużo BCG używać :) a to poprawia komfort klejenia :) Myślę że kolejny to będzie jakiś wojenny z okresu 2 wojny, zobaczymy jak takie cudeńka się klei.
-
AndDi wystraszyłem się tego Twojego straszenia :P to musiałem poprawić :) Dlatego zrobiłem tylko jeden żagiel taki na próbę i pokazałem żeby nie robić na darmo całego kompletu a potem poprawiać albo robić od nowa. A jakby te żagle popsikać np lakierem do włosów? nie zaimpregnowałoby to ich? nie uchroniłoby to ich od tego szarzenia po krochmalu??
Wiem że armaty to nie równiutkie rurki.
Te lufy w burtach mają tak małą różnicę między końcem a początkiem lufy i tak mało wystają z nich że to nie jest zauważalne (dla jakiegoś specjalisty w dziedzinie to pewnie się rzuci w oczy)
a te na pokładzie też będę robił z kołka drewnianego, ale je to sobie zostawię na sam koniec, jak już pozbędę się ortezy z ręki.
Spodobało mi się klejenie okrętów, znacznie ciekawsze jest niż samoloty no i można dużo BCG używać :) a to poprawia komfort klejenia :) Myślę że kolejny to będzie jakiś wojenny z okresu 2 wojny, zobaczymy jak takie cudeńka się klei.
-
Podoba mi się, lubię uformowane żagle, ja osobiście to pryskam czasem lakierem na butelce i pozwalam im tak wyschnąć, używam normalnych lakierów bezbarwnych w spray'u, byle nie przesadzić z nim.
Działaj dalej, modelarstwo szkutnicze to jest to co lubię najbardziej, żaglowce, czasem jakiś bardziej współczesny okręt a nawet współczesne okręty podwodne.
Zrwóć uwagę na olinowanie, by nitka była cienka i się nie mechaciła.
-
Podoba mi się, lubię uformowane żagle, ja osobiście to pryskam czasem lakierem na butelce i pozwalam im tak wyschnąć, używam normalnych lakierów bezbarwnych w spray'u, byle nie przesadzić z nim.
Działaj dalej, modelarstwo szkutnicze to jest to co lubię najbardziej, żaglowce, czasem jakiś bardziej współczesny okręt a nawet współczesne okręty podwodne.
Zrwóć uwagę na olinowanie, by nitka była cienka i się nie mechaciła.
Szparę jakoś załatasz, szczególnie, że w wydaniu są rezerwy kolorów, niedużo, ale są.
Jestem zdziwiony, że nie powycinałeś co poniektórych dziur przed przyklejeniem.
Co do tektury piwnej, to ona taka jest, łatwo się ją tnie, ale też ma kilka minusów. Trzeba się przyzwyczaić i troszkę "naumić" się nią posługiwać.